Przyznaję Nagrodę im. Kambei Shimady


Szanowni Przyjaciele - Prawicowi, Odważni Blogerzy Salonu24! Od tej pory proszę przestrzeń pod tym postem traktować jako miejsce naszej komunikacji. Wszelkie sprawy proszę opisywać jako komentarze do głównego postu. Będę tu często zaglądał. Szczęść Boże! 

 

Tekst niedopuszczony na Stronę Główną Salonu24

(w dniu 2008-05-11)

 

 "Przyznaję nagrodę im. Kambei Shimady"

Z Salonem24 jest jak z demokracją. System pełen wad, ale lepszego jakoby nie wymyślono (poza monarchią parlamentarną, o czym już pisałem). Ten portal dyskusyjny grupuje trzy tysiące blogerów różnych ras, religii i wizji świata. Mam wrażenie, że istnieje bardzo wielu autorów „niebieskich”, którzy mają niemało do powiedzenia, ale przez skromność nie chwytają zbyt często za pióra i nie dają publicznego wyrazu swoim poglądom.

Tymczasem szaleje tu mafia kilkunastu osób, które zalewają swoimi pełnymi jadu i głupoty tekstami cały salon (ostatnio ich macki docierają nawet do blog.media). Nie mogę sam jeden stawić czoła całej tej grupie. Na jeden mój ważny tekst o ideologicznym darwinizmie – przedwcześnie zdjęty z SG – pojawia się najpierw niezdarny tekst Godlewskiego, byłego autora „Gazety Wyborczej” (i wisi bez mojej tkwiącej w moim blogu odpowiedzi przez sześć godzin w sobotę; dzisiaj jest likwidowany symultanicznie z moją odpowiedzią), a potem dochodzą jeszcze inne wredne, obraźliwe teksty, pretekstowo odnoszące się do kwestii darwinizmu, ale mające na celu zohydzić mi obecność w Salonie24. 

Dlaczego w takiej sprawie nie wypowiedzą się nigdy tak przeze mnie cenieni: Tomasz Terlikowski, Jan Pospieszalski, Michał Szułdrzyński? Czy sprawa tego niegodna? Nie mówię o samym tekście darwinowskim, ale o kontekście jego pojawienia się i zniknięcia oraz całym mechanizmie działania S24?

Niniejszym ogłaszam, że w dniu 18 października – w rocznicę ukazania się w S24 pierwszego mojego postu - przyznaję Nagrodę im. Kambei Shimady dla blogera "niebieskiego", który najskuteczniej – w moim odczuciu – daje odpór ordynarnym i namolnym wykształciuchom. Chodzi o kulturalne, lecz aktywne i bezkompromisowe podejmowanie wątków trudnych. Mówienie „nie” wtedy, gdy większość prawicowych blogerów milczy. Nagrodę stanowi replika samurajskiej katany. Poniżej dokładna jej fotografia.

Pozdrawiam Państwa serdecznie

PS Jeden z setek tego typu komentarzy, z których Pan Janke nic sobie nie robi:

"O. Dyr.: Masz pan jeszcze suche miejsce w miejscu, gdzie ludzie mają twarz? :-D

2008-05-11 23:41O. Dyr.0746"
I Pan Janke śmie mnie jeszcze pouczać o dobrych manierach, skoro toleruje takie zbydlęcenie!!! 
  
PS2  Polecam Państwu lekturę majowego numeru "Niezależnej Gazety Polskiej", zawierającej teksty m.in. Pawła Milcarka i Grzegorza Górnego nt. kryzysu cywilizacji Zachodu. Interesująca jest także najnowsza "Fronda" nr 46 (w której znajdą Państwo także tekst o Darwinie i jego teorii).
                                                                               
             

 

komentarze (86)SkomentujJeżeli na tej stronie widzisz błąd, .
  1. autor

    "Tymczasem szaleje tu mafia kilkunastu osób, które zalewają swoimi pełnymi jadu i głupoty tekstami cały salon. Nie mogę sam jeden stawić czoła całej tej grupie"
    Panie Pawle to wolny kraj a i dostęp do salon 24 otwarty.To prawda, że na tym forum POjawiają się także tacy co ich władza ludowa, prl niedawno wyciągnęła z analfabetyzmu! Umieją czytać , ba! a nawet i pisać Ale to chyba dobrze! Bardzo dobrze! Co prawda dochodzi do sytuacji takich ,że osobnicy o wiedzy typowej dla pantofelka i innych orzęsków usiłują zakrzyczeć innych kwestionując dzieło Stwórcy ! Ale cóż można na takie ich dictum? Kisiel powiedziałby sławetne: " I zrób mu/ takiemu/ dziecko!". Panie Pawle nie da sie uniknąć jadu, głupoty! Bez tego tez forum byłoby jałowe,smutne! Chyba Pan wie, że Duch Święty nie każdego oświecił. Zresztą sądzę, że dzisiaj wielu z naszych adwersarzy bardzo mocno sie zabezpieczyło aby nie doznać tego daru! Cieszmy się więc! Gaudemus igitur! Więcej miłosierdzia p. Pawle! Byłoby nudno i czasem smutno bez nich na tym forum. A nie popadając w przesadną bufonadę to niechaj się uczą! Lepiej niech klikają nawet idiotyzmy, wulgaryzmy bo w tym czasie nie gapia sie w gadzinowe łże tv więc jakiś jest i będzie z tego mimo wszystko pożytek! Gutta cavat lapidem no vi sed saepe cadendo!
    pozdr

  2. @Paweł Paliwoda

    W prawdzie jestem dość świeżym i początkującym blogerem na S24, ale zdążyłem zauważyć zjawiska, o których Pan pisze. Zgadzam się i sądzę, że być może ów "konkurs" zachęci, do częszej i bardziej wartościowej aktywności, wartościowych blogerów prawicowych.
    Pozdrawiam serdecznie Panie Pawle...

  3. @ autor

    "ostatnio ich macki docierają nawet do blog.media"

    Zajrzałem na te blog.media.
    Dżjzus!
    Myślałem, że na psychiatryku pełny odjazd... A tam...! Szok!!!

    Dzięki za adres.

    :)))

  4. @autor

    a ja pozwolę sobie jeszcze się wtrącić do dyskusjii na temat darwinizmu i kreacjonizmu co by pan nie mówił że tylko złosliwie pochrząkiwać potrafię.

    http://rzezioo.salon24.pl/74021,index.html

  5. @Paweł Paliwoda

    Panie Redaktorze chyba Pan trochę przesadza. I tak każdy Pana tekst jako czerwonego będzie wyżej i dwa razy dłużej wisiał od najlepszego niebieskiego. Więc chyba nie jest tak źle? A ocena który jest lepszy, uważam, że zawsze jest dyskusyjna i subiektywna. Większość moich tekstów trafia do dolnej grupy tekstów( oczywiście nie porównuję się z Panem), chociaż czasem mogę myśleć, że wyżej są gorsze. Ale niekiedy zdarza się odwrotnie, więc nie mam prawa się czuć obrażony. Panowie Pospieszalski, czy inni, których Pan wymienił piszą raz na miesiąc więc co Pan od nich wymaga? A Pan przecież ma dobre pióro, niech Pan go używa do pisania o problemach, a nie innych blogerach( to tylko moja taka mała prośba...).

    pozdrawiam serdecznie

  6. @autor

    a ja pozwolę sobie jeszcze się wtrącić do dyskusjii na temat darwinizmu i kreacjonizmu co by pan nie mówił że tylko złosliwie pochrząkiwać potrafię.

    http://rzezioo.salon24.pl/74021,index.html

  7. @antysalon

    Ma Pan wiele racji. Ale albo są jakieś reguły, albo ich nie ma. Ja również potrafię pisać bardzo kąśliwie, o czym administracja S24 przekonała się zwłaszcza na początku mojej tu aktywności. Ale od dłuższego czasu - z incydentalnymi wyjątkami - tego nie czynię. A tu bez żadnych oporów nie tylko publikuje się teksty autorów typu Ziggi czy Trystero (szkoda, że autorowi temu pozwolono zanieczyścić także blog.media, który miał być wolny od lewicowej agitacji), ale toleruje hucpę w postaci blogów poświęconych mojej osobie. Mam swój honor i cenię go wyżej od pieniędzy, dobrych posad i możliwości pokazywania swojej fizys tu czy gdziekolwiek. To jest dla mnie sprawa zasadnicza. Piszę z jednego powodu: prowadzę wojnę cywilizacyjną z wrogami Kościoła. Robię to bez żadnych kompromisów. Nie zerkam na wszystkie strony: a tu jakaś chałturka w radio, tu w TV, tu tekścik w "Dzienniku", a tu w "Newsweeku".
    W latach 2001-2006 byłem w ogóle bez pracy. Niemal wszyscy moi prawicowi przyjaciele odwrócili się ode mnie czterema literami. Bezpieczniej jest trzymać się ode mnie z daleka - i udawać "centrum". Ja niczego nie udaję. I nic mnie nie zmusi, żeby było inaczej. W ostateczności znowu wrócę na budowę. Siudba cziełowieka.

    Pozdrawiam

  8. @Łukasz Schreiber

    Takich tekstów, jak ten o darwinizmie, nie pisze się na kolanie w godzinę. Zgodnie ze stosowanymi tu w odniesieniu do innych "czerwonych" zasadami, powinien on wisieć do 24.00 ( a nawet do dzisiejszego poranka). I tyle. Takich "pomyłek" w moim przypadku jest zbyt dużo.
    A pisanie? Nie samym pisaniem człowiek żyje.

    Pozdrawiam

  9. @GrandeTe

    Zobaczy tu Pan jeszcze wiele "ciekawych" rzeczy. Oby tylko Salon24 nie poszedł drogą "Dziennika".

    Pozdrawiam

  10. autor

    a może brak reguł jest regułą?! co nie znaczy ,że należy schodzić do poziomu kloacznego! Albo ich ignorować? Albo trzeba "walić równo między oczy" tych , co tylko takie metody rozumieją, skoro do nich tylko to dociera!
    pozdr
    p.s.
    na szczęście tym forum prawo Kopernika/Grishama/jeszcze nie zawładnęło!

  11. @historyk12

    A w S24 będzie rządził Pan i trysteroidy? Może.
    Ja działam w myśl zasady:

    "niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
    dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
    pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę
    (...)
    a nagrodzą cię za to tym co mają pod ręką
    chłostą śmiechu zabójstwem na śmietniku"

    Umie się Pan choć na chwilę unieść ponad swoją pozę prześmiewstwa i zawiści? Zrozumieć, o co w tym wszystkim chodzi? Nie.

  12. @ historyk12

    Jakie trysteroidy? Jestem jeden, jedyny, niepowtarzalny :)

    Pozdrawiam

  13. @ Szanowny Panie Pawle !

    Prosze mi uwierzyc, z te ataki czerwonych na panskim blogu,maja jeden przejrzysty cel;zniechecic, osmieszyc i wykurzyc Pana.Prawda ktora Pan opisuje w swoich artykulach, zbyt wielu kole w oczy.A to ze w salonie panuja wilcze prawa,zauwazylem duzo wczesniej.Prosze sie niczym nie przejmowac i pisac po swojemu.Dobrze sie Pana czyta.Mnie zkasowano dwa razy i teraz juz tylko komentuje.Zasada majstra z kabaretu Dudek, powinna byc zawsze aktualna.Pozdrawiam z NY.

    2008-05-11 19:40borowka amerykanska027
  14. @Paweł Paliwoda

    Szanowny Panie Redaktorze, ja to co Pan napisał oczywiście rozumiem. Nie znam standardów dla czerwonych, więc proszę mi wybaczyć. Na pewno Pana teskt wartościowy, pobudzający do dyskusji itede. Sam go przyznam się szczerze dopiero teraz przeczytałem, bo nie spędzam tutaj całych dni...;) Myślę jednak, że no cóż... Nie jest, aż tak źle jak Pan pisze. Zresztą Pan ma drogą do czytelników poprzez wychodzący regularnie tygodnik, a to przecież dobra pozycja... Niebiescy takich możliwości nie mają...

    pozdrawiam

  15. Panie Pawle

    a jaki jest sens podejmowac trudne, kontrowersyjne tematy?
    to najlepsza recepta by zniknac gdzies nie czytanym i zapomnianym.
    poczytnosc gwarantuje wdawanie sie w bieżącą napierdalankę i celowe przejaskrawienia i uproszczenia.
    pozdrawiam

  16. @ Wszyscy

    Jeżeli wpis p. Igora na jego blogu i mnie dotyczy, to stawiam sprawę jasno:

    1. Godlewskiego przepraszał nie będę, bo nie ma za co. Jeśli się publikuje takie teksty na SG i przetrzymuje godzinami, to nie ma się co dziwić stanowczym reakcjom.

    2. Nigdy i nikogo nie przeproszę w Salonie24 (choćby istniały w moich tekstach po temu przesłanki - a na razie ich nie ma), dopóki pan Janke nie zlikwiduje setek skrajnie chamskich wpisów pod moim adresem, które rozsiane są po całym Salonie24 i nie zablokuje pojawiania się kolejnych.

    Paweł Paliwoda



  17. @borowka amerykanska

    Pozdrawiam zdrowe siły w NY.

  18. Trystero i konus

    PP - wydaje się, że zaistniała taka przesłanka. Trystero na bmpl nie zauważyłem.

    konus - jak Ci się udało uciec z obserwacji?

  19. @Paliwoda

    Czekamy na kolejne wyjście z hukiem, kolejny cichy powrót i tak w koło Macieju.

  20. @Paweł Paliwoda

    Ale z tego co widzę to red Godlewski przeprosił Pana na blogu Igora Janke. Więc może warto przyjąć przeprosiny?

    Ja rozumiem, że jest Pan zły na chamskie ataki. One nie są przyjemne. Ale Pan jest czerwonym, więc znanym dziennikarzem. Ja to mam w skali mikro, ale jednak mam. Chamskie wycieczki o moim tacie etc. I też mnie nikt nie przeprasza, a mało tego jak ja coś odpiszę, to jestem cham no i wiadomo. Niech Pan się bzdurami nie przejmuje.

    pozdrawiam

  21. @ Paweł Paliwoda

    Łukasz Schreiber ma trochę racji, bo też nie zauważyłem, żeby jakoś szczególnie dyskryminowano któregoś z "czerwonych".

    W każdym razie nagonka na Pana po Pańskim tekście jest faktycznie nieco żenująca.

  22. @Łukasz Schreiber

    Pewnie nie pamięta Pan już tego skeczu z Kabaretu pod Egidą. "Patrzę, idzie jakiś człowiek. Chyba Bułgar. Wybił mi oko szpikulcem od parasola i mówi: izwinicie".

    Pozdrawiam

  23. panie Pawle

    napisał Pan do mnie: >Umie się Pan choć na chwilę unieść ponad swoją pozę prześmiewstwa i zawiści? Zrozumieć, o co w tym wszystkim chodzi?<
    Więc odpowiadam - prześmiestwo wynika stąd, że z Panem, tak jak innymi fanatykami dyskutować się i nie da, i sensu to nie ma.
    A zawiść - niby o co? Że mi takie bzdety nigdy do głowy nie przyjdą? To raczej powód do radości, a nie zawiści.

  24. @ Paweł Paliwoda

    Ja teraz rzadziej piszę i do sprawy z darwinizmem się w osobnym poście na blogu nie odniosłem, bo uczę się od bliskiego już egzaminu z prawa finansowego i dwóch kolokwiów. Jak sądzę w okolicach Bożego Ciała wrócę do pisania. Załując przy tym, że tak wiele fajnych tematów przepadło. Pozdrawiam !

    2008-05-11 20:25Jewropejczyk2093449Ceterum censeo Bruxellas esse delendaswww.republikanin.salon24.pl
  25. >Paweł Paaliwoda

    Zachęcony ostrą dyskusją, a przede wszystkim ostrą krytyką pana wpisu o dawinizmie, po prostu przeczytałem go. Nie znalazłem w nim nic co mogłoby wywołać aż taką wsciekłość, przedstawia pan rzeczowo stan badań w zakresie teorii powstania gatunków. Bardzo dobrze udokumentował pan swoje poglądy, to nie jest zwykła blogerska robota. Żeby z panem polemizować trzeba by błysnąć taką samą skalą wiedzy i podobnym poziomem argumentacji.

    Niestety, blogerzy polemizujący z panem znacznie odstają poziomem, a może im sie nie chce popracować nad tematem, bo mają za sobą większość?

    A temat jest przepiękny na debatę bo argumentów różnego typu można znaleść multum.

    pozdrawiam,

    ps, tu ten tekst miał być a gdzie indziej wpisałem go przez przypadek

    2008-05-11 20:38bravo02568
  26. No właśnie,

    Ja już nieco przegiąłem z częstotliwością wpisów, muszę ochłonąć i wstać od komputera :)) Jutro coś na ten temat może skrobnę, aczkolwiek mnie i tak nikt nie czyta ;)))

  27. Znowu mam przesr....ne. NIEBIESKI to ja w ogóle nie jestem, co najwyżej ZIELONY

    a tu nagrody rozdają ;) Cóż taki mój już los ;)
    Niedziela się kończy, rosołek z kury z makaronem zjadłem i pomyśłałem sobie, wpadnę do PALIWODY zapytac, czy i on ma to już za sobą ? ;) Panie Pawle, mam nadzieję, że nie zaniedbuje Pan tak ważnej czyności.
    Przypominam, że prawda, że SIĘ "JE", CO SIĘ JE ;), nic nie straciła na akturlaności. No tak z tym niedzielnym rosołkiem ? ;)

    2008-05-11 21:30kijmuwoko063
  28. Autor

    Na temat stosunku nauczania Kościoła do ewolucji nie trzeba niewiele więcej tylko kliknąć w google.:)Można do rana czytać, w tym dokumenty Kościoła. Skoro jad się leje, tzn. że nie o to chodzi, by polemizować z argumentami, lecz by zabłysnąć. Czy warto przejmować się, dawać znawcom broszurek satysfakcję? Czasem milczenie jest najlepszym sposobem.Tu bezwzględnie zgadzam się z Antysalonem. Śmiech i ignorowanie jest czasem najlepszym sposobem na ideologiczne klapki. Może poczekać aż wyznawcom prymitywnego rozumienia ewolucji ogony wyrosną?:)
    Pozdrawiam

  29. Panie Pawle

    Pomysł godny pochwały!

    pozdrawiam

  30. Ten portal chyba jest przeznaczony do sprzedaży dla Agory SA

    Uprawiana od niedawna polityka administratorów na to by wskazywała.

  31. Rozbrajające palanciarstwo :-)

    Paolo Paliwoda dziś naprawdę zaszalał, LOL

    :-)))

  32. @ Paweł Paliwoda

    Ja również nie widzę w Pana poście nt ewolucji niczego niestosownego, nie uważam jednak, by Salon24 był miejscem nadającym się do debat na dość skomplikowane tematy o charakterze naukowym.
    To że inni piszą obraźliwe posty na Pana temat, coż, sam Pan prowokuje takie wypowiedzi swoim własnym radykalizmem. Moim zdaniem trzeba je ingorować, ja tam w każdym razie nie zamierzam konsultować z Panem Godlewskim swoich przekonań na temat ewolucji.

    Pozdrawiam
    Marek P.

  33. @Paweł Paliwoda

    Nie widziałem wspomnianego przez Pana skeczu. Zresztą przyznam się Panu, że w ogóle nie przepadam za kabaretami, bo jakoś zazwyczaj te skecze są mało śmieszne( oczywiście zdarzają się wyjątki). Wolę obejrzeć dobry film( Pan też lubi dobre filmy, o ile pamiętam). Jakby Pan chciał w tygodniu odetchnąć na chwilę od polityki i przejść się do kina to polecam "Sen Kasandry" Allena( o ile jeszcze w W-wie dają). Ciekawie przedstawiony problem przekraczenia kolejnych granic. I o dziwo powstaje pytanie... czyżby Woody Allen był na drodze do nawrócenia..?

    pozdrawiam Pana serdecznie

  34. @Autor - interwencjonizm nie pomoże!

    Tak jak gospodarce nie pomoga sponsorowane studia wg płemieła i spółki.

    Jeśli ludzie czują z Panem jakąs synchronizację poglądów, to będa Pana bronić, ale takie indukowanie wpisów podobnych tematycznie jest wg. mnie trochę zbyteczne.

    Ja uważam, że tendencja do lewacenia salonu24 będzie postępować i zgryźliwych ripost będzie coraz więcej, ale naturalne powinno też być to, że normalni ludzie będą na to lewactwo odpowiadać.

    Trzeba liczyć na to porządnych ludzi, nie na "kupowanie" przychylnych tekstów mieczykiem.

    Ja jestem optymistą i sadzę, że i bez dawania miecza znajdzie Pan tutaj sojuszników.

    2008-05-11 23:28johndoe.wpisz24.pl664Brednie nietolerancyjnego frustratawww.johndoe.salon24.pl
  35. Marek P.

    Dlaczego nie można? Ja np. chce poznać poglądy dziennikarzy na różnorakie tematy.. To pozwala bliżej się im przyjrzeć. No i jeśli wiedzę jak któryś w temacie swojego postu pisze, ze X jest głupi bo coś tam… to już mniej więcej wiem kim jest autor. Gamoniem jest i tyle...

  36. Panie Pawle

    Dość zaskoczony jestem decyzją włodarzy o zdjęcie tekstu o darwinizmie i nie wystawienie obecnego na SG.

    Tak po dłuższym namyśle przychodzi mi do głowy jedyny powód: strach przed nazywania rzeczy/osób po imieniu. Okazuje się, że ci "lepsi" są na uprzywilejowanym, mogą bluzgać, opluwać i szargać świętościami a jak się staje w obronie wartości ważnych i świętych dla danej grupy społecznej lub samego autora okazuje się wtedy to nie możliwe. A jeśli w danej odpowiedzi nazwie się rzeczy po imieniu momentalnie lament za obrażanie. Jak u Orwella są równi i równiejsi.

    pozdrawiam

  37. @Paweł Paliwoda

    Mam takie pytanie, czy jest szansa na jakiś kontakt mailowy do Pana, bo starannie go Pan ukrywa... Jeżeli to oczywiście możliwe...

    pozdrawiam

  38. czy wszystkie lemingi są bezrefleksyjne?

    Ośmielę się zaryzykować tezę , że wszystkie lemingi nie są z definicji, z gruntu złe! To grupa Polaków bardzo zróżnicowana. Jej jądro to oczywiście niesamodzielni, zdeprawowani, ogłupiani przez całe lata zhomogenizowaną papką informacyjną dostarczaną przez salon. Ta grupa to lemingi cierpiące, ortodoksy! I szkoda na nich czasu.
    Ich mogłaby tylko wyleczyć drastyczna kuracja w kolonii karnej lub kamieniołomy do której POsłałby ich rząd Tuska.
    Pozostali to lemingi letnie, lekko jedynie odurzone fascynacją salonem, trochę zaczadzeni, POdążają za fałszywymi wskazówkami salonu bo uważają, że tak wypada; bo wstyd nie kupować gadzinek, nie oglądać Justysi i Monisi itd.skoro rzekomo wszyscy POstępowi i wykształceni tak czynią. A kto chciałby być uznanym za ciemniaka, mohair'a? I ta grupa jest jeszcze nie całkiem stracona. I do tej grupy wydaje mi się należy kierować nasze apele o samodzielne myślenie , o nieuleganie stadnym zachowaniom czyli zbiorowym samobójstwom.. Bo lemingi letnie zachowały/li/ jeszcze resztki autonomii i chyba? dostrzegają powoli w co wdepnęli głosując na PO! czy bezkrytycznie poddając się manipulacji salonowcom i wykształciuchom.I ta grupa wydaje mi się może ustrzec się obywatelskiego samozatracenia.
    pozdr

  39. W sprawie konkursu

    Mam pytanie: czy będzie powołane jury do oceny obiektywnego wkładu niebieskich blogerów w zakresie odważnego sprzeciwu wobec zalewu wypowiedzi, które już dawno rozstały się z rozumem?

  40. @Hela z kurnej chaty

    "W sprawie konkursu
    Mam pytanie: czy będzie powołane jury do oceny obiektywnego wkładu niebieskich blogerów w zakresie odważnego sprzeciwu wobec zalewu wypowiedzi, które już dawno rozstały się z rozumem?".

    Myślę o tym. Roboczo na przwodniczącego zespołu proponuję Ziggiego. Skład komisji(12sób): Lejda, Jaga, Barista, Trystero, Cato, O.Dyr, dolina rozpaczy, freak, Hamilton, lowcadebili, Lubicz, Pandada. Prezes honorowy: Salon240. Sekretariat: Ginger i Matrioszka25. Transport i logistyka: nameste. Portierzy: maia14 i Marcus Crassus.
    Uzasadnienie: świetni autorzy, delikatnością i kulturą spełniają wszystkie wymogi p. Jankego. Łatwo wypełnią lukę po pisaniu takiego tłumoka, ignoranta i napastliwca jak Paliwoda.

    Pozdrawiam

  41. W sprawie uzasadnienia

    "Uzasadnienie: świetni autorzy, delikatnością i kulturą spełniają wszystkie wymogi p. Jankego. Łatwo wypełnią lukę po pisaniu takiego tłumoka, ignoranta i napastliwca jak Paliwoda."

    Ależ, ile w tym męskiej kokieterii Panie Redaktorze?"

  42. @ Hela

    A co mam napisać? Przecież nawet, jak mi tu ktoś naubliża od ostatnich, nie mogę odpowiedzieć nawet stanowczo.Zwłaszcza, gdy sprawa kontrowersyjna i lepiej Paliwodę zneutralizować mocnymi ciosami. Co tam, że mocne, grunt, że słuszne!

    Pozdr.

  43. Bardzo męska odpowiedź

    Co mam zrobić? - to podstawowe pytanie każdego prawdziwego mężczyzny :)

    A tak serio, jeśli zwraca się uwagę na agresywne i mało wyszukane wypowiedzi, to Ci, którzy je wypisują uzyskują gratyfikację w postaci zwrócenia na siebie uwagi. Ot, co!

  44. @Hela z kurnej chaty

    Mądre kobiece słowa. Zatem korekta. Honorową prezesurą zaproponuję p. Igorowi. To wzór konsekwencji w tępieniu agresji. Zapobiegnie wszelkim sporom i bijatykom w komisji. Oby się zgodził, zamiast truć o moich "niedotrzymanych" obietnicach (bo to, jak nic innego, ośmiela napady na mnie).

    Pozdrawiam


  45. Prezes komisji

    A tam, najwyraźniej ma Pan żal do I. Jankego, że robi z Pana wiodącego agresora Salonu, bo jakby Pan nie pisał, to tamci też siedzieliby cicho. No ale, o czym by wtedy pisali? Ba, toż dzięki Panu wzrasta poczytność!

  46. @Hela z kurnej chaty

    I to właśnie niektórych wkurza niepomiernie. A tak w ogóle, żeby ze mną współpracować dla obopólnej korzyści, trzeba trochę ruszyć ręką, nogą a nawet wywołać skurcz kory mózgowej. Bez tego trzeba wybierać: albo wspaniały salon Godlewskich i Rappaportów (co się samo narzuca), albo ciągłe problemy z Paliwodami. Na razie wybrano to pierwsze. Krzyż na drogę! Ku chwale Salonu24!

    Pozdrawiam

  47. a np. ja

    wypisałem się trochę na ten temat u I. Jankego.

    Że chutzpah lewizny na salonie24 narasta lawinowo.

    2008-05-12 06:16unukalhai04184
  48. ... rzecz o Darwinizmie

    Wiem, że się potarzam, ale powyżej apeluje Pan, żeby korespondowac pod TYM wpisem, a więc powtarzam to co napisałem pod Pańskim artykułem dotyczacym darwinizmu.

    Skrobnąłem polemikę to Pańskiego tekstu o darwinizmie. Mało być krótko a wyszło tyle, że... aż założyłem blog ;-)

    Zapraszam i liczę na jakąś reakcję.
    http://deszczowy.salon24.pl/

  49. Pawel Paliwoda

    Pochlania Pana ta konkurecja z gowniarzeria...
    Pytam - DLACZEGO????

  50. Paweł Paliwoda

    Proszę robić swoje Panie Pawle,po prostu dalej pisać.Pozdrawiam

    2008-05-12 15:05kryska0498
  51. @Kryska @r306

    To nie jest po prostu sprawa młodocianuch chuligańczyków. To jest sprawa, jak bardzo kierownictwo S24 nie potrafii sobie z nimi poradzić. A w pewnym sensie nie chce. Opiszę to dzisiaj dokładnie na tej stronie, która z konieczności staje się zbiorem nowych tekstów - tekstów niepublikowalnych na SG.

    Pozdrawiam

  52. Pawel Paliwoda

    Propozycja. I tylko propozycja. Taki eksperyment.
    Prosze trzasnac tekst analityczny bez "mocnych sformuwowan". Tak "zwyczajnie": teza, dowod.
    W eksperymencie niech obowiazuje zakaz uzywania epitetow i okreslen pejoratywnych.

    Ja wiem, ze to nudnawe. Ale gdyby byl Pan laskaw przeprowadzic taki eksperyment zamiast pisac tekst o Igorze Janke, co Pan na to?

  53. uwaga i podziękowanie

    1. Tekst numer dwa jest niepodlinkowany, przez co nie wiadomo do końca o jaki tekst chodzi. Oczywiście, Ci którzy śledzą bloga na bieżąco wiedzą, ale też ich nie ma sensu informować co jest, a czego nie ma.
    2. Dziękuję bardzo za wyróżnienie w poprzednim komentarzu. Trochę nim jestem zdziwiony, ale co tam:)

  54. @r306

    Szanowna Pani/Panie. Proszę zerknąć choćby na sześć pierwszych tekstów wypunktowanych na rekomendowanej przeze mnie liście moich dotychczasowych postów (pod zdjęciem z prawej strony). Te i większość innych spełniają kryteria, o jakich Pani/Pan wspomina. Podobnie było z tekstem o darwinizmie. To nie ja wszczynam tu brudne wojny. Jeżeli zwala się na mnie lawina określeń "ty złodzieju", "ty pedziu", "napluć ci w gębę" itd., itp., to stawianie tego w jednym rzędzie z tytułem "Darwinizm - dla bezmyślnych" jest skrajnym nieporozumieniem.

    Pozdrawiam

  55. @rappaport

    Nikogo nie traktuję jako kogoś, komu nie mógłbym w pewnej sytuacji wybaczyć. Ale jest grupa osób, które zachowały się w S24 haniebnie i ci nigdy nie postawią już przecinka na moim blogu. Pan do nich nie należy, chociaż w sposób powierzchowny i raniący wypowiadał się Pan kilkakrotnie pod moim adresem. Nie wykluczam jednak dyskusji nawet z Panem, o ile chce Pan wymieniać poglądy poważnie, a nie grać w grę "kto chytrzej podejdzie Paliwodę i boleśniej mu dowali".

    Szczęść Boże

  56. :-)

    A nie wierzyłem, gdy mówili że to tak działa. Cóż, czasem jednak wpadnę. Zyczę duszenia się w jednym rondlu z potakiwaczami.

    Mimo wszystko, pozdrawiam :-)

  57. @klaudio

    Pan wcale nie musi być potakiewiczem. Proszę zwyczajnie, bez nienawiści wyrażać swoje przemyślenia. I proszę się trzymać zdala od "wilczego stada", które tu powstało, aby mnie zakneblować, a właścicieli S24 i administrację postawić przed dramatycznymi wyborami.

  58. Nagonka

    Witam
    Ja też byłem swego czasu obiektem nagonki i kampanii na jednym z popularnych forów internetowych, gdy starałem się bronić rządu PiS przed 2 laty. Niestety wszystko zależy od właścicieli forum/salonu, mogą ukrócić chamstwo jeśli tylko chcą ale często.. nie chcą.
    Jest Pan moim ulubionym autorem w Salonie, proszę pisać dalej. Pisze Pan o rzeczach kluczowych i kontrowersyjnych, których tzw. nowoczesna prawica boi się dotykać i dlatego przegrywa. Trzymam za Pana kciuki.
    Pozdrawiam

  59. @Paweł Paliwoda

    Gwoli ścisłości:
    "@r306

    Szanowna Pani/Panie. Proszę zerknąć choćby na sześć pierwszych tekstów wypunktowanych na rekomendowanej przeze mnie liście moich dotychczasowych postów (pod zdjęciem z prawej strony). Te i większość innych spełniają kryteria, o jakich Pani/Pan wspomina. Podobnie było z tekstem o darwinizmie. To nie ja wszczynam tu brudne wojny."

    A sam tytuł txtu o darwinizmie: darwinizm - dla bezmyślnych - czy nie jest aby czasem nieco prowokujący? Że o pejoratywności tego określenia nie wspomnę... ;)

    p.s. (off topic)
    Tak, panie i panowie! Oto stałem się lewakiem. Czepiam się ostatnio tylko UPRu i Michalkiewicza, tak że zostałem nawet nazwany brudasem ;) Teraz przyszła kolej na PP. Dlaczego?
    Chyba dlatego, że lewactwo i komunę trzeba po prostu tępić fizycznie - dyskusja z nimi nie ma sensu. I jest nudna.

    pozdrawiam!

  60. Merytorycznie ks. Profesor o Paliwodzie: "bardzo poważne pomylenie pojęć"

    Ks. prof. Michał Heller, światowej sławy kosmolog, fizyk, filozof i teolog, jest profesorem Wydziału Filozofii Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, pracownikiem Obserwatorium Watykańskiego, członkiem zwyczajnym Papieskiej Akademii Nauk i wielu towarzystw naukowych, m.in. International Astronomical Union. Nagroda Templetona.

    "...teoria ewolucji. Początkowo Kościół dość długo powstrzymywał się od zajęcia stanowiska w tej sprawie. Potem dominowała opcja, że jak długo teoria ewolucji jest tylko hipotezą, to nie należy zmieniać interpretacji Pisma Świętego na temat stworzenia człowieka. Sytuacja uległa zmianie, gdy powstała genetyka. Sama teoria Darwina nie jest w stanie wytłumaczyć ewolucyjnej zmienności, jednak gdy doda się do niej genetykę, powstaje tzw. syntetyczna teoria ewolucji, która dziś jest powszechnie uznawana.

    Po odkryciach genetycznych Kościół zaczął tonować swoje stanowisko wobec teorii ewolucji. Przełomowym momentem była encyklika Piusa XII "Humani generis" z 1950 roku, która już dopuszczała ewolucję, ale z pewnymi zastrzeżeniami co do momentu powstania człowieka. Wszelkie wątpliwości rozwiał Jan Paweł II w 1996 roku, w przemówieniu do Papieskiej Akademii Nauk, w którym powiedział, że teoria ewolucji jest nie tylko zgodna z chrześcijaństwem, ale także, że Kościół nie ma tytułu do osądzania, czy jakaś teoria naukowa jest słuszna, czy nie.

    Jednak są środowiska, np. w Ameryce protestanckie, a w Polsce nawet katolickie, na czele z eurodeputowanym Maciejem Giertychem, które twierdzą, że teoria ewolucji jest nie do pogodzenia z chrześcijaństwem.

    Takie poglądy to bardzo poważne pomylenie pojęć i bardzo duży stopień religijnej ignorancji. Przede wszystkim z punktu widzenia współczesnej nauki nie da się podważyć teorii ewolucji. Nie chodzi tylko o ewolucję w biologii, bo ta jest tylko jedną nitką wielkiego procesu kosmicznej ewolucji. Kosmologia przedstawia dzisiaj wszechświat w stanie ewolucji od pierwotnego atomu poprzez rozmaite ery. Wiemy, że pierwsze takty biologicznej ewolucji rozegrały się w ciągu dwóch, trzech minut po wielkim wybuchu, kiedy decydował się skład chemiczny wszechświata. Ewolucja wszechświata jest dalszym ciągiem ewolucji kosmicznej."

    http://www.dziennik.pl/opinie/article165592/Ks_Heller_Wiara_moze_byc_racjonalna.html

  61. Trzy

    1. nie czuję się członkiem jakiegokolwiek stada
    2. chyba trochę przecenia Pan ważkość kwestii "być albo nie być na SG"
    3. postaram się być bardziej merytoryczny ;-)

  62. konus

    W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" (02-05-2008) ks. prof. Michał Heller powiedział:

    "Św. Tomasz z Akwinu przekonywał, że można sobie wyobrazić świat bez początku, a mimo to stwarzany przez Boga nieustannie. Dlatego, że stworzenie to nie jest zapoczątkowanie istnienia, względnie nie tylko zapoczątkowanie, ale podtrzymywanie w istnieniu."

    Zwróćmy uwagę na sens tego drugiego zdania: stworzenie to nie jest zapoczątkowanie stworzenia, względnie jest. I to właściwie wystarczy. Stworzenie to nie zapoczątkowanie, względnie zapoczątkowanie. Jak to nazwać? Może myślenie nierzeczywiste? A może fałszowanie znaczeń słów dla otumaniania maluczkich?

    Ów ksiądz-naukowiec powiada też:

    "Tymczasem tradycyjna teologia chrześcijańska mówi całkiem co innego. Stworzenie nie jest aktem jednorazowym, ale nieustanną relacją pomiędzy światem i Bogiem. Polega ona na tym, że świat jest w swoim istnieniu zależny od Boga."

    A więc stworzenie rzekomo nie jest aktem stwórczym, ale jedynie relacją pomiędzy Bogiem i światem. Stworzenie relacją. Analogicznie: poczęcie dziecka byłoby nie zapoczątkowaniem człowieka, ale jedynie relacją pomiędzy nim a rodzicami. A może by tak powrócić do rzeczywistości i trzymać się prawdziwych definicji, a nie fałszować znaczeń słów? Stworzenie to stworzenie, relacja to relacja, a określanie stworzenia jako relacji jest równie sensowne, co twierdzenie, że napisanie książki przez Hellera nie było jej napisaniem, lecz jedynie relacją pomiędzy Hellerem i jego książką.
    Ale z maluczkimi ma Heller ten kłopot, że mają oni punkt odniesienia. Dobrze wiedzą, co mówi "tradycyjna teologia chrześcijańska". Trudno o bardziej tradycyjną teologię niż ta, której nauczał Chrystus i apostołowie. Weźmy dla przykładu wypowiedź z Listu do Hebrajczyków:

    "Dzięki wierze pojmujemy, że wszystko, co istnieje w czasie i przestrzeni, zostało ukształtowane słowem Boga, tak że to, co widzimy, nie powstało z rzeczy widzialnych" (Hbr 11:3)

    Widzialny świat nie istniał odwiecznie, ale został stworzony, zapoczątkowany mocą woli Boga - nie z rzeczy widzialnych. Jasno sformułowany akt stwórczy. A więc nie ewolucja odwiecznej materii, ale stworzenie, zapoczątkowanie materii. Oto co mówi chrześcijańska teologia.
    Odnośnie stworzenia człowieka Chrystus mówi:

    "Czyż nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył mężczyznę i kobietę? I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i połączy się z żoną swoją, i będą ci dwoje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, ale jedno ciało. Co tedy Bóg złączył, człowiek niechaj nie rozłącza" (Mat. 19:4-6)

    Jezus potwierdził więc, że opis stworzenia pierwszej pary ludzkiej, który objawiono proroczo Mojżeszowi, jest prawdziwy. Nie można pogodzić makroewolucji, gdzie początkiem człowieka są stada małpopodobnych praludzi, ze słowami Chrystusa, który ludzkość wywodzi od dwóch osób przeciwnej płci.
    Wielki teolog chrześcijański, apostoł Paweł, nie zapiera się nauki Jezusa. Według niego Adam to pierwszy człowiek, uczyniony z prochu ziemi (z jej pierwiastków):

    "Sieje się ciało cielesne, bywa wzbudzone ciało duchowe. Jeżeli jest ciało cielesne, to jest także ciało duchowe. Tak też napisano: Pierwszy człowiek Adam stał się istotą żywą, ostatni Adam stał się duchem ożywiającym. Wszakże nie to, co duchowe, jest pierwsze, lecz to, co cielesne, potem dopiero duchowe. Pierwszy człowiek jest z prochu ziemi, ziemski; drugi człowiek jest z nieba. Jaki był ziemski człowiek, tacy są i ziemscy ludzie; jaki jest niebieski człowiek, tacy są i niebiescy. Przeto jak nosiliśmy obraz ziemskiego człowieka, tak będziemy też nosili obraz niebieskiego człowieka. A powiadam, bracia, że ciało i krew nie mogą odziedziczyć Królestwa Bożego ani to, co skażone, nie oddziedziczy tego, co nieskażone. Oto tajemnicę wam objawiam: Nie wszyscy zaśniemy, ale wszyscy będziemy przemienieni" (1 Kor. 15:44-51)

    Skoro Adam to pierwszy człowiek, to nie ma tu miejsca na ewolucję małpowatych stad, zmieniających się stopniowo w ludzi. Albo teologia Pawła, albo teologia Hellerów tego świata. Wybór to gra o wieczność.
    Próby pogodzenia chrystianizmu z makroewolucjonizmem są walką z chrystianizmem.

    2008-05-12 21:45bliźni011
  63. Autor ma zaproszenie do www.ProPolonia.pl

    Szukają dobrych tekstów, Autorów.
    Może się dogadacie, chyba warto, bo to segment prawicy katolickiej, ruch narodowy który trzeba oswajać po chorobie zwanej LPR. PiS nie może grać sam na scenie III RP, bo zawsze skończy jak 21 X 2007.


    Zatem każdy kroczek do budowy koalicjanta PiS, czy uczciwej opozycji jest ważny. Może wywiadzik z twórcami zupełnie NOWEGO PORTALU PRAWICY? Byłbym rad, to moja OSOBISTA mała prośba.


    Też mają blogosferę :) i bez chamstwa, bo jest to wtedy moderowane, a bolszewicy jak w moich www na długich widłach (żeby się nie PO-brudzić) wynoszeni. Używanie miecza plami często ubranie barwami sierakowskimi, odradzam ;) Trzeba kupować odplamiacze (bez chloru) woda twarda więc filtr, zmiękczacz.

    2008-05-12 23:01Emisariusz IV RP823631Warunek na IV RP: konieczna koalicja PiS z PRAWICĄ patriotycznąwww.kluby-iv-rp.salon24.pl
  64. @Nirtz

    Dziękuję Panu za słowa poparcia. Nie każdego dzisiaj na nie stać.

    Ciepło pozdrawiam

  65. W sumie to jestem z siebie dumny ;),

    z drugiej strony jak to źle świadczy o POLSCE i POLAKACH ;) Gdybyście szukali KRÓLA/WODZA, możecie na mnie liczyc ;)

    2008-05-13 01:01kijmuwoko063
  66. @ Bartek metodolog

    OK. Już po raz drugi - na przestrzeni kilku miesięcy - robi Pan sobie na moim blogu resume ze swojej wiedzy metodologicznej. Na razie starczy tego. To są aptekarskie banały. Zupełnie nie na miejscu w odniesieniu do tekstu publicystycznego. Pan w ten sposób próbuje dezawuować mój tekst, który pod tym względem jest zbudowany prawidłowo i na tyle szczegółowo, na ile pozwala miejsce i formuła postu. Proszę nie kontynuować tego procederu.

  67. Panie Pawle

    Korzystając z możliwości chciałbym pogratulować panu nie tylko postów jakie się tu pojawiają ale dwóch artykułów jakie ukazały się w majowym numerze "Niezależnej Gazety Polskiej". Obydwa artykuły poruszają bardzo ważne sprawy dotyczące obecnego świata. Gdyby oba artykuły ukazały się tu na Salonie wywołałyby zapewne jeszcze większą awanturę niż Darwinizm. Proszę nie przestawać pisać na Salonie. A krytyką - oczywiście chamską - proszę się nie przejmować tylko wycinać. Nie każdy jest stworzony do kulturalnego dialogu. Krytycy cierpią na brak argumentów więc posuwają się do chamskich pyskówek. Ale niema się czemu dziwić. Wystarczy posłuchać jak dziś młodzi ludzie rozmawiają. Cierpią na brak słownictwa, dlatego używają wulgaryzmów. Tak samo z oponentami na salonie.

    pozdrawiam i czekam na kolejne pana wpisy.

  68. >Paweł Paliwoda

    "OK. Już po raz drugi - na przestrzeni kilku miesięcy - robi Pan sobie na moim blogu resume ze swojej wiedzy metodologicznej. Na razie starczy tego. To są aptekarskie banały. Zupełnie nie na miejscu w odniesieniu do tekstu publicystycznego. Pan w ten sposób próbuje dezawuować mój tekst, który pod tym względem jest zbudowany prawidłowo i na tyle szczegółowo, na ile pozwala miejsce i formuła postu. Proszę nie kontynuować tego procederu".

    Bez przestrzegania tych, jak to Pan ujął, "aptekarskich banałów", nie ma mowy o napisaniu merytorycznego tekstu o darwinizmie, nawet publicystycznego. Miejsce i formuła postu nie usprawiedliwiają stosowania zabiegów, które - nie czyniąc resume z mojej wiedzy metodologicznej, a zwyczajnie ją stosując - wypunktowałem w skasowanym przez Pana komentarzu. Mógł Pan po prostu argumentacyjnie ustosunkować się do moich uwag, a nie od razu kasować mój komentarz.

    Pozdrawiam

    2008-05-13 15:04Bartek (ex-DB)0815
  69. @ Łukasz Schreiber & All

    Szanowni Państwo!
    Unikam publicznego podawania namiarów na siebie z przyczyn oczywistych. Tego samego dnia otrzymałbym 50 maili z wyzwiskami i pogróżkami. Chętnie nawiążę kontakt z każdym z Państwa. Jedyna metoda - skądinąd prosta - to napisać do mnie list na adres "Gazety Polskiej", podając przy okazji swój mail.
    GP: Filtrowa 63/64, 02-056 Warszawa, "Gazeta Polska".

    Pozdrawiam

  70. Tak patrzę sobie na tytuł NGP - PRZEORAC TOŻSAMOŚC ZACHODU -

    i tak się zastanawiam, co tym razem nasza domorosła PRAWICA BEZ ZIEMI;) ponawyślała ?;) Niech zgadnę, infiltracja zachodu przez komunizm poprzez ruchy pacyfistyczne, homoseksualizm, feminizm, greenpeace...?
    Panie Pawle niech pan zadzwoni do kolegów i powie im, że Alister Crawley wiecej miał miał wspólnego z HITLEREM i THE BEATLES niż KGB ;), i że środek świata póki co znajduje się bardziej w okolicach południka 0
    niż gdzieś za URALEM ;) A może się mylę? Może to o tym,że to MY, POLACY mający za sobą doświadcznie komunizmu mamy misję do spełnienia, może mamy uczulac zachód na zagrożenia, jakie niesie ze sobą LEWACTWO ;)? Może to MY mający moralne prawo ;), by nas wysłuchano, mamy wykazywac im jak bardzo błądzą ? Może nie powinniśmi "się lękac" i wzorem największego POLAKA wejśc w dialog ekumeniczny z SZAMANAMI, BUDDYSTAMI, MORMONAMI, ŚWIADKAMI JEHOWY, ŻYDAMI.....wyłączajc może SATANISTÓW ;) Może "niezależne media" jak za dotknięciem czarodziejskiej różdźki ;) odkryją nas na nowo i umieszczą POLSKĘ I POLAKÓW, tak jak to było z PAPIEŻEM JP2, na okładkach gazet z tytułami POLAND "SUPERSTAR" ?:):):)

    2008-05-13 20:42kijmuwoko063
  71. Panie Pawle,

    Czy naprawdę skasował Pan post użytkownika o nicku "Bartek (ex-DB)"? Nie zauważyłem, by użytkownik ten używał obelg. Czy aptekarskie szczegóły metodologiczne kwalifikują się do cięcia?

    Pozdrawiam

    2008-05-13 23:14adarbores0127
  72. @adarbores

    Jeżeli widzę usterki w czyimś tekście, o których chcę poinformować autora (ewentualnie w rzeczowej atmosferze przedyskutować te wątpliwości), sygnalizuję te zstrzeżenia. Nie w formie odrębnego postu przeładowanego zbędną erudycją, ale w syntetycznej formie, która nie zniechęca, ale pobudza do zainicjowania dyskusji. Wspomniany pan po raz już drugi podczas mojego bycia w S24 zasypuje mnie za jednym zamachem dziesiątkami pytań, które mają charakter asertywnych obwieszczeń. Kiedy reaguję w miarę możliwości, tłumacząc, że logika formalna ma zastosowanie głównie w dwóch przypadkach: uniewrsum logicznego i falsyfikacji rozumowań jawnie fałszywych - to nie wystarcza. Autor w sposób coraz bardziej natarczywy mnoży pytania.
    Nie lekceważę - wprost przeciwnie - elementarnych zasad rozumowania, ale - nie dotyczy to nikogo konkretnego - nie ma się co popisywać studencką wiedzą w sytuacji aby dowieść, że nie dowiedziono warunków możliwości debatowania ze złodziejem, czy ukradł, czy nie. Takich debat się nie prowadzi, a ogólna metodologia nauk i logika ogólna nie mają tu nic do rzeczy. Zwłaszcza, gdy ktoś w sposób pozbawiony taktu po dwóch odpowiedziach powtarza w jeszcze bardziej natrętny sposób te same sformułowania. W takich sytuacjach nie widzę przaesłanek do dalszej wymiany myśli. I wspomniany przez Pana autor powinien się w tym połapać.
    Nawet, gdyby Paliwoda kompletnie nie miał racji, po co mu się narzucać ze swoją osobą i twierdzeniami?

    Pozdrawiam

  73. @ Paweł Paliwoda

    Przyłączam się do apelu Emisariusza IV RP, aby był Pan skłonny publikować od czasu do czasu na www.propolonia.pl Naprawdę proszę nad tym pomyśleć.

    Pozdrawiam.

  74. >Paweł Paliwoda

    "Wspomniany pan po raz już drugi podczas mojego bycia w S24 zasypuje mnie za jednym zamachem dziesiątkami pytań, które mają charakter asertywnych obwieszczeń".

    Pan wybaczy, ale w wykasowanym komentarzu nie zasypałem Pana dziesiątkami pytań, zadałem jedynie raptem dwa. Związek z logiką miały moje dwie uwagi - pierwsza o dowodzie, druga o cytowaniu krytycznych wypowiedzi (na przykładzie wypowiedzi Lewotina) w roli argumentów, reszta moich uwag dotyczyła tego, co powinno się znaleźć w rzetelnie napisanym, także publicystycznym, tekście o darwinizmie. Uwagi o tym, co się powinno znaleźć w takim tekście nie są uwagami o tym, że nie dowiedziono warunków możliwości debatowania ze złodziejem, czy ukradł, czy nie. Pytania zadaję po to, by uzyskać jasność co do stanowiska osoby, z którą rozmawiam. Jest to mój typowy sposób postępowania w dyskusji i nie widzę w nim niczego zdrożnego.

    Pozdrawiam

    2008-05-14 07:54Bartek (ex-DB)0815
  75. PP

    Przyznać muszę rację Bartkowi. A logika formalna ma jednak trochę szersze zastosowanie, przynajmniej jeśli tekst ma pretensje naukowe (nawet jeśli jest to tylko blogowy post, to przecież jeśli próbuje zdezawuować jakąś teorię naukową, można chyba od niego wymagać czegoś więcej, niż tylko poprawności stylistycznej).

  76. @Klaudio @r306 @Bartek

    1. Mój tekst o Darwinie nie rości sobie żadnych pretensji do naukowości. Jego zadaniem było skierowanie uwagi czytelników na oczywiste fakty, które są całkowicie eliminowane z dyskursu publicznego: a)odejście czołowych ewolucjonistów od ortodoksyjnej wersji darwinizmu, wciąż nauczanej w szkołach i funkcjonującej w świadomości starszych pokoleń jej zwolenników; b) nieadekwatność "mutacjonizmu" jako ekwiwalentu stopniowych zmian nawarstwiających się w obrębie gatunku do momentu raptownego przekształcenia się owego gatunku w inny (ortodoksyjny darwinizm).
    Nie ma żadnych dowodów na to, aby na podstawie znalezisk kopalnych odtworzyć proces transspecjacji choćby jednego gatunku zwierząt na Ziemi. Nie udowodniono też w odniesieniu do żadnego gatunku - z homos spiens na czele - aby powstał on sposobem skokowych zmian mutagennych. Zamiast dywagować nad metodologią i logiką proponuję podać choć jeden kontrprzykład, który falsyfiokowałby twierdzenie o niedorzeczności mutacjonizmu.
    Czynniki mutagenne tym różnią się od "mutagennych" czynników Darwina, że działają nie w sposób selekcjonujący cechy osobników danego gatunku w długim procesie wyodrębniania się ich nosicieli z danej populacji, ale oddziałują bezpośrednio na łańcuchy DNA osobników całej populacji. I to działają w sposób absolutnie chaotyczny. Nadzieja na to, że jakikolwiek czynnik tak działający na niewyobrażalnie złożony genetycznie i morfologicznie organizm spowoduje jego ulepszenie w sensie przystosowawczym, jest oparta na nieskończenie nikłym prawdopodobieństwie (choć nie jest wykluczona, tak jak nie jest wykluczone udoskonalenie prościuteńkiej - w zestawieniu z DNA człowieka - konstrukcji samochodu poddanego procesowi kasacji).

    2. Można oczywiście pozostawać bez odbioru. To prostsze niż zmierzenie się w sposób syntetyczny z trudnościami, które przypomniałem powyżej.

    Pozdrawiam

  77. >Paweł Paliwoda

    Napisał Pan:

    "1. Mój tekst o Darwinie nie rości sobie żadnych pretensji do naukowości. Jego zadaniem było skierowanie uwagi czytelników na oczywiste fakty, które są całkowicie eliminowane z dyskursu publicznego: a)odejście czołowych ewolucjonistów od ortodoksyjnej wersji darwinizmu, wciąż nauczanej w szkołach i funkcjonującej w świadomości starszych pokoleń jej zwolenników; b) nieadekwatność "mutacjonizmu" jako ekwiwalentu stopniowych zmian nawarstwiających się w obrębie gatunku do momentu raptownego przekształcenia się owego gatunku w inny (ortodoksyjny darwinizm)".


    1) To, że jakiś czołowy ewolucjonista odszedł od ortodoksyjnej wersji darwinizmu nie oznacza, że odrzucił on darwinizm. Gould, na przykład, zmodyfikował ortodoksyjny darwinizm za pomocą teorii punktowego ekwilibrium, wywołując tym samym krytykę ze strony wielu zwolenników STE, nie odrzucił jednak darwinowskiej koncepcji ewolucji gatunków. Odejście od ortodoksyjnej wersji darwinizmu to niekoniecznie to samo, co odejście od darwinizmu po prostu. Dla krytyki darwinizmu to, że jakiś czołowy ewolucjonista odrzuca jego ortodoksyjną wersję jest nieistotne - istotne są powody,dla których on ją odrzuca. Według zwolenników STE, szczątki kopalne nie potwierdzają teorii punktowego ekwilibrium. Jeśli już się pisze, że Gould odszedł od ortodoksyjnego ewolucjonizmu, to wypadałoby wyjaśnić, dlaczego to zrobił, i jak zwolennicy STE odpowiedzieli na zaproponowaną przez niego teorię punktowego ekwilibrium. W przeciwnym razie czytelnik może odnieść mylne wrażenie, że Gould odszedł od STE, bo uznał ją w całości za fałszywą.

    2) Napisał Pan: "Nie ma żadnych dowodów na to, aby na podstawie znalezisk kopalnych odtworzyć proces transspecjacji choćby jednego gatunku zwierząt na Ziemi". Nie wiem, o braku jakich dowodów Pan pisze i jakich dowodów się w tej kwestii domaga. Wiem jednak, że opisy różnych transpecjacji, jak to Pan nazywa, można znaleźć w podręcznikach z biologii ewolucyjnej. Prosze je zakwestionować - nie tylko na poziomie tezy, ale również na poziomie uzasadnienia dla niej.

    3) Napisał: "Nie udowodniono też w odniesieniu do żadnego gatunku - z homos spiens na czele - aby powstał on sposobem skokowych zmian mutagennych". Ma Pan rację, nieudowodniono - a nie udowodniono, bo w naukach empirycznych nie przeprowadza się dowodów tak, jak się to czyni w naukach formalnych. Teorie empiryczne potwierdza się lub falsyfikuje, ale potwierdzanie to nie to samo, co dowodzenie. Według zwolenników STE, różnego rodzaju szczątki kopalne wielokrotnie potwierdziły STE - nie oznacza to jednak, że STE jest prawdziwa, a jedynie tyle, że została wielokrotnie potwierdzona. STE akceptuje się również za to, co metodologowie nazywają mocą wyjaśniającą.

    4) Napisał Pan: "Czynniki mutagenne tym różnią się od "mutagennych" czynników Darwina, że działają nie w sposób selekcjonujący cechy osobników danego gatunku w długim procesie wyodrębniania się ich nosicieli z danej populacji, ale oddziałują bezpośrednio na łańcuchy DNA osobników całej populacji. I to działają w sposób absolutnie chaotyczny".

    Pomija Pan podział mutacji na neutralne, letalne i pozytywne. Czynniki mutagenne wywołują różnego rodzaju mutacje. Mutacje mogą być, i na ogół są, przypadkowe, ale to nie oznacza, że są, w potocznym sensie, chaotyczne - że ich działanie nie daje się ująć w żadne prawidłowości. Poza tym pomija pan działanie naturalnej selekcji, a ono, mimo że nieintencjonalne, przepuszcza dalej zasadniczo mutacje pozytywne (poza tym sama pozytywność, neutralność lub szkodliwość mutacji jest wysoce kontekstualna).

    Pozdrawiam

    2008-05-14 15:54Bartek (ex-DB)0815
  78. @ Bartek

    1. "jako ogólna propozycja praktycznie rzecz biorąc jest martwy, pomimo tego że trwa w postaci ortodoksji podręcznikowej". Jeżeli Phillip E. Johnson uczciwie cytuje "Paleobiology" Goulda (której to pracy nie znam, choć znam niektóre inne ważne i przekrojowe teksty Gould przełożone na polski) to wniosek, iż Gould traktował co najmniej część teorii Darwina jako przeżytek, jest uzasadniony. Ja nigdzie nie twierdzę, że Gould całkowicie odciął się od Darwina, ale mógłbym to antycypować bezpiecznie. Bo co to znaczy "ortodoksyjny darwinizm"? To oryginalne składniki jego teorii wyjaśniejące jakoby proces powstawania gatunków!!! Jeżeli się je amputuje jako "martwe", nie pozostaje wiele ponad to, co pisali jego poprzednicy, oraz nic, czego nie pisałby Wallace.

    2. "Archaeopteryx to klasyczny przykład formy przejściowej w rozumieniu tego pojęcia w kontekście teorii ewolucji". (http://pl.wikipedia.org/wiki/Archeopteryks)
    Ileż tam się opisuje form przejściowych prowadzących do i od A.! Nie jestem kompetentny udzielić odpowiedzi ostatecznej, czy A. jest czy nie jest formą przejściową. W internecie wypowiadają się na ten temat dziesiątki naukowców: na "nie" i na "tak".

    Aby nie być posądzonym o stronniczość opinia ze skrajnie antykleryklanego i "racjonalistycznego" portalu "Racjonalista":

    "Niestety, ale te "formy przejściowe" istnieją tylko w wyobraźni ewolucjonistów. Np. wymieniony wyżej Archeopteryx. Patterson, specjalista od danych kopalnych, tak samo jak wyżej cytowani Raup i Stanley, nie potrafi podać ani jednej formy przejściowej między większymi grupami zwierząt. Nie potrafi też udzielić odpowiedzi na pytanie, czy Archeopteryx jest przodkiem
    wszystkich ptaków, i uważa, że nie jest on dobrym przykładem formy przejściowej (za Luther D. Sunderland, "Darwin's Enigma. Fossils and Other
    Problems", California 1984, s. 65n.). To samo zauważa Henry Gee ("In Search of Deep Time"). Paul Lemoine na przykład pisze, że chociaż ma on cechy
    zarówno gadów, jak i ptaków, "z pewnością nie jest przodkiem żadnego z nich, ale raczej stanowi jedynego reprezentanta pewnej szczególnej podklasy". Owo stworzenie wielkości gołębia nie rozwiązuje żadnego problemu ewolucji ptaków. Był to zasadniczo ptak upierzony tak samo jak te dziś żyjące.
    Robienie z niego na siłę ogniwa przejściowego pomiędzy gadami a ptakami to jest wciskanie kitu. To tak jakby ktoś robił z dziobaka formę przejściową pomiędzy gadami a ssakami, tylko dlatego, że ma on futro jak ssak i dziób jak ptak. To, iż ma on coś wspólnego dla tych obu form nie oznacza przecież, że dziobak jest "ogniwem" przejściowym pomiędzy ssakami a ptakami. Tak samo
    jest z Archeopteryxem. Ewolucjoniści stwierdzają, że Archaeopteryx wyraźnie demonstruje makroewolucyjne przejście od gadów do ptaków. Mówią, że
    faktycznie Archeopteryks jest najlepszym przykładem formy przejściowej w danych kopalnych dotyczących kręgowców. Miał on zęby i kostny ogon ("cechy
    gadzie"), a jednocześnie prawdziwe pióra (cechę ograniczoną do ptaków). Ale sądząc po jego względnie masywnych widełkach obojczykowych i asymetrycznych
    stosinach piór lotnych Archeopteryks prawdopodobnie był zdolny do siłowego lotu. Inne kopalne ptaki miały zęby, chociaż nie występują w żadnej współczesnej postaci. Ponadto niektóre gady nie mają zębów. Jeszcze nie
    przeniknęło do powszechnej wiadomości, że odkryto współczesnego ptaka, który żył w tym samym czasie co Archeopteryks (Bone Bonanza: "Early Bird and
    Mastodon", Science News, September 24, 1977, s. 198). W 1977 roku mianowicie odkryto w Colorado skamieniałości niewątpliwego ptaka, który nie mógł pochodzić od archeopteryksa, ponieważ żył w tym samym czasie. Ponadto okazało się, że archeopteryks miał tak znakomite skrzydła, że był zdolny dobrze latać. Był to ptak z prawdziwego zdarzenia, chociaż o nieco dziwnej
    budowie. Jeśli Archeopteryksa nazywa się ogniwem pośrednim między dinozaurami i ptakami - uznał Hitching - to równie dobrze można pingwina
    nazwać formą pośrednią między ptakiem i rybą".

    3. Co do zwolenników STE i ich dowodów mogę powiedzieć tyle, co powyżej. Przy okazji do wypowiedzi dyrektora londyńskiego Muzeum Historii Naturalnej (zmagazynowane ponad trzy miliony eksponatów kopalnych) dodam wypowiedź jego francuskiego kolegi profesora Louisa Bounoure'a, przewodniczącego Towarzystwa Biologicznego w Strasburgu, dyrektora Muzeum Zoologicznego w Strasburgu: "Ewolucja jest bajeczką dla dorosłych. Ta teoria w żaden sposób nie przyczyniła się do rozwoju nauki. Jest bezużyteczna" ("The Advocate", marzec 1984 r.; "The Advocate" również należy do najbardziej "postępowych" i ideologicznie walczących periodyków naukowych).

    4. Co to są czynniki mutagenne? Czynniki działające szkodliwie na DNA. Ta przynajmniej wydawało się i wydaje znakomitej większości naukowców i nienaukowców:

    (wg Wikipedii)

    MUTAGENY CHEMICZNE

    niektóre kwasy (np. Kwas azotowy)
    aminy (np. anilina)
    pestycydy
    niektóre gazy bojowe (iperyt jako czynnik alkilujący DNA)
    barwniki wiążące DNA (interkalujące)
    benzopiren w dymie tytoniowym
    dioksyny
    niemal wszystkie związki aromatyczne

    MUTAGENY FIZYCZNE

    promieniowanie jonizujące
    promieniowanie gamma
    promieniowanie rentgenowskie (promieniowanie X)
    promieniowanie ultrafioletowe
    promieniowanie kosmiczne
    wysoka temperatura
    szok termiczny
    bodźce traumatyczne - urazy
    niektóre wirusy, zwłaszcza retrowirusy

    MUTAGENY BIOLOGICZNE

    wirus różyczki i opryszczki
    pierwotniaki wywołujące toksoplazmozę.

    Nic dziwnego, że niemal 100 proc. mutacji powstałych z odziaływania tych czynników to mutacje letalne. Im organizm bardziej złożony (jego DNA), tym prawdopodobieństwo letalności bardziej zblżone do 100 proc. Gdyby nawet Czarnobyl wyprodukował jedną istotę ulepszoną, czy i jak byłaby ona w stanie przekazywać i propagować swój materiał genetyczny? Nawet sklonowane owce są bezpłodne. A czy wyograżalne w ogóle jest skokowe powstanie w tych okolicznościach istoty nowego gatunku? Wydaje się to absolutną fantazją. Ale gdyby nawet, to ponawiam pytanie: czy i jak istota taka mogłaby propagować swój genotyp? Jedyna odpowiedź, jaka przychodzi mi do głowy - absolutnie nie! W istocie więc nie byłoby mowy o powstaniu nowego gatunku, a tylko o wystąpieniu nieskończenie nieprawdopodobnego zdarzenia jednostkowego.

    Pozdrawiam

  79. PP

    Pan, wg mnie, w swoim rozumowaniu przyjmuje co najmniej dwa twarde założenia metafizyczne:
    1. że ewolucja jest teleologiczna
    2. że istnieje jakiś sens bytu

    Obydwa założenia są nienaukowe, więc nie można przy ich pomocy podważać naukowych teorii. Oczywiście metafizyka jest nieusuwalną składową naszego myślenia o świecie, także w nauce jakieś założenia metafizyczne zawsze istnieją, ale nie mogą być one przyjmowane dowolnie i na każdym poziomie uzasadnienia.

    Cóż to bowiem jest "ulepszenie"? Z punktu wiedzenia teorii ewolucji, twierdzenie, że jakaś zmiana okazała się ulepszeniem, nie jest niczym więcej niż stwierdzeniem, że w OSTATECZNOŚCI okazało się, że zmiana ta jest przystosowawczo dodatnia. Nie ma przecież innego kryterium, jak to tylko, że dany organizm przetrwał. Nie ma żadnego "po co?" jest tylko "dlaczego?".
    Z kolei argument z analogii z małpami piszącymi na maszynie jest chybiony, ponieważ zakłada, że istnieje sens bytu. Małpy przypadkowo stukając w klawisze nie napiszą dzieł Szekspira, bo sens nie powstaje przypadkiem, lecz jest wynikiem celowego działania. Poza tym ewolucja to powolne ulepszanie, nie tworzenie w jednym akcie sprawczym.

    Resztę argumentów pomijam. Mam za małą wiedzę na temat dyskusji jakie się wokół teorii ewolucji toczą. Dla mnie teoria ewolucji ma wystarczającą moc wyjaśniającą. Jeśli pojawi się sensowna teoria konkurencyjna, spełniająca kryteria naukowości, w szczególności nie odwołująca się do pozanaukowych zjawisk, czy bytów - chętnie się jej bliżej przyjrzę.

  80. >Paweł Paliwoda

    Dziękuję za odpowiedź. Odpowiem Panu jutro z rana.

    Pozdrawiam

    2008-05-14 18:20Bartek (ex-DB)0815
  81. Kluby Gazety Polskiej

    Jednej rzeczy Panie Pawle nie rozumiem.
    GP pisała o spotkaniach klubów, gdzie pojawily sie jakby zalązki wspólnej inicjatywy Pana i Pana Janke.
    Jakies pierwsze jaskółki wspólpracy GP i Salonu24.

    A tu kolejny raz pisze pan o zgrzytach na linii z Janke, o jego nie fair zagraniach.

    GP zaczęła drukowac teksty blogerow z Salonu24 - jak rozumiem w porozumieniu i za przyzwoleniem Pana Janke?

    Czy bez?

    Probuje zrozumiec to dekowania Pana przez Igora, bo że ono jest, widac od dawna. Tylko jakie sa przyczyny?

    Czy tylko takie jak Pan kiedyś pisał - schlebianie przez Igora gustom przecietniaków? Tak, zeby salon maił coraz szersza mase wyznawców? I pan do tego jakoby nie pasuje.

    Czy to jest kasowanie Pana za poglądy, których Janke nie akceptuje?

    A może JAnke usmiecha sie do Łagory, a Ałgora usmiecha sie do Igora. Był teskt w GP o tytm, jak szybko onet, najlepszy koń w stajni Optimusa, został od Kluski wrogo przejety, jakie były naciski, żeby to przejąć.
    Czyj jest dziś onet i co tam się dzieje nie trzeba pisać. Oni od razu zauważyli, że musza to mieć. Muszą i już.
    Myśli Pan, że salonu24 nie czeka to samo?
    Póki co trzeba go "ucywilizować" rękami dotychczasowego właściciela...

    Za daleko się zapedziłem? Nie sądzę.

    Chcaiłoby się jeszcze coś rzecz o tekstach blogerów w GP, ale i tak sie zbytnio rozpisalem. Pozdrawiam i życzę wytrwania.

  82. @Kazef

    Szanowny Panie!

    1. Kolumna blogerska w "GP" jest moim pomysłem, który został powszechnie przyjęty pozytywnie ("Press" natomiast ogłosił niepowodzenie tego projektu!). Oczywiście porozumiałem się w tej kwestii z p. Janke, który entuzjastycznie odniósł się do tego pomysłu. Teksty publikowane w "GP" są premierowe i każdorazowo zamawiane u autorów.

    2. Sytuacja w Salonie24 ma charakter przejściowy. Obecne forum dyskusyjne ma szansę przekształcić się w poważne przedsięwzięcie medialno-ekonomiczne. Ma to dobre i złe strony. Salon24 ma szansę stać się w ogóle najpoważniejszym medium w Polsce, zważywszy, że czytelnictwo przesuwa się w kierunku internetu. Do tego jeszcze bardzo daleko, ale szansa na to jest (jak do tej pory szefostwo S24 nie uporało się jednak nawet z wprowadzeniem systemu blokowania ordynarnych komentarzy). Do tego potrzebni są inwestorzy strategiczni, którzy zawsze stawiają jakieś własne żądania merytoryczne. Z reguły "tnie się po skrzydłach", co w praktyce oznacza wyeliminiowanie głosów czytelnie prawicowych i umocnienie kierunku meanstreamowego. W takich przypadkach stosuje się strategię znaną z "Dziennika" i "Polski". Czy ten proces już się rozpoczął w Salonie24? Trudno ocenić, ale jest niemal pewne, że nastąpi, gdy znajdzie się duża gotówka na rozbudowę.

    3. Działania p. Jankego w odniesieniu do mojej osoby nie są dla mnie czytelne. Nie ma wątpliwości, że byłem tu najzajadlej i najbrutalniej atakowanym blogerem w historii Salonu24. Bardzo często administratorzy nie reagowali - bądź reagowali dopiero po moich interwencjach - na najbardziej ordynarne i haniebne wpisy pod moim adresem. Po jednej z ewidentnych prowokacji p. Janke zastanawiał się nawet nad usunięciem mnie z S24. Obecnie przyjął strategię pouczania.
    Co do losów moich tekstów na Stronie Głównej, to wiele zależy od tego, kto nią w danej chwili administruje. Już dwukrotnie p. Janke tłumaczył sekowanie moich tekstów (przetrzymywanie godzinami w poczekalni, natychmiastowe usuwanie z góry SG, blokowanie całkowite - i odblokowywanie dopiero po moich bezpośrednich interwencjach) "pomyłkami". Nie dopatrywałbym się w tym złej woli akurat p. Jankego, ale pewne jest, że ktoś w kierownictwie S24 bardzo mnie nie lubi. Natomiast Igor Janke nie potrafi elastycznie zrównoważyć moich wyrazistych tekstów - które mają jedno z najwyższych czytelnictw w S24 - z często chamskimi replikami na nie. Jeżeli równocześnie z moim tekstem o Darwinie ukazują się na SG cztery agresywne kontrteksty, moja replika na najważniejszy z nich jest przez ponad sześć godzin trzymana w poczekalni, a w międzyczasie usuwa się wbrew regułom mój tekst podstawowy z SG - to coś tu nie gra. Absolutnie odrzucam i nie toleruję stawiania mnie w jednym rzędzie z ludźmi, którzy wyzywają mnie od pedałów, złodziei itp. Trzeba umieć odróżnić mocne szyderstwo od pospolitego chamstwa.
    Nie wiem, czy p. Janke jest zainteresowany w moim pisaniu w Salonie24. Ja, owszem. Oczekuję jednak wyklarowania się sytuacji w kierownictwie tego portalu. Nie zamierzam poświęcać wielu godzin przygotowaniom tekstu, który znika spychany z SG przez banalne doraźne teksty polityczne. To jest wyrzucanie pieniędzy w błoto, bo w tym czasie można zająć się pisaniem tekstów płatnych.
    Proszę zauważyć, że większość tekstów "czerwonych" w Salonie24 to po kilka zdań pisanych na odczepnego. Naprawdę niewielu "czerwonych" przykłada się tutaj do pisania. Uważam, że jestem jednym z nich. I jak mało kto - W. Sadurski i może jeszcze jeden-dwóch blogerów -poważnie traktuję osoby komentujące pod moimi tekstami. Moje posty to nie słupy ogłoszeniowe, pod którymi wpisują się osoby, których autorzy mają w nosie.

    3. Nie wiem, jak się sytuacja rozwinie. Oczekuję na jakieś pojednawcze gesty ze strony p. Jankego i zmiany techniczne, które umożliwiłyby mi eliminację chamskiego wilczego stada, które działa tu solidarnie i krzykliwie. Byłbym bardzo kontent, gdyby p. Janke wreszcie odważył się zajrzeć do blogu poświęconego mojej osobie i zapoznać się zwłaszcza ze starszymi wpisami tam figurującymi. Kolumna "Opinie i polemiki blogerów Salonu24" - o ile wiem - ma się na razie ukazywać z dotychczasową częstotliwością.

    Pozdrawiam





  83. cd...

    Dziekuję za obszerna odpowiedź.

    W obecnej formule Salon24 nie ma szans na dalszy rozwój.
    Nie bedę pisał, o co biega. Ogólnie chodzi o pewne sztywne ramy, które mają się nijak do nieograniczonej przestrzeni internetu. Salon sprawia wrażenia dusznego i ciasnego.

    Łatwo mi jest wyobrazic sobie portal, który wchodzi z podobnym pomysłem, ale w innym formacie. No i z wieksza kasą. Salon24 nie ma jeszcze takiej renomy i tradycji żeby się ostac.

    Zmiany w Salonie24 sa niezbedne.

    Podobnie jak na stronie niezalezna.pl, ktorej kibicuję.

    Jesli chodzi o teksty blogerów w GP, zrywaja one z formulą wypowiedzi własciwych dla netu i w necie, stad przekaz jaki niosą pobrzmiewa fałszywie, bo jest dla czytelnika niespójny z tym do czego sie w necie przyzwyczaił. Teksty w GP łamią pewna juz wytworzona konwencję, a nowej chyba nie tworzą - bo w takiej jak teraz formule nie są z róznych powodów atrakcyjne.

    PS. z innej beczki (nie całkiem) - z wczorajszego zamieszania wokół rewizji członków komisji ds.WSI jedna rzecz wyszła ciekawa. Łonet zapodał pod notka z informacją o rewizjach komentarz wprost z blogu Azraela - znanego blogera, ktory napisał na swoim blogu dokładnie tak, jakby spijał Walterowi słowa z ust. Przypadek? A może Pan Azrael pisze na zamówienie od dawna? Może od początku?

    Tak czy siak, szybkośc jego reakcji i precyzyjna koherencja wpisu z aktualnymi potrzebami TVN, Onetu etc., każa się zastanowic nad rola Azraela w necie.

  84. @ gospodarz

    Naprawdę? Mówiąc szczerze wydawało mi się, że zostałem usunięty po rzeczywiście ostrych atakach, ale nie na Pana tylko na blogerkę przez Pana cenioną. Pozostałe wpisy to już raczej nie były komentarze, tylko listy do Pana, bo wiedziałem, że i tak będą usunięte.
    Widząc, że jestem persona non grata po prostu nie pisałem, bo choć jestem na s24 niemal od początku i uważnie go czytam, to wypowiadam się rzadko, co widać po liczbie komentarzy. Po pierwsze, bo to co mam do powiedzenia nie jest z reguły szczególnie odkrywcze, po drugie bo staram się nie wyładowywać złych emocji w ten sposób.
    Brzmi to jak ględzenie Eichelbergera, ale naprawdę myślę, że nie ma sensu wkręcać się w bluzganie i nakręcanie złych emocji. Co niestety zdarza się i Panu i to Pan z reguły najwięcej na tym traci. Lepiej chyba "rzucić mięchem" w realu...

  85. Jak długo powisi trup w szafie szefa Salonu24

    "@Bez litości da Paliwody!
    WYCINAĆTEGIOŚWIĘTOSZKOWATEGO CHAMA JAKO I ON WYCIANA INNYCH!
    2008-05-13 21:44saloon24019214
    Jednym zdaniem ...."

    Taki tekst wisi pod ostatnim postem p. Jankego już 2 h 10 minut. Zobaczymy, jak sprawnie radzi sobie administracja S24 z podobnymi fantami. Byle tylko nie zbanowali mnie, bo mają kłopot z rozróżnieniem określenia "bezmyślny" ze słowami typu "cham", "pedzio", "złodziej".

  86. @PP: bezplodne intelektualnie to sa jedynie Barany

    PP
    """
    Nawet sklonowane owce są bezpłodne.
    """
    Za
    http://en.wikipedia.org/wiki/Dolly_%28sheep%29

    ---
    Dolly lived for her entire life at the Roslin Institute. There she was bred with a Welsh Mountain ram and produced six lambs in total. Her first lamb called Bonny, was born in the spring of 1998. The next year Dolly produced twin lambs, and she gave birth to triplets in the year after that.
    ---

    PP
    """
    Gdyby nawet Czarnobyl wyprodukował jedną istotę ulepszoną, czy i jak byłaby ona w stanie przekazywać i propagować swój materiał genetyczny?
    """

    Za:
    http://www.scienceagogo.com/news/20070422222547data_trunc_sys.shtml

    Chernobyl Fungus Feeds On Radiation
    by Kate Melville
    ---
    Researchers at the Albert Einstein College of Medicine (AEC) have found evidence that certain fungi possess another talent beyond their ability to decompose matter: the capacity to use radioactivity as an energy source for making food and spurring their growth.
    ---

    Wodze ze z Woli Bozej przynajmniej jedno stanowisko w Ministerstwie Edukacji w rzadzie PiSu musialo byc obsadzone przez nie potrafiacego czytac po angielsku kreacjoniste.

    Zalosne

archiwum postów »

PnWtŚrCzPtSoNd
   1234
567891011
12131415161718
19202122232425
262728293031