Niekiedy jednak wymiar sprawiedliwości nie jest tak wspaniałomyślny. Bezdomnego z Dworca Centralnego w Warszawie ścigała policja w całym kraju, po tym gdy zrugał władze państwowe podczas legitymowania.
Jakie wnioski płyną z decyzji prokuratury? Ano takie, że od dziś – nie zachęcam do tego nikogo, a nawet kategorycznie odradzam – można Lecha Wałęsę nazywać głośno i publicznie słowem „dureń” (i jego odpowiednikami: pacan, matoł, głupek, debil itp.), a także mocniej. Oceniając ostatnie działania Wałęsy, jego umizgi wobec ekspozytur Agory (po tym, jak te opluwały go i poniżały na wszelkie możliwe sposoby) czy nienawiść do PiS, ktoś mógłby użyć określeń nawet mocniejszych – tych zaczynających się od litery „s”. A gdyby nawet jakimś prokuratorom czy sędziom przyszło do głowy sądzenie i skazywanie za takie czyny, to mamy casus Joerga Haidera, którego dziennikarz „Der Standard” nawyzywał w swoim tekście od ostatnich. Sąd austriacki uznał roszczenia Haidera i wydał w tej sprawie wyrok skazujący. Dziennikarz odwołał się do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, który uchylił wyrok skazujący dziennikarza "Der Standard" za zniesławienie (nawiasem mówiąc, jest to przyczynek do dyskusji o niepodległości i samostanowieniu państw zrzeszonych w UE).
Język Wałęsy czy Niesiołowskiego jest niekiedy chamski. Chamskie też bywają teksty dziennikarzy. Należy im wszystkim odradzać stosowanie takich praktyk. Zważywszy jednak stanowisko sądów polskich i instancji unijnych, należy przyjąć, że jedynem sposobem przeciwdziałania tym zjawiskom w sferze politycznej jest piętnowanie ich słowem – pozbawionym ordynarnego żargonu, nasyconym zaś argumentacją.
2. Jednym z najpaskudniejszych szmatławców gazetowych w Polsce jest skrajnie antyklerykalny tygodnik „Fakty i Mity”. Ziejący nienawiścią do Kościoła, nieprzebierający w słowach. Jego współpracownikiem był m.in Grzegorz Piotrowski, główny organizator i egzekutor mordu na Jerzym Popiełuszce. Przyzwoity człowiek nie powinien tego ohydztwa nawet brać do rąk.
Tymczasem Marek Edelman bez krępacji wchodzi do tego rynsztoku i udziela w nim – jak gdyby nigdy nic – wywiadu. Człowiek, który twierdzi, że w Polsce nie istnieje antypolonizm, mówi tu rzeczy niesłychane.
O Episkopacie i Kościele mówi tak: „A czy episkopat był kiedykolwiek polski? Nigdy nie był, tak jak nie był postępowy. Co najwyżej był kiedyś antykomunistyczny, ale przecież widział w tym interes. Jednocześnie zawierał daleko idące umowy z komunistami, choćby po to, żeby w jak najlepszej kondycji przetrwać. Proszę zwrócić uwagę, że tam, gdzie cokolwiek zagrażało jego imieniu, wycofywał się. Kościół w Polsce zawsze współpracował z państwem. Nawet w jego najohydniejszym wydaniu”. „Także w wydaniu stalinowsko-represyjnym?” - pyta prowadzący rozmowę. „Oczywiście! Bez tego nie mógłby istnieć i tak dobrze się miewać. (...)” - odpowiada pan Edelman.
Edelman znieważa tu nie tylko polski Kościół, który w zwalczeniu komunizmu odegrał rolę kluczową (począwszy od pierwszej wizyty Jana Pawła II w Polsce). Znieważa setki i tysiące odważnych księży, z których niejeden stracił życie z rąk SB. Znieważa miliony katolików, którzy wsłuchując się w odważny głos Kościoła, stosowali bierny opór wobec komunistycznej dyktatury. To jest wypowiedź skandaliczna.
Dalej Edelman mówi: „Przed wojną większość awantur antyżydowskich rozpoczynała się po niedzielnym nabożeństwie w kościele, dziś po odejściu od radioodbiornika”.
Rzecz prosta, moherowe berety nasłuchają się Radia Maryja i pędzą robić pogromy. Niech pan Edelman wskaże choćby jeden przykład takiej sytuacji.
Prowadzący rozmowę nawiązuje do lekcji religii i rzekomej indoktrynacji w duchu „Żydzi są potępieni, bo zabili Pana Jezusa”. Pan Edelman reaguje: „To jest hańba dla Kościoła. Nic więcej. A jakimi metodami ta instytucja się posługuje, wiemy przecież nie od dzisiaj”.
Wiemy? My? To znaczy kto? Kim są ci „my” w kraju, w którym na masową skalę szerzy się ponoć „antysemityzm bez Żydów”?
Prowadzący rozmowę pyta; „Czy według pana należy tę rozgłośnię zamknąć [chodzi o Radio Maryja - przyp. P.P.]? Edelman: „Oczywiście! (...)”.
Człowiek, który należy do wielbicieli wolności słowa chce zamykać bez dyskusji Radio Maryja, bo krytykuje takie wypowiedzi, jak ta jego. Ale „Fakty i Mity” oczywiście mogą zostać. Pan Edelman wciąż będzie miał świetne forum do ekspresji swojej nienawiści do Kościoła.
Marek Edelman konkluduje: „Na szczęście on [chodzi o któregoś z braci Kaczyńskich – przyp. P.P.] i jego poplecznicy przeminą. Tak jak w końcu przeminie całe zło”
Powstaje pytanie, co i kto jest złem? Czy nie ci, którzy językiem nienawiści mówią o polskim Kościele, ostoi polskości, którzy nie zawahają się przed stwierdzeniem, że „episkopat nigdy nie był polski” (a jaki był, w takim razie, kto za nim stoi, cóż to za spiskowa teoria dziejów?). Czy złem nie są ci, którzy rządy prawicy (PiS) insynuacyjnie - „łagodnie mówiąc” - nazywają „co najmniej reakcyjnym narodowo”?
Pan Marek Edelman jest sumieniem większości społeczności żydowskiej w Polsce. Byłoby rzeczą wspaniałą, aby dialog polsko-żydowski odżył i doprowadził do przyjaznych stosunków na każdym polu między Żydami i Polakami. Przykładem, że jest to możliwe, są dobre stosunki państwa polskiego z państwem Izrael. Dlaczego więc Marek Edelman używa języka nienawiści, który wycelowany jest w Kościół katolicki i – nie zamydlajmy sobie oczu – w chrześcijaństwo, które w Polsce nie chce zostać rozmiękczone i zmarginalizowane?
Oby jak najmniej takich incydentów, a jak najwięcej gestów pojednawczych. I Polacy, i Żydzi sa dziećmi tego samego Boga. Likwidujmy spory w rodzinie.
I na koniec, nawiązując do ostatnich słów pana Edelmana, przypominam przysłowie „Historia kołem się toczy”. Świat istotnie będzie się zmieniał. Być może na taki, w którym nie będzie już „Faktów i Mitów” i takich wypowiedzi, jak te pana Marka Edelmana.
Szanowni Państwo! Zdecydowanie proszę o powstrzymanie się od jakichkolwiek wycieczek autentycznie antysemickich i insynuacji. Kilka takich faktów miało już miejsce pod tym postem. Musiałem też usunąć kilka wypowiedzi. Większośc komentarzy spełnia standardy kultury. Ale trafiają się wpisy, które mogą być zwykłą prowokacją albo na takie wyglądają. Proszę o diagnozy stonowane. Nie mogę też tolerować insynuacji. Takie wpisy szkodzą Salonowi24 i dają do ręki argumenty środowiskom niechętnie nastawionym do Kościoła i polskości. Z góry dziękuję.
Serdecznie wszystkich Państwa pozdrawiam
...uchodzić za głupka ale nic z tego. Głupi nie dostają foteli prezydenckich. Tam, gdzie w grę wchodzi władza pieniądze i wpływy nie ma miejsca na głupotę i każdy kto ma Wałęsę, Leppera, Palikota czy esbeków za durniów popełnia katastrofalny błąd. NIGDY nie należy nie doceniać wroga...
Ja tylko chciałam ogólnie skomentować, tekstu nie czytałam, na pewno świetny.
Cieszę się niezmiernie, że po tym długim okresie, kiedy Salon24 firmowany był twarzą Krzysztofa Lewskiego nadszedł czas gdy Główną Twarzą S24 jest ktoś taki, jak Pan Paweł Paliwoda. Serdeczności i Powodzenia!
Mogę tylko w ten sposób: DZIĘKUJĘ ZA TEKST!!!!
Pozdrawiam i gorąco życzę wytrwałości w walce z obłudą i podwójną moralnością.
Są to "święte krowy" które uważają ,że wszystko im wolno a nasze ogłupione przez tresurę GW "elity" tylko gąby otwierają i słowa wydobyć nie mogą. Ludzie nie dajmy się poniżać byle komu.
W Polsce wolno być Polakiem i katolikiem, ale bronienie interesu Polaków i katolików już nie jest mile widziane.
Zastanawiające jest, że sami Polacy zwalczają media, które ich bronią...
Tego za nic nie rozumiem...
wiedzac, ze nic mu nie grozi.
Kiedy do Piotrowskiego dołaczysz ?
I cóż można rzecz na takie dictum. Prokuratura umarza postępowanie w sprawie, wczoraj na temat tych wypowiedzi Wałęsy i Niesiołowskiego pisałem więc jak
to czyni dobry proboszcz powtarzać się nie będę!/ dla jasności proboszczem ani wikarym nie jestem!/.Język Marka Edelamana wpisuje sie w syndrom Michnika, Geremka, to pewna metoda oni uważżją ,że im można mówić i czynić wszystko! Dlaczego? Są to jedyni w swoim rodzaju wybrańcy
autorytety i mentorzy.Pouczenia, połajanki i krętactwa są wpisane w ich działalność publiczna ostatnich lat 19-tu!
Kto ich upoważnił, kto namaścił? Oni sami z siebie udekorowali się jedynymi godnymi szacunku. Sami decydują co jest dobre dla Polaków.Oni naznaczają kto antysemita! kto zoologiczny antykomunista! a kto europejczyk i salonowiec.Ostatnie wypowiedzi Edlamana na temat rzekomego polskiego antysemityzmu sa wyjątkowe podle i obelżywe dla nas Polaków. Polakożercze paszkwile Edelamana stały sie już normą.Co nam pozostaje? Bronić sie i to twardo, zdecydowanie bez żadnych uproszczeń czy
łagodnych , delikatnych niedomówień. Trzeba piętnować te żydowskie polakożercze wypowiedzi.Zadna metryka, żadne bohaterstwo nawet to z getta nie upoważnia Polaków wyznania mojżeszowego pogardzać Polakami wyznań niemojżeszowych!
Edelman przestal byc dla mnie kimkolwiek innym niz przyglupem, ktory udziela wywiadu otwarcie antykatolickiemu szmatlawcowi.
Powiedzmy sobie szczecze: antykatolicyzm Faktow i Mitow = antysemityzm Bubla.
A Edelman dla zydow w Polsce to ktos jak Dziwisz dla Polakow.
Co by sie stalo gdyby Dziwisz powiedzial w jednym z pisemek Bubla, ze Zydzi zawsze wspolpracowali z mordercami Polako?
To jest matnia.
Pozdrawiam
dał wywiad do Faktów i mitów, gdyż nie biorę śmieci do rąk. Po tym wywiadzie mogę z pełnym przekonaniem stwierdzić, że Edelman się zeszmacił, skoro w takim szmatławcu tak podle się wypowiada.
Znowu antysemicki tekst Pana Paliwody! Mam nadzieję, że, stróż poprawności, dobrego obyczaju i salonowej elegancji, Galopujący Major popełni wpis dający odpór szarganiu dobrego imienia, w tym przypadku Pana Edelmana. Majorze zdemaskuj krypto antysemityzm Pana Paliwody i usmaż go w ogniu swojej okrutnej, ale jakże przenikliwej krytyki...
o druga osoba w kraju, która czyta "Fakty i mity". Po premierze Kaczyńskim.
Żartuję. Przecież wiem, ze komentuje Pan tekst "Rzepy". I to pierwszy problem - naprawdę nie znam Pan całego tekstu? Takie mamy dziennikarstwo...
Drugi - nawet w tym wyimku są rzeczy do których się Pan nie odniósł.
Słowa Edelmana niepoważne. Ale gdyby tylko on generalizował i wysnuwał niesprawiedliwe wnioski...
Stalinizm w Polsce byl wynikiem haniebnej wspopracy Episkopatu Kosciola Katolickiego z endokomuna. Prym w tej wspopracy wiodl prymas Wyszynski, znany antysemita i zacofaniec.
Pierwszym przejawem buntu wobec komunizmu bylo bohaterskie powstanie Grupy Michnika w Warszawie, w 1968 roku. Bez tego, do dzisiaj zylibysmy w endokomunie opierajacej swoja wladze na klerze katolickim i przesladujacej sol tej ziemii: narod zydowski.
Wyjezdzam :)
wpływu takich nienawistnych wypowiedzi jak ta Edelmana, czy książka Grossa na wzrost antysemityzmu. Obawiam się, że obaj panowie mają duży udział w odżywaniu nastrojów antysemickich.
"Na szybie okna warszawskiej kamienicy pojawił się wizerunek premiera - podał w serwisach informacyjnych RMF. "To Tusk, to cud" - mówił na antenie Andrzej Barcikowski, były szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, który oczywiście przypadkiem przechodził obok. Wątpliwości nasuwa fakt, że zanim reporter radia tam dotarł, w internecie RMF pokazał już zdjęcie cudu." - jak donosi dzisiejszy dziennik, i powiem Panu, ze jestem coraz bardziej przerazony tym ze narod kupuje to co im dziennikarze sprzedaja.
Walka o moherowe berety zaczeta w stylu cudow Tuska.
Troche nie na temat, ale nie tak zupelnie.
pozdrawiam
"dialog polsko-żydowski odżył i doprowadził do przyjaznych stosunków na każdym polu między Żydami i Polakami. Przykładem, że jest to możliwe, są dobre stosunki państwa polskiego z państwem Izrael."
Nie znam niuansow stosunkow polsko-izraelskich, ale z tego, co widze, stosunki te sa troche takie, jak te, ktore chcieliby wprowadzic terrorysci zydowscy, tacy jak Michnik czy Edelman, w samej Polsce.
Oni beda robic, co im sie podoba, nam beda mowic, co my mozemy robic i nigdy nie bedzie nam wolno krytykowac tego co robia oni.
Bo jak nie to antysemityzm.
Premier Izraela mowil o tym antysemityzmie, wyssanym z mlekiem matki - rzad polski sie usmiechal.
Bartoszewski, Minister Spraw Zagranicznych wtedy, zostaje w Knesecie zmieszany z blotem, obrzucony obelgami, rzad polski sie usmiecha.
Izrael zachowuje sie w polityce miedzynarodowej jak najgorszy bandzior, rzad polski sie usmiecha.
To chyba nie sa zbyt dobre stosunki.
Jest to raczej wlasnie sytuacja, ktora ci zydzi, ktorych tu ponoc nie ma, chca wprowadzic wewnatrz naszego kraju.
może pani wskazać dwa najlepsze (najwybitniejsze czyli wybijające się) teksty pana Krzysztofa, które zbliżają poziomem do dwóch najgorszych - pisanych na kolanie tekstów pana Pawła
z należnym szacunkiem
rekontra
Gdybyś wiedział cokolwiek o Żydach, nie porównywałbyś Edelmana do Dziwisza. To są całkowicie niezestawialne struktury - Edelman w życiu nie rościłby sobie praw do miana autorytetu żydowskiego, tym bardziej instytucjonalnego.
Dokładnie przytoczone słowa Edelmana odsłaniają całą nędzę intelektualną i etyczną autorytetów moralnych wyprodukowanych przez "Gazetę Wyborczą". To zacietrzewienie jest coraz silniejsze, co można już chyba wiązać ze starczymi zmianami w mózgu. Najgorsze jest to, że media traktują takie wypowiedzi poważnie, chociaż logicznie można tu obalić prawie każde zdanie. Ale kto się będzie zastanawiał nad związkami Edlemana z prawdą? Mogą sobie na to pozwolić tylko takie "oszołomy" (piszę, to w pozytywnym znaczeniu) jak Semka w Rzepie i Paweł Paliwoda.
Pozdrawiam serdecznie
Każdy może piepszyć trzy po trzy gdzie chce i o czym chce . W Polsce niestety mamy problem w tym że duża część społeczeństwa jest systematycznie ogłupiana przez agorowe i podobne salony , więc istnieje szansa że uwierzy ona w siejące nienawiść bredzenie starca .
"wpływu takich nienawistnych wypowiedzi jak ta Edelmana, czy książka Grossa na wzrost antysemityzmu"
Chybiony argument - równie dobrze można mówić o wpływie działań policji na wzrost przestępczości. Wg ciebie gdyby policji nie było, nie byłoby też przestępców.
Napisałeś......"Jest to raczej wlasnie sytuacja, która ci Żydzi, których tu ponoć nie ma, chca wprowadzić wewnątrz naszego kraju".
A wiesz co jest największym sukcesem szatana we współczesnym świecie ? Wmówienie ludziom ,że nie istnieje, podobnie jest z Żydami w Polsce. Nie ma ich a wszystkim kręcą.
W zasadzie to ja się z panem zgadzam, ale zbitka dwóch zdnań (poniżej) następujących po sobie rozbawiła mnie.
jedynem sposobem przeciwdziałania tym zjawiskom w sferze politycznej jest piętnowanie ich słowem – pozbawionym ordynarnego żargonu, nasyconym zaś argumentacją.
Jednym z najpaskudniejszych szmatławców gazetowych w Polsce jest skrajnie antyklerykalny tygodnik „Fakty i Mity”.
pozdrawiam
To dobre. To moze porozmawiamy o zamieszkach w LA :)
I prosze mnie oswiecic dlaczego nie moge, absolutnie nie moge, porownac autorytetu Edelmana do autorytetu Dziwisza. Zeby bylo Panu trudniej niech Pan wezmie Dziwisza przed otrzymanie stopnia kardynala :)
Pozdrawiam
Nikt nie bada, bo (nawet w pytaniu) zarzucenie Żydom, że ich działania powodują wzrost antysemityzmu jest uznawane za szczyt antysemityzmu.
"Chybiony argument - równie dobrze można mówić o wpływie działań policji na wzrost przestępczości. Wg ciebie gdyby policji nie było, nie byłoby też przestępców."
Gdzie tu analogia?
Jest tak,zapomniał wół,jak cielęciem buł!,to jest tak z tymi panami,
Edelmanami,Geremkami,Mazowieckimi,Kwasami i innymi panami tego rodzaju.
Teraz po latach,to się pluje na swoich wybawców,bo dano im to życie,
bez żadnych zobowiązań.
Taka to zapłata za tzw,dobre serce,za człowieczeństwo,za to że jesteśmy
jedna rodziną na tym świecie,bez różnicy,bez uwarunkowań,kto kim,
a kto nie jest kim.
Takie pitolenie o Szopenie o jakimś Polskim antysemityźmie,
to mnie osobiście mierzwi,ano dlatego,że mam swoich znajomych od lat,
nic takiego,nigdy między nami nie było.
Nie wiem o co tak naprawdę chodzi,czy to jest na siłe wzbudzanie,tego
czego,jak dotąd nigdy nie było?,czy to jest jakaś metoda,na osiągnięcie
zamierzonych skutków?.
No bo ten skutek już jest,w Leżajsku jakiś idiota,sprejem pomalował,
kaplicę Cadyka,czy jakoś tam,tego poprawnie nie umiem nazwać.
Tyle lat nic takiego się nie stało,gdyby nie te nagłośnienia w prasie i TV.
Jest takie stare nasze przysłowie:"nie wywołuj wilka z lasu!"
z poszanowaniem
"Nikt nie bada, bo (nawet w pytaniu) zarzucenie Żydom, że ich działania powodują wzrost antysemityzmu jest uznawane za szczyt antysemityzmu."
Wiem ale przecież plwociny wylewane na Kościół przez Edelmana czy na Polaków przez Grossa na pewno nie są bez wpływu na nastawienie Polaków do Żydów. Ludzie, którzy nie znają żadnych Żydów po wysłuchaniu Grossa czy Edelmana z pewnością nie mają powodu do jakiejkolwiek sympatii do tego narodów.
Chcialbym napomknac, ze mamy tu do czynienia:
z cytatami z przedruku z czasopisma cieszacego sie okreslona "slawa"...
Proponuje nie wyciagac zbyt daleko idacych wnioskow, a zrobic kontrwywiad z panem Edelmanem.
Pan Paliwoda ma po temu wszelkie srodki.
moim zdaniem, dzisiejsza katecheza Pana Paliwody, dotyczy balansu obszczymurka.
Geremek juz byl, agentura agory juz byla, agentura lewactwa juz byla, dzis Edelmann ...no co tam jeszcze zostalo....juz niewiele, a faktycznie teksty po 4000 zlotych, a pisane tu za darmo - zgodnie z regula, ze co NIC nie kosztuje nie jest tez NIC warte - przypminaja dzialalnosc szambonurka.
Wiadomo od czasow Hlonda, nic sie niezmienilo w w stosunku kosciola do mniejszosci narodowych. Hlond nigdy nie potepil zbrodni w jedwabnem, a i jego traktaty proniemieckie, budza do dzsiaj kontrowersje. Zgadzam sie z Panem Edelmanem, przynajemniej w czesci, jaka prezentuje tu autor. Kosciol zawsze kolaborowal z kazdym systemem i okupantem. Nasycenie tego srodowiska dobrowolnymi agentami UB/SB potierdza te fakty - wystarczy wspomniec tu znanych ksiezy na litere M. W. czy H. Juz samo wylaczenie kosciola z oglnego procesu lustracji, zakrawa na kpine. Ktos sie moze i zapyta, dlaczego tak dlugo trwa beatyfikacja JPII, gdy mialo byc Santo Subito.
Ale coz, najwazniejsza jest kolaboracja z rezymem, obojetnie jaki on jest, aby utrzymac swoje wplywy, latyfundia, nieplacenie podatkow.
mara
Musiałem usunąć Pański wpis. Proszę unikać wypowiedzi aż tak emocjonalnych i takich epitetów. Zostawmy je Niesiołowskiemu i Wałęsie.
Jak to jest Panie Autorze, że pod niektórymi Pańskimi tekstami wije się kłębowisko antysemitów, nie folgujących sobie, plwających obrzydliwie na wszystko co (w swym chorym wyobrażeniu) uważają zło i wroga.
Warto sie pochylić nad tym zjawiskiem, Panie Autorze. Szczerze mówiąc z tym towarzystwem które tak aktywnie udziela się na Pana blogu nie chciałbym mieć nic wspólnego. A Pan???
Jeżeli dla ciebie Dziwisz jest autorytetem, to nie znaczy, że twój stosunek do Dziwisza jest jakiś powszechny. Taka hierarchiczna struktura autorytetów jest efektem dominacji w naszej kulturze struktur kościelnych. Piszę tylko, że Żydzi nie muszą postrzegać Edelmana jako bohatera w ramach tych właśnie hierarchicznych struktur.
Policja a bandytyzm.
Ok, jeżeli zbyt gwałtowne działania policyjne prowadzą do analogicznych zachowań wśród przestępców, to czy to porównanie nie mówi nam czegoś wartościowego? Antysemityzm nie zniknie, gdy nie będzie się o nim mówić (gdy nie będzie policji, zachowania przestępcze będą istnieć nadal). A porównanie do spraw kryminalnych mówi nam, że mentalność antysemicka jest mentalnością przestępczą - dynamicznie żyjąca w starciu z wrogiem. Z tym małym wyjątkiem w tej analogii, że gdy wróg był słabszy, posłano go do komór gazowych.
Co by było, gdyby w Polsce były tylko media podające rzetelne informacje, dobrze piszące o Polakach i broniące polskich interesów?
Jak się czują Polacy, gdy czytają o sobie różne obraźliwe wypowiedzi, często niezgodne z prawdą i do tego uderzające w Polską Rację Stanu?
Czy ktoś jeszcze bierze pod uwagę polski punkt widzenia? - dlaczego miałby być gorszy od innych?
Uprzejmie proszę i Pana, i wszystkich Państwa o stonowane wypowiedzi cenzuralnych i unikanie ostrych sformułowań, bo tropicielskie komando Tulli-Kowalski i ekspozytury Agory to śledzą i mogą chcieć wykorzystać głównie przeciw niewinnemu zupełnie kierownictwu S.24.
Jeszcze raz proszę o unikanie wypowiedzi emocjonalnych. To tylko daje tamtym do rąk argumenty.
Paweł Paliwoda
"
Mnie EDELMAN przeraża.
Praktycznie wiadomo że ma na sumieniu wiele... wiele".
co wiadomo? komu wiadomo? jakiś konkret?
czy tak tylko sobie g**** na bliźniego wylewasz?
Chyba jest idiotą, jeśli nie widzi związku między tymi zdarzeniami !
Poza tym Edelam postępuje podle wychwalając ŻOB i Bund (organizację terrorystyczną), i jednocześnie zapominijąc o Żydowskim Związku Wojskowym, którego znaczenie i udział w walce z Niemcami byłu o wiele większe.
Widocznie dlatego, że to nie byli lewacy.
Panie Pawle, napisał Pan:
"Dziennikarz odwołał się do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, który uchylił wyrok skazujący dziennikarza "Der Standard" za zniesławienie (nawiasem mówiąc, jest to przyczynek do dyskusji o niepodległości i samostanowieniu państw zrzeszonych w UE)."
Problem polega na tym, że Trybunał w Strasburgu nie jest organem UE, a organem Rady Europy - zupełnie innej organizacji, zrzeszającej również państwa nie należące do UE.
PS. Do wszystkich czytelników, którzy mogą "czepiac" się, że mój komentarz nie odnosi się do meritum - mylenie Trybunału w Strasburgu z organami UE jest tak powszechne, że postanowiłem się do tego odnieśc.
Nawet w PRL by nie uszło na sucho nazywanie władz durniami.
Niestety, w krajach gdzie panuje wolność słowa, jest to na porządku dziennym.
Dlatego też albo musimy się z tą wolnościa słowa i wyrażania poglądów pogodzić, albo.... wracać do praktyk sowieckich (bądź przynajmniej tych z PRL)...
Aby na pewno?
Bo jeśli sumieniem polskich Żydów jest bundowiec, komunista i karierowicz z niewyjaśnionymi zaszłościami kryminalnymi z wojny, to wszystko już rozumiem.
Także to jakich mamy Żydów w Polsce.
Jeden z komentatorów porównał jego autorytet do autorytetu Dziwisza w Polsce.
Gruba pomyłka. Dla kogo Dziwisz jest autorytetem?
Dla wyznawców kościoła łagiewnickiego z Tuskiem co najwyżej i widzów WSI24 z tamtejszym Pałasińskim?
Pewnie i dla Edelmana jest. Dla mnie nigdy.
Bo dla mnie to żaden autorytet.
I wolę nie pisać co myślę o Dziwiszu przechodząc Franciszkańską. A nawet co półgłosem mówię wtedy - natychmiast tutejsi czekiści by mnie wycięli mimo zezwolenia sądowego na używanie brzydkich słów.
Sumując - Sądy, media i polityków mamy z parafii tych tytułowych buców. Nie dziwota więc, że swoich bronią.
Choć nie zmienia to w niczym tego, że już wcześniej uczciwi wiedzieli co to za szuje z tych świń wymienionych przez Pana w tytule. Jest ich zresztą dużo więcej....
"Proponuje nie wyciagac zbyt daleko idacych wnioskow, a zrobic kontrwywiad z panem Edelmanem.
Pan Paliwoda ma po temu wszelkie srodki".
Nie ma szans na taki wywiad. Pan Edelman, jeśliby tylko dowiedział się o tym moim poście, z pewnością by odmówił. Zresztą, o czym my mamy rozmawiać? "Dlaczego obraża pan Kościół i Polaków?" - to byłoby pierwsze i ostatnie pytanie wywiadu. Rozmówca zwymyślałby mnie - jak to ci panowie mają w zwyczaju - od faszystów i trzasnął drzzwiami. Strata czasu.
Pozdr.
Nie wiem czy swoim wpisem chciał mnie Pan obrazić ,żywię nadzieję,że nie.
Nie znam tekstów Pana Lewskiego, ale wiem skąd inąd,że są marnej jakości. Co innego teksty Pana Pawła, choćby nawet pisane na kolanie - prezentują poziom b.wysoki. Dlatego cieszy mnie, że to On jest teraz "frontmenem" Salonu.
Cztery przyłożenia w jednym meczu? To cudowne, ale chyba piątej klepki brak?
Pierwszy, niestety, odszedł na zawsze.
Drugi, zieje zoologiczą nienawiścią. Pluje żółcią.
Chce zapewne, aby takim go zapamiętać.
Te teksty charakteryzują zarówno Michnika jak i Edelmana.czyli jak to było naprawdę z Żob'em, "Powstaniem" w getcie i i jego bohaterami.A sprawa na czasie zbliza sie kolejna rocznica.
"Bo jeśli sumieniem polskich Żydów jest bundowiec, komunista i karierowicz z niewyjaśnionymi zaszłościami kryminalnymi z wojny, to wszystko już rozumiem.
Także to jakich mamy Żydów w Polsce"
DYDEK MIEJ ODWAGE I UJAWNIJ SWOJE NAZWISKO. MOZE SPOTKAMY SIE W SADZIE.
PANIE PAWLE NIECH PAN NIE DOPUSZCZA POMOWIEN W SWOIMM BLOGU.
Proszę uprzejmie usunąć ze swojego wpisu uwagi o "Bolku" i wkleić tekst jeszcze raz.
Pozdrawiam
Prosze wiec odpowiedziec, byc moze glownie sobie, czy traktujemy 'Fakty i mity' powaznie, czy tez nie.
Jesli powaznie, to znaczy, ze zawarte w nim tresci sa prawdziwe, a jesli nie - nalezy podejmowac proby ich falsyfikowania.
Jesli nie traktujemy powaznie, to rowniez nie opieramy sie na zawartych w nim wywiadach i przekazach jako prawdziwych, a tym bardziej - nie wyciagamy z nich wnioskow.
Pan jednak oparl sie na takim wywiadzie i wyciagnal z niego wnioski.
Dlatego, moge przyjac, ze traktuje Pan te gazete serio.
Czy zdaje sobie Pan sprawe jakie to pociaga konsekwencje?
PS.
Ostatnio, zacytowal Pan pewien wywiad na temat Grossa.
Na pytanie, dlaczego pierwszym pytaniem do goscia wywiadu, nie bylo: czy przeczytal Pan 'Strach', zrobil Pan wyklad na temat 'jak kulturalnie prowadzic wywiady'.
Gdzie w tej konwencji "kultury prowadzenia wywiadu" miesci sie wiec postawienie jako pierwsze pytania "dlaczego nienawidzi pan kosciola"?????
Panie Pawle, proszę wyciąć wpis matrioszki. Czy ta ubecka flama musi zanieczyszczać swoimi czterema literami Pana blog.A won do Piotrowskiego!
"brak panu piątej klepki", trafi pan na kogoś kto naprawdę pozbawiony jest któregoś z 5 zmysłów (niewidomy albo głuchy) i może się takiej osobie naprawdę przykro zrobić...
Ja bym najchętniej poszedł na wódkę z panami Michnikiem, Mazowieckim, Edelmanem, Frasyniukiem i Kawśniewskim, Kaliszem (i panią Senyszyn). Ale z pewnością by odmówili.
ciekawe czy to będzie ten sam sąd co omawiany:)
Edelman może pieprzyć ale od niego wara?
Zastraszanie idzie na całego jak widać.
Michnik to też twoje sumienie Tedzie z Kanady?
Zazdroszcze prostoty widzenia swiata. Wszystko mozna zamknac w slowie "Michnik"...
Tez tak bym chcial a nie umiem... Cholera...
W którym miejscu jest wypowiedź, którą Pan cytuje (nie zauważyłem jej)? Natychmiast ją usunę. Podobne wypowiedzi nie mają prawa egzystencji na moim blogu. Mogą to być najzwyklejsze ich prowokacje.
z Walesa zgoda - brak klasy mowiac oglednie.
z Edelmanem zgody nie ma - ja raczej zastanowilbym sie dlazego ten dzielny czlowiek tak widzi Polske i Polakow. Dlaczego wybral FiM dla prezentacji swoich pogladow.
Uklony
Niech mi Pan powie, dlaczego tak latwo Pana zlapac na niekonsekwencji? ;)
"Ja bym najchętniej poszedł na wódkę z panami Michnikiem, Mazowieckim, Edelmanem, Frasyniukiem i Kawśniewskim, Kaliszem (i panią Senyszyn)."
A nie dawno, w odpowiedzi Sadurskiego, rzucil Pan "nie pije"....
Nawet uzywajac przenosni i innych figur stylistycznych, nalezy baczyc, czy trzymamy sie pewnej konwencji....
operowanie nickeim nie zwalnia z odpowiedzialnosci za slowa. jezeli zarzucasz panu Edelmanowi "kryminalna przeszlosc" to minimum przyzwoitosci wymaga podania zrodla rodzaju i wlasnego nazwiska.
Michnika tez nie pozwole bezpodstawnie oskarzac tak jak Walese, Kaczynskich, Morawieckeigo, Gwiazdow, Kuroania ....
Albo proszę wyciąć passus o "zaszłościach wojennych", albo wyjaśnić - z powołaniem się na źródła - o co chodzi. Po tych zabiegach proszę wkleić komentarz ponownie.
Pozdr.
Co do wywiadu dla FiM... Naprawde jestem zainteresowany informacja jaka byla geneza tego wywiadu i czy jest on autoryzowany....
Mam zbyt duzy dystans do tego typu wydawnictw...
Ale jak widac Salon24, ktory szczyci sie takim dystansem do GW, tu jakos ten dystans zatracil....
Ciekawe....
I to teraz wypowiada te słowa gdy my Polacy
mamy dać im obywatelstwa zabrane w 68r
i o jaki pojednaniu tu mowa
Wydaje mi się ,że dotąd do kiedy nie zapłacimy im tych 65mld nie dadzą nam spokoju
pozdrawiam
"W którym miejscu jest wypowiedź, którą Pan cytuje (nie zauważyłem jej)? Natychmiast ją usunę. Podobne wypowiedzi nie mają prawa egzystencji na moim blogu. Mogą to być najzwyklejsze ich prowokacje".
Drogi Autorze, cytowany fragment pochodził z wpisu niejakiego Emisariusza IVRP, który zdążył Pan wcześniej usunąć z powodu wtrętów o "Bolku".
Swoją drogą stało się dobrze, że "projekt IVRP" (duże słowa za którymi stali mali ludzie) nie doszedł do skutku.
Jeśli sprawa ta miała takich Emisariuszy, jak ten który ustawicznie sprawia Panu kłopot na blogu, dziękujmy niebiosom, że nadal mamy IIIRP.
"W którym miejscu jest wypowiedź, którą Pan cytuje (nie zauważyłem jej)? Natychmiast ją usunę. Podobne wypowiedzi nie mają prawa egzystencji na moim blogu. Mogą to być najzwyklejsze ich prowokacje".
Drogi Autorze, cytowany fragment pochodził z wpisu niejakiego Emisariusza IVRP, który zdążył Pan wcześniej usunąć z powodu wtrętów o "Bolku".
Swoją drogą stało się dobrze, że "projekt IVRP" (duże słowa za którymi stali mali ludzie) nie doszedł do skutku.
Jeśli sprawa ta miała takich Emisariuszy, jak ten który ustawicznie sprawia Panu kłopot na blogu, dziękujmy niebiosom, że nadal mamy IIIRP.
Oby Pan się mylił. Pisałem zresztą już o tym, że nie chce mi się wprost wierzyć w tak wygórowane żądania. To byłby absurd. Polskie społeczeństwo nie dopuści, aby jakakolwiek władza - nawet pod presją USA - zrealizowała te roszczenia. Ich wysokość nie jest także do końca pewna. A to wszystko przez to, że władza i jej media nie chcą tej sprawy głośno i otwarcie przedyskutować.
Pozdr.
"NIGDY nie należy nie doceniać wroga...".
Pełna zgoda.
Pozdrawiam
Ja również serdecznie pozdrawiam.
Paweł Paliwoda
@red. Paliwoda
Rzadko miałem okazję się z pan zgodzić, ale tym razem muszę, choć nie do końca. Pan Edelman dopuścił się generalizacji i dosyć poważnej generalizacji. To salsyfikuje prawdę i całą dyskusję nad, jednak istniejącym zagadnieniem. Prawdą przecież jest, iż Episkopat nie zajmował jednoznacznego stanowiska w kwestii pogromów, a biskupów - jak chociażby Częstochowskiego - za aktywną obronę diaspory marginalizował. Trzeba jednak zawsze pamiętać o proporcjach i celu. Celem jest poznanie, jak najbardziej obiektywne poznanie własnej tożsamości, atak nie jest właściwym środkiem do osiągnięcia tegp celu.
+
Pozdrawiam
Gdyby jednak mimo wszystko bylo to konieczne, jestem gotow podac moje nazwisko i imie, zeby nie mysleli, ze chce sie ukryc za anonimowym nickiem.
Polecam ponizszy artykuł różnym mojo.risin...
---------------------------------------------
Prawda o powstaniu w getcie
Wkrótce 64. rocznica wybuchu powstania w getcie warszawskim. Od tyluż lat jej bohaterem, żywą legendą, jest Marek Edelman, ostatni dowódca powstania (po samobójczej śmierci Mordechaja Anielewicza), lekarz, kawaler Orderu Orła Białego, działacz korowskiej opozycji. Z pewnością i w tym roku będzie mógł raz jeszcze powrócić wspomnieniami do tamtych tragicznych przeżyć. Być może przy tej okazji, jak zwykle to robił, zabierze głos na aktualne współczesne tematy. Rok temu twierdził, że Polska jest zagrożona faszyzmem wskutek konserwatywnych rządów PiS wraz z nacjonalistyczną LPR. Wypowiedzi Marka Edelmana zawsze są uważnie słuchane i powtarzane przez media. Jak chociażby ta z ubiegłego roku, nagłośniona przez brytyjski "Daily Telegraph": - Jeśli chcemy ocalić Polskę, moja rada brzmi, by chwycić za nóż i uderzyć tam, gdzie ich zaboli. W czasie strajku lekarzy w łódzkim szpitalu im. Pirogowa w 1999 r. Marek Edelman, jako ordynator, powiedział, że personel trzeba trzymać krótko: - Personel ma się bać. Co parę tygodni trzeba kogoś dla przykładu wyrzucić z roboty, nieważne, czy jest winny, czy nie.
Skąd ten język, ta totalitarna retoryka u człowieka, który przeszedł najcięższą próbę życia w getcie, lekarza, osoby powszechnie uznawanej za obrońcę wolności i ludzkiej godności?
Przed wojną Marek Edelman należał do Bundu, którego aktywistką była jego matka. Bundowcy (lewicowo-socjalistyczna partia nawiązująca do tradycji marksizmu) walczyli o autonomię dla Żydów wschodnioeuropejskich, występowali przeciwko syjonistom i wszystkim religijnym Żydom. Jak mówi Edelman - bundowcy mówili i marzyli w jidysz. W getcie Bund utworzył Żydowską Organizację Bojową liczącą do 200 bojowników. Dziś o ŻOB, głównie za sprawą Marka Edelmana i innych socjalistów sympatyków Bundu, mówi się jako jedynej organizacji zbrojnej, która podjęła walkę z Niemcami. Prawda jest inna. Powstanie w getcie warszawskim przygotował i główny ciężar walki przejął na siebie Żydowski Związek Wojskowy złożony z byłych oficerów i żołnierzy Wojska Polskiego pochodzenia żydowskiego. Liczył ponad 1500 żołnierzy. Organizacja miała prawicowe oblicze i pozostawała w stałym kontakcie ze strukturami polskiego państwa podziemnego. Walczyli pod polską i żydowską flagą, wspierani przez Armię Krajową. Ponieważ olbrzymia większość z nich zginęła w walce, a nieliczni ocaleni wyemigrowali do Palestyny, w świadomości historycznej, nie tylko PRL, pozostała legenda ŻOB, jego przywódcy Mordechaja Anielewicza, jego zastępcy Marka Edelmana. ŻZW pozostał zapomniany nie tylko, że legendę powstania w getcie zawłaszczył ŻOB, ale także dlatego, że wśród walczącego ŻZW znaleźli się znienawidzeni przez bundowców - "bejtarowcy". Stowarzyszenie Młodzieży Żydowskiej im. Józefa Trumpeldorfa (Brith Trumpeldorf - Bejtar) powstało z inicjatywy Włodzimierza Żabotyńskiego - twórcy żydowskiego ruchu narodowego. Ta syjonistyczno-rewizjonistyczna organizacja wychowywała młodzież w duchu dyscypliny i poświęcenia dla budowy żydowskiego państwa. Jej członkowie musieli uczyć się hebrajskiego, historii Żydów i historii Polski. Głosili zasadę, że dobrym obywatelem w przyszłym państwie żydowskim może być tylko ten, kto sumiennie spełnia swoje obowiązki obywatelskie w swojej obecnej ojczyźnie. Lewica żydowska nienawidziła "bejtarowców" tak samo silnie, jak wszystkich faszystów. Była łączniczka żydowskiego i polskiego podziemia Emilia Rozencwajg wyjechała z Polski tylko dlatego, że stale bała się aresztowania jako podwójna faszystka - przed wojną Bejtar, a potem AK.
A oto jak wyglądała codzienna walka ŻOB, nim do getta 19 kwietnia 1943 roku wkroczyli Niemcy. Marek Edelman wspomina o tym w książce pt. "Strażnik" na str. 76: My, bundowcy, byliśmy jedyną organizacją polityczną mającą pieniądze. Nowojorska organizacja robotnicza, do której należał szef amerykańskich związków zawodowych Dubiński, od samego początku przysyłała pieniądze. Natomiast syjoniści nie mieli ani grosza. Ich towarzysze z Palestyny porzucili ich. Żeby wystarać się o broń, urządzaliśmy "eksy", czyli ekspropriacje. Chodziło się do bogatych Żydów, do przemytników czy do żydowskich policjantów, terroryzowało się ich i zabierało forsę. Kasę Judenratu ograbiliśmy na setki tysięcy złotych, obrabowaliśmy też przedsiębiorstwo aprowizacyjne. Posunęliśmy się nawet do porwania. Lichtenbaum, przewodniczący Judenratu po Czerniakowie, odmówił pieniędzy. Uwięziliśmy więc jego syna. Trzymaliśmy go przez 12 godzin. Do Lichtenbauma napisaliśmy, że trzymamy chłopca z nogami zanurzonymi w cebrzyku z lodowatą wodą, tak że na pewno nabawi się choroby.
Przyszli z pieniędzmi. Innym razem żydowski policjant, zresztą skurwysyn, nie chciał dać nam pieniędzy. Przyszliśmy do niego około czwartej, gdy termin ultimatum upływał. - Nie chcesz dać? - spytaliśmy i zastrzeliliśmy go. Po tym zdarzeniu wszyscy płacili. W sumie pieniędzy nam nie brakowało. To my byliśmy prawdziwą władzą w getcie. To my decydowaliśmy, jak mają żyć ludzie, którzy pozostali w getcie. Nazywali nas "partią". Gdy partia coś kazała, było to wykonywane. (...) Tylko w marcu 1943 roku wykonaliśmy trzy wyroki śmierci na kolaborantach.
Ci, których likwidował ŻOB, być może byli złymi Żydami, ale nadal pozostawali polskimi obywatelami. Ta część "bohaterstwa" ŻOB i osobiście Marka Edelmana czeka wciąż na prawdziwą ocenę historyków z IPN.
Wojciech Reszczyński
historia@naszapolska.pl
źródło: http://www.medianet.pl/~naszapol/0716/0716resi.php
Kampania prowadzona od wielu lat przez pogobowców ROAD, ekspozytury Agory i służalczych "intelektualistów" postbolszewickich stanowi składnik całego bloku ideologicznego. Feministki (większość), ekolodzy (wielu), liderzy pederastów, bojownicy o tolerancję, obrońcy pornografii - to wspólny front antychrześcijański. Tu nie ma co obwijać w bawełnę. Toczy się wojna o przetrwanie cywilizacji zachodniej. Jej najpoważniejszym obrońcą jest Kościół katolicki. Jego osłabienie, rozmiękczenie, stolerancjonizowanie to koniec świata, który znamy. Dlatego Kambei Shimada musi być przygotowany na każde rozwiązanie. Tu nie ma "przeproś". "Dopóty dzban wodę nosi, dopóki mu się ucho nie urwie". Co będzie wtedy? Nie tylko "poeta", ale i miliony Polaków "pamiętają".
Pozdrawiam
Bardzo dziękuję za ten wpis. Przypomina on o zasługach i wielkich zaletach pana Edelmana. O tym też trzeba w dyskusji pamiętać.
pozdrawiam
Przykro mi, ale muszę usunąć pańskie wpisy. Mówimy tu o zbyt poważnych sprawach i osobach, aby opierać się na plotkach.
Niech Pan Bóg ma Pana w swojej opiece
Proszę podać źródła informacji o wymuszaniu haraczy. Bez tego Pański wpis nie spełnia warunków regulaminu Salon24.
Patrz, a wystarczy dodac formulke "W imieniu Rzeczypospolitej" i zmienia sie odbior podobnych zdarzen o 180...
Jeżeli nie widzisz róznicy w wyroku wydanym przez są, choćby podziemnego państwa, a partyjnym rabunkiem pieniędzy, to nie mamy o czym gadać.
Zacznijmy od tego, ze niemal NIKT na Zachodzie nie chcial wierzyc w holokaust... przynajmniej oficjalnie.
W obozy koncentracyjne alianci 'uwierzyli' gdy je wyzwolono....
AK robila bardzo wiele, aby unaocznic aliantom groze holokaustu... przedstawiano plany bombardowania linii kolejowych "zaopatrujacych" Auschwitz.... i nic...
Pytanie: dlaczego?
Czy dlatego, ze ogloszenie tej prawdy tak bardzo wstrzasneloby spolecznoscia aliantow, ze z Niemiec nie zostalby kamien na kamieniu? A Drezno byloby tylko preludium?
Czy moze dlatego, ze nawet ludzie czasu wojny, nie byli w stanie uwierzyc w cos tak potwornego?
Czy moze sa inne wyjasnienia tego zagadnienia?
freeman napisał:
"Prawda o powstaniu w getcie (...Ctrl+C, Ctrl+V...)"
Prawdę o powstaniu w getcie znają ci, którzy tam byli, panie freeman. Myśli pan, że copypastując cudze teksty jest pan bliżej prawdy, faktów i ich interpretacji niż ci, którzy to piekło przeżyli?
Gdyby było faktycznie tak jak pan piszesz, panie freeman, społeczność żydowska (w Polsce i za granicą) wyklęłaby Edelmana, a on sam skończyłby przed sądem jako zbrodniarz wojenny.
Umiejętność czytania i pisania to nie wszystko. Myślenie nie boli, panie freeman.
To byla wojna. Ozdabianie kwiatkami poszczegonych czynow, niewiele tu zmienia.... Tym bardziej, ze sady wojenne to troche inna bajka....
Poza tym sady sa 'wynalazkiem' kultury lacinskiej, a nie semickiej...
Kojarzysz skazanie Chrystusa?
Annasz byl arcykaplanem i strozem porzadku, a nie sedzia. To Pilat dokonal procesu, ktory nam jest blizszy pod naswa "sad"...
Wykaż się chociaż umiejętnością czytania - w tym artykule są cytaty z Edelmana. Jakoś nie podał do sądu Reszczyńskiego, prawda?
A poza tym, gdybym zamiast Ctrl-C - Ctrl-V streścił te wypowiedzi, jakiś mojo.risin albo ktoś inny zarzuciłby mi zaraz manipulację i wysysanie z palucha.
Wiem, że pewne fakty nie docierają do pewnych głów - albo to dysonans poznawczy, albo po prostu zakuty łeb.
Czzyli że uprawnione jest mniemanie, iż UB mordowało Polaków bez sądu, bo ubecy należeli do cywilizacji semickiej, a nie łacińskiej? W sumie ciekawe spostrzeżenie, choć to nie może usprawiedliwiać morderców.
Jej nie potrzeba wysyłać do Piotrowskiego. Ona już u niego jest od dawna - mentalnie. Przypuszczam, że to jakiś stary ubek albo ubecki synalek. Uparł się, żeby tu pisać, więc niech pisze. On pisze, ja wycinam. Jeden czy dwa wpisy zostawiam jako ciekawostkę. Taki mały ogród zoologiczny wewnątrz mojego blogu.
Pozdrawiam
"To byla wojna. Ozdabianie kwiatkami poszczegonych czynow, niewiele tu zmienia.... Tym bardziej, ze sady wojenne to troche inna bajka....
Poza tym sady sa 'wynalazkiem' kultury lacinskiej, a nie semickiej...
Kojarzysz skazanie Chrystusa?
Annasz byl arcykaplanem i strozem porzadku, a nie sedzia. To Pilat dokonal procesu, ktory nam jest blizszy pod naswa "sad"...
2008-03-07 16:07
To byla wojna. Ozdabianie kwiatkami poszczegonych czynow, niewiele tu zmienia.... Tym bardziej, ze sady wojenne to troche inna bajka....
Poza tym sady sa 'wynalazkiem' kultury lacinskiej, a nie semickiej...
Kojarzysz skazanie Chrystusa?
Annasz byl arcykaplanem i strozem porzadku, a nie sedzia. To Pilat dokonal procesu, ktory nam jest blizszy pod naswa "sad"..."
Takie są skutki nieuctwa i oglądania hollywódzkiej wersji historii.
Żydowskie sądy jednak istniały i służyły do sądzenia Żydów, którym się nie podobała jedynie słuszna mojżeszowa wiara. Jak wyglądały i jakie były kary możesz sobie obejrzeć dowolny film o Świętej Inkwizycji (organizacji, która skazywała na ogół oskarżonych na parę zdrowasiek i wprowadziła do nowożytnej Europy instytucję adwokata). Te filmy są właśnie projekcją żydowskich sądów nad odszczepieńcami.
"Co by sie stalo gdyby Dziwisz powiedzial w jednym z pisemek Bubla, ze Zydzi zawsze wspolpracowali z mordercami Polaków?".
Gdyby w Izraelu rządził Ariel Szaron, pewnie zleciłby Mossadowi uprzejme zwrócenie uwagi arc. Dziwiszowi, że się myli.
Pozdrawiam
+
Pozdrawiam
Nie galopuj :)
Stworzenie sadu wojennego i ferowanie w jego imieiu wyrokow, czy "kontrybucji", gdyby Edelmanowi i jego ludziom zalezalo, na takiej grze pozorow - to zaden problem. Nie zalezalo.
Tylko jak taki sad mialby miec oparcie w majestacie panstwa? Przeciez tego panstwa nie bylo... Podziemne panstwo Izrael?
Pamietaj - mowimy o gettcie.
Uwiazles w semantyce lacinskiej i zamiast zastanowic sie troche, to galopujesz w tematyke UB...slicznie wycierajac lapki w zydowskich 'pochodzeniu' UB...
Cholernie latwo nam przychodzi to umywalenie rak - to takie wlasnie pilatowskie :)
Pan Paliwoda na przyklad slicznie umyl rece przed kontrwywiadem z Edelmanem...
I wszystko "w majestacie"....
Jak to się wszystko rozwinie? Jestem raczej pesymistą. Ale historia przynosi zawsze jakieś niespodzianki.
Cała sprawa sprowadza się - powiedzmy to wyraźnie i z naciskiem - do wojny różnych grup z Kościołem katolickim. Jeżeli tę wojnę przegramy, jakby oni chcieli, oznacza to koniec cywilizacji zachodniej. A ta cała ich gadka-szmatka o demokracji, tolerancji itp. to tylko przykrywka.
Z n i s z c z y ć K o ś c i ó ł k a t o l i c k i!
To jest główne zadanie postbolszewii i liberalnej lewicy. Musimy o tym bez przerwy pamiętać. Wywiad z Edelmanem jest perełką, która obnaża ich całkowicie. Będzie cytowany przez lata. Dobrze, że powstał. Świetnie.
Pozdrawiam Panią
Miejsce niektórzych osób znanych z polskiego życia publicznego - w tym także tych, o których Pan traktuje w swoim tekście - jest w muzeum osobliwości. Ich wypowiedzi są tak śmieszne, że naprawdę śmiałbym się z tego, gdyby nie to, że cała rzesza baranów traktuje ich kabotyńskie wypowiedzi poważnie.
I to jest bardzo niepokojące.
Pozdrawiam
"Wykaż się chociaż umiejętnością czytania - w tym artykule są cytaty z Edelmana. Jakoś nie podał do sądu Reszczyńskiego, prawda?"
Jakoś nikt nie nie oskarżył Edelmana o zbrodnie wojenne a na forum żydów polskich nie widać by mieli coś przeciwko panu ME. Zna pan jakieś wytłumaczenie?
Zauważ panie freeman że nie korzystasz pierwotnego źródła tylko z materiału reszczyńskiego (ograniczone zaufanie), który (jakoby) cytuje fragment książki Edelmana. Duża nieostrożność panie freeman.
Ale widać przemożna niechęć do "elementów obcych etnicznie" zakłóca panu trzeźwość myślenia.
Zanim nazwiesz kogos nieukiem, to moze zastanow sie, czy definiowanie sanhedrynu jako sadu nie jest tylko nieumiejetnoscia znalezienia innego slowa na te instytucje jak "sad"....
System sadowniczy, to wynalazek lacinski, potrzebny do rozwiazywnia sporow pomiedzy moznymi mocarstwa rzymskiego. Zeby tego mocarstwa nie rozsadzic.
gdy na tronie siedzi ...
Proponuje Pani socjologiczne badania tego typu wypowiedzi na rozwój antysemityzmu. A kto się ośmieli przeprowadzić takie badania? Kto chce po paru miesiącach wylecieć z pracy, być nagle sekowanym przez otoczenie, przestać być zapraszanym do mediów? W kraju, w którym szalej "antysemityzm bez Żydów" trudno znaleźć takich śmiałków.
Pozdrawiam
przynajmniej dopóki nie dowiemy się kto przed holocaustem wybudował żoliborski domek.
"W kraju, w którym szalej "antysemityzm bez Żydów" trudno znaleźć takich śmiałków."
Sugeruje Pan, ze narod polski to narod tchorzliwy?
Prosze to jednoznacznie powiedziec....
Proszę wybaczyć, ale Pańskie zestawienie wydaje mi się mimo wszystko nieudane.
Gustaw Holoubek, z którym przeprowadziłem kilka wywiadów, był bardzo mądrym człowiekiem. Świetnie rozumiał kryzys cywilizacyjny, który przeżywamy. Cierpiał z tego powodu. Wielki człowiek, wielki artysta i wielki patriota. Polak całą gębą. On nie z tych, którzy choćby pomyśleli o dawaniu wywiadów wrogich Kościołowi paskudnemu szmatławcowi.
Pozdrawiam
Do programisty:
"Proszę wybaczyć, ale Pańskie zestawienie wydaje mi się mimo wszystko nieudane."
Alez przeciez programista dokontuje "kontrzestawienia" - wlasnie wskazujac jego kontrast!
Panie Pawle, jesli retorycznie i logicznie, Pana posty sa na wysokim poziomie, to niestety, w komentarzach widac wyrazny brak skupienia... Sadzi Pan wowczas... farmazony...
Ciężko o racjonalną debatę, gdy w grę wchodzi nienawiść. Przecież Edelman nienawidzi Kościoła katolickiego. Jak z nim można racjonalnie rozmawiać?
"Przecież Edelman nienawidzi Kościoła katolickiego"
Ale skad Pan to wie? Przeciez nie zadal mu Pan tego pytania....
W czasie sporu kard Dziwisz - ks. Isakiewicz, na S24 wylano cale morze brei na kard Dziwisza...
Sadzi Pan, ze to byla nienawisc do Kosciola Katolickiego?
Panie Pawle - nie wystarczy postawic "mocna" teze - trzeba jeszcze umiec jej obronic... Fakty i Mity sa, dla mnie przynajmniej, jedynie ewentualna poszlaka, ale do dowodu na teze jeszcze daleko.
Jesli nie stanie Pan przed Edelmanem i nie zada mu tych pytan, to beda to tylko pana hipotezy...
Naprawde sadzilem, ze ktos, kto stawia czolo "filozofii dialogu" bedzie mial na tyle samozaparcia, aby umiec pojsc na droge konfrontacji.
Pan najwidoczniej zalicza się do osób, które, aby dostrzec nienawiść Wiśniewskiego do Kowalskiego, musi dostać do rąk pisemne oświadczenie:
"Nienawidzę Kowalskiego.
Z poważaniem
Wiśniewski"
Straszny z Pana biurokrata.
"można Lecha Wałęsę nazywać głośno i publicznie słowem „dureń” "
Zachowuje się Pan jak dziecko. A czy można oficjalnie powiedzieć "spieprzaj dziadu" albo "małpa w czerwonym"? Otóż nie. Poza tym krzewienie chamstwa nie wydaje mi sie godne takiego światłego publicysty jak Pan.
Niczego tutaj, proszę Pana, nie "krzewię". Ironizuję z decyzji prokuratury i asymetrii w traktowaniu obywateli przez wymiar sprawiedliwości.
pozdr.
Nie biurokrata.
Legalista, z tym sie zgodze.
Gdybym wymagal na pismie - to by mi pismo Fakow i Mitow wystarczylo.
Ale jako legalista podnosze w watpliwosci jakost tego pisma, czego Pan nie czyni.
Wiec rodzi sie pytanie - kto jest biurokrata...
Dziękuję serdecznie za ciepłe słowa, ale proponowałbym jednak czytać wszystkie oceniane teksty - jeśli czas Pani na to pozwoli.
Pozdrawiam
i wśró aaŁtorytetów oscyluje gdzieś między Bartoszewskim i Geremkiem.:)
"Marek Edelman nie odniósł się do zajścia negatywnie, komentując: „Dmowski odegrał bardzo złą rolę w międzywojennej Polsce. Ten pomnik nie powinien tu stanąć. Ochlapanie go farba to jedna z form protestu”".
http://sekcja.org/miesiecznik.php?id_artykulu=201
Witam Pana. Równie dobrze o manewrach z farbą możną by powiedzieć, że owe antysemickie bazgroły na murach - jakoś mam pecha, prawie nigdy ich nie widuję - to także tylko forma ekspresji protestu. Gdyby znieważały papieża, znalazłby się niejeden przygłup z któregoś wydziału socjologii, który by powiedział - słyszałem już wiele razy podobne wyjaśnienia - że to wyraz protestu, który skłania do zastanowienia i dyskusji.
Pozdrawiam
policja nie jest "wymiarem sprawiedliwości"
Gratuluję. Nie ma Pan telewizora, a telewizornia strasznie ogłupia. Ale przez to nie wie Pan, że to nie ja wymyśliłem to określenie i nie ja powtarzam je po sto razy dziennie, tylko ekspozytury Agory i ich wykształciuchowaci giermkowie.
Bardzo proszę usunąć frazę "a może i sprawca".
To nie jest dopuszczalny sposób pisania. Wracam za pół godziny, proszę w tym czasie wkleić skorygowaną wersję.
Pozdrawiam
Czasem warto byc z Warszawy. Przejedz sie tam pan i zobacz sam, z jakiej epoki jest dom. Mniemam ze masz podstawowa wiedze o architekturze. A o dzielnicy i ludziach, ktorzy ja tworzyli, poczytaj np.w "Zielu na kraterze" - to na wyypadek, gdybys zglaszal podobne pretensje do dzialki. Zreszta mozna sprawdzic na Slowackiego.
Pozwoliłem sobie skomentowac sprawę w nieco dłuższej formie - na swoim blogu.
Dzisiejszy NY Times odnosi sie do sprawy Wałęsy i żydowskich odszkodowań.
Ja też z niepokojem patrzę na tę wojnę z Kościołem i całą cywilizacją zbudowaną na chrześcijaństwie. Ale mimo wielu bardzo niepokojących znaków, jestem jednak optymistką. Krzewiciele "tolerancji" są już tak zadufani w sobie, że przeciągają strunę. A to prowadzi albo do ośmieszenia (casus Senyszyn), albo do budzenia odruchów obronnych w społeczeństwie (niechęć wobec propagandy gejowskiej itp.). Kościół instytucjonalny, nie jest w stanie się przebić przez medialny jazgot, bo są promowane,niestety, nienajlepsze autorytety. Jak można mieć zaufanie do hierarchów, którzy zwalczają wszelkimi sposobami prawdę na temat lustracji? Dlatego jedynym ratunkiem dla ocalenia naszej cywilizacji są wierni. Jak widzę te tłumy ludzi uczestniczących w rekolekcjach wielkopostnych, to jestem przekonana, że ludzie ci przychodzą nie z poczucia obowiązku, ale z autentycznej potrzeby serca. Ludzie potrzebują obrony przed propagandą antychrześcijańską, potrzebują utwierdzenia co do słuszności wyznawanych zasad moralnych. Przecież większość widzi, jakie życie przynosi wszechogarniająca "tolerancja". Żeby jeszcze chrześcijanie potrafili powiązać swoje wybory polityczne z zagrożeniami cywilizacyjnymi!
Wydaje się, że obłudę polityków i fałszywych autorytetów widać gołym okiem. Niestety, większość ludzi potrzebuje dłuższego czasu, aby to dostrzec. Ja cały czas wierzę, że jest to możliwe. Im bardziej "obrońcy demokracji i tolerancji" będą przeginać, tym lepiej!
Jakoś mi dzisiaj nie idzie pisanie u Pana :(
Nie mam kopii tekstów do przeredagowania, pisałem je na żywca (następnym razem napiszę na wszelki wypadek w edytorze i będę poprawiał) zatem teraz delete są ich końcem. Trudno. Poszły w kosmos. Nie mam żalu, u mnie ma Pan estymę, rozumiem powody moderacji, każdy się śmiertelnie boi Żydów, Wałęsy itd itp. Ciągają po sądach, nie mają litości, obsmarują w mediach.
W każdym razie chyba Pana zainteresowałem paroma ROZWOJOWYMI wątkami i fałszywą legendą ŻOB, coś jak GL-AL za PRL, gdzie pomijano AK, skalę AK. Mity, bajki i fałszywy etos, a pomijanie rzeczywistych bohaterów.
To są sprawy dla IPN i to dla sprawdzonych ludzi, bo w tym im IPN za poprzedniego prezesa wiele spraw ukręcono, albo skręcono żywcem pod TEZY GROSSA. IPN dostawał małpiego rozumu, jeżeli była sprawa związana z Żydami, antysemityzmem, pogromami, musieli mieć naciski, uzasadnienia umorzeń są ZDUMIEWAJĄCE. Sprawiedliwość sprawiedliwością, sąd sądem, a winny ZAWSZE musi być NARÓD POLSKI, spontaniczny pogrom za Stalina, czy za okupacji niemieckiej? Takie rzeczy tylko w ERZE IPN sprzed jesieni 2005.
Na Edelmana i ŻOB trzeba naprawdę NAJLEPSZEGO HISTORYKA patriotę polskiego, katolika z IPN. Kogoś nieustraszonego, najlepiej żeby pracę firmował sam prezes, który nie wystraszy się nacisków, szumu, blokowania publikacji, wyników badań. Będzie bowiem JAZGOT Przedsiębiorstwa Holokaust na całym świecie i naciski nawet rządów, np z USA, Izraeela. Zatem trzeba osłony IPN przez Prezydenta Kaczyńskiego i MEDIÓW. Oni myślą (front obrońców III RP, Przedsiębiorstwo Holokaust, fani pokolenia 68', KORowcy) że IPN dalej można jak w 2004 wydawać rozkazy i pisać prace pod z góry napisaną TEZĘ o "złych spontanicznych Polakach" gorszych od nazistów. Co ciekawe zwykle materiał dowodowy nie daje przesłanek do takiego podsumowania, tak twardych tez.
Edelman jeszcze da nam popalić... staruszka zaczynają używać jako broni ANTYPOLSKIEJ ciężkiego kalibru, takie działo 800 mm.
Szanowni Państwo!
Sam miewam podobne problemy techniczne, jak Pan Emisariusz. Np. pisząc komentarz pod czyimś postem trzeba uważać, żeby nie kliknąć poza obszarem ramki komentarzowej, wtedy bowiem cały wpisany już tekst znika.
Ja nigdy nie piszę postów bezpośrednio w ramce "Nowa notka", ale w edytorze tekstów, gdzie go zapisuję , kopiuję i przenoszę do ramki w blogu. Przed kliknięciem "Zapisz" zawsze zaznaczam cały tekst - który po wrzuceniu z edytora trzeba jeszcze doadiustować pod kątem wymogów systemu działającego w S.24. Czasami system płata figle i po kliknięciu "Zapisz" cały post potrafi zniknąć. Wtedy mam w schowku skopiowaną ostateczną wersję tekstu i mogę natychmiast ponowić próbę.
Tekst Pana emisariusza był bardzo ciekawy. Szkoda, że przepadł, ale musimy pisać ze świadomością, że każde potknięcie zostanie przez ekspozytury Agory wykorzystane propagandowo. Nie dziś, to jutro.
Pozdrawiam Pana i Państwa
Proszę o kilka zdań informujących o tekstach NYT o Wałęsie i odszkodowaniach.
Pozdr.
Atysemityzm, nieobecność jego obiektu, powszechność.
1. Prawda - antysemityzm istnieje wszędzie tam, gdzie są Żydzi, nawet w Izraelu. Problemem jest jego skala. W Polsce jest ona tym większa, im więcej szumu i skarg produkują niektóre środowiska żydowskie. W sumie jednak nie większa niż np. we Francji czy w Niemczech.
2. Fałsz. Nie wymaga komentarza.
3. Fałsz. Żadnemu Żydowi w Polsce po 1989 roku włos nie spadł z głowy (o ile wiem). Jak mierzyć ową powszechność? Stopniem zadufania w sobie i nadwrażliwością niektórych środowisk żydowskich, którym na rękę jest propaganda powszechności. Wtedy mogą w kółko o tym mówić, występować w telewizji, pisać książki i tworzyć wokół Polski nieprzychylna atmosferę, która sprzyja poparciu ich roszczeń odszkodowawczych przez opinię międzynarodową.
Tyle chyba można powiedzieć?
"Edelman to dureń.
Tyle chyba można powiedzieć?".
Sądy w Polsce na pewno by Pana za to skazały, bo są niezdekomunizowane itp. Ale Trybunał Praw Człowieka mógłby to anulować. Jednak ze względu na wymogi kultury osobistej nie stosowałbym tego określenia. Pan Edelman zrobił cudowną robotę. W najgorszym antykatolickim szmatławcu skandalicznie wypowiadał się o Kościele - jak skrajny antyklerykał. Tego tekstu trzeba strzec jak oka w głowie i przypominać o nim przy każdej okazji. Walić nim prosto w nos Pacewiczom, Stasińskim, Michnikom, Geremkom i reszcie.
Pozdrawiam.
mowi pan o profesorze, kardilogu, dzialaczu politycznym od przedwojnia, zolnierzu, czlonku ozmaitych partii, czlonku KORu, wladz I Solidarnosci, wladz podziemnych tego zwiazku, delegacie na I zjazd Solidarnosci, sygnatariuszu listow do wladz komunistycznych w sprawach swobod obywatelskich. Czlowieku wielkim.
Nie mam zamiaru bronic pana Edelmana on nie potrzebuje mojej pomocy. Chce tylko uswiadomic czytelnikom pana Pawla jak zalosna jest pani Brudna Bomba.
Kochana brudna pani prosze sie umyc uczesac doprowadzic do porzadku a moze rozum wroci.
Uklony
"Pan Edelman zrobił cudowną robotę. W najgorszym antykatolickim szmatławcu skandalicznie wypowiadał się o Kościele - jak skrajny antyklerykał."
Czy niemozna by bylo sie trzymac tego watku? Jak to jest ze to panskie przeslanie z ktorym sie zgadzam (uzylbymjednak innego slownictwa) tonie w smieciach antysemityzmu i zwyklej wulgarnej agresji panskich gosci?
Uklony
Panie Pawle,
Powiedzmy, że żartowałem.
W swojej notce na blogu pisze tak "Mowa oczywiście o umorzeniu postępowania w sprawie uchybienia czci prezydenta urzędującego przez prezydenta byłego. Nie wykluczam, że sprawa ta ma szerszy kontekst, w szczególności związana jest z żądaniami wypłaty 65 mld Euro (tak, to nie pomyłka) przez określone kręgi.*** Niestety profesor Wolniewicz był dzisiaj niedostępny, więc skupię się na bardziej oczywistych aspektach salonowej debaty: czy można nazwać prezydenta durniem?", a następnie - posłużyłem się ZMYŚLONYM cytatem z NY Times "Jak donosi dzisiaj New York Times: "Warsaw, Poland. The long awaited decision of Warsaw District Attorney has been released earlier today. "No crime was commited when Walesa called Kaczynski a moron" announced Ms. Katarzyna Szeska, DA office spokesperson. She refused however to comment how the Poland most famous twins scored on the 2007 national IQ test (Walesa alleged that Kaczynski asked for help other test takers and his relatives, including his son-in-law). This groundbreaking decision opens a new chapter for the Holocaust survivors' attorneys, who moved to suspend the litigation against Polish government last year, afraid that the court would not let them take advantage of Kaczynski's intellectual capacity. "There is a great feeling of relief among the plaintiff bar here in New York. We were right that Kaczynski is no moron, and with some help he can read and tie his shoes." says Josh Klein (of Klein & Somolon)."
Cytat mi trochę nie wyszedł, bo się spieszyłem, ale jego absurdalność dodaje moim zdaniem uroku całemu wpisowi.
Jeżeli pisał Pan to w pośpiechu, to gratuluję znajomości języka angielskiego (Amerykanie w języku amerykańskim w paru miejscach chyba by to trochę inaczej leksykalnie ujęli, ale mogę się mylić, bo amerykańskiego prawie nie znam).
Pozdrawiam
Mam wrażenie, że Pan za każdym razem sobie ze mnie żartuje. Błędów od groma + ostatnie zdanie bez sensu.
A ten Shimada na zdjęciu to nawet się do Pana podobny trochę robi.
Proszę wskazać kokretne wypowiedzi o charakterze antysemickim w dzisiejszych komentarzach. Przyjrzę się im i w razie potrzeby natychmiast usunę. Nalegam, bowiem Pański wpis może byc użyty jako "wypowiedź jednego z blogerów" przez ekspozytury Agory i jej poleczników. Proszę o konkretne dane!
Pozdr.
Innymi słowy twierdzisz, że nie ma takiego świństwa którego mógłby się dopuścić Edelman aby go za to potępić, bo Edelman z założenia nie wypowiada świństw, nie szkaluje ludzi ani instytucji? Taki rodzaj myślenia jest znacznie groźniejszy od wszystkich roszczeń żydowskim, bo zakłada istnienie sekty uprzywilejowanych Nadludzi wyjętych spod wszelkiej krytyki i bliski jest raczej nazizmowi niż humanizmowi.
Celnie.Tez mam takie odczucia/tyle komentkow przelecialo,ale to jest jadro jakby.../
Wie Pani dlaczego ulubieniec wszystkich i nikogo Krzysio sie obrazil?
Ano mamusia sie wypowiedziala i z nalezytymi biciami poklonow,Jej prawdy nie zostaly wyeksponowane.Kazdy jest synusiem mamusi,ale Leski w szczegolnosci/nie potepiam.
Anyway;
Czy Edelman juz nie powinien sie leczyc?Po ostatnich tego pana publikacjach sam prof Neuman/znany psychiatra/powinien sie zainteresowac tym przypadkiem.Coz P.Pawle-starosc nie radosc;niestety.
Pozdrawiam.
rozumiem.
Odwoluje moja wypowiedz. Moze ja pan usunac.
Te akapiy ktore zworcily moja uwage sa usuniee badz poprawione.
Uklony
oczywiscie ze tak nie twierdze. nikt nie jest poza krytyka. Zwracam jedynie uwage ze pan Edelman malo kto polemizuje z wypowiedzia pana Edelmana. ataki ida na jego osobe, organizacje ktore reprezentuje, pochodzenie itd. Na to zgody byc nie moze.
mara
Proszę Pani, bez obrazy, czy Pani - pytam serio, bez złych intencji - jest dotknięta jakimś schorzeniem neurologicznym lub psychicznym? Jeżeli tak, to usilnie polecam Szpital Psychiatryczno-Neurologiczny przy Sobieskiego w Warszawie. Pracują tam ponoć najlepsi specjaliści w Polsce. Nie żartuję ani nie szydzę z Pani. Forma Pani wypowiedzi i sposób zachowania wskazują, że być może - poza Pani wiedzą - występuje u Pani jakieś schorzenie, którego samam Pani nie jest w stanie dostrzec, ale które manifestuje się wyraziście dla wprawnego oka. Nie jestem lekarzem, ale bliska mi osoba jest psychologiem, więc coś wiem na ten temat. Proszę się poobserwować.
Szczęść Boże!
A propos pomnika Dmowskiego. A co by było gdyby ktoś oblał farbą tablicę ku czci Begina na uniwerku, człowieka bez żadnych zasług dla Polski (chyba, że zaliczyć mu usunięcie antypolskiego elementu z armii dowodzonej przez gen. Andersa)? GW, a w ślad za nią prasa światowa, dostałaby histerii (histeria pokryłaby wielkie szczęście, że wreszcie mają temat na kilka miesięcy). Oblanie pomnika Dmowskiego przeszło bez echa, a jeszcze taki E. to poparł.
W takim kraju mieszkamy.
Dodatkowo: parówkowym skrytożercom mówimy nie!:))
Pozdrowienia
Toteż i takie jego wypowiedzi tworzą antysemityzm skuteczniej niż 100 Rydzyków. Bo rydz wbije coś do głowy ludziom bardzo na takie wpływy podatnym. A jak Edelman coś takiego mówi to jest to atakiem społeczności żydowskiej na polską.
Starość? Dzisiaj ludzie po osiemdziesiątce są jeszcze często w pełni sprawni fizycznie i umysłowo. Jednak postęp w medycynie u nas jest (choć we Francji czy USA jest o niebo lepsza diagnostyka i nowocześniejsze środki farmakologiczne). Proszę spojrzeć, jak wspaniale się trzyma B16.
Jeżeli pożyjemy jeszcze ze 20-30 lat będziemy świadkami kulturowego trzęsienia ziemi. Upadek UE spowoduje ogromny zamęt. Może dojśc do aktów przemocy i lokalnych wojen. Musimy być na to gotowi. Proszę spojrzeć na pierwsze zdjęcie na moim blogu. Shimada to mężczyzna po sześćdziesiątce. A jest sprawny fizycznie jak 30-latek. Umysł krystalicznie czysty. Krótko: Shimada nie zadaje się z prawdziwymi dyplomatołkami, tylko tnie ich łby. Ale tylko wtedy, gdy stają się naprawdę groźni. W Polsce takiej sytuacji jeszcze nie ma, ale jej zwiastuny już są.
Pozdrawiam
Bardzo ciekawa informacja o tej tablicy. Gdzie ona jest dokładnie i od kiedy wisi? Znam trochę biografię Begina. Można by o tym napisać bardzo interesujący tekst - z pytaniem, dlaczego ktoś taki ma swoja tablicę na UW. Uprzejmie proszę o wskazówkę lokalizacyjną.
Pozdrawiam
Jestem pod wrażeniem, że widzi Pan bliskość islamu i chrześcijaństwa - w zasadniczych sprawach - większą bez porównania niż bliskość chrześcijan i liberalnej lewicy.
Wałkowaliśmy to z elGuapo u Fleischera:
http://fleischer.salon24.pl/index.html#comment_934938
http://fleischer.salon24.pl/index.html#comment_942420
http://fleischer.salon24.pl/index.html#comment_942978
Guapo - na koreptetycje do Paliwody!!
Niech Pan jednak zostanie. Kupi mieczyk za 500 zł i trochę nim pomacha dla wprawy. To się wszystko rozwali już wkrótce. Rząd Tuska to rząd słaby. Nic naprawdę nie zmieni u podstaw państwa. UE też już jest trupem. Jeszcze za naszego życia może dojść do paneuropejskiego przesilenia. Martwi mnie idiotyczna postawa Arabów wobec Kościoła katolickiego. Gdyby zawrzeć sojusz islamu z chrześcijaństwem, można by grzecznie pozamykać pyski tym wszystkim sukinkotom, którzy rozwalają religię, podstawę istnienia cywilizacji. Ale z muzułmanami się raczej nie dogadamy. Szkoda.
Pozdrawiam
"Przy ul. Krakowskie Przedmieście wewnątrz budynku Auditorium Maximum Uniwersytetu Warszawskiego znajduje się tablica upamiętniająca postać Menachema Begina, studenta wydziału prawa UW w latach 30-tych, późniejszego premiera Izraela i laureata pokojowej nagrody Nobla. Tablica została odsłonięta 28 listopada 2001roku."
http://www.izrael.badacz.org/zydzi_w_polsce/katalog_mazowsze_warsaw_inne.html
"Menachem Begin, izraelski mąż stanu, premier państwa Izrael, laureat Pokojowej Nagrody Nobla, absolwent wydziału prawa UW w 1935 r.". Czytałam to i nie wierzyłam własnym oczom. Przypomnijmy, kim tak naprawdę był Menachem Begin, którym - zdaniem fundatorów oraz inicjatorów wmurowania tablicy, a także, co oczywiste, zatwierdzających to wyróżnienie władz uczelni - UW i jego studenci winni się szczycić.
http://www.naszawitryna.pl/jedwabne_973.html
"Jestem pod wrażeniem, że widzi Pan bliskość islamu i chrześcijaństwa.."
Nietrudno o ta bliskość skoro arabowie i żydzi wypasali bydło na tych samych łąkach, wierzyli w tego samego boga, pech chciał że nazwali go różnie i ich drogi się rozeszły.
Sięgając głębiej można zobaczyć że zarówno islam jak i judeochrześcijaństwo są wielkim zapożyczeniem z mitologii egipskiej i jeszcze wcześniejszych solarnych systemów religijnych.
Pozdrawiam,
M.
"Sięgając głębiej można zobaczyć że zarówno islam jak i judeochrześcijaństwo są wielkim zapożyczeniem z mitologii egipskiej i jeszcze wcześniejszych solarnych systemów religijnych".
No to niech nam Pan teraz jeszcze powie, gdzie jest to "głębiej" i co owe "systemy solarne" mają wspólnego z teologią krzyża. Bo jak Pan tak z grubsza pisze, to wypisz wymaluj Kosidowski z tego wychodzi. W najlepszym razie.
Prosze o litosc nad ta(tym) Mat'rioszka. Mysle ze warto ja/jego potraktowac jak cos w rodzaju obiektu demo, ilustrujacego styl i sposob myslenia generacji rodzicow Michnikoidow. W kazdym razie mnie sie jej/jego wypowiedzi kojarza z jakimis przemowieniami radiowymi z dziecinstwa, czy czyms takim. Jest to cos w rodzaju ryby plucodysznej, czyli zywa skamienielina.
Oj przydalby sie Travis w dzisiejszej Polsce... trafny obrazek.
"No to niech nam Pan teraz jeszcze powie, gdzie jest to "głębiej" i co owe "systemy solarne" mają wspólnego z teologią krzyża. "
Muszę ciebie Autorze zmartwić bo krzyż jak i osnuta wokół niego teologia też jest zapożyczeniem z wcześniejszych religii. Nie trzeba daleko szukać by dowiedzieć się że np. "w Babilonie i Asyrii od XVII w p.n.e. znak krzyża był symbolem boga-słońca". Zresztą, znak krzyża przewija się w w większości starożytnych religii, chrześcijanie nie byli tutaj oryginalni.
pozdRAwiam,
M.
Co ma piernik do wiatraka? Co ma kształt krzyża do odkupicielskiej misji i śmierci Jezusa Chrystusa na krzyżu? Kształt opon samochodowych też można wywodzić z tych tam solariów, ale co z tego? Czy to łumaczy, czym jest i skąd się wzięły opony samochodowe? To jest takie naiwne wmawianie publiczności, że chrześcijanie pozbierali jakieś kawałki z różnych miejsc i niby utowrzyli nowa religię. Stare marksistowskie gadki.
"Co ma kształt krzyża do odkupicielskiej misji i śmierci Jezusa Chrystusa na krzyżu? Kształt opon samochodowych też można wywodzić z tych tam solariów, ale co z tego? Czy to łumaczy, czym jest i skąd się wzięły opony samochodowe? To jest takie naiwne wmawianie publiczności, że chrześcijanie pozbierali jakieś kawałki z różnych miejsc i niby utowrzyli nowa religię".
Oj, Panie Paliwoda, chrześcijańskie opowieści o śmierci i narodzeniu jezusa też, zmartwię pana, są odzwierciedleniem starszych wierzeń solarnych. Jak Pan myśli, dlaczego boże narodzenie obchodzone jest akurat 25 grudnia? naszej ery przesilenie zimowe (dzień stawał się dłuższy - ODRADZAŁO SIĘ SŁOŃCE) wypadało akurat 25 grudnia według kalendarza juliańskiego.\
"Przesilenie zimowe w większości kultur było okazją do świętowania "odradzania się Słońca". W starożytnym Rzymie obchodzono Saturnalia, w Persji narodziny bóstwa Słońca Mitry, wśród ludów germańskich Yule, u Słowian Święto Godowe."
Niestety, panie Autorze, chrześcijaństwo nie jest jedyną, ani nawet specjalnie oryginalną religią.
POzdRAwiam,
M.
Źródła mitu - te same. Wiadomo. Horus etc.
Natomiast doceniam PP. za coś innego - mianowicie, że się mnie przymila "lewicy" (cóż za niezgrabny termin) gadkami jacy to jesteśmy podobni, że św. Augustyn to prawie taki sam teolog jak Einstein, ergo kościół da Ci czego nie da Ci matka ani sąsiadka - tylko wali prosto z mostu o konflikcie cywilizacyjnym.
Ten konflikt cywilizacyjny nie przebiega między chrześcijanami a muzułmanami, ale między wiarą a rozumem.
IMHO konflikty między chrześcijaństwem a islamem nie wynikają z diametralnych różnic światopoglądowych. Muzułmanie nie są jakąś gorszą wersją chrześcijan - ale alternatywną, odrębną kulturowo - odpowiedzą na te same potrzeby i pytania co chrześcijaństwo. Odpowiedzi, które daje chrześcijaństwo i islam są zdumiewająco podobne.
Zwykle prawicowi publicyści i blogerzy tego w ogóle nie rozumieją. Więc plus dla PP.
Oczywiście z mojego punktu widzenia przymierze między półksiężycem i krzyżem to horror. Mam nadzieję, że do niego nie dojdzie i obie religie odejdą tam gdzie ich miejsce. Do muzeum etnograficznego.
"Oczywiście z mojego punktu widzenia przymierze między półksiężycem i krzyżem to horror"
Nie zapominaj że religię tworzą ludzie, a nie odwrotnie. To nie jest konflikt religijny a (nie chciałbym by ktoś to opacznie zrozumiał) rasowy.
"Mam nadzieję, że do niego nie dojdzie i obie religie odejdą tam gdzie ich miejsce. Do muzeum etnograficznego"
Nigdy nie odejdą. Zawsze będzie będą ludzie nie mający odwagi powiedzieć NIE WIEM w obliczu niewyjaśnionego. Zawsze będą ludzie łagodzący strach przed śmiercią obietnicą życia wiecznego.
Pozdrawiam,
M.
Ja o istocie teologicznej, a Pan mi wyjeżdża z datami wziętymi skądś tam. No i co z tego? Nic Pan nie rozumie ani z religii cg\hrześcijańskiej, ani z książek Eliadego - jeżeli Pan je w ogóle czytał.
Dobranoc
Rozmowa z Panem nie przyniesie mi korzysci. Pasuje do Pana jak ulal to, co Walesa powiedzial o Kaczynskim.
Zegnam
Nie wydaje mi się, żeby dało się zbyć pytanie o historyczność Jezusa powołując się na jedno znane nazwisko. Kto większym myślicielem był Eliade czy Derrida? Kto większym myślicielem Życiński czy Dawkins? (tu akurat odpowiedź oczywista). Darujmy sobie.
Pytania o to czy Jezus z Nazaretu opisany w Nowym Testamencie był postacią historyczną nie da sie łatwo zbyć - w szczególności odpowiadając na inne pytanie, jak wydaje się to czynić PP: 'czy Jezus Chrystus jest Synem Bożym' - bo może nim być Jezus mityczny równie dobrze.
Wskazanie na przedchrześcijańskie źródła mitu Jezusa osłabia nieco całą sprawę chrześcijaństwa - bo skoro myli się (najprawdopodobniej) co do podstawowych kwestii (czy Jezus istniał, czy jest jedynie powtórzeniem wcześniejszych podań o synu nieba/słońca), to jak można traktować poważnie pozostały przekaz o nim (treść nauczania, czy kluczowy dla chrześcijaństwa motyw zmartwychwstania i powrotu do Ojca w Niebie).
Jezus istniał albo nie. Ze wstępnego researchu wydaje się, że jego historyczność jest udokumentowana słabo - źródła są bardzo ogólnikowe i późniejsze o kilkadziesiąt lat od śmierci Jezusa. Wydaje się, że zarówno Flawiusz, Tacyt i Swetioniusz odnoszą się do wiedzy z drugiej ręki - "co chrześcijanie mówią o swoim zmarłym przywódcy".
Piśmiennictwo ładnie zebrane jest tutaj: http://www.earlychristianwritings.com/theories.html
Warto też przeczytać jako wstęp do
http://en.wikipedia.org/wiki/Jesus_myth_hypothesis
http://en.wikipedia.org/wiki/Jesus_Christ_in_comparative_mythology
[phk1] słowo POTWÓR wczoraj i dziś robi karierę.
Doradczyni OBAMY tak powiedziała o Hilary Clinton poza mikrofonem raz jeszcze powtórzę poza mikrofonem i wyleciała z roboty.
Taki standard w USA może i na pokaz ,a może nie.
Edelman-dyżurny satyryk z Rodziny Wyborczej ;-),a dodatkowo dyżurny autorytet dla TVN i Polsatu i Superstacji.
Tak do końca też bym go nie potępiał bo czasami czytam jego normalne wypowiedzi ,ale wtedy dziwię się samemu sobie.
@Panie Pawle proszę polemizować z tekstami antysemickimi ,a nie kasować ich w ten sposób łatwiej my CIEMNY LUDEK nauczymy się co to ten anty
Pozdrawiam
Pan się przygotowuje do zmiany zawodu, a nie interesuje moimi literówkami. I won z mojego blogu. Rozumiesz Pan?
Trochę kasuje administracja. Więcej ja. To są prtzypadki, w których nie ma po co dyskutować. Jeżeli ktoś pisze: "był także podobno sprawcą śmierci X-a", to, co ja mam robić? Prawdziwy antysemityzm typu skinheadowskiego jest adyskursywny. No bo co by Pan powiedział na stwierdzenie: "te paskudziory przejmują kontrolę nad cała bankowością i okradają bezczelnie emerytów, którzy mają emerytury po 600 zł miesięcznie"?
Tego typu wpisy likwiduję natychmiast. I zgodzi się Pan, że mogą to być zwykłe podpuchy. Nie ma jak i po co z tym dyskutować, a trzymanie tegoo na stronie może tylko posłużyć wiadomym kręgom do ataków na mnie - ale to bułka z masłem - i na cały Salon24, czyli na nas wszystkich.
Pozdrawiam
Samo istnienie Jezusa i ukrzyżowanie człowieka o tym imieniu wydaje mi się oczywiste. Kwestie "techniczne" objaśnia świetnie Vittorio Messori - bardzo inteligentnie to robi. Co do zapożyczeń. Pewnie, że jest ich w Biblii mnóstwo. Ale gdzie Pan znajdzie koncept, że Bóg wciela się w postać człowieka? Dla ówcvzesnyhch Zydów to było absolutnie niemożliwe. To wyznanie do dzisiaj zabrania sporządzania wizerunków Boga. A tu się melduje żywy facet, który mówi: jestem synem Boga (co mozna rozumieć, Bóg jest we mnie i przeze mnie przemawia; o tym można strasznie długo, ale np. w Ewangelii Jana Jezus wręcz się irytuje, że apostołowie patrząc na Niego, wciąż podejrzewają, że to tylko człowiek, przysłany przez Boga; w Biblii jest mnóstwo retoryki, która służy zrozumieniu przez wówczas żyjących ludzi; co? widzialna postać Boga? skrajny nonsens - tak myśleli wszyscy ludzie tamtych czasów; historia Wcielenia i odkupicielskiej śmierci na krzyżu - a więc wilekiego poniżenia - Boga jest najbardziej niewiarygodną opowieścią dla ówczesnego świata. Żadne tam "mity solarne" niczego takiego przewidzieć nie mogły, a reszta - znajdzie się w każdym podaniu religijnym w jakiejś formie. Trudno więc wierzyć, że ktoś to wymyślił - musiałby to być człowiek całkowicie ahistoryczny, na pewno nie Żyd. A przecież ewangeliści i Paweł byli Żydami.
Najpoważniejsze pytanie brzmi, czy Jezus zmartwychwstał? Tego sie zbadać nie da , a wszelkie całuny turyńskie to zawracanie głowy. Na drodze naukowej nikt nigdy nie doszedł do wiary. Ja byłem skrajnym antyklerykałem przez dłuższy czas. Dużo czytałem na ten temat, bo chciałem dowalać księżom przy każdej okazji. Aż pewnego dnia - nie, wcale nie zachorowałem na zapalenie mózgu - coś się zmieniło. W niesamowity sposób zacząłem rozumieć, dlaczego moje życie układa się w taki a nie inny sposób i co znaczą różne wydarzenia. To jest niesamowite, gdy się to odkrywa. Ciarki chodzą po plecach.
Pozdrawiam
To dygresja oczywiście, choć ciekawa, więc niekoniecznie musimy to ciągnąć.
Staram się oddzielić dwie sfery - sprawdzalną i niesprawdzalną. Nie ma podstawy do przyjmowania apriorycznie, że źródła potwierdzają "historyczność" Jezusa. Nie twierdzę, że go nie było - jeszcze niewiele o tym przeczytałem. Nie wiem też czy da się jednoznacznie - w praktyce - to pytanie rozstrzygnąć.
Pan bardziej skupił się na znaczeniu życia Jezusa (bądź mitu o nim) - podobnie jak Węcławski (o ile go rozumiem nie kwestionuje historyczności Jezusa, ale jego boskość -- choć w jej braku nie widzi argumentu nieistnienia Boga).
Wyobrażam sobie, że religia mogłaby "być prawdą" - niezależnie od tego czy Jezus żył, i czy zmartwychwstał (jak w teologii sekularnej). Zmartwychwstanie nie przesądza "prawdziwości" religii (ani jego brak o "nieprawdziwości"). Rozmawiałem o tym kiedyś z kolegą - maronitą (usiłował mnie nauczyć "Chrystus zmartwychwstał" po arabsku, co jest piekielnie trudne) - i dla niego bycie chrześcijaninem to zmartwychwstanie. Moim zdaniem to uproszczenie, ale oczywiście to nie moja działka. Pytanie też czy bóg jest konieczny religii, czy też religia może mówić "nie wiem".
Oczywiście sam nie wierzę ani w Boga ani w zmartwychwstanie jego syna - z powodów bardziej abdukcyjnych niż dedukcyjnych :)
Trudno więc wierzyć, że ktoś to wymyślił - musiałby to być człowiek całkowicie ahistoryczny, na pewno nie Żyd. A przecież ewangeliści i Paweł byli Żydami.
---
To mi się wydaje Pana najsilniejszym argumentem - czy Paweł mógł to wymyśleć konstrukcję sprzeczną z judaizmem?
Co do tego co Jezus tak naprawdę komu powiedział i czy w ogóle powiedział - to mamy problem z wiarygodnością źródeł, które są dokładne i dokładnościa źródeł, które są wiarygodne.
> historia Wcielenia i odkupicielskiej śmierci na krzyżu - a więc wilekiego poniżenia - Boga jest najbardziej niewiarygodną opowieścią dla ówczesnego świata.
No, nie wiem, nie wiem...
Jak wierzy pewne murzynskie plemie - Dogoni - pewien amfibijny, ryboksztaltny, hermafrodytyczny bog-kosmita (byc moze) z Syriusza - Nommo - dal sie dla dobra ludzkosci ukrzyzowac.
[ http://en.wikipedia.org/wiki/Nommo ]
A zdaje sie, ze i w Grecji byl jeszcze zblizony mit o niejakim Prometeuszu...
> Trudno więc wierzyć, że ktoś to wymyślił - musiałby to być człowiek całkowicie ahistoryczny, na pewno nie Żyd.
Niby dlaczego? Czy dzisiejsi szalency wrecz tasmowo produkujacy nowe sekty czy chocby koncepcje kosmogoniczne (danikenowcy, ufofile itp.) sa "ahistoryczni"? Czym istotnym taki Sai Baba, Claude Vorilhon czy Bogdan Kacmajor rozni sie od rzekomego Jezusa z Nazaretu?
> Ja byłem skrajnym antyklerykałem przez dłuższy czas. (...) Aż pewnego dnia - nie, wcale nie zachorowałem na zapalenie mózgu (...)
A skad ta pewnosc? No i jak Pan sie odnosi do pewnej plotki o tzw. "biedronkach"?
> To jest niesamowite, gdy się to odkrywa. Ciarki chodzą po plecach.
Hmmm... Brzmi niepokojaco. Moze jednak powinien Pan sobie ten mozg zbadac...
"Jesli ja mowi do Boga, to nazwya sie to modlitwa. Jesli Bog mowi do mnie - schizofrenia."
pozdrawiam serdecznie
Czy Żydzi tworzący chrześcijaństwo znali to podanie owego plemienia? W "Wielkiej historii idei i wierzeń religijnych" Eliadego znajdzie Pan więcej podobnych historii. Owo plemię mogło na taki pomysł wpaść, ale czy mogli wpaść na to Żydzi, którzy bez wyjątków byli ortodoksyjnymi wyznawcami mozaizmu? Najpierw wcielenie się Boga w człowieka, potem odkupicielska śmierć. Czy taka jest religia tego plemienia? Wśród ówczesnych Żydów było to niebywałe bluźnierstwo - i skrajna głupota. Dlatego nawet apostołowie do ostatniej chwili mieli wątpliwości - do momentu ukazania sie im zmartwychwstałego Chrystusa.
Napisałem kiedyś publicznie, że gdyby nawet Pismo Święte okazało się w całości konfabulacją, niczego nie zmieniłoby to w mojej wierze. Bo ona oparta jest na doświadczeniu. Właściwie to nie jest wiara. To jest wiedza.
Pozdrawiam
> Czy Żydzi tworzący chrześcijaństwo znali to podanie owego plemienia?
Oczywiscie, ze nie znali. Nie znam sie na tym - a Wikipedia o tym nie wspomina - ale pewnie legenda o Nommo jest duzo mlodsza niz legenda o Chrystusie. Ale nie o to (tj. o kontakty Zydow z Dogonami) mi chodzilo.
> (...) Owo plemię mogło na taki pomysł wpaść, ale czy mogli wpaść na to Żydzi, którzy bez wyjątków byli ortodoksyjnymi wyznawcami mozaizmu?
A dlaczego nie? Podalem przyklady szalencow z naszych czasow, szalencow ktorzy wpadaja na rozne szalone pomysly. Zawsze i wszedzie znajda sie nonkonformisci i tworcy rewolucyjnych idei (choc nie zawsze realia kulturowe sprzyjaja ich propagacji). Poza tym jezusoidalna koncepcja wcale nie musiala sie zrodzic wsrod samych Zydow - moglo ja stworzyc, podobnie jak Dogonowie, jakas inna spolecznosc, a Zydzi ja splagiatowali.
Zreszta, niewykluczone, ze cala koncepcja Boga-czlowieka, narodzin z dziewicy, smierci, zbawienia i zmartwychwstania zostala dorobiona do mitologii chrzescijanskiej sekty w kilkadziesiat lat po rzekomej smierci Jezusa, tudziez jakiegos jego prototypu/rototypow (wszak wlasnie wtedy powstawaly Ewangelie).
> (...) Wśród ówczesnych Żydów było to niebywałe bluźnierstwo - i skrajna głupota.
Jesli nawet - to co z tego? W dzisiejszych czasach "bluznierstwem i glupota" jest chociazby astrologia, kreacjonizm, homeopatia, spiskowa teoria ladowania na Ksiezycu czy rewizjonizm holocaustu, a mimo to koncepcje te maja sie swietnie - miejscami znacznie lepiej niz koncepcje mainstreamowe.
> Napisałem kiedyś publicznie, że gdyby nawet Pismo Święte okazało się w całości konfabulacją, niczego nie zmieniłoby to w mojej wierze.
Owszem - sposob powstania przekazu religijnego (czy byl on ewoluujacym przez setki lat mitem, omamem szalenca czy cynicznym lgarstwem wymyslonym przez jakichs cwaniakow w celu manipulowania ludzmi) formalnie nie ma zadnego znaczenia w kwestii jego prawdziwosci.
> Bo ona oparta jest na doświadczeniu. Właściwie to nie jest wiara. To jest wiedza.
Myli sie Pan. Jedyna wiedza, jaka moze Pan posiadac jest "cogito ergo sum" - nic wiecej. Reszta to przypuszczenia lub wiara.
Nie ma Pan zadnej mozliwosci, aby rozstrzygnac, czy ewentualny glos Boga w panskiej glowie jest prawdziwym glosem prawdziwego Boga; psychotycznym urojeniem; panskim na poly swiadomym samooszukiwaniem sie; mamiacym Pana glosem Zeusa/NiewidzialnegoRozowegoJednorozca/kosmitow z Andromedy itp.; czy fantasmagoria sololipsystyczna tudziez generowana przez jakas zlosliwa Matrix... Skoro nie moze Pan tego rozstrzygnac/dowiesc, nie ma pan prawa nazywac tego wiedza - nawet przed samym soba.
pozdrawiam
[phk1] czy to Twój pierwszy normalny wpis czy moze juz ostatnim będzie?Trochę błędów popełniłeś.Obok w / /napiszę Ci je.
Won Paliwoda
A moz/ż/e t/T/y, wioskowy gl/ł/upku, kl/ł/amco i wyl/ł/udzaczu pieni/ę/dzy podatniko/ó/w wyjedziesz z tego kraju - moz/ż/e wprost do Lukaszenki, on kocha takich idioto/ó/w, co znaja/ó/ prawde/ę/ objawiona/ą/.
2008-03-08 14:04przwrz0165