„Czy pan założył kaganiec wójtowi” – zapytał radny Stanisław Kłopotowski, gdy Marek Słomczewski, przewodniczący Rady Gminy Gniezno starał się wyręczyć wójta Włodzimierza Lemana w odpowiedzi na pytanie radnego: co się robi w sprawie nieprawidłowości budowy szkoły w Goślinowie.
Radny Kłopotowski zarzuca fałszowanie dzienników budowy, kradzieże materiałów budowlanych podczas inwestycji i w efekcie już widoczne usterki w postaci poważnych pęknięć budynku szkoły. Władze gminy mówią, że ewentualne błędy w pracach, to także wina Kłopotowskiego i stwierdzają, że badanie sprawy jeszcze nie jest zakończone.
Stanisław Kłopotowski jest przeciwny większości działań władz gminy od dawna. Podczas posiedzeń głośno wyraża swoja opinię słowami „organizacja przestępcza”.
|
Stanisław Kłopotowski. |
Na poniedziałkowej sesji rady gminy wniósł apel do radnych aby przekazali jedną dietę na leczenie chorej dziewczynki, argumentując, że „byłaby to dla większości radnych jedyna korzystna rzecz jaką by zrobili w tej kadencji”. W odpowiedzi usłyszał, że robi sobie kampanię wyborczą. Kłopotowski zarzucił także kłamstwa w protokole z poprzedniego posiedzenia, gdy radni odwołali go z komisji rewizyjnej. Motywowali to nieuzasadnioną agresywnością poglądów i poczynań radnego.
Prokuratura, do której radny wniósł sprawę przeciw władzom, nie uwzględniła nagrań z kasety audio, na której, zdaniem Kłopotowskiego, były dowody poświadczające, że Rada Gminy Gniezno to bezkarna klika. dbająca tylko o własne interesy.
Stanisława Kłopotowskiego wspiera założone Stowarzyszenie Gmina Gniezno w Europie i jej przewodniczący Eugeniusz Wolek, który uważa, że przeciąganie wykonania protokołu z posiedzenia komisji rewizyjnej ma dziwne podteksty. „Bicie piany i niepotrzebne zamieszanie. Chyba, że radzie zależy żeby Kłopotowski wylądował na kardiologii – mówi Wolek.
Marek Słomczewski twierdzi, że radny Kłopotowski szuka taniego poklasku medialnego i w sprawach w których sam zawinił stara się obciążać władze rady i większość innych radnych gminy.
Zbigniew Łuczak