Tak z czystej ciekawości - aż tak Pana ruszają komentarze? Czy to tak dla rozrywki? :) Obstawiam, że znów przez trzy dni na Salonie będzie o panu głośno ;) Nie ma to jak dobry PR.

ale gdzie tu owe przerazajace komentarze, szanowny panie?
Zdaje pan sobie sprawe, ze egzaltacja to sprawa przekomiczna, nie przetragiczna?
Przerazajace drogi panie jest to, ze kobieta u ktorej wykryto raki, juz drugi miesiac nie moze doczekac sie na operacje, a rodzina jest bezsilna. To jest przerazajace drogi panie.
Pozdrawiam i zycze dorosniecia.

... gratuluję zaproszenia i umieszczenia wśród czerownych Pana Paliwody. To dobry trend rozwoju S24. Tak trzymać!

Zawsze mówił że smęci, a tu proszę na blogu wielkiego filozofa na państwowym wikcie urósł do miana tyrana chrześcijaństwa;)

Fajnie pisać w gazecie. Napisze się coś, następnie to wydrukują, a na koniec można sobie popatrzeć na swój artykuł w gazecie i pomyśleć: "ale jestem mądry".
A w internecie niestety, trzeba się liczyć z odpowiedzią, która jak widać nie zawsze pasuje. Odpowiedzieć może każdy, bez względu na poglądy i IQ.
Ja bym proponował przyzwyczajać się do tego, bo chyba taka jest przyszłość publicystyki.
Pobędzie Pan dłużej w internecie, to się Pan uodporni :).

Podzielam pańskie obrzydzenie niektórymi z tych wpisów (acz nie wszystkimi). Byłby Pan jednak bardziej wiarygodny, gdyby piętnował Pan chamskie i barbarzyńskie komentarze z obu stron sporu, a nie tylko te, z którymi Panu nie po drodze.

Z bajbarsem to nieporozumienie. Reszta przykładów to wypowiedzi miłośników tolerancji inaczej.

Ale Grześ narozrabiał, jak pijany zając... Panie Grzesiu, niech Pan nie podżega do nienawiści, tak nie można.

jestem na liście

Pomijać, nie komentować, nie dowartościwywać. Polemizować tylko z sensownymi wpisami, nie brać do siebie. Ale nie kasować.
(łatwo się mówi)
pozdrawiam
Bernard

również widać,że są przeciwnikami tej wiary , ale trudno określić przyczynę : czy to frustracja, czy moda na anty chrześcijaństwo , czy po prostu z głupoty ???

anonimowość stanowi dla rozmaitego chamstwa nieprzezwyciężalną pokusę. A w 'eleganckim towarzystwie' na kulturalnym Zachodzie od dawna przyzwyczajono się, że na kogo, jak na kogo, ale na chrześcijan można pluć, siusiać i [...] ile się komu podoba.

W bardzo pouczający sposób, posługując się wymownymi przykładami, pisał na ten temat rekomendowany przeze mnie nie tak dawno Izrael Szamir.

Jak Pan trochę wychynie poza własne opłotki, to się Pan przekona.

Reszta to awangarda XXI wieku PO.

To właśnie jest motłoch. Ja nazywam go po imieniu. No i wtedy zaczyna się jazda: że jak mogę tak brutalnie, że to przecież nie wolno, że jak mają inne poglądy to nie znaczy żeby obrażać, itp.

A ja wiem swoje: cytaty, które pan zamieścił to teksty "młodych, światowych, wykształconych", którzy jadą po Kaczorach bo te są nieeleganckie i wiochę robią. No i niech robią. Przynajmniej są ludźmi a nie wieprzami.

Obawiam się, że po poniedziałku będzie za późno.

Po dobroci - za miękki jest pan, ulega emocjom, obnaża swoje słabe strony, ujawnia niezdrowe zapędy (straszenie), kompromituje się. Tak , kompromituje, bo pana wcale nie znałem, a teraz kojarzę pana tylko ze słowami ' co na to Pani przełożeni'. Nie pasuje Pan tu.

Ale niech się Pan nie martwi - nie Pan jeden. Takiego Ziemkiewicza też 'spuściliśmy' a inni spuścili Węglarczyka i Lesczyńskiego.

co jest obraźliwego/wulgarnego itp w mojej wypowiedzi?

przecież to prawda co napisałem: Chrześcijaństwo u zarania było prześladowaną mała znaczącą sektą, potem urosło w silę i zaczęło samo prześladować, narzucając innowiercom swoje dogmaty i wiarę, teraz jest znowu w niektórych regionach wyznaniem prześladowanym - stwierdziłem że suma krzywd jakie ta religia wyrządziła wraca teraz do niej rykoszetem.

co w tym haniebnego? proszę mi odpowiedzieć.

Istotnie, wpis pana Bajbarsa znalazł sie tutaj przypadkowo - za co przepraszam. Jednak swoim komentarzem obecnym pan Bajbars dołączył do reszty.

2007-11-03 19:15Paweł Paliwoda951498Inteligenci i wykształciuchywww.pawelpaliwoda.salon24.pl

link do komentarzazgłoś do usunięcia

To pierwsze jest jak najbardziej godne pochwały,to drugie to dla mnie żałosna dziecinada.Przez takie utarczki rodem z piaskownicy ośmiesza Pan to o czym Pan pisze i czego broni.
P.S. Doprawdy nie wiem jak Pan nie był w stanie zreozumieć,że niejaki Bajbars w swojej wypowiedzi bronił Pańskiego stanowiska.Zastanawiam się jak ktoś, kto nie rozumie po polsku jest w stanie doradzać ministrowi w polskim rządzie.

I bardzo dobrze, że takie komentarze się pojawiają. Widać "tolerancję", "dobre wychowanie" i "umiejętność dyskusji" przedstawicieli oświeconej Europy.

Proszę brać przykład z dwóch osób "z przeciwnej strony barykady" - Pawła Wrońskiego i Wojciecha Sadurskiego, a także - przykład z ostatnich dni - z Krzysztofa LEskiego. Zwłaszcza na tego pierwszego wylano już kubły pomyj. Najmocniejsza inwektywa pod pana adresem, jaką zauważyłem, to "kretyn", Wrońskiego natomiast wprost nazywano "chujem". Mimo to on nadal tu pisuje i dzielnie znosi wszelkie wyziwska pod jego adresem (jeśli się pojawiają).

Wojciech Sadurski, chociaż nie atakowano go tak ostro, powiedział wprost, że pozostanie w Salonie właśnie na złośc swoim wrogom.

Pan mógłby zrobić tak samo. Tym bardziej, że oprócz chamów jest tu sporo osób (w tym ja), ktorzy lubią czytać pańskie teksty, jak i takich, które nie podzielajac pańskich poglądów, próbuja nawiązać merytoryczną dyskusję.

I proszę nie opuszczać Saonu, jeśli chodzi to panu po głowie. Tylko twardym być trzeba.

Jak to mawia mój kolega: lina pęka, nie komandos.

odbiegającego od przeciętnej w salonce nie zauważyłem.
Po roku skóra stwardnieje , że nożem się nie przetnie.

Niestety, taka jest rzeczywistość, tak się mówi.
Wierzę, że nie jest Pan przyzwyczajony do taki wyrażanych poglądów (czy w ogóle można się do tego przyzwyczaić?), ponieważ nie jest to język, jaki chcielibyśmy słyszeć.

Na co dzień otaczamy się ludźmi naszego pokroju i nawet jeśli się z nimi nie zgadzamy - potrafimy dyskutować. A przecież, idąc choćby na zakupy, przechodzimy mimo wrzeszczących przekupek, kłócących się alkoholików, nachalnych żebraków, uchachanej młodzieży - nie czując z nimi żadnego związku. A on istnieje.

Właśnie tutaj. Taka także jest Polska, stety czy nie.

I choć podzielam Pańskie oburzenie, dodam, iż moim zdaniem, dobrze się o tej różnorodności przekonać. Mimo wszystko.

Pozdrawiam.

Pana wpis był bez sensu. Za jakąkolwiek religię giną setki tysiecy ludzi. A sugerowanie, ze to tylko ginachrzescijanie - jest dziwne.
Pan ma problemy z jakąkolwiek interpretacją.
Gdyby Pan zamiescil wpis, ze ludzie umeiraja za wyznawanie religii(i nie precyzował jakiej) to byłoby w porządku.
Ale Pan sugeruje, jakoby to chrzescijanie obecnie byli najbardziej przesladowani, a inne wyznania miały się świetnie.
A mniemam, ze muzułmanom żyje sie gorzej.
Pan lepiej zastanów sie nad swoim ministrem edukacji, który mówił paskudne rzeczy na temat tolerancji

Szydzenie z religii to nasza polska postkomunistyczna specjalność.
Na ten temat pisał Ciemnogrodzianin w "Szacunek dla wierzących w Polsce a Wikipedia i "Grey's Anatomy""
http://ciemnogrod.salon24.pl/44438,index.html

Nawet na ruskich forach na które zaglądałem, czegoś takiego nie ma.

Skąd to się bierze? Temat do zbadania przez psychologów, socjologów.

Widocznie wiara chrzesicijańska jest bardzo żywa skoro tak drażni.Poza tym my za wrogów wiary możemy się pomodlic , oni moga tylko przeklinac.
Niewielka pociecha ale dołaczyłam Pana do ulubionych blogów.
Serdecznie pozdrawiam

tych, co utrwalali wladze ludowa.

Pozdrawiam

tylko pogratulować charakterystyki rode. To w odróżnieniu od krytykowanych wpisów przejaw doskonałych obyczajów. Inaczej. Pozdro

2007-11-03 19:20Krzysztof Leski11089815Tylko po co?www.krzysztofleski.salon24.pl

link do komentarzazgłoś do usunięcia

panie Paliwoda, niech sobie pan przypomni jak po chamsku zbeształ pan pewną kobietę i nie zapomina starej chrześcijańskiej zasady o belce w oku swoim i słomce u innych

... zawsze coś znaczą. Choć zdaje się, że niektórzy puszczają je na wiatr, a drudzy koło uszu.
Jeżeli autorzy takich lub innych wpisów uważają, że są one w porządku, to proponuję następujące ćwiczenia:

ĆWICZENIE 1
Przeczytaj na głos napisany przez siebie tekst na głos.
ĆWICZENIE 2
Nagraj napisany przez siebie tekst i odsłuchaj.
ĆWICZENIE 3
Wyobraź sobie, jak byś się poczuł, gdybyś taki tekst usłyszał.
ĆWICZENIE 4
Zastanów się, co byś pomyślał o osobie, która wypowiada się w takim stylu.
ĆWICZENIE 5
Zastanów się, co byś tej osobie odpowiedział.
___________________________________________________
WNIOSEK
Nie dziw się, że inni mogą mieć podobne wrażenia!

Cztałem pana wpis wczorajszy oraz komentarze.
Można to podsumować tak: chamota ze stron internetowych GW dotarła tutaj. Mamy zatem oprócz własnych prymitywów intelektualnych o nazwach Mad Dog, Azrael , Partyzant, itd. nowe towarzystwo. Olać ich trzeba . A w ramach pomocy chrześcijańskiej podrzucić może adresy psychologów, bo ci ludzie mają jakieś okropne kompleksy.

Bez chrześcijaństwa nie ma Europy! Wiek XX był wiekiem ludobójstwa! Wiek XXI będzie wiekiem ...!!!!!!!!!

Jak leciało to Twoje powiedzonko? "Paliwoda..."?

jak widzę "chrześcijan" skaczących innym do gardeł

wirtualnej. Jest tutaj dosyc spore grono ludzi, ktorzy cytowanym przez Pana jezykiem porozumiewaja sie codziennie z rodzina, znajomymi, przyjaciolmi...Sadzi Pan, ze jesli znajda sie w towarzystwie, zmieni to cos? Nie Panie Pawle, oni robia to od pokolen. Tego sie nie zmieni. Oni moga sie kamuflowac przez jakis czas, ale po ktoryms tam kieliszku wody ich slodka tajemnica pochodzenia wyplynie na wierzch. Sam Pan widzi: jak sie chamowi da komputer, nie zrobi to z niego ani Einsteina ani Kopernika. Zawsze wylezie Lenin.

Pozdrawiam

Po pierwsze w salonie jest kilka tysięcy blogerów i nie powinien obrażać cały salon za to że istnieje w nim kilku kretynów . Jestem katolikiem zgadzam się że chrześcijanie są najbardziej dyskryminowaną religią na świecie mentalnie jak i fizycznie , ale przy okazji słowami chce mi się rzygać na salon , obraza pan teść wiele osób które się z panem zgadza

Ale twoja teoria gówniana jest.
A co z tymi(np wymienionymi na liscie chamow Paliwody), którzy maja katolicką rodzine?
Z nich też Lenin wyłazi? Gorsi katolicy?

Wielce Szanowny Panie Filozofie,

jak już se Pan buzię wycierasz moim nazwiskiem, poprawiając Sadurskim, to Panu jednak jeszcze raz napiszę, prostymi - i mam nadzieję zrozumiałymi dla Wybitnego Filozofa - słowami, na czym polega Pana problem w Salonie.

Drogi Panie, ma Pan natrętny zwyczaj pisywania tekstów wyznawczych. Pan nie argumentuje, Pan nie uzasadnia tez, ba! Pan nawet nie trudzi się o przedstawienie tychże. Pan wali na odlew tych, co się Panu nie podobają. A to niektórych, Pan wybaczy, śmieszy. Pana teksty są pełne uproszczeń i merytorycznych błędów oraz tanich, propogandowych chwytów. Na wskazanie tychże reaguje Pan alergicznie - już Panu raz napisałam, że oczekuję albo merytorycznej polemiki z moim wyjaśnieniem albo odszczekania stwierdzenia o indoktrynacji i arbitralnej cenzurze. Dodatkowo, zwykł Pan w swoich tekstach obrażać ludzi, o których Pan pisze. W swoich komentarzach Panu to wypunktowałam, ale najwyraźniej w zbyt zawoalowany sposób, by Pan zrozumiał. A już wisienką na torcie są Pana insynuacje i groźby, które zamieszcza Pan w komentarzach, także pod adresem osób, nie nicków.

Dla ułatwienia wskażę Panu pierwszy z brzegu przykład: jak już się pisze, że coś jest 'najbardziej', let's say, prześladowane, to warto zrobić wiarygodny odnośnik, bo może jest 'tylko' prześladowane. Ktoś tu cytował przywołane przez Pana źródło wskazując, że tam wcale nie ma twardych danych. Co Pan na to? 'Hańba' wrzeszczy?

Jakbym miała choć resztki nadziei, że Pan zrozumie, co się do Pana pisze, to bym tu Panu wypisała punkt po punkcie, co słabuje. Z uzasadnieniem. Tylko po co?

kłaniam się nisko,
trangresyjna szczurzyca
rode

Hasło brzmiało:

"Paliwoda? Czasu szkoda".

Aha, na kanwie odpowiedzie skierowanej do "emce"; chcecie sobie pyski wycierać Mad Dogiem, to szykujcie się na zdrowe netowe mordobicie. Aby było jasne.

Po dwóch tygodniach obecności w salonie widać, że jeszcze niewiele się Pan nauczył.

Po pierwsze - jest Pan jednym z 'czerwonych', ludzi, którzy mają tutaj swoje przywileje, ale też narażeni są na częstsze ataki lub zaczepki od postronnych. Oprócz ludzi rzeczywiście czytających teksty i umiejących dyskutować są też hordy troli, którzy napiszą nie na temat, zaczną agitować, obrażać albo zwyczajnie wypisywać głupoty.

Po drugie - zaręczam Panu, że jeśli Pan zada sobie trud i chwilę poszuka, to znajdzie Pan notki i komentarze, w których obrażano nie tylko homoseksualistów czy Żydów, ale również polską drużynę narodową, kota premiera Kaczyńskiego i dziadka Donalda Tuska.

Po trzecie - jeśli już tak bardzo przeszadza Panu prof. Sadurski, to proszę się wybrać na jego blog i poczytać jakie tam są komentarze.

Po czwarte - wyjeżdżając z Gazetą Wyborczą wpisuje się Pan w dość mało wyrafinowany i wyświechtany trend zrzucania wszystkiego na Michnika. Jeśli to miała być hiperbola, to nie za bardzo wyszła. A już w porównaniu z intelektualnym wyrafinowaniem niektórych Pana tekstów (jak choćby tej pt. 'Eliksir nieśmiertelności') jest dość żałosna.

Zaś co do Pana tekstu o prześladowaniach chrześcijan - Pana zaufanie do KAI jest chwalebne, ale inni forumowicze mogą go nie mieć. Używa Pan słowa fakt, a więc warto powołać się na jakieś konkretne źródło lub publikację. Dodatkowo wyjaśnic w jakich to okolicznościach oddali życie za chrześcijaństwo. Przy okazji można tez np. podać liczbę tych, co giną za islam albo buddyzm.
Oprócz tego, zdaje się, że mógł Pan przewidzieć odzew na takie dane - u niektórych wywoła ostrą czy histeryczną reakcję o ilości ludzi, którzy zginęli dajmy na to w krucjatach albo w czasie kolonizacji.

W wycinaniu tzw. spamerów sa pierwsi. Wystarczy, ze jakis czerwony sie poskarży a już gość leci na bruk. Teraz pewnie sprawdzą jeszcze raz regulamin i oświadczą, ze Wolność Słowa to Świętość Absolutna nie podlegająca żadnej dyskusji. Szkoda, ze ta wolność słowa jest tylko dla swoich.

emce
WYPIERDALAJ.

2007-11-03 19:28Mad Dog1153472

Bez komentarza.

Zacytowane przez pana komentarze są rzeczywiście haniebne. Zaglądam do Salonu24 od kilku tygodni i ze smutkiem stwierdzam, że b. wielu komentatorów ma kłopoty nie tylko z poprawnym sformułowaniem swoich myśli, ale nawet z ortografią. A przede wszystkim wielu komentatorów nie zadaje sobie trudu, aby zrozumieć o co autorowi chodzi. W gruncie rzeczy jest to strasznie to żałosne, ale co robić. Na szczęście pisze tutaj rownież wielu madrych, kulturalnych, dowcipnych ludzi.
Pozdrawiam

Dzisiaj to szczyty kurtuazji u pani Rode. Kiedy napisze Pani swój własny, pierwszy autorski tekst? Czy pan Leski to też Pani znajomy?
Pozdr.

2007-11-03 19:39Paweł Paliwoda951498Inteligenci i wykształciuchywww.pawelpaliwoda.salon24.pl

link do komentarzazgłoś do usunięcia

serce rosnie
jak widzę "chrześcijan" skaczących innym do gardeł

2007-11-03 19:31Docent Stopczyk151428
lewica/prawica/kostnica
www.sleboda.salon24.pl

Czyżby "skakanie do gardeł " było przywilejem jedynie oszołomów spod znaku wojującego ateizmu ?

Ech nie ma sensu tak się emocjonować komentarzami ... Zresztą nie wiem dlaczego wśród tych przykładów zamieściła pan, komentarz Bajbarsa ?

Co do Młota (na katoprawice) to jest zwyczajny młot, biedny sfrustrowany działacz FMS czy innej lewackiej młodzieżówki ewentualnie stary ubek ... Jemu albo się nie odpowiada, albo też odpowiada w tej samej konwencji. W każdym razie nie jest to osoba, którą traktuje się poważnie.

Wpis Grzesia był może nie na miejscu w ten dzień, ale sam coś takiego o słoniach słyszałem ... Ogólnie Grzesia w żadnym razie bym do trolli czy chamów nie zaliczył.

Quasi cóż wpis po prostu chamski ...

Emalia, głupota ?

Black Kronstadt, wpis niejasny.

Mateusz Błażejczyk, pomyłka iSSlamiści sami się zabijają ... świat bez religii cóż to pisał lewicowiec ...

Hamilton, pytanie może niestosowane, ale pytanie.

Publius Cornelius, głupota i tępy antyklerykalizm.

Panie Pawle nie sądzę jednak aby było właściwe ściganie kogokolwiek przez prokuraturę za to, że w sposób lepszy czy gorszy korzysta z wolności słowa, za to czy robi to w sposób kulturalny czy nie. Komentarze czy posty świadczą o ich autorach, tyle i aż tyle ... naprawdę nie warto w takich sprawach posługiwać się sądami czy prokuraturą.

Odnośnie prof. Sadurskiego to mimo iż jest to osoba całkowicie obca mi ideologicznie. To muszę przyznać iż pod swoimi postami mógł przeczytać więcej obelg i głupot niż Pan i jednak nie robił z tego sprawy i nie pisał postów jak jest nękany przez prawicową czarną sotnię. Cenię go też za to, że dyskutuje z innymi blogerami.

Moim zdaniem oczywiście prof. Sadurski broniłby swojego stanowiska w kwestia np: dewiacji seksualnych tak ja broniłbym swojego czy Pan swojego. Nie sądzę aby w spory na Salonie24 angażowała się "Gazeta Wyborcza"

I powtarzam Panie Pawle chamstwo jest wszędzie trzeba się z tym pogodzić.

Pozdr
AP

hm... pomimo, że zgadzam się z Pana oburzeniem , koniec textu sugeruje czytelnikowi by skomentował "a to niech pan rzyga!" Proponuję nie zastawiać na siebie takich "pułapek" .

Dalej: Niestety nie przeczytałem komentarza NEOspasima - mógłby go Pan opisac chociaż? [często jak jakiś kometarz jest kasowany przed Admina - ktoś musi "donieść" - więc to raczej ktoś się "poskarżył" [piszę w " " specjalnie]

Meritum:
cóż nie wiem czy to prawda (wynik raportu) ale co raz częściej spotykam się z negatywnymi reakcjami na katolów. Weźmy osoby publiczne ___ czy jest ktoś kto jawnie i bez pardonu przyzna się? {niczym jakiś homoś!}
Więcej "ujawnia się" homosiów niż katoli. A po co nam wiedzieć kto z kim sypia? (vide: T.Raczek) Można by pociągnać a po co mi wiedzieć kto w co. kogo wierzy? Owszem, nie potrzeba mi. Jednak osoby publiczne, które są pewnymi autorytetami MOGĄ a czasami powinni "zdradzać" swoje FUNDAMENTY MYŚLOWE. Przykład: Mr. WC = Wojtek Cejrowski. On [chyba] jako jedyny bez żadnej żenady i wstydu mówi "jestem KATOLEM"

!!!

I ZA TO GO LUBIE!
min. oczywiście - bo robi kapitalne programy [np. Boso przez świat - do obejrzenia na www.itvp.pl za DARMO :) ]

Jestem ciekaw jak teraz sie zachowasz. Czy też jeszcze raz wyjdzie z ciebie ta obłuda i zakłamanie.

A tak na serio - nie bardzo rozumiem, co w moim poscie nienawistnego i haniebnego.
Ale widocznie - tak ma być.
Ale są pewne rzeczy na świecie, które sie nawet Paliwodzie nie śniły. Takie chyba zostaje mi wyjaśnienie.
A filozofowi Paliwodzie sie niestety nie śniły haniebne, i nienawistne słowa.

Przepraszam za kretyna. Jedno napisane we wzburzeniu słowo, to jednak za mało, by "dołączyć do reszty"

No cóż taka moda że Katol jest wszystkiemu winny. A to że są zamachy fundamentalistów islamskich to wina przecież krucjat, które de facto były wojną obroną. Dla lewaków najlepszym wyjściem by było jakby Katoli by nie było. Przecież te niewdzięczne Katole gadają coś o wartościach , o patriotyzmie. Dlatego najlepiej by się jakoś tych wrednych Katoli pozbyć a żeby okazać szacunku czy tolerancji to nigdy w życiu!

W pewnej wsi, ksiądz proboszcz na kazaniu głosił, że nie należy nigdy nikogo obmawiać.
Po skończonym nabożeństwie, największa miejscowa plotkarka poszła do Zakrystii, pogratulowała znakomitej homilii i skwitowała: - no dzisiaj to dobrodziej powiedział wszystko, jak o mojej sąsiadce.
Ot i tyle, niektórzy rozumieją z różnych uwag i mniej lub bardziej wyraźnych apeli o wzajemny szacunek.

Anonimowość stanowi bardzo dobrą okazję dla bezkarności. Z badań wynika, że ok. 2/3 ludzi stać na popełnianie różnego rodzaju wykroczeń i przestępstw, jeśli wiedzą, że są anonimowi i nie czeka ich z tego powodu żadna kara. Tu na Salonie 24 też można zauważyć, że zdecydowana większość osób, ukrywająca się pod pseudonimami nie czuje się w żaden sposób odpowiedzialna za to, co pisze. Ciekawa jestem w jakim wieku są te osoby. Ich zachowanie przypomina mi styl bycia zdemoralizowanych uczniów, którzy nie szanują radziców, z którymi z trudem wytrzymują nauczyciele, a najlepiej radzi sobie z nimi policja.

szczurwa
to po chuj sie odzywasz?

2007-11-03 19:42Mad Dog1153473
"I don`t need your civil war..."
www.maddog.salon24.pl

Załosny jesteś, peolu, jak zarzygany zlew...Ostań w pokoju ty i pchły twoje...

na samym koncu wpisu Grzesia, bo wydaje sie, ze to co jest pańskim komentarzem napisał Grześ.

Niech się pan nie przejmuje :) Bo inaczej, to pozostanie panu pisać np. o prawie - wtedy żaden troll się nie zainteresuje i będzie miał pan spokój ;]

"Czy pan Leski to też Pani znajomy?"

Chciał Pan szanowny coś przez to powiedzieć, czy to tylko ślina bezwiednie pociekła? Bo zaiste Pańska zdolność do merytorycznej polemiki - np. z zarzutem, że obraża Pan kobietę bez podania jakiejkolwiek istotnej przyczyny, za to sugerując, że coś "homo" - jest, cytuję, "porażająca".
Pozdro

2007-11-03 19:48Krzysztof Leski11089815Tylko po co?www.krzysztofleski.salon24.pl

link do komentarzazgłoś do usunięcia

170 tysięcy ludzi to jest wielkość abstrakcyjna. Dla każdego.
Jestem w stanie ogarnąć rozumem śmierć człowieka, kilku ludzi.
To samo dotyczy każdego.
Śmierć 170 tysięcy ludzi jest niestety pojęciem statystycznym.
Cynicznie - granice tolerancji to kilka- kilkanaście a może kilkadziesiąt tysięcy.

Ani ja ani pan nie jesteśmy w stanie ogarnąć tej granicy tolerancji.

Obawiam się że można powiedzieć że na świecie w sposób niesprawiedliwy, głupi lub okrutny giną MILIONY ludzi. Tak było, jest i będzie nawet wtedy gdy nasze kości rozpadną się na atomy.

Dodam że są to ludzie różnych religii, kultur i ras.
Dadam jeszcze że ginący chrześcijanie są ułamkiem proporcjonalnym do swojej liczby w całej populacji.

Proszę wybaczyć ale napisał pan o zjawisku statystycznym które ma miejsce.

I zakończę że każdy zdrowy umysł broni się przed tezami stawianymi przez pana. Można popaść w depresję bedąc świadkiem lub mając głęboką świadomość jednej śmierci. Proszę nie epatować tysiącami. Ludzki rozum broni się odruchowo w geście samoobrony.

Zaręczam panu że opisując JEDNO okrune zdarzenie spotka się pan ze zrozumieniem i gestami solidarności. Pańskie tysiące są odbierane jak manipulacja.

Pozdrawiam

Pana wpis to hańba.
Słuszna autokrytyka, towarzyszu doradco.

rozumiem po czesci Pana oburzenie, ale prosze uwazac, zeby nie upodobnil sie Pan w swojej reakcji do niektorych muzulmanow, ktorym nie spodobalo sie kilka rysunkow w gazecie i dlatego niszczyli wszystko, co napotkali na swej drodze, lagodnie rzecz ujmujac.

prosiłem o odpowiedź, ale chyba się nie doczekam. widzę nie zwykł pan odpowiadać na proste pytania. trudno ja płakał nie będę bo nie jestem histerykiem jak pan, panie Paliwoda, szkoda czasu na pana i pańskie posty.

żeby we wpisie hamiltona doszukać się podżegania do nienawiści:
"panie filozofie

skąd wiadomo że te 170 tys umera za wiarę, a nie przypadkiem przy okazji?"

on tez mial podobny problem jak pan - zycze panu wypracowania podobnej filozofii blogowania - wbrew pozorom te wszelkiego rodzaju bluzgi na swoj sposob takze maja jakas "wartosc", nie sadze aby w jakimkowiek stopniu mial pan z ich powodu tracic rezon, idiotow spotyka sie na ulicy, idiotow spotyka sie tazke w internecie, i to czesciej, bo tutaj czuja sie bezkarnie w swojej anonimowosci(do granic)... czasem dobrze poznac jak dalece kretyn ma odjechane, aby tym bardziej docenic swoje poglady i postawy.

Powodzenia, niech pan sobie "filtruje" caly ten chlam i pisze dalej ... a poza tym wie pan przecierz ze to co najgorsze to ludzka obojetnosc, gdy jest sie traktowanym jak powietrze, juz lepiej wzbudzac skrajne reakcje (nawet te negatywne).

Wielce Szacowny Panie Publicysto,

zaszczycona Pana odpowiedzią na mój jakże haniebny komentarz, wyjaśniam, że informacje o moich autorskich tekstach to może sobie Pan w googlu sprawdzić. Mam nadzieję, iż mimo tego aktu bezbrzeżnego chamstwa i podstępnej agresji, spełni Pan swoją obietnicę, przez czytających ze zrozumieniem słusznie odczytaną jako groźbę.

z ukłonami
transgresyjna szczurzyca
rode

Głupia sprawa, bo chyba jesteśmy jakby po tej samej stronie politycznej barykady, a jednak...

- S24 jest forum dla wszystkich, mogą i trafiają się tu komentarze ewidentnie głupie i chamskie. Taki urok tego miejsca. Jeśli Pan chce systemowo cenzurować komenty jak p. RAZ (którego również lubię) to życzę szczęścia, ale powodzenia temu projektowi nie wieszczyłbym,

- jeśli coś Panu się nie podoba, to może Pan po prostu komentarz usunąć i po sprawie, to Pański blog i Pan tu rządzi, nie ma powodu do rozdzierania szat,

- podaje Pan przykłady komentarzy, które Pana poruszyły tak bardzo, że krzyczy Pan "Hańba!!!" Pomijam kwestię, że nie wiem o co Pan się czepia Grzesia czy Bajbarsa. I pyta Pan, retorycznie jak mniemam, co by było gdyby się pojawiły komentarze o homoseksualistach; miesza Pan też w to p. Sadurskiego. Spieszę donieść, że z "naszej", prawej strony można tu takie kwiatki znaleźć o gejach, Żydach i feministkach, że uszy więdną. Polecam dowiedzieć się więcej o postach niejakiego Blizny i kilku innych. U p. Sadurskiego tez miękkiej gry nie ma.

- choć może Szczurzyca nie jest moją ulubienicą, to przyznaję jej rację, że istotnie, zdarza się, że reaguje Pan histerycznie na wytknięcie ewidentnie naciąganych teorii.

pzdr

Uważam, że pan Wojciech Sadurski w jakiś sposób powinien reagować na chamstwo - z jakiejkolwiek nadciągające strony. Zwłaszcza, że dla wielu ludzi lewej strony jest autorytetem.
Pozdr.

2007-11-03 19:55Paweł Paliwoda951498Inteligenci i wykształciuchywww.pawelpaliwoda.salon24.pl

link do komentarzazgłoś do usunięcia

Zgadzam sie, ze tego typu wypowiedzi przyprawiaja o mdlosci.
Pytanie, ktore sie rodzi przy okazji takich wypocin, to czy wolnosc slowa powinna byc az tak wszechobecna ? Czy rzeczywiscie kazdy moze powiedziec co chce, obrazic kogo chce ?
Jestem skrajnym liberalem, ale nigdy w zyciu nie przyszlo mi do glowy obrazic, wyszydzac, czy opluc czegos/kogos, kto w zyciu jakiejkolwiek spolecznosci jest wazny i ponadczasowy. Szacunek do swego rozmowcy, jego pogladow jest podstawa rozmowy. Najpirw jednak trzeba miec szacunek do siebie samego.

"Po dwóch tygodniach obecności w Salonie24 – mimo wielu miłych i mądrych wpisów od blogowiczów, za które dziękuję – chce mi się wymiotować. Zwyczajnie rzygać!"

Nie przesadza Pan?
Czy naprawdę tak trudno zaakceptować różnorodność poglądów, niekrępowaną zasadami politycznej poprawności i języka salonów? Jedni płaczą nad losem chrześcijan, inni - muzułmanów, a jeszcze inni - niedźwiedzi w Tatrach, a jeszcze inni mają to wszystko gdzieś. Taki świat, najwyższy czas otworzyć oczy.

Tak często wygląda dyskusja w internecie, i będzie się Pan musiał do tego przyzwyczaić.

"taki los

najpierw byli prześladowani

potem z kolei sami ostro prześladowali i

znowu są prześladowani

niezbadane są wyroki boskie albo pan bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy"

Hańba! Po trzykroć Hańba!

Tylko co w tym komentarzu jest strasznego?

Wyluzuj Pan ;)

Niestety, musi się Pan uodpornić na przeróżnej maści fanatyków, tych od "katolstwa" i tych, dla których śmierć 170 tysięcy osób jest problemem porównywalnym do (ciężkiej, to fakt) choroby jednej osoby.

Proszę się nimi nie przejmować. Chamstwo było zawsze, tylko wcześniej podlegało ostracyzmowi. Teraz, niestety, ludzie kulturalni są w defensywie, a chamstwo wydaje się normą... ale chamstwem pozostaje.

wniosek taki można wysnuć.

Jak ostatnio miałem za złe Grzesiowi, że próbuje usprawiedliwiać chamstwo wobec pana chamstwem wobec innych (głównie z obozu "GW") tak teraz muszę zrewidować swoje przekonanie, he, he.

Pana przykłady mogą zniesmaczać, choć nie wszystkich, na pewno jednak nie są obelżywe. W porównaniu z wymienionymi przez Grzesia Gazetowymi blogerami to masz pan wersal. Niestety.

Tu u nas na salonie, drogi panie Pawle, są różni ludzie, bardzo różnie postrzegający rzeczywistość. I nie zawsze tak jak byśmy tego chcieli. Nie brak też prowokacji, ostrych, ocierających się o świętokradztwo poglądów. Nie brak też chamstwa.

I jakoś sobie funkcjonujemy, panie Pawle. Nawet można się czegoś dowiedzieć, powiem panu w tajemnicy ;-).

Jeśli można dać panu radę, to niech pan się skupi na pisaniu tekstów ( dla mnie bywają ciekawe) i rozmowie z tymi, którzy takowej chcą. Poświęcając czas na "wychowywanie" salonowiczów zyskuje pan tylko kolejną awanturę. Nie trzeba mówić, że zupełnie bezsensowną. Chyba, że pan lubi? To przepraszam.

I proszę nie postulować żadnych radykalnych kroków dla komentatorów, których uważa pan za zbędnych na salonie. Bo może się okazać, że wszyscy razem ( prawi, lewi i centrowi), jakeśmy salonowce, będziemy przeciwko takim rozwiązaniom, a w końcu przeciwko panu. I nie wiem kto na tym straci, drogi panie Pawle?
My, różnego rodzaju trolle, chamy i ekstrema jesteśmy tu od początku. I szacunku odrobinę nie zawadzi.
Tym bardziej, że tym razem pan Grzesia chamem i łobuzem nazywa, a każdy kto bywa dłużej na salonie niż 2 tygodnie wie, że i owszem, Grześ na jasno zdeklarowane poglądy, wielu się z nimi nie zgadza, jak ja np. ale zarzut chamstwa czy nawoływania do nienawiści to totalna bzdura jest! To ostatni salonowicz, któremu można to zarzucić, panie Paliwoda.

Niech pan potraktuje moje słowa jako przejaw życzliwości.

Pozdrawiam!

PS. Przepraszam za formę "My", w której się wypowiadałem. Chodziło mi tylko o to, że salon to też miejsce pospólstwa takiego jak ja, niekoniecznie tylko uznanych bądź nie, redaktorów z gazet i telewizora, którzy po kilkutygodniowej bytności swoje porządki chcą zaprowadzać.

"Szambo" to nie to samo co "hańba". Choć brzmi podobnie.

Tak naprawdę, nie ma się czemu dziwić. Sieć jest demokratyczna i anonimowa, aż dziwne, że rozsądnych komentarzy jest mimo wszystko więcej.

Myślę, że Pani Rode sama się dobrze broni i nie trzeba za każdym razem wytykać Panu Paliwodzie, że oburza się na brak kultury u innych, a sam tak agresywnie zachował się wobec kobiety. Ok. Można to napisać raz, ale nie za każdym razem kiedy P. Paliwoda chce zwrócić uwagę na ważną moim zdaniem kwestię, czyli panoszące się na Salonie24 zdziczenie obyczajów. Jeśli dołącza się Pan w tym momencie do krytykowania po raz kolejny P. Paliwody, to tym samym staje Pan po stronie wszystkich, którzy zaśmiecają te strony wulgarnością i ohydnymi, budzącym wstręt i obrzydzenie tekstami.

jak pani śmie się pytam?? Kto pierwszy zaczął obrażać razem z cała watahą tobie podobnych dzikich hunów ludzi inaczej myslących w tym Pana Paliwodę??

Więc wg. pani winien jest zawsze napadniety przez bezwzglednych bandziorow człowiek tylko dlatego, ze zaczął sie bronić i dokładać bandziorom?? Wiec jeszcze raz pytam!! Jak pani w ogóle śmie cokolwiek pisać o obrażaniu??

Proszę o konkretne przykłady - co takiego wadliwego wykryła w moich tekstach wspomniana osoba?
Pozdr.

2007-11-03 20:01Paweł Paliwoda951498Inteligenci i wykształciuchywww.pawelpaliwoda.salon24.pl

link do komentarzazgłoś do usunięcia

na odpowiedź. Pozdro

2007-11-03 20:03Krzysztof Leski11089815Tylko po co?www.krzysztofleski.salon24.pl

link do komentarzazgłoś do usunięcia

...obserwować jak ludzie, którzy przywykli do polemik z miłymi, sympatycznymi, niebluzgającymi adwersarzami- gdzie nawet pióropałę owija się w bawełnę słowa - nagle dostrzegają, że lud jakoś sympatyczny być nie chce.

Cóż. Albo p. Paliwodzie przejdzie, albo p. Paliwoda odejdzie ;).

Nie ma mnie na tej śmiesznej liście śmiesznego Pana Paliwody.

Moja wina. Poleniłem się i nie skomentowałem kolejnego śmiesznego tekstu.

Zapraszam na wesoły sabat. Pan Paliwoda osiągnął tzw. drugi stopień polemiczny, w którym jeszcze wypada rozmawiać *o nim*, ale *z nim* – chyba niekoniecznie.

Panie Pawle, oczywiście dla wielu osób z lewej strony (jednak w mniejszości w Salonie24) prof. Sadurski jest kimś w rodzaju autorytetu. I zapewne apelowanie do nich o coś skutek by odniosło ...

W sumie był taki jeden apel ... na blogu profesora, była dyskusja "wypowiadał się" Młot (na katoprawice) wtedy występujący pod nickiem Joggin ... ze swoim zwyczajowym tekstem w stylu: "katoprawactwo trzeba tępić". I prof. Sadurski mu odpisał iż powinien powściągnąć język bo chodzi im o to samo (świeckie państwo i postęp), ale to nie ten język bo daje przeciwnikom argument. To ja już jednak z tego punktu widzenia wolę aby koledzy z lewicy wyrażali otwarcie co chcą zrobić i jak myślą, a nie się kamuflowali ...

Od jakiegoś czasu prof. Sadurski zaczął kasować na swoim blogu wyjątkowo agresywne trolle. Podobnie jest to 3-4 komentarze na 20 notek ... I ilość trolli miała się zmniejszyć... Można więc zacząć kasować wyjątkowe chamstwo.

Ja tego nie robię, ale nie jestem czerwonym blogerem więc siłą rzeczy nie jestem tak łakomym kąskiem dla trolli. Więc nic nie kasuje ... choć było odkąd jestem na Salonie24 z pięć komentarzy co do których musiałem się powstrzymywać aby ich nie skasować. Ostatecznie zostały po długiej walce.

Pozdr
AP

jako lojalna komentatorka uprzedzę, że asortyment insynuacji Pana Paliwody jest doprawdy znacząco szerszy niż większości pisujących tu pospolitych plujów. Uzupełniony dodatkowo retoryczną ozdobą 'Ciekawe, co na to Pani przełożeni?'.

serdecznie
rode

Pewien blogger, w notce umieszczonej, a jakże na stronie głównej, wyzwal spora grupę uczestników portalu (w tym i mnie) od jebanych bigotów i pierdolonych faruzeuszy.
Gdy ten przemiły opis wstawiłem na własny blog, do kogo przypieprzył się Janke? Do mnie :) Bo... cytatem ze SG łamała regulamin :)
Wspominam o tym, nie dlatego, że Para-cośtam mnie obraził, tylko dla wykazania faryzeizmu Czcigodnego Gospodarza.

Mam tylko jedną radę. Salonie ob. Jankego nie należy się dziwić niczemu.

"Nie sądzę aby w spory na Salonie24 angażowała się "Gazeta Wyborcza""

Saama Wyborcza - na pewno nie.

Ale przyzna Pan, że istnieje coś takiego jak RODZINA Gazety Wyborczej, pewne "srodowisko" wyznawców red. Michnika (to oczywiście pewien symbol). Fanatycznych, nie przebierających w środkach.

To tak jak z CZARNĄ SKRZYNKĄ w cybernetyce. Po WEJŚCIACH-WYJŚCIACH wnioskuje się o zawartości.

Intuicyjnie poprawne, nieprawdaż?

p. Paliwoda nabrał wody w usta

No proszę, a ja dotychczas myslałam, że zasady Salonu24 są określone przez jego twórców i moderatorów. A tu się okazuje, że redaktorami naczelnymi portalu są tu Ci zalogowani od początku...
Coś się Panu chyba poprzestawiało, kto wyznacza reguły.
To Pan i inni ma się dostosować do reguł Salonu, a nie robić bajzel z Salonu.

Znasz? Czy też uważasz sie za aż tak madrego, ze wystarczy ci wejść do kina na sam koniec projekcji jakiegos filmu gdy już wyświetlaja napisy końcowe i na tej podstawie wypowiadać sie na temat danego filmu??

Naprawde, wkurzają mnie ludzie co nie znaja sprawy a sie wypowiadaja w jakimś temacie. Cholera, geniusze zza buga. Jesteś człowieku kims ważnym na blogowisku wiec szanuj swój autorytet i nie chrzan glupot jak nie wiesz o co chodzi. Kolejny obrońca ucisnionych kobiet, dla ktorego nie jest ważne ze własnie ta kobieta bezczelnie obrażała Pana Paliwode razem z pozostałą wykształciuchowską dziczą bez zasad i honoru.

[phk1]
1/ mat dog przegina na maxa tu pisząc

2/ dla Weglarczyka jestesmy gówno

3/ Krzysztof Leski też wychodzi z nerw


4/ kilkadziesiat innych bluzg tu juz czytałem


5/ chyba żółte kartki należy internautom dokleic do nicka i doklejac dodatkowo za styl


ps. wątek o prześladowaniach pojawił sie kilka miesiecy temu w rzeczpospolitej na drugiej stronie,też byłem pierwszy raz zszokowany ,że tego wcześniej nie upubliczniano .albo jak tak słabo czytałem prasę.

kto to jest peol?

Zasadniczo byłoby ciekawiej Pana czytać, gdyby (1) nie ukrywał Pan tak starannie swoich dobrych manier /naprawdę, ktoś kto zna Pana wyłącznie z Internetu mógłby sobie pomyśleć, że jest Pan chamem -- czy nawet straszliwym bucem/ i (2) gdyby zechciał Pan używać jakiejkolwiek argumentacji. Rozpaczliwe wymachiwanie rękami *nie jest* argumentacją.

J.

Usunąć pogan z salonu! Ci łżePolacy typu Grześ od miesięcy opluwają nas Polaków-Katolików na salonie.
No pasaran wrogowie Pana Jezusa i Paliwody!!

Dlaczego powtarza Pan te nonsensy o obrażaniu kobiety? Proszę o konkretne przykłady. Proponuję też zamiast pisania o cieknącej ślinie zapoznać się z tekstem Jerzego Jachowicza. Jeden wyrazisty, zwarty i dobrze napisany tekst - i nie potrzeba zawracać ludziom głowy co godzina. Przy okazji. W tym portalu zauważyłem wielu autorów lepszych ode mnie i od Pana (mam na myśli autorki i autorów bez zdjęć i związanych z tym przywilejów). Nie blokujmy im dostępu do SG. Mnie tu prędko Pan nie zobaczy (a i ten tekst chyba szybko zleci, chociaż reakcje nań są liczne). Proszę zatem o wzajemność.
Pozdrawiam.

2007-11-03 20:16Paweł Paliwoda951498Inteligenci i wykształciuchywww.pawelpaliwoda.salon24.pl

link do komentarzazgłoś do usunięcia

Nie twierdzę, że Rode wykryła, tylko, że ma rację mówiąc, że wykryć można. To różnica.
A naciągane teorie są chociażby w słynnym tekście o feministkach i upierzeniu ptactwa.

pzdr

Adam Em oczywiście, że istnieje silna, zorganizowana Rodzina Gazety Wyborczej na czele z Guru Michnikiem. Oparte na wspólnocie poglądów ... którym to dają wyraz w przytoczonych przez pana Pawła komentarzach, ale też na forum matki-gazety, swoich blogach etc.

Ja ich nawet rozumie są sfrustrowani ich trwający kilkadziesiąt lat monopol medialny, został naruszony jeszcze nie przełamany ale naruszony. Stąd agresja.

Pozdr
AP

Do Państwa, którzy raczą twierdzić, że moje komentarze u Pana Paliwody są jedynie pospolitym chamstwem i trolowaniem - wbrew temu, co Państwo tu piszą, pozwolę sobie zauważyć, iż w komentarzach tych przedstawiałam, w być może zbyt zawoalowanej dla Pana Filozofa formie, uwagi ściśle merytoryczne.

z poważaniem
rode

Tak sobie tylko czytam i: "Istotnie, wpis pana Bajbarsa znalazł sie tutaj przypadkowo - za co przepraszam. Jednak swoim komentarzem obecnym pan Bajbars dołączył do reszty."

O ile pewne Pana zarzuty sa jasne, to powyższe jest niepoważne. Chyba pan raczysz żartować (sam siebie nie podejrzewałem, że napisze tak akurat w sprawie p. bajbarsa).

Być może niefortunnie się wyraziłem. I stąd pani obiekcje.
Nie czuję się właścicielem salonu ani tym , który ustanawia prawa na jakich ma on funkcjonować. Oznajmiam.

Pisze pani:

"To Pan i inni ma się dostosować do reguł Salonu, a nie robić bajzel z Salonu."

Niech będzie więc pani łaskawa wymienić w jaki sposób łamię reguły salonu i jak "robię bajzel" z niego?

Będę wdzięczny.
Inaczej uznam panią za mało poważnego dyskutanta.

Pozdrawiam!

ROTFL, z calego serca

panie filozofie Paliwoda, proszę mi odpowiedzieć czym różni się prześladowany w Chinach chrześcijanin od buddysty, członka Falun Gong, muzułmanina itd?

170 000 prześladowanych chrześcijan - liczba poraża, ale robiąc z tego ranking sam pan deprecjonujesz ich cierpienie.

Wykryła więc, czy nie wykryła? Nic z tego nie rozumiem. A o co z kolei chodzi w kwestii etologii?
Pozdr.

2007-11-03 20:21Paweł Paliwoda951498Inteligenci i wykształciuchywww.pawelpaliwoda.salon24.pl

link do komentarzazgłoś do usunięcia

S24 gratulujemy Pawła Paliwody.

Dodałem pana blog do ulubionych.

Pozdr
AP

Zdaje sobie sprawe, ze przeginam w ciagu tych calych 48 godzin.
Ale wg mnie nie mozna inaczej reagowac na to bydlo, ktore po wyborach zrobilo sobie gnoj z Salonu.

1. Jeśli Pan nie rozumie, co jest obraźliwego choćby już w tym Pana opisie rode:

"jedna z najbardziej agresywnych osób na tym forum (...), która nie napisała ani jednego własnego tekstu, mimo tytułu doktora ze specjalnością homoseksualizm i jego promocja"

- to istotnie trudno nam o porozumienie. Zwłaszcza, że salon z definicji otwarty jest i dla blogujących, i dla jedynie komentujących.

2. Jeśli do mnie adresuje Pan słowa o "zawracaniu ludziom głowy co godzina", to też nie rozumie Pan różnicy między blogiem i gazetą.

3. "Mnie tu prędko Pan nie zobaczy (...) Proszę zatem o wzajemność". Przepraszam??? Na Pańskie życzenie mam nie pisać?

Co do zaś SG - może już Pan zauważył, że nie my decydujemy, co tam wisi.

Muszę przyznać, że takiego czerwonego debiutu w Salonie jeszcze nie było. Niemniej pozdrowienia

2007-11-03 20:24Krzysztof Leski11089815Tylko po co?www.krzysztofleski.salon24.pl

link do komentarzazgłoś do usunięcia

"Mnie tu prędko Pan nie zobaczy (a i ten tekst chyba szybko zleci, chociaż reakcje nań są liczne)."

Obiecanki cacanki.

alez ladnie wylazlo bydełko z worka :) :) :)
INTELIGENCI BUHAHAHAHAHA :) :)

Panie Pawle... prosimy o wiecej takich wpisow!!!!!!

Nie wiem, czy wykryła. Mówi, że można wykryć i tu się z nią zgadzam, a kto wykrywa to nie jest istotne.

Pierwsza z brzegu kwestia. We wstępie. Porównuje Pan jelenie i ludzi. W przypadku ludzi obwinia Pan socjalizm, którego jelenie nie znają. Ergo, porównanie trochę naciągane, lub po prostu zbędne dla wywodu (nie do końca pozbawionego sensu).

pzdr

Proszę Pana,
obecnie nie piszę pracy naukowej na temat twórczości "Mariana Zmyślonego", wobec czego proszę nie oczekiwać ode mnie dogłębnej analizy Pana tekstów. Chodzi mi głównie o Pana tok myślenia, którego założenie jest takie, że tak tu było i jest od początku, więc jak się P. Paliwodzie nie podoba, to nie musi tu być.
Dla mnie niektóre wypowiedzi są po prostu bardzo obraźliwe i nieodpowiedzialne. Ot i tyle. W sumie chodzi o to, że Pana zdaniem każdy ma Prawo pisać, co chce, a moim, że jednak pewien salonowy savoir-vivre obowiązuje i zobowiązuje.

Pan nie lubi ludzi PiS-u, nie lubi katolików, dlatego staje Pan w obronie p. Rode. Zachowanie p. Rode jest SKANDALICZNE (!) i z powodzeniem można zaliczyć ja do kategorii kobiet kastrujących. Tak, jak mężczyxnie nie wolno obrażać kobiety, tak kobiecie nie wolno znęcać się i pastwić nad mężczyzną.Proszę nie mieszać mlodym ludziom w głowach, które zachowanie jest właściwe, a ktore nie., Zostawmy do z łaski swojej osobom KOMPETENTNYM. Pański komentarz, skierowany do Pana Pawła także można zaliczyć do złośliwych, jak nie agresywnych (kategoria: biern agresja).CHAMASTWO to jest CHAMSTWO i należy go zwalczać, wręcz NAPIĘTNOWAĆ! Pani Rode nie powinna być wykładowcą akademickim, nie powinna zajmować się edukacją młodzieży, bo sama wymaga pracy nad swoim zachowaniem. Co to za naucxzyciel, który sam wykazuje poważen braki w wychowaniu! To skanadal, że zatrubnia się takich ludzi w charAKTERZE nauczycieli. Nie rozumiem Pana ostatnich posunnięć> Skąd u Pana takie wojownicze nastroje i identyfikowanien się z łobuzerią internetową. Nie tędy droga Panie Krzysztofie, nie tędy droga! Pan wzmacnia pozytrywnie zachowania chamskich internautów. Skro Pan, jako osoba publiczna broni łobuzów, to czują się tutah bezkarnie i napastują ludzi, którzy odebrali w domu dobre wychowanie. Nie rozmywajmy granicy pojęć i chamstwa nie utożsamiajmy z luzactwem, spontanicznością, bawrnością, bystrością i błyskotliwością i otwartością na świat i na ludzi. Łobuzy to nie ludzie inteligentni i otwarci,lecz prymitywne jednostki i trzeba je odpowiednio prostować, a nie POPIERAĆ! Tak to widzę i jeszcze raz powtarzam:NIE CHAMSTWU W INTERNECIE!Nie bronić i pochwalać, lecz NAPIETNOWAĆ I demaskować. Obawiam się, że pan bardzo źle pojmuje miłość do drugiego czlowieka, nawet do łobuza. To fałszywa miłość, to agresja w białych rękawiczkach.Koniec, kropka. Jestem zła na Pana. Pozdr

Co Pan wie o pani Rode? Wszystko, co napisałem, a Pan tu krytycznie cytuje, jest prawdą. Może się to komuś podobać albo nie, ale pani Rode jest specjalistką od "kultury" homoseksualnej. Uczestniczy w wielu imprezach o tym profilu. Pisze teksty gloryfikujące to środowisko i jego produkty. Nie brzydzi się działalnością Stowarzyszenia Lambda, od którego dystansuje się nawet wielu ludzi lewicy. I po co Pan to wszystko pisze?
Pozdr.

2007-11-03 20:32Paweł Paliwoda951498Inteligenci i wykształciuchywww.pawelpaliwoda.salon24.pl

link do komentarzazgłoś do usunięcia

pisze pan o p. Rode "nie brzydzi się Stowarzyszenia Lambda". pan się znaczy brzydzi. to dlaczego ktoś nie może się brzydzić (na tej samej zasadzie) chrześcijaństwem?

o boże! Venissa żyje!

IMO: Mój wpis nie jest, w przeciwieństwie do Pańskiego obecnego wpisu.

Z wiadomym pozdrowieniem

:| nie czepia się Pan czasem na siłę?

z poważaniem
Lucf

Wtedy wezbrała we mnie tak wielka WŚCIEKŁOŚĆ, że powiedziałem nie! NIE DARUJE im tego!!

Od czasu wygranych wyborów przez PiS, rozpoczęła się nieprawdopodobnie SZALEŃCZA orgia KŁAMSTW, insynuacji, pomówień i OSZCZERSTW, serwowanych na okrągło przez wszystkie OPINIOTWÓRCZE media. Zaś w internecie histeryczna ORGIA ubliżania NAJGORSZYMI słowy wszystkim przeciwnikom Starego Układu Polityczno-Medialno-Mafijnemu.

A wiec ubliżano Kaczyńskim, Rydzykowi, Radiu Maryja, ludziom z Ciemnogrodu. ZOHYDZANO i poniżano ludzi WIERZĄCYCH, rownież i muzułmanów(!) (NIGDY żydów), itp. itd. PLUTO na wszystko co miało jakikolwiek zwiazek z TRADYCJĄ, ze starymi wartościami. Ludzi inaczej myślących traktowano gorzej niż BYDŁO. Gorzej niż ludzi 5 KATEGORII. UBLIŻANO bezkarnie symbolom RELIGIJNYM w sposób tak ODRAŻAJĄCY, że nie da sie tego powtórzyć!!!

Dzieki Internetowi WIEM(!) też co się WYPRAWIAŁO na różnych FORACH internetowych od końca 2005 roku.

A na szczególne WYRÓŻNIENIE zasługiwały fora GW o. MICHNIKA!!! Zaś wypowiedzi w AGOROWYM Radio TOK FM w małym stopniu odbiegały od tego RYNSZTOKA forów GW. PRAWIE 100% wypowiadajacych sie, piszących PLUŁO bez przerwy jadem ZWIERZĘCEJ nienawiści na ludzi INACZEJ myślących, wierzących, czy na przeciwników starego układu Polityczno-Medialno-Mafijnego.

Byłem przerażony. Ale po początkowym SZOKU, wezbrała we mnie tak wielka WŚCIEKŁOŚĆ, że powiedziałem nie!!! NIE DARUJE im tego!!!

Nie daruje!!! Bo "widok" tych POPAPRAŃCÓW, tych HUNÓW wyjących jak wściekłe dzikie kundle w jednym zgodnym chórze wywołał we mnie wielki bunt wobec tak wielkiej NIESPRAWIEDLIWOŚCI!!! Czegoś takiego nie można było darować za żadną cenę. Dlatego od początku 2006r. wszędzie gdzie tylko mogę, ŚCIGAM tę DZICZ bez zasad i honoru. Tych popaprańców WYPLUTYCH ze wszystkiego. Tych zdrajców, tych targowiczan, tych "oświeconych" LEWACKICH gnojków.

Wiec jeszcze raz pytam. Czy bity, PONIŻANY i opluwany BEZKARNIE od końca wojny, od 1945 roku PIES, nie może raz ZAWYĆ z bólu i sie zbuntować??

Paweł Paliwoda do Krzysztofa Leskiego:

"Proponuję też zamiast pisania o cieknącej ślinie zapoznać się z tekstem Jerzego Jachowicza. Jeden wyrazisty, zwarty i dobrze napisany tekst - i nie potrzeba zawracać ludziom głowy co godzina."

Za ten passus ma Pan u mnie wirtualną (cóż, taka konwencja, ale niech świadczy o intencjach) skrzynkę dobrego wytrawnego-czerwonego (to jedyna wersja, w jakiej ten kolor toleruję) do zimowej piwniczki :)

I dalej:

"Przy okazji. W tym portalu zauważyłem wielu autorów lepszych ode mnie i od Pana (mam na myśli autorki i autorów bez zdjęć i związanych z tym przywilejów). Nie blokujmy im dostępu do SG."


Prawda. Wielu wspaniałych "amatorów" tu pisuje i dla nich tu bywam. Do skrzynki wina dorzucam zestaw przednich serów :)

I jeszcze:

"Mnie tu prędko Pan nie zobaczy [...]"

Szkoda.
Robi Pan błąd tracąc energię na niemożliwe.
Tym niemożliwym jest próba ucywilizowania salonu24 i "dialog" z troglodytami. Trzeba ich IGNOROWAĆ i robić swoje...
Teraz, szczególnie teraz, gdy każdy poza-mainstreamowy pogląd jest i będzie jeszcze bardziej na wagę złota, grzechem jest rozmienianie energii na srebrniki.
Mam nadzieję, że Pan weźmie to pod uwagę i wzniesie się ponad własne zranione ego...

Odliczam z luboscia sekundy do momentu, kiedy Pana "spuscimy" z salonu.
Jak to sie mowi?: Panski czas juz minal.

Cieszę się, że nie jestem obiektem pani naukowych dociekań. Szczerze mówiąc nie byłoby nad czy się zastanawiać. Znam swoją wartość i wiem, że nie wymaga ona skomplikowanych analiz, he, he. A szkoda cennego czasu pani by było. Ja jestem prostak, który lubi uważać, żeby prostactwem nie emanować. :-)

Cieszę się, że w końcu odczytała pani sens moich słów zgodnie z moimi intencjami. Była pani łaskawa napisać:

"W sumie chodzi o to, że Pana zdaniem każdy ma Prawo pisać, co chce, a moim, że jednak pewien salonowy savoir-vivre obowiązuje i zobowiązuje."

Otóż to. Tak pojmuję wolność słowa.
Oczywiście wolałbym aby chamstwa nie było. Niestety trudno o to. Nawet z powodów czysto technicznych. Natomiast nie przyjmuję takiego savoir-vivre'u wedle którego chamem siejącym nienawiść ma być Grześ.

Proszę od tej pory czytając moje słowa brać pod uwagę moją prostotę, łatwiej będzie o zrozumienie. ;-)

Pozdrawiam!

:(

Ludzie, nie denerwujcie się tak. Złość urodzie szkodzi.

"Wszystko, co napisałem, a Pan tu krytycznie cytuje, jest prawdą."
Chyba Panu Leskiemu w dużej mierze chodziło o to w jaki sposób Pan tę "prawdę" przedstawił.

Proszę stąd nie uciekać. Proszę zostać z nami. Nie można im oddawać terenu juz raz zdobytego. Jak będziemy się obrażać i odchodzić na emigracje wewnetrzną, to znowu sie rozplenią jak czerwie. Życie to ciągła walka. Jest tutaj około 2000 blogerów, to co pan zacytował, to nic niewart promil. Jak ma pan ponad 100 wpisów, to inni sie nie dopisują, bo giną w tłumie. A jednak my czytamy pana z wielkim zainteresowaniem. Prosze pisać nadal.
Pozdrawiam serdecznie

Jeśli ktoś z komentatorów pamięta jeszcze o co chodzi - odsyłam do konkretów:

250 MILIONÓW CHRZEŚCIAN BĘDZIE PRZEŚLADOWANYCH W 2007 ROKU NAJWIĘKSZY WZROST PRZEŚLADOWAŃ W KRAJACH ISLAMSKICH
Raport RELEASE INTERNATIONAL, 31.12.2006

Aż 250 milionów chrześcijan będzie prześladowanych lub represjonowanych w 2007 roku jedynie z powodu naśladowania Chrystusa – stwierdza najnowszy raport organizacji Release International, zawierający podsumowanie informacji o krajach, w których prześladowania są najsilniejsze.
Większość represji ma miejsce w czterech światowych „strefach wpływów”: krajach, w których dominuje islam, hinduizm, buddyzm oraz krajach komunistycznych. Jednak największy wzrost prześladowań odnotowuje się w krajach islamskich.
Rządy państw islamskich, nawet te określane mianem umiarkowanych, często naruszają prawa chrześcijańskich mniejszości. Nadużycia polegają na dokonywaniu bądź przyzwalaniu na akty agresji przeciwko tym mniejszościom, również takim jak porwania, zmuszanie do przyjęcia religii islamskiej, wtrącanie do więzienia, niszczenie kościołów, tortury, gwałty
i egzekucje.
Jednym z największych “gwałcicieli” wolności wyznania jest Arabia Saudyjska – strażnik najświętszych miejsc islamu: Mekki i Medyny. Arabia Saudyjska zabrania wyznawania jakiejkolwiek innej religii. Muzułmanin uznany za „winnego” przejścia na chrześcijaństwo może zostać skazany na śmierć za porzucenie własnej religii. Każdy, kto próbuje nawrócić muzułmanina na chrześcijaństwo, może zostać aresztowany, wydalony z kraju lub ukarany śmiercią.
Najgwałtowniejsze akty przemocy w świecie islamskim pozostają jednak poza sferą kontroli rządów. Od czasu ataku na Nowy Jork z 11 września 2001 r. Zachód zdał sobie sprawę z istnienia globalnych sieci terrorystycznych. Najbardziej znaną pozostaje Al Kaida, jednak istnieją również inne, wykorzystujące różne napięcia religijne dla swoich politycznych celów. Coraz więcej islamskich ekstremistów interpretuje wezwanie do dżihadu jako wezwanie do przemocy. Zmuszanie chrześcijan i innych „niewiernych” do przyjęcia islamu traktują oni jako nakaz religijny. Tych, którzy się na to nie godzą, należy wypędzić lub zabić. Coraz bardziej wzrasta także presja narzucania religijnego prawa szariatu . Skutkuje to wzrostem prześladowań. W Nigerii uzbrojone grupy wypędziły chrześcijan z domów, by osłabić opozycję polityczną i utorować drogę do przyjęcia szariatu jako prawa państwowego.
Prześladowania chrześcijan trwają również w państwach komunistycznych, takich jak Chiny, Kuba, Laos czy Wietnam, a niechlubny prym w tej dziedzinie wiedzie Korea Północna. Komunistyczne rządy hołdują ideologii sprzecznej z wiarą chrześcijańską i wdrażają systematyczne działania mające na celu osłabienie i zniszczenie Kościoła. W dużym stopniu dotyczy to również dawnych republik Związku Radzieckiego, a także Chin, gdzie – pomimo otwarcia gospodarki – chrześcijanie są spychani do podziemia. Nie należy zapominać o tym, że w chińskich więzieniach przetrzymywanych jest więcej chrześcijan niż w jakimkolwiek innym kraju na świecie.
Wierzący doznają również prześladowań w krajach hinduistycznych, takich jak Indie czy Nepal. Partia polityczna Bharatiya Janata, jedna z najpotężniejszych w Indiach, powiązana jest z hinduskimi bojówkami nacjonalistycznymi. Ekstremiści hinduscy są zamieszani w rosnącą liczbę ataków zarówno na chrześcijan, jak i muzułmanów. Niektóre indyjskie stany wprowadziły już prawo wyznaniowe, zabraniające nakłaniania do zmiany religii. Najtrudniejsza sytuacja dotyczy rejonów wiejskich, gdzie bojówkarze niszczą kościoły, grożą, atakują i mordują chrześcijańskich przywódców.
W świecie buddyjskim chrześcijanie są prześladowani w takich państwach jak Bhutan, Birma czy Sri Lanka. Ekstremiści buddyjscy uważają chrześcijaństwo za religię zagrażającą narodowej tożsamości i jedności. Birma wypędziła większość chrześcijańskich misjonarzy jeszcze w 1966 roku. Dziś, reżim wojskowy, będący u sterów rządu, nadal sprawuje kontrolę nad sferą religii w tym kraju. Odnotowuje się wiele przypadków wymuszania przyjęcia buddyzmu, jak również aktów przemocy wobec chrześcijan.

Źródło: Release International, www.releaseinternational.org 31 grudnia 2006

więcej informacji i FAKTÓW :

http://www.chinaaid.org/
http://www.prisoneralert.com/
http://sb.od.org/

pozdrawiam Autora

Idzie pan spokojnie ulicą a ja podchodzę do pana i wale pana z całej siły pięścią w twarz, następnie doskakują do pana moi znajomi i wala w pana jak w bęben.

I teraz zasadnicze pytanie do pana panie Leski. Czy ma pan prawo sie bronić i tez przyłożyc pięścią w nos bandziorowi? Czy tez zachowałby sie pan kulturalnie nie reagując bo wsród flekujących pana badziorów znajduje sie kobieta??

Napisz pan, panie Leski jak by sie pan zachował w takiej sytuacji bo jestem bardzo tego ciekaw. Ciekawi mnie czy to co pan do tej pory pisal to tania obłuda by się przypodobac bandziorom którzy bezpardonowo zaatakowali Pana Pawla, czy tez to tylko wypadek przy pracy.

przepowiadalem panu to co sie dzieje na poczatku pana "wystepow"
mial pan szanse to tez sugerowalem przeprosic za chamstwo i pisac dalej bo ma pan o czym ale brnie pan w to g... z zaslepieniem niegodnym katolika
zeby panu przywalic-bo nie zasluguje pan juz na dobre rady -to powiem ze wprost pan grzeszysz...grzechem pychy przede wszystkim
jestes pan zakompleksionym niedowartosciowanym palantem majacym powazne wrecz kliniczne objawy problemu z samoocena...no i co?wystarczy zeby sie znalezc na liscie?!
dopieprza sie pan do sadurskiego ktory mimo ze liberal cieszy sie SZACUNKIEM oponentow tez bo potrafi szukac wspolnych plaszczyzn laczyc a nie antagonizowac
zaczepia pan wrecz po chamsku leskiego o ktorym W#SZYSCY w salonie wiedza ze jest transparentny i nie rzuca slow na wiatr jest przewidywalny
obraza pan wszystkich tylko komentujacych jakoby nie powinni miec miejsca w salonie
jest pan nadetym bucem i tyle
jakem adherent
bede wiecej niz rad gdy pan mnie postawisz w rzedzie znajomych szczurzycy rode leskiego czy sadurskiego-o przepraszam z panem wojciechem sie znamy tak ze tu pan mozesz walic bez pudla

Kontynuuj, kontynuuj ! To jest świetne ! :)))

ja mysle, ze sugerowanie redaktorowi Leskiemu, żeby nie pisał regularnie swojego bloga, i w ogóle, że jest bezużyteczny - to kpina w czystej postaci.
Panie doradco. Może i Pan jesteś wykształcony - ale kogo w Polsce obchodzą wywody filozoficzne? Bronisz pan "ciemnoty", a sam udajesz arystokrate.

Dla niektórych nie jest ważne co Pan pisze - z góry Pana tekst jest dla nich na straconej pozycji z dwóch powodów -
1. Porusza Pan temat chrześcijaństwa - dla niektórych to słowo to jak płachta na byka (albo młot, ale młot wiadomo, wali a nie myśli)- ale to problem, z którym sami kiedyś będą musieli się uporać, kiedy do nich dotrze, że największe umysły ludzkości nie odrzucały religii.
2. jest Pan doradcą Ministra Edukacji - ale nie tego rządu jedynie słusznego - jakby sie Pan przedstawiał jako doradca Donaldu albo Kwaśniewskiego, wtedy miałby Pan szansę nawet na tutuł "autoryteta"
Dlatego cokolwiek Pan napisze - niektórzy i tak się będą wyżywać.
Ja już się naumiałam posty niektórych komentatorów omijać - tylko z nielicznymi warto wdawać się w jakąś dyskusję.
Pozostali muszą sami czegoś doświadczyć i coś przemyśleć, a to wymaga i czasu i dojrzałości.
Serdecznie pozdrawiam!

Nie wiem co jest takiego szokującego w moim wpisie:

"Liczba 170 tys. corocznie zabijanych za wiarę chrześcijan jest oczywiście
wyssana z palca. Chodzi oczywiście o zaszokowanie opinii publicznej, zareklamowanie fundacji "Aid to the Church in Need" i wyciągnięcie kasy od naiwnych chrześcijańskich owieczek.
Autorzy raportu zachowali przynajmniej na tyle przyzwoitości, że w zdaniu mówiącym o owych 170 tysiącach użyli wyrażenia "suggest".
Cytat: "Reports suggest that every year 170,000 Christians are killed for religious reasons.".
Jakie "reports" mówią o tych 170 tysiącach tego oczywiście nie wiemy i się nie dowiemy.

Treść raportu w j. angielskim:
http://www.aidtochurch.org/images/fontpage/Persecuted-Forgotten.pdf

PS. Zgodnie z raportem, w Rosji chrześcijanie (katolicy i protestanci) są prześladowani przez innych chrześcijan (prawosławnych). Ciekawe w jakim stopniu chrześcijańskie ofiary chrześcijańskich siepaczy w Rosji zasiliły ową liczbę 170 tysięcy."

Po pierwsze - zadałem sobie trud (dwie minuty googlowania), którego Pan sobie nie zadał, żeby odnaleźć treść tego raportu.

Po drugie - W RAPORCIE NIE MA NAJMNIEJSZYCH WSKAZÓWEK SKĄD AUTORZY UZYSKALI TĘ SZOKUJĄCĄ LICZBĘ 170 TYS. ZABIJANYCH COROCZNIE CHRZEŚCIJAN.

Po prostu wyssano sobie to z palca a Pan i KAI to bezrefleksyjnie, jako prawdę objawioną, powtarza. I wciska nam ten kit. I jeszcze się obraża, że ktoś sprawdził i drwi z Pańskich niewiarygodnych źródeł. Mimo wszystko pozdrawiam.

Przywykłęś Pan, że w różnych redakcjach to Pana po jajach głaszczą byleby tylko coś Pan z siebie dla nich wydalił i wierszówkę skasował...
A tu nikt pieścić Pana - biedaku - nie chce. Nie tylko, że głaskać nie chcą ale wręcz przeciwnie; skręcają... :-)

Pan Autor zaraz zacznie pisać o chorobie zwanej homoseksualizm...
a do tego próbuje porównywać prześladowania Chrześcijan do kłopotów "mniejszości seksualnych".
Taka mała sprzeczność. :D

Junono,wszystko OK, tylko z jednym się nie zgodzę: nie zauważyłam u Pana Pawła zranionego ego :( Pozdr

Pan jest normalnie zajebisty!!!
Niech pan pisze jak najwiecej!!!

to co pan robi jest zwyczajnie nie fair.
Po pierwsze mój tekst jest fragmentem większego tekstu, bo napisałem tak:
,,Przecież
to święto ma rodowód pogański,a wspominanie zmarłych jest w każdej kulturze obecne.
Dlaczego więc odmawiac tego prawa ateistom?
Zresztą czy ateizm musi być racjonalny?
Znowu pan sypie etykietkami, norma.

A apropos zmarłych to czy ktoś słyszał o cmentarzach słoni czy to tylko legenda? I o ,pewnego rodzaju ,,żałobie" wśród nich? Bo kiedyś czytałem takie rzeczy, ale może w swej ignorancji i imaginacji cos zmyślam.
A może słonie są katolikami?:)"

Poza tym tekst był reakcją na pana stwierdzenie, że dla ateistów czczenie zmarłych jest nieracjonalne.
I dlatego, że moim zdaniem pan w jakiś niepośredni sposób odmówił prawa do żałoby ateistom napisałem o owych słoniach.
Poza tym to była ironia, satyra, żart, błazenada.
Można się zgodzić, że nie najwyższych lotów, ale z drugiej strony naprawdę o tym czytałem, może za dużo czytam,b o nie pamiętam gdzie i nie umiem dać wykładu o ,,cmentarzyskach słoni".

Ale do rzeczy, gdzie i do kogo w moim tekście jest nienawiść? Gdzie jest podżeganmie do niej.
Gdyby pan np. znał mą twórczość tu, to by pan wiedział, że młota na katoprawicę vel joogina uważam za kretyna i chama.
gdyby pan przeczytał choć kilka mocih tekstów, to by pan wiedział co myślę o chrześcijaństwie:
np. tu:
http://tecumseh.salon24.pl/19112,index.html
albo tekst ,,Hołd" o s. Chmielewskiej albo tekst ,,Najpiękniejsze słowa" o hymnie Miłości albo nawet ostatni tekst o cmentarzach (nie, nie słoni).
gdyby pan w dodatku np. przeczytał mój tekst o błaznach, to wtedy okej, mógłby pan napisać wobec mnie chamski, wredny tekst, ale miałby pan podstawy, mógłby się pan kłócić, argumentować itd.
Tak to mnie pan potraktował kolejną etykietką, ozdobił swój tekst twierdzeniami, ze podżegam do nienawiści i że prokuratura się ty,m powinna zainteresować.
Nie będę sie wypowiadał na temat innych komentarzy choć potraktowane zostały niektóre równie niesprawiedliwe.

A i z pana diagnozą o Salonie się zgadzam, prosze zajrzeć do komentarzy pod dwoma tekstami Krzystzofa leskiego ostatnimi o sprawie Michała Boni i do komentarzy pod tekstem Majora o Sakiewiczu. Zobaczy pan tam więcej chamstwa i nienawiści niż jest jej u mnie.
A i już by nie zabierać więcej czasu,informacja ode mnie, proszę sobie tkwić w towarzystwie wzajemnej adoracji swoim, prosze sobie wyzywać/etykietkować/metkować, bronić kogo pan chce przed mitycznymi wykształciuchami.
Ja już tego nie będę komentował.

Wiem, że pan mnie nie lubi, ale trzeba mi to było napisać u mnie w blogu, np. pod niedawnym tekstem-laurką o panu.

Pozdrawiam, choć pewnie pozdrowienia od chama pdżegajacego do nienawiści mało warte są.

A czego kochanie ode mnie oczekujesz?
Powiedz, a postaram sie spelnic twoja prosbe.

...napisała Pani 'okiem specjalisty'. Więc spróbuję jeszcze raz:

...nie dostałem jeszcze od Pani odpowiedzi na pytania, które zadawałem już kilka razy. Powtórzę po raz kolejny: jakie właściwie są pani kwalifikacje zawodowe, że pozwala sobie Pani na stawianie od ręki i błyskawicznie diagnoz /psychiatrycznych/ różnym osobom, których ani Pani nie widziała na oczy, ani nie miała okazji z nimi rozmawiać, ani nie miała Pani szansy na zebranie wywiadu? Nie interesuje mnie Pani nazwisko, chciałbym jednak wiedzieć: (1) jaki kierunek studiów była Pani uprzejma skończyć (jeśli w ogóle), (2) na jakich to przesłankach opiera Pani swoje diagnozy, (3) czy (jeśli skończone studia to medycyna) ma Pani specjalizację psychiatryczną, (4) jeśli skończyła Pani inne studia, jaka jest Pani specjalizacja i (5) jakie ma Pani doświadczenie diagnostyczne.

Moja teza jest, oczywiście, że jest Pani mitomanką bez żadnych kwalifikacji. Będzie mi niezwykle przykro, jeśli zdoła Pani tę tezę obalić. Zatem -- do roboty, pani Venisso. Mam nadzieję, że tym razem zechce Pani odpowiedzieć. Pytania są proste.

J.

Proszę sie zastosować do uwag Pani Junony i nadal pisać. Blogi są czytane przez wielu anonimowych ludzi, a to co Pan pisze to są prawdziwe perełki intelektualne.

Przy Panu, tacy panowie jak W.Sadurski, czy K.Leski który koci tematy na potęgę czesto babrząc sie w sprawach małoistotnych, to małe pikusie. Zas Pan porusza sprawy fundamentalne i potrafi Pan bardzo celnie uchwycić najistotniejsze problemy! Pan jest na Salon.24 największą gwiazdą intelektualną, dlatego nie wolno Panu zaprzestać pisania na swoim blogu!

A użeranie się z tą bandą parewniuszy, mających pretensje bycia oświeconymi inteligentami, niech nam zostawi.
Serdecznie pozdrawiam.

Twoją prośbę w więcej wpisów skierowaną do PP odbieram jako podżeganie do nienawiści:)))

Na litość, zebrało Ci się na tłumaczenie?! (Lepiej wpadnij na sabat, na Twoją m.in. cześć.)

prawdziwe perełki...

I byś zastanowił się co naprawdę znaczą słowa: inteligencja i inteligenci. Tylko nie pomyl słomy wystającej z butów z inteligentami.

Niedługo będą takich nazywać faszointernauci :)
Arsenał słownictwa jest bogaty.

Pisze Pan, że zdaniem ks. Cisło jeszcze niedawno w Sudanie mordowało się Chrześcijan przez ukrzywżowanie. "Aby mogli umierać tak jak ich założyciel". Przerażające, nieprawdaż?

Tylko, że nie ma o tym słowa w tym raporcie.

Raport, który jest tak szczegółowy, że zarzuca
- Sudanowi dyskryminację chrześcijan w przyznawaniu wiz wjazdowych i dostępie do rynku pracy,
- Turcji, że jakiś schizofrenik cięzko ranił księdza etc
znalzałby chyba miejsce na taki szokujący przejaw walki z chrześcijaństwem. Niestety, nawet tak niewiarygodny dokument jak ten raport milczy na ten temat. W związku z tym, jako osoba wysoce nieufna, pozwalam sobie mieć zdanie (mogę?), że w tej całej szopce chodzi o kaskę na fundację Aid to the Church in Need.

Panie Paliwoda!
Jest Pan niestety kretynem.

Dawno się nie uśmiałam, tak jak dzisiaj. Czytam te komentarze pod artykułem P. Paliwody i dochodzę do wniosku, że na ich podstawie można się dowiedzieć, kto kogo zna, kto kogo lubi lub zwalcza. Okazuje się, że jest też gradacja w zakresie agresywności tekstów. Są nisko, średnio i mocno dosadne teksty itd. I porównanie niskoagresywnego autora z wysokoagresywnym jest dla tego pierwszego obraźliwe. To mi tak trochę przypomina ... skojarzenia pozostawiam czytającym te słowa.

Z chamstwem nie dyskutuję, a do tej kategoii i pana zaliczam.

Czekam na odpowiedzi na moje pytanie w sprawie p. Rode. Proszę odpowiedzieć w przerwie pisania kolejnego tekstu na SG.
Pozdr.

2007-11-03 21:17Paweł Paliwoda951498Inteligenci i wykształciuchywww.pawelpaliwoda.salon24.pl

link do komentarzazgłoś do usunięcia

...to tutaj znajdzie opis wcześniejszych wyczynów pana Paliwody:
http://www.polityka.pl/archive/do/registry/secure/showArticle?id=3112787

No niestety to są "uroki" internetu.

Ale proszę nie rezygnować z pisania na blogu.

Ta przepychanka słowna powyżej jest doprawdy męcząca. Najlepiej nie reagować na komentarze tylko i wyłącznie zaczepne zarówno dziś, jak i w przyszłości.

Zadziwił mnie pan Leski sformułowaniem "ślina bezwiednie pociekła"...

Czy już pan ich operacyjnie rozpracował i zawiadomił ich przełożonych???


Tak trzymać, Paliwoda !!!!

Widzisz, kwiatek. Niby chcesz ze mna rozmawiasz, ale nie mozesz powstrzymac sie od jakichs paliwodowych dosrywek. Zatem zastanow sie o co ci chodzi wzgledem mnie- dogadac sie, czy dosrac. Wiem, ze te slowa sa do siebie bardzo podobne, bo na poczatku maja "do", ale zapewniam cie, ze ich znaczenie jest rozne.

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź; tak też myślałem -- jednak jest Pani mitomanką.

Proszę sie więc wstrzymywać od opinii 'profesjonalnych' w dziedzinach, w których nie ma Pani podstaw do wydawania takowych.

J.

Nazwij CHAMA CHAMEM, to nazwie cię CHAMEM...

jaki mi się słownictwo na klawiaturę ciśnie po przeczytanie tego tekstu.
Najpierw doznałam ataku śmiechu. Później się wkurzyłam.

Albert Einstein był geniuszem nie tylko dzięki teorii względności. Również dzięki słowom, że ludzka głupota nie zna granic.

mniejszościach różnego typu, dużo tego na różnych forach. Wy, katolicy też przez większość swoich dziejów byliście - delikatnie mówiąc - mało tolerancyjni. Wiele cytowanych wypowiedzi to chamstwo, ale nie gorsze od chamstwa wielu wypowiedzi tzw. "katolików", którzy wierzą, że za nimi stoi sam Bóg, więc mogą oceniać, piętnować, potępiać każdego. A pański tekst był po prostu płachtą na byka. Gdyby policzyć bezwzględną liczbę ofiar chrześcijaństwa od starożytności aż po Holocaust (tak, nie zakłamiecie faktu, że był to wynik agresywnego antysemityzmu, którego głównym propagatorem był Kościół, zatruwając przez wieki umysły tępych prostaków), to nie wyglądało to za dobrze...

:-D
:-D
:-D

Panie Grzesiu,

niech Pan nie przesadza. Przecież wszyscy wiemy, że Pan przeważnie podżega do nienawiści. Niech Pan się nie tłumaczy. Już za późno. Te słonie Pana zgubiły. Proponuję opuściś to targowisko próżności Pana Gospodarza. On ma niezłą zabawę. Niech Pan zajrzy gdzie indziej.

:-)

Panie Pawle, czy Włochy pomimo brudu i zaśmiecenia nie są piękne?
S24 też nie jest bez wad, lecz zalety przeważają.
Bardzo sobie cenię Pana obecność w s24 i nie chciałbym aby Pan "wymiękł".

Stop. Pisanie, że ofiary Holokaustu są ofiarami chrześcijaństwa jest bardzo poważnym nadużyciem!!!

no dajze pan juz spokoj!
zaprawde salon moze wiele wybaczyc ale...robisz sie pan smieszny

Tak jakby pańskie zdanie bylo dla mnie, czy dla innych istotne. Ubawił mnie pan przednio:)

Tematy poboczne to niejaka rode,K.Leski i ogólnopolski spisek internetowy zawiązany przeciwko p.Paliwodzie.

Zamiast odpowiedzieć rzeczowo na moje pytanie, pan Leski pod swoim - kolejnym już dzisiaj - tekstem zamieścił takie coś:


"@Paweł Paliwoda
Dyskusję z Panem zakończyłem raz na zawsze dowiedziawszy się, że zamiast argumentów używa Pan wytrychów w rodzaju "ta pani zajmuje się homoseksualistami". A Pańskie paranoje dotyczące moich motywacji do pisania na blogu pozostawiam ocenie potomnych. Pozdrowienia

2007-11-03 21:19Krzysztof Leski10299419"


Pan Leski uciekł. Przestraszył się i opuścił pole konfrontacji. Ja też, Panie Leski, skończyłem z Panem debatę (bo nawet na dobre nie udało się jej z Panem rozpocząć). I po co to się pchać do mojego blogu? Lepiej pisać po pięć tekstów dziennie i oglądać się bez końca na SG.

2007-11-03 21:29Paweł Paliwoda951498Inteligenci i wykształciuchywww.pawelpaliwoda.salon24.pl

link do komentarzazgłoś do usunięcia

Czy Paweł Paliwoda skończy w salonie jak Eliza Michalik?

Ale to se ne vrati!

Od dziś słoń jest symbolem nienawiści.
Może to i słusznie, wszak rozjuszony słoń może siła złego spowodować. A wszystko przez trąbę:D

Dla mnie zdanie Jubala jest istotne. Choć nie mówi (dla mnie) nic nowego w swojej diagnozie, to jednak bardzo kulturalnie zaproponował ci sposób jej podważenia. Zareagowałaś inwektywą. Jesteś mitomanką, nie da się ukryć.

Wdaje się Pan w jakieś bezsensowne wojenki z Leskim a na polemikę Publiusem Corneliusem jakoś już Pan nie ma czasu. A może argumentów brak? Tylko proszę już bez porównań do Zagłady.

Pan tak do Leskiego powaznie?
Bo nie chce mi sie wierzyc.
No nic, widocznie organizm roznie reaguje na grzybki.

w salonie24 lewaków , kłamców, oszczerców, bandziorów słownych co nie miara. pan Janke ich zostawia bo to przeciez nasza polska lewica i nie chcę nawet myśleć, wyborcy pana Tuska.

otoczmy Paliwodę miłością!

Ależ Ty jesteś perwersyjny!!! Apage satanas!!!

Panu Paliwodzie na pożegnanie z Salonem proponuję zakupić słonia. Wręczać będzie Grześ.

(Jak się zgodzi).

no coz, mysle, ze autor -to fanatyk religijny, moze bedzie mial odwage sie wypowiedziec, o masowych mordach na terenach ameryki poludniowej/ polnocnej poprzez wprowadzanie cherzscijanstwa ogiem i mieczem, wykorzystujac naiwnosc tubylcow, ograbiono ich z ziem i majatku, doprowadzno do zepchniecia autochtonow do rezerwatow i zabroniono im wlasnej wiary, napisz pan cos o inkwizycji, o spaleniu na stosie Giordano Bruno, o wymordowaniu temlariuszy, o mordach na calej cywilizacji europejskiej.
Pan panie filozofie kpi, czy o droge pyta - zyjemy w XXI wieku, tak jakby pan przypadkiem zapomnial. Mordy popelnione przez chrzescijan nie beda nigdy zapomniane.

mara

ten Paliwoda, że tak tu głośno?

Oto przykład jak jakaś osoba traci przy bliższym "poznaniu".

Jako szef działu opinie Dziennika pan Paliwoda zyskał moją sympatię, aprobatę dla swoich działań- dział przez niego prowadzony był pierwszym lub drugim w kolejności od którego zaczynałem czytać gazetę.

Niestety pan Paliwoda nie pozostał na odcinku na którym się sprawdzał i przeszedł na pozycje reżimowe- opłacane z moich i państwa podatków i założył bloga.

Na tymże blogu zasłynął jako osoba pisząca na temat etyki, edukacji, religii oraz okołopolityczne. Jako konserwatysta powinien na salonie mieć łatwiej- ten portal uchodzi powszechnei za prawoskrętny.

Niestety pan Paliwoda niechęcią do argumentów, merytoryczności czy walką z wiatrakami- trollami bądź krytykami bardzo zaszkodził swojemu wizerunkowi na S24.pl. Przykro mówić ale z estymy jaką dażyłem go jako szefa działu "DZ" nie pozostało nic.

Pozdrawiam.

Paliwoda! Poddaj się! Jesteś otoczony miłością!

Historia pana Paliwody jest dziwna. Wysmażył w miare niezły tekst o wykształciuchach - gdzie raczej wiekszosc podtrzymała zdanie Paliwody(osobiscie widziałem tam wiele bzdur) - po czym poszedł na wojnę z Leskim, który raczej z dystansem podchodzi do blogowania. A ten dystans zapewnia mu to, że fajnie sie go czyta.
A Pan kończy jako obiekt kpin. Nie wiem po co to Panu.

..., że pewne osoby mogą pisać, co chcą i o kim chcą. I absolutnie nie wolno wymagać od nich zmiany stylu - bo zaraz jest to atak na na ich wolność. Ale, jak się pisze coś o nich, to natychmiast jest sugestia by wyrzucić autora z Salonu. Ot, sprawiedliwość...

nie kopie sie lezacego, mnie jest go zal. I tyle.

Kocham Pana, Panie Paliwodo!

To Pan powinien być na SG teraz i na zawsze i na wieki wieków. A nie ten matoł Leski, co to pisze i pisze i zupełnie o niczym interesującym.

pzdr

Leskiego też czasami ponosi, ale ma tą dobrą cechę, że szybko wraca do pionu :)

O, mamo, dlaczego mnie nikt nie powiadomił, że się Pan pojawił w Salonie24???
Błagam o więcej. Więcej dyskusji z p. Rode, więcej polemik z Krzysztofem Leskim!!!

"Filozof, publicysta, doradca w Gabinecie Politycznym Ministra Edukacji"?
"Gabinet Polityczny" to, tłumacząc na normalny język, "banda darmozjadów". Filozof w tym przypadku to synonim człowieka, który nie wie czym się zająć.
Apeluję: niech Pan pisze jak najczęściej - dostarcza Pan ludziom zabawy.

czyli jak filozof został trefnisiem.

Pan Leski uciekł.Pana to dziwi bo mnie nie.Kto z tych lewaków i udająch obiektywizm komentatorów nie ucieknie przed krytyką Pani która idzie na czele zgraji nowego proletariatu, pedałów.

Leski tyle pisze, że w sumie nie nadążam czytac, wiec nie znam jego wszystkich postów :) Ale dobrze sie to czyta - nawet jesli nie zgadzam sie z nim.
A to chyba oto chodzi

czy to jest jeszcze niezależny redaktor, czy już redaktor reżymowy? A jaki jest u niego poziom moralności? \Lepiej przemilczeć.

to zwyczajny poziom komentarzy w sieci, także i w Salonie, np. inny Wybitny Polski Chrześcijanin w ten sposób traktuje swoich współobywateli szukających sprawiedliwości przed innymi niż polskie trybunałami:

"Wysoki Trybunał pokazał „aborygenom ze wschodu” jaki porządek prawny obowiązuje w normalnej Europie. Na razie Polska przerżnęła 3 do 0 - z mamuśką co jej się pogorszył wzrok o kilka dioptrii bo rząd RP zmusił ją do urodzenia córki, byłym TW i pederastami."
http://janpospieszalski.salon24.pl/35885,index.html

ty z innej pozycji kukasz na palowode...ty jestes bloger :)
nie slucha rad jest niereformowalny...
btw ty znasz legutke nie?
wyobrazasz sobie legutke na takim poziomie bucostwa?

kurna druty mi zamokly jak lecialem na sabat i mi lacze siada...

Panie Nameste, a czy pan razem ze swoim kolegą nie rzucacie inwektywami? A od kiedy wyraz CHAMSTWO nie figuruje w słowniku j. polskiego? I w końcu czemu służą słowa? Odpowiem za pana. M.in.ocenianiu, diagnozowaniu i nazywaniu zastanego stanu rzeczy. Jeśli pan ma problemy z rozróżnieniam zjawisk chamstwa w życiu społecznym, to bardzo panu współczuję...Wyglądałoby na to, że wielu z pojawiających się tu "duskutantów" należałoby cofnąć do elementarnej szkoły wychowania. Zaiste, nie mam zamiaru pieścić i dmuchać na UPASIONE EGO wielu tu pojawiających się agresywnych i prymitywnych jednostek.

To jest, proszę Pani, ta ich tolerancja, walka z ksenofobią itd. Rozdać tym ludziom karabiny, od razu urządzą "katolom" drugą Srebrenicę. Całe zaś to wilcze stado jest definicją wykształciucha. Wykształciuch to właśnie to.
I proszę się nie przejmować tym bełkotem o wyrzucaniu mnie. To są ludzie, którzy potrafią bić zza węgła i swoich ksywek. Oprócz tego są bezsilni. Nic nie znaczą. Są nikim.
Pozdrawiam.

2007-11-03 21:55Paweł Paliwoda951498Inteligenci i wykształciuchywww.pawelpaliwoda.salon24.pl

link do komentarzazgłoś do usunięcia

o Paliwodzie? brak takiej kategorii błazeństwa.

no chyba, ze jaki salon, taka hanba. Ja bardzo lubie salon24.pl, ale to ciagle mala witrynka.

http://www.alexa.com/data/details/main?url=http://salon24.pl

no co ten Paliwoda pisze!? zachowuje sie tu jak urazony dzieciak, jeszcze beznadziejnie atakuje Leskiego za pisanie 5 postow na dzien, to ma byc argument filozofa? Przeciez to podla mamnipulacja ponizej pasa, ze tez chrzescijanin nie rozumie: Nie czyn blizniemu swemu, co tobie nie mile. Albo, ze oku Leskiego widzi drzazge, a w swoim nie widzi fanatycznej belki. Dlaczego Pan to robi? Sprawia Panu przyjemnosc ponizanie innych?

mara

Dlaczego Pan manipuluje?
Dlaczego nie zacytowal Pan calosci mojego komentarza?


"Hmmm... A czy dla chrzescijan nie powinien byc to powod do wielkiej radosci? Wszak maja znakomita okazje, by zostac meczennikami - podobnie jak redaktor Sakiewicz - a oni podobno od zarania to uwielbiali...
No i czym sie pan bulwersuje, w koncu jako przykladny katolik w codziennym paciorku powtarza Pan sentencje "i odpusc nam nasze winy jako i my odpuszcamy naszym winowajcom", czyz nie? A wiec - drodzy chrzescijanie - zamiast kaprysic, prosze szybciutko nastawiac drugi policzek!

Tak czy inaczej - oto mamy przyklad przykrych i obrzydliwych konsekwencji jakie niesie ze soba religia (wyznawcy jednych religii w imie swojej religii morduja innowiercow - religia dostarcza znakomitego pretekstu i mechanizmu etykietujacego).

szczesc Boze"

http://pawelpaliwoda.salon24.pl/44406,index.html#comment_666161



Nie odniosl sie Pan rowniez do mojego drugiego komentarza:
http://pawelpaliwoda.salon24.pl/44406,index.html#comment_667564



Moze mi Pan wyjasnic, dlaczego pominal Pan tamten fragment ["Tak czy inaczej - oto mamy przyklad przykrych i obrzydliwych konsekwencji jakie niesie ze soba religia (wyznawcy jednych religii w imie swojej religii morduja innowiercow - religia dostarcza znakomitego pretekstu i mechanizmu etykietujacego)."]? W moim przekonaniu/intencji byl on kluczowy w calej tej wypowiedzi, stanowil on jej sedno.


pozdrawiam

Pisze Pan : „Chrześcijaństwo jest najokrutniej prześladowaną i dyskryminowaną religią na świecie. Co roku życie za wiarę oddaje 170 tys. chrześcijan. Wyznawcy Chrystusa mordowani są i szykanowani m.in. w państwach Afryki, Turcji, Pakistanie, Iraku, Chinach, Wietnamie, na Kubie"

Żal wszystklich ludzi, którzy giną za swoją wiarę! Nie jest ważne czy to katolicy, buddyści, protestanci etc. Wszystkich tak samo żal!!!
Panu najbardziej jest żal chrześcian. Bo Pan sam wyznaje tą wiarę, nieprawdaż?
Czy Afrykanie, Turcy, Pakistańczycy, Irakijczycy, Chińczycy, Wietnamczycy i Kubańczycy nie byli na "siłę" przekonywani do chrześcijaństwa? To nie tam byli wysyłani misjonarze, którzy siłą i czasami w okrutny sposób starali się przekonać miejscową ludność do tego, że Jezus jest ich królem? Czemu Pan tak stara się zakłamać historię? Czym Pan jest zbulwersowany?
Jezus nie kazał nikumu nikogo na siłę przekonywać! A to właśnie robili i robią nadal księża, którzy zwą się chrześcijanami.
Niech Bóg ma w opiece tych wszystkich, którzy zmuszani byli do zmiany swojej religii.
Pana tekst tutaj to Hańba! Jednostronne widzenie świata. Nowa inkwizycja! ŻENADA!

No i co Wielki Filozofie ? Znowu pycha rzuciła Cię na kolana i musiałeś wyciąć mój komentarz ? Heheheeeee !
Wszak tylko zastanawiałem się, co prof. Legutko powiedziałby o "twórczości" swojego doradcy... Heheheee !
Pycha do małości zmusza, Mój Pawle - dobry człowieku...

Pozdrawiam

"To są ludzie, którzy potrafią bić zza węgła i swoich ksywek."

Mam się przedstawić? Jeśli Panu bardzo na tym zależy, proszę podać mail a ja podam Panu swoje imię i nazwisko.

pzdr

No prosze, niech pan przestanie palic wode, tylko juz jakies normalne uzywki. Albo niech pan spusci manto swojemu dilerowi, sprzedaje panu jakis dziwny towar, naprawde.

"Odi profanum vulgus et arcea" - credo Horacego i zarazem dobra rada.
Tu trzeba mieć twardą skórę.
Swoją drogą - nie wiem, co robią admini: na wszystkich forach za bluzg się jednak banuje.Wyraźnie brakuje na S24 przynajmniej jakiejś "oślej ławki".
A moim zdaniem: zginęło 500 tys.Irakijczyków. Ostatnio.Wiekszość - za niewinność.Zabili ich chrześcijanie.
Nie jest Pan obiektywny.

Red. Paliwoda: "Po dwóch tygodniach obecności w Salonie24 – mimo wielu miłych i mądrych wpisów od blogowiczów, za które dziękuję – chce mi się wymiotować. Zwyczajnie rzygać."

Ja już się uodporniłem. Zbyt długo mam do czynienia z salonowcami, którym słoma z butów wystaje.
Serdecznie pozdrawiam.

Ja lubiłem pana czytać w Wołkowym "Życiu" jeszcze.
Podobało mi się jak pan "Ring" prowadził.
Kiedy czytałem "Dziennik" też miło pana wspominam.
Pana teksty z salonu też uważam za ciekawe.

A pan postanowiłeś jakieś głupie wojny urządzać i polowania na niewiernych robić. Miota się pan nerwowo, nie odpowiedział pan na "wyjaśnienia" cytowanych przez pana "złych ludzi" tylko sobie syndrom oblężonej twierdzy urządza...

To naprawdę bez sensu jest zupełnie.

A najgorsze, jak zauważają niektórzy (pozdrawiam Szanowny Referencie), że pan nie ujmuje tylko sobie , ale też szczytnym sprawom, o których pan pisze. Mimowolnie, ale jednak.

No smutne to.
I mało mądre z pana strony.

Pozdrawiam!

"I proszę się nie przejmować tym bełkotem o wyrzucaniu mnie. To są ludzie, którzy potrafią bić zza węgła i swoich ksywek. Oprócz tego są bezsilni. Nic nie znaczą. Są nikim."

Legutko by tak nie powiedzial, przynajmniej mnie sie tak wydaje.Pozdro:)

tylko z marszu przyłączył sie do atakującej zgrai odgrywając rolę nieomylnego sędziego któremu nie chciało się nawet zapoznać z aktami sprawy. Leski zachował sie jak najgorszy czatowy menel.

Jeśli jest tak dociekliwym i sumiennym dziennikarzem jak to dzisiaj nam zaprezentował, to znaczy, ze wszystko co dotychczas robił nie bylo do końca uczciwe albo z lenistwa, albo chodziło o to by grając względnie niezależnego dziennikarza, nigdy nie narazić sie silniejszym. Dzisiaj po raz kolejny stanął po stronie silniejszych przemieniając sie obłudnie w wspaniałego rycerza który tak ochoczo pośpieszył na pomoc nieszczęsnej kobiecie. A na udawaniu obrońcy uciśnionych kobiet nie jeden zrobił wielka karierę. Tak mało wymaga to wysiłku. Jak panu nie wstyd panie Leski na tak tanim picu robić karierę dziennikarską?

Nie wiem ilu zginęło Irakijczyków,wiem za to że większość została zabita nie przez chrześcijan,lecz przez fanatycznych wyznawców islamu.Sunnici zabijają szyitów,szyici sunnitów,Al-Kaida wszystkich bez wyjątku...

Jak ci nie wstyd ty tani bezmyślnie szczekający kundelku? Nie jest ci wstyd ty zionący skrajną nienawiścią oświecony bezmyślny bucu pozbawiony wszelkich zasad?

Szanowny Panie,
Odnoszę wrażenie, że nie rozumie Pan internetu, w szczególności tego "nowego", potocznie zwanego Web 2.0 - w tym Salonu24. Śmiertelnie poważnie traktuje Pan wpisy tzw. "motłochu", wklejając je poraz kolejny na swój blog, jakbyśmy nie mogli przeczytać ich sami, pod wieloma blogami, nie tylko Pana.

Sam natomiast używa Pan argumentów ad personam, tudzież argumentów wynikających po prostu z niezrozumienia idei Salonu24 - chodzi np. o uderzanie w brak wpisów (komentujący, w tym niżej podpisany) albo ich dużą ilość (K. Leski), co wygląda tym bardziej żenująco wobec braku faktycznych argumentów. Ja rozumiem motłoch, ale po "czerwonym" bloggerze, szczególnie takim, który podnosi wrzawę z powodu niskiego poziomu komentarzy, czytelnik spodziewa się trochę więcej.

""Rozdać tym ludziom karabiny, od razu urządzą "katolom" drugą Srebrenicę"'
Skąd ta pewność? Chyba nie osądza pan nikogo podług siebie?

""Całe zaś to wilcze stado jest definicją wykształciucha. Wykształciuch to właśnie to"".
A umiałby mi pan zdefiniować słowo "hańba", które zostało użyte w pańskim tytule?

""I proszę się nie przejmować tym bełkotem o wyrzucaniu mnie. To są ludzie, którzy potrafią bić zza węgła i swoich ksywek. Oprócz tego są bezsilni. Nic nie znaczą. Są nikim"".

Wziął pan do serca Nietzsche i jego "nadczłowieka". Wypisz, wymaluj pan - stawia się pan z góry nazywając innych "nikim", odbierając wartość osobą.

tak szybko odchodzi!
i takiej pustki nikt nie uczynił jeszcze
tym zniknieniem swoim!

nie chcę Pana urazić, ale chyba Pan nieco przesadza :)

Ameryki toś Pan nie odkrył, bo Panu kilka postów do tyłu napisałam deklarację metodologiczno-światopoglądową: jestem queer. Nawiasem mówiąc, queer to nie to samo, co homoseksualny, mam nadzieję, że na przyszłość zwróci Pan uwagę na słowa - co do zasadności i pożyteczności strategii esencjalistycznych mam wiele wątpliwości.

Ale czy mógłby Pan jednak wyjaśnić, co moje zainteresowania naukowe mają do rzeczy w merytorycznej polemice? Bom się ciekawa zrobiła...

z pozdrowieniami
transgresyjna szczurzyca
rode

ps: doktor to STOPIEŃ a nie tytuł naukowy. O ile mi wiadomo, w moim przypadku w zakresie nauk humanistycznych. Precyzja, precyzja ponad wszystko!
ts

Niepotrzebnie się Pan tak zirytował tymi antykatolickimi wpisami, S24 to m.in. nieustanne pasmo prowokacji, którym niestety ulega także p. Krzysztof Leski. Proszę nie wymiękać tak szybko, przemyśleć to i owo i wrócić z nowymi siłami:) Pozdro

toś pan pojechał po bandzie panie "filozof" ...

jest taki przysłowie ludowe: "Głodnemu chleb na myśli" ...

Prosze o wiecej chrzescijanskiej pokory.

Ja az takim hoch katolikiem nie jestem, wiec moge napisac ze brzydzi mnie Pan swoim katolstwem, swoja tolerancja dla radia z ryjem faszysty, swoim zatrudnieniem w administracji rzadowej (IMHO niezgodnym z etyka dziennikarska)
zycze zdrowia, pozostajac bez szacunku

Panie Paliwoda. Niech Panu sie bron Boze od tego "chcenia rzygania" nie odechce pisac na salonie! Bo kogo ja bede czytal? Serio mowie. Pamietam Panski tekst o wyksztalciuchach swietnie opisujacy to o czym mowimy. A co do komentarzy - no coz - u Michalkiewicza ostatnio pokazal sie ladny tekst o muzeum Holokaustu w Nowym Jorku bodajze. I jak to Michalkiewicz pokazal on jak to ladnie sie wybiela historie Zydow pokazujac jacy to oni nieszczesliwi a zapominajac kto np byl bardzo aktywny w takim NKWD. Te komentzarze o ktorych Pan pisze sa proba falszowania prawdy, wysmiewania, szydzenia. Jak my to wszyscy dobrze znamy. Troche bede nei na temat teraz, ale opowiem o czym ostatnio rozmawialem z jakims tam wyksztalciuchem. Tenze wyksztalciuch stwierdzil, ze po partii PO przeciez nikt nie oczekuje, ze spelnia swe obietnice. Bo przeciez wiadomo, ze to co obiecal Tusk sie nie da zrealizowac. I tylko ludzie glupi (czyli PiSowcy) mogli w to uwierzyc, skoro chca teraz z tego rozliczac. Sa wiec Pan widzi z kim sie gada. Tuz przed wyborami otrzymalem dziesiatki chamskich e-maili (naleze do pokolenia "wyksztalconych" 30 parolatkow, co to juz sie jakos poustawiali i w sposob naturalny wieksza czesc z moich znajomych za studiow to wyksztaløciuchy. Przynajmniej ja tak ich widze. Na nic byly prosby, zeby mi nie przysylali tego czegos. Bo jak to mi tlumaczyli ja musze cos zrozumiec! Mniejsza z tym. Wiec Ci ludzie, moi znajomi przeslali mi takze liste 20 klamstw PiS (i to kilka osob niezaleznie). W tym tak idiotyczne jak: Marcinkiewicz premierem na cala kadencje. To wg tych ludzi jest KLAMSTWEM. I Ci ludzie czepiali sie takich deklaracji pokazujac jak to Jaroslaw klamal. A Tusk moze naopowiadac bzdur i nie ma sie czym przejmowac. Przeciez wiadomo, ze on to na niby naopowiadal. Tylko duren w to uwierzyl. Wiec jak tu gadac z takimi? Toz to ludzie bez kregoslupow moralnych! Pozdrawiam i prosze sie nie zrazac w pisaniu. Czytam Pana i bede czytal dalej.

Dym na wodzie się unosi
to znak pewny, że
przed wykształciuchem, lewakiem nikczemnym
ktoś broni prostego czlowieka...

Kiedyś wujek mi powiedział: - pamiętaj arystokraty nie można obrazić, bo jest ponad.
Cóż, teraz są inne warstwy w społeczeństwie, ale zasada pozostaje godna uwagi.
Zawsze można być arystokratą ducha :)

Pan Paliwoda jest na Solon24 od 2 tygodni. Dotychczas obracał sie wsród ludzi inteligentnych naprawdę a nie tylko z nazwy. Więc skąd mógł przypuszczać, że na tym świecie, a tym bardzie w Salonie mogą istnieć tak niskich prowinencj?? Skąd mógł przypuszczać, że to co pisze aż tak bardzo zaboli wykształciuchów? Choć z drugiej strony wiem po sobie jak bardzo boli gdy ktoś niespodziewanie obnaży całą prawdę o nas. A Pan Paliwoda swoimi artykułami obnaża całą prawdę o tych wyfiokowanych noworyszach z słomą w butach mających przesadnie wybujałe pretensje intelektualne. A to niestety bardzo boli. Stąd tak nieprawdopodobny jazgot tych szkolonych w bezmyślnym szczekaniu francuskich piesków.

1. 'rode' - caly czas zastanawiam sie jakim cudem moze pan traktowac powaznie specjalistke od 'modnych bzdur', kogos kto jak sama pisze: "zajmuję się awangardą filmową, feminizmem i queer - co różne działania, jakie już bez związku z uniwersytetem podejmowałam. Biorę udział w działaniach ruchu feministycznego, angażuję się w queerowe przedsięwzięcia, z innych rzeczy - wystosowałam do premiera list otwarty w sprawie wypowiedzi ministrów Orzechowskiego i Giertycha." ta deklaracja dyskwalifikuje ja jako bezstronnego 'naukowca'....
2. co do napastliwych komentarzy - coz, swiata pan nie zmieni - sugerowalbym mniej emocji - warto dokumentowac te 'tolerancje' i 'szerokie horyzonty' - z perspektywy czasu bedzie to interesujacy material poznawczy.

Szanowny Panie,

Poniżej ciekawy fragment z raportu dotyczący dyskryminacji chrześcijan (w tym przypadku katolików i protestantów) na Białorusi. Moje wolne tłumaczenie (after few Saturday-evening beers):

"Chociaż wolność religijna jest zapisana w Konstytucji, to jednak praktyka jest inna. Po upadku ZSRR nowe władze Białorusi wkrótce zaczęły traktować główne kościoły chrześcijańskie w zróżnicowany sposób. (…) Preferowany i wspierany jest kościół prawosławny. Kościół katolicki i tradycyjne kościoły protestanckie są zarejestrowane i tolerowane. (…) Jednocześnie zakazane jest funkcjonowanie stosunkowo nowych grup ewangelizacyjnych, które chciały zdobyć przewagę po upadku komunizmu. Dla wspólnot katolickich kwestie wolności religijnych są przyćmione bliskimi relacjami państwa i kościoła prawosławnego. Szeroko komentowana była kwestia konsultowania przez Prezydenta Łukaszenkę zezwoleń wydawanych dla Kościoła katolickiego z patriarchą Białorusi, głową miejscowego Kościoła prawosławnego."

(strona 13 raportu; przypominam link: http://www.aidtochurch.org/images/fontpage/Persecuted-Forgotten.pdf)

Nie przypomina to czegoś Panu? Będzie Pan konsekwentny i nie będzie Pan protestował gdyby kiedyś, w przyszłości, Pańska wymarzona katolicka Polska znalazła się w takim raporcie za dyskryminację prawosławnych i protestanckich chrześcijan? Pozdrawiam.

Przykro mi, że nie odniósł się Pan dotąd do żadnego z moich argumentów, a jednak umieścił w treści wpisu jako przykład "haniebnego" komentarza.

Przypomnę pokrótce:
- liczba 170 tys. zabijanych (za swoją wiarę) corocznie na świecie chrześcijan jest wyssana z palca. Autorzy raportu w żadnym miejscu nie wyjaśniają skąd wzięli tę liczbę. Może Pan powiedzieć, tak konkretnie z dokładnością, powiedzmy, do 10 tysięcy, w których to krajach trwa holocaust chrześcijan?
- dlaczego ksiądz Cisło mówi o krzyżowaniu chrześcijan w Sudanie podczas gdy nawet tak drobiazgowy raport milczy na ten temat?
Ja postawiłem tezę – chodzi o zaszokowanie zwykłych chrześcijan i zdobycie poparcia i pieniędzy dla fundacji o nazwie nomen omen "Aid to the Chuch in Need". A jakie jest Pańskie zdanie na ten temat? Ma Pan jakieś? Własne?

i jak tu go nie kochać! Kocha już pana pół Salonu. a co tam! bez kozery powiem: trzy ćwierci!

"Nic nie znaczą. Są nikim." A kim Pan jest, przecietny magistrze filozofii, zeby obrazac innych inaczej myslacych?

Man nadzieje, ze Pan dotrzyma slowa i slad po nim zniknie na S24. Daleki jestem od uzywania wulgaryzmow, ale czytajac Pana komentarze same sie cisa na usta. Nie bede Pan epitetowac, ale wasc jest tragiczna postacia.

Zegnaj Pan i niech sluch po Panu zaniknie.

Panie Pawle, zna Pan zapewne "36 dowodów na istnienie diabła" - ANDRE FROSSARDa ???

Przestań w końcu chrzanić i pieprzyć ciągle o nieistotnych sprawach ty perfekcjonistko od 7 boleści!! Nie widzisz tego jak sie ciągle nadymasz udając faszystowskiego nadczłowieka? Wypuść w końcu trochę tego zgniłego powietrza z twojego przeogromnego balonu pychy, ty nadęta myślicielko z Tobozo!!

Niedobrze mi sie robi gdy widzę tego typu bufonadę. To nachalne demonstrowanie wyższości, tę przeogromną pychę małego człowieczka wijącego się jak nadepnięta...

Przyznam się, miałem ochotę jakkolwiek obrazić Pana Paliwodę, bo nie akceptuję jego quasi-poglądów filozoficznych, ale nie da się.
Mój skromniutki intelekt aż tak nisko zgiąć się nie potrafi.
Do tego.
Ktoś rzekł, iż ludzka głupota nie ma granic.
Mylił się.
Pan P. i jego przyjaciele udowodnili, że nie mają problemu z ich przekraczaniem.

a probowal pan kiedys ponizej linii demarkacyjnej?
nie zeby od razu ze szczurami-szczurzycami czy innymi grzesiami na polach srebrenickich...
tylko zeby sprobowac trzeba zaczac "ekumenicznie"
ps czekam na nowa liste adherentow czy innych hanbiacych salon-z nadzieja

Szanowny Panie,
w końcu ma Pan wybór.
Moze Pan polemizowac z autorami wpisów.
Moze Pan nie polemizowac.

Pan tymczasem wybiera pisanie donosów.

Rozumiem, że chce Pan napietnowac to, co sie Panu nie podoba.

Ale piętnujac w taki spoób, w jaki Pan to robi, ustawia sie Pan w pozycji jedynego sprawiedliwego. Mało pokorne i mało wiarygodne.

Donoszac zas reszcie salonu o tych obrzydliwosciach, które Pana tu spotkały, upozowuje sie Pan na biednego skrzywdzonego chłopczyka, który nie moze sie bronic i skarzy sie dorosłym.

Tymczasem Pan moze sie bronic. Pan ma wybór.

Tu jest, proszę Pana, demokracja.

Pozdrowienia

Szanowny Panie,

to, co Pan napotkał to STANDARD salonu24, a nie jego patologia czy margines. Tu tak się dyskutuje z poglądami, które dla lewaków są nie do przyjęcia. Przepraszam - nie dyskutuje, tylko zwalcza, zaś wypowiadających takie poglądy się po prostu pałuje.


Ale niech się Pan nie przejmuje, tylko pisze dalej. A matołów niech Pan zwyczajnie kasuje.

Pozdr

Maszyna Cyfrowa nie zamierzała brać udział w tej pyskówce, ale nie zdzierżyła. Otóż podobno P.Paliwoda napisał w komentarzu o swoich polemistach:

"Rozdać tym ludziom karabiny, od razu urządzą "katolom" drugą Srebrenicę."

Naiwni salonowicze dali się nabrać jak dzieci!
Filozof? Publicysta? Doradca Ministra Edukacji?
To przecież jakaś bzdura. Ktoś wyraźnie podszył się pod Pawła Paliwodę i nawet mam co do tego pewne podejrzenia. Przecież podobne "komentarze" co i rusz na Onecie "publikują" jacyś gimnazjaliści podpisujący się znanymi nazwiskami. Naprawdę nie rozumiem, jak doświadczeni blogerzy i admini mogli się tak łatwo dać nabrać?

Zdradziło Cię chłopczyku to usilne domaganie się dysputy z red.Leskim oraz pretensje związane z "bywaniem na SG" (wyrażane niby to "w imieniu niebieskich"). Było to do tego stopnia dziecinne, że zupełnie OT wlazłeś nawet na jego blog (z żenującymi pretensjami, że właśnie napisał kolejny post, miast zajmować się tobą). Otóż takich rzeczy nawet początkujący "niebiescy" tutaj nie robią, bo dorosłym tak po prostu nie wypada.

Reasumując - wracaj chłopcze trollować na onet i przestań podszywać się pod znane osoby. Zabawa zabawą, ale jak prawdziwy pan Paliwoda żartu nie zrozumie, to może się Tobą zająć prokuratura. PECET

P.S. Salonowiczów gorąco proszę - Przestańcie dzieciaka podpuszczać, do cholery!

I odpowiada Pan wybiórczo.

Dobrze na początek dążyć do zgody ze wszystkimi, ale niekiedy warunki pokoju są nie do przjęcia.
Zgłaszam sprzeciw wobec próby mieszania źródła wody ze ściekiem.

No to sobie popluliśmy i chyba czas spać.
"Kończcie flaszkę i do domu"

Już Srebrenica była w ruchu, zaraz Hitler się pojawi.

pzdr

Szanowny Panie
W swoim, jak zwykle nasyconym oburzeniem wpisie, dotyczacym oburzajacych reakcji na oburzajace praktyki, zechcial tez Pan przy okazji oburzyc sie na mnie w nastepujacy sposob:
"Co na to arbiter elegancji w Salonie24, Wojciech Sadurski (który zaszczycił mnie do tej pory tylko upomnieniem w sprawie blogowiczki Rode – jednej z najbardziej agresywnych osób na tym forum, swojej znajomej, która nie napisała ani jednego własnego tekstu, mimo tytułu doktora ze specjalnością homoseksualizm i jego promocja)? Co by to było, gdyby podobne wpisy dotyczyły homoseksualistów lub innych mniejszości, których broni pan Wojciech Sadurski?"
- odpowiadam.
Stanalem w obronie Pani Rode, ktora zaatakowal Pan w sposob wyjatkowo brutalny, insunuujac ze Jej stopien naukowy jest uzyskany bezpodstawnie, a takze pytajac, co na to jej przelozeni. Wprowadzil wiec w ten sposob Pan zupelnie nowy ton, ktorego wczesniej specjalnie w Salonie nie bylo, a mianowicie sugestii donosu do zwierzchnikow komentatora blogowego, co w polaczeniu z Panska funkcja ministerialna jest wyjatkowo nieladnym zabiegiem, Pczulem sie w obowiazku interweniowac, a to czy Pani Rode jest moja znajoma czy nie - to jest juz zupelnie nierelewantne, a poza tym nie jest Panska sprawa. (Tak jak jest nierelewantne to, czy Pani Rode ogranicza sie tu do komentarzy czy tez umieszcza wlasne wpisy - strofowanie komentatora za brak wpisow jest tez nowa praktyka w Salonie24; dodam - niedobra. Podobnie jak sugestia, ze konsekwencja stopni Pani Rode jest jej obowiazek publikowania tu wpisow - to ladny przyklad tzw. "non sequitur"). Generalnie Pan sie tu troszke, wybaczy Pan, szarogesi, zanim jeszcze zdazyl poznac Pan pewne tutejsze konwencje i zwyczaje; mysle ze jak na konserwatyste, to zachowanie osobliwe.
Wzywa mnie Pan w pierwszym zdaniu powyzszego cytatu bym wypowiedzial sie na temat, poruszony przez Pana - ale mi sie nie chce. Kolejnym zwyczajem Salonu24, ktory radzilbym Panu gdzies zanotowac sobie w jakims kajeciku, jest to, ze kazdy wybiera sobie temat, o ktorym chce pisac. Zechce Pan uszanowac moje prawo do takiego wyboru.
Generalnie, zauwazam Pana niezmierna umiejetnosc oburzania sie na wszystko i wszystkich: zamieszcza Pan wpis, po czym gorliwie oburza sie na niektore reakcje, a takoz oburza sie na brak reakcji (np. z mojejn strony). Pan zawsze taki latwo oburzalski?
Pozdrawiam, z szacunkiem
WS

2007-11-03 23:05Wojciech Sadurski2312697Daleko bliskowww.wojciechsadurski.salon24.pl

link do komentarzazgłoś do usunięcia

a ty biegasz o co idzie?
tu nie idzie o POGLADY!
tu idzie o to kto buc a kto nie buc!
no!
to moze teraz mnie jarecki zaprosi na flaszke na swoje podworko...

... szkodzi na glowe. Panie Paliwoda, to ze sie sam nazwiesz filozofem, publicysta, z politycznego (a nie merytorycznego) nadania zyjesz na koszt podatnika, nie czyni z ciebie wszystkowiedzacej wiedzmy Ple Ple.
No, ale jak komus brakuje argumentow zawsze moze postraszyc poskarzeniem sie pracodawcy - jakie to bolszewickie.

Z implikacja od przebywania na imprezie gejowskiej do promocji tez jest na bakier. No, ale gdzie mi tam do takiego szacownego speca - tak wspanialego, ze az musial mu minister podac pomocna dlon, bo kto by go zatrudnil.

I tam hulaj dusza, wyrwiemy pieniadze podatnikow - bo dla mnie gabinet polityczny w MENie, to banda nierobow niczemu niepotrzebna, zyjaca na moj i innych podatnikow koszt.

Po cholerę dyskutować z osobami o innych poglądach. Po prostu wypier***jmy ich wpisy w kosmos. To jest najlepszy sposób. Będzie jak w gazecie - ochy i achy od współpracowników i podwładnych. W każdym razie lepszy niż straszenie prokuratorem.

Panie profesorze, z panem Pawłem Paliwodą nijak dyskutować. Na niewygodne zapytania nie odpowiada. Przykro, taka 'karma" :) Pozdrawiam miło :)

No ma rację. Jak się PP aż tak gorszy to niech kasuje, a nie odstawia fochy. Jego prawo.

pzdr

b/t

Jeszcze raz:
Czy Afrykanie, Turcy, Pakistańczycy, Irakijczycy, Chińczycy, Wietnamczycy i Kubańczycy nie byli na "siłę" przekonywani do chrześcijaństwa? To nie tam byli wysyłani misjonarze, którzy siłą i czasami w okrutny sposób starali się przekonać miejscową ludność do tego, że Jezus jest ich królem? Czemu Pan tak stara się zakłamać historię? Czym Pan jest zbulwersowany?
Jezus nie kazał nikumu nikogo na siłę przekonywać! A to właśnie robili i robią nadal księża, którzy zwą się chrześcijanami.
Więc?

Proszę Pana, nie wiem czy jestem pod czy nad nakreśloną przez Pana linią demarkacyjną, ale mam dla Pana kilka życzliwych, anonimowych rad: proszę, jeśli to możliwe o odrobinę więcej dystansu. Do siebie,do innych, do świata i do słów, którymi ten świat opisujemy.Proszę nie obrażać, nie generalizować, nie wyzłośliwiać się.Proszę szanować dyskutantów, także tych, z którymi bardzo Panu nie po drodze. I proszę pisać.
Pozdrawiam

"Więc skąd mógł przypuszczać, że na tym świecie, a tym bardzie w Salonie mogą istnieć tak niskich prowinencj??"

Posądza Pan osobę, podobno inteligentną i wykształconą, o kompletną ignorancję. Jeśli zaś chodzi o funkcjonowanie Salonu24 i ogólnie internetu społecznościowego, to oczywiście miał prawo nie wiedzieć - i próbuje to Sz.P.Paliwodzie wytłumaczyć. Ludzie komentujący na forach internetowych to nie tylko "wykształciuchy" - każdy ma tu dostęp i może komentować, tak działa internet społecznościowy. Jeśli bierze się w tym udział, trzeba mieć trochę dystansu. Jak powiedział (podobno) Stanisław Lem - "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."

Jeśli komentarz ma niski poziom, to się go po prostu ignoruje. Jeśli pełen jest inwektyw - można go z czystym sumieniem usunąć. Ale po co zniżać się do poziomu tych samych "wykształciuchów" i używać argumentów ad personam - szczególnie jeśli uchodzi się za człowieka, jak Pan sam napisał, "inteligentnego naprawdę"?

Kto w końcu morduje tych chrześcijan, masoni czy komuniści ? Bo gdyby byli to muzułmanie to oznaczałoby to że przemoc ma podłoże religijne, co jest oczywistą bzdurą bo religia jest cacy a obie religie wyznają tego samego Miłościwego Boga. Więc o co się tu mordować ?

tyle w Panu złości, goryczy, wręcz nienawiści do ludzi

O ile mi wiadomo, "cmentarzyska sloni" to tylko mysliwsko-podrozniczy mit-faktoid. Ale zakorzeniony jest w pewnych faktach naukowych:

1. Slonie sa zwierzetami spolecznymi i dlugowiecznymi i w zwiazku z tym wyewoluowaly dosc zaawansowane relacje interpersonalne. Agonia jednego przedstawiciela stada wywoluje poruszenie/zaciekawienie u pozostalych czlonkow, ktorzy probuja mu pomagac - szturchaja, pomagaja wstac, probuja kopulowac. Odchodza dopiero jak zdechnie.

2. Znajduje sie miejsca w ktorych od wielu lat akumuluuja sie szkielety starych sloni. Wygladaja one na jakies wielopokoleniowe "cmentarze".
Jednak rzeczywistosc jest znacznie bardziej prozaiczna:
Slonie sa zwierzetami dlugowiecznymi (na wolnosci dozywaja ok. 50lat, w niewoli przeszlo 70) i jako typowe ssaki maja tylko 2 garnitury zebow. U starszych osobnikow korony trzonowcow staja sie tak wytarte, ze slon nie jest juz w stanie przezuwac normalnego pokarmu. Wowczas odlacza sie od stada i probuje zerowac na miekkiej rozlinnosci. Taka roslinnosc wystepuje glownie na dosc ograniczonych obszarach, glownie jakichs bagniskach. I na te obszary od poczatku ich istnienia schodza sie stare slonie ze startymi zebami, gdzie zwykle zdychaja lub topia sie w grzeskich bagnach. Stad owa akumulacja szkieletow na ograniczonym terenie.


pozdrawiam

Poczytaj wpisy Pana Paliwody z uwagą a zaszokują cię nieprawdopodobnie celne spostrzeżenia, analizy itp. No i ten sposób opisu. Po prostu bajka! Wg. mnie nikt z salonowców nie dorasta Panu Paliwodzie do pięt. Przy Paliwodzie kucają wszelkie profesory.

dobił Paliwodę...

Żałuję, że zmarnowałem czas na poprzedni komentarz. Zacytuję Pana Zezu:
"Jak ci nie wstyd ty tani bezmyślnie szczekający kundelku? Nie jest ci wstyd ty zionący skrajną nienawiścią oświecony bezmyślny bucu pozbawiony wszelkich zasad?"

Pan Zezu pasuje jak ulał to zestawu z wpisu P. Paliwody. Ciekawy jestem, czy P. Paliwoda zadowolony jest z takiego adwokata? Free Your Mind napisał, że "Tu tak się dyskutuje z poglądami, które dla lewaków są nie do przyjęcia," ale jak widać dyskutantów na takim poziomie nie brakuje po obu stronach barykady. Co też udowadnia moją tezę z poprzednich dwóch komentarzy.

no to tym samym zes spadl pod kreske...pan paliwoda nie potrafi sluchac rad wiem cos o tym bo zyczliwie w poczatkach jego...hmmm...blogowania doradzac probowalem
ale ja maly mis jezdem...
btw wlaczze se skajpa co?

"Poczytaj wpisy Pana Paliwody z uwagą a zaszokują cię nieprawdopodobnie celne spostrzeżenia, analizy itp. No i ten sposób opisu. Po prostu bajka! Wg. mnie nikt z salonowców nie dorasta Panu Paliwodzie do pięt. Przy Paliwodzie kucają wszelkie profesory."

Mea culpa - dałem się nabrać i nie doceniłem Pańskich zdolności prowokatorskich ;)

Jakoś nie... :)))

To z tylnego siedzenia te rozszalałe panie którym sie wydaje, że są mądre, sterują właśnie tacy panowie w krawatach o mentalności Piłata.

A odgrywanie roli obrońcy kobiety... cóż. Takie to ładne, a jak chwytliwe medialnie. Mozna tanim sposobem uzyskać status prawdziwego dżentelmena, i to tego z wyższej półki. Prawda panie Sadurski?

Wiec tacy mecenasi oświecenia tolerują skrajne zachowania różnych nawiedzonych wariatek, bo są im potrzebne, a jednocześnie tak łatwo w razie czego mienić się obrońcą uciśnionych kobiet. Same zalety, żadnych wad tej przepieknej postawy urodzonych obludników.

Lepiej się przysłużyć Paliwodzie nie da!
Prawy Koliber Ci "do pięt nie dorasta".

A ja w sumie nie dowiedziałem sie - co w moim poscie jest haniebnego i nienawistnego:
"Za islam ginie ze 4 razy wiecej, ale co to zmienia?
Nie byłoby religi, to by nie gineli
Panie filozofie!"

Nie jestem pewny, czy za islam ginie wiecej - tak mi sie wydaje. Wiadomo co sie dzieje na Bliskim Wschodzie - a to kraje muzułmańskie. Stąd moja opinia, ze zapewne o wiele wiecej ludzi ginie w imie islamu, anizeli chrzescijanstwa.
Napisałem - co to zmienia. A to dlatego, że problemem nie powinno byc to, ze ludzie gina za religie - tylko, ze w ogole gina
stąd moja konkluzja, ze gdyby nie bylo na swiecie zadnej religi - ludzie nie gineliby za swoja wiare(prawdopodobnie gineliby za co innego)
No i jeszcze na koniec! Grzeczny zwrot - Panie filozofie!

Panie Paliwoda. Jak Pan stawiasz zarzuty - to sprecyzuj Pan o co panu chodzi. Bo o takie o - rzucanie oszczerstw, że ktoś hańbi swoimi tekstami, czy uzywa nienawistnego jezyka - nie przystoi znanemu publicyscie

Idźcie ludzie do łóżek
Miłosiedzie chrześcijańskie okażcie.
Dajcie bliskim trochę miłości.
Dzień święty święćcie (albo świętujcie ?)

Wiec nie zgrywaj sie mój mały na kogoś z tak przeogromną inteligencją, czyli kogoś potrafiącego w tak krótkim czasie zrozumieć myśli zawarte w tych wpisach.

Wiec radziłbym mniej yntelygentnie się umiechać a częściej sprawdzać wskaźniek swojego IQ. A wtedy, myślę nie bedziesz sie zbyt często uśmiechał czytając teksty madrzejsze niż wszystkie teksty jakie do tej pory pojawiły się w GW.

Pana ostatni wpis przypomniał mi wypowiedź JKM o feministkach, które nazwał agentkami mężczyzn. Mianowicie - stwierdził JKM - mądra kobieta wynajmuje sobie mężczyznę, żeby na nia pracował, a feministki robią wszystko za mężczyzn :))
I dlatego nie jestem feministką :))

-> zezu

"To z tylnego siedzenia te rozszalałe panie którym sie wydaje, że są mądre, sterują właśnie tacy panowie w krawatach o mentalności Piłata."
- to zdanie gramatycznie nieudane, nie wiem czy podmiotem sa "panie" czy "panowie", ale i tak jest bez sensu.

"A odgrywanie roli obrońcy kobiety... cóż. Takie to ładne, a jak chwytliwe medialnie. Mozna tanim sposobem uzyskać status prawdziwego dżentelmena, i to tego z wyższej półki. Prawda panie Sadurski?"
- nieprawda. Gdyby Pan Paliwoda podobnie zaatakowal mezczyzne - przy uzyciu insynuacji i pogrozek - na dodatek, mezczyzne poslugujacego sie tu wlasnym nazwiskiem, wiec nie-anonimowego, tez bym interweniowal. Plec osoby zaatakowanej nie miala tu nic do rzeczy.
WS

2007-11-03 23:49Wojciech Sadurski2312697Daleko bliskowww.wojciechsadurski.salon24.pl

link do komentarzazgłoś do usunięcia

Niech Pan się stąd nie da wyrzucić :). Powszechnie wiadomo, że bardzo modne jest szydzenie z chrześcijaństwa, także z faktu, że ludzie z tego powodu giną w XXI wieku. Muzułmanów za wiarę nikt nie zabija, bo niby gdzie? Wszystkie kraje chrześcijańskie bądź niegdyś chrześcijańskie przestrzegają wolności wyznania. Za to w Arabii Saudyjskiej np. za konwersję na chrześcijaństwo grozi śmierć.
A Pańskie teksty są świetne, zwłaszcza ten o wykształciuchu w spódnicy. Nie ma się co przejmować nagonką.
pozdrawiam

jak u przedwojennej pensjonarki:)

Salon24 to nie jest Gość Niedzielny - szkoda że nikt tego Panu nie uzmysłowił.

Przykro mi ale ludzie zaczęli pisać " na gorąco ".
Pan myślał , że są dobrze wychowani?
Pan oczekiwał czegoś radośniejszego ?
Pan nie zauważył agresji w swoich uwagach do Ich uwag ?

Czasy się jakby zmieniły i trzeba mieć większą odporność na wszystko : chwilowe niepowodzenia w pracy , w domu , w banku , na giełdzie , na listach dyskusyjnych gdzie ludzie się wywnętrzają na wszystko co im przeszkadza.

Naleze do tych czytelnikow s24 ktorzy widzac panski wpis na s24 zaczynaja wlasnie od tego - chyba dotyczas nic nie pisalem u Pana bo na co Panu informacja ze wpis bardzo mi sie spodobal. Od pielegnowania wlasnej proznosci mamy tu calkiem pokazne stadko tych z fotografiami.

Nie bardzo mi sie chce pisac u tutejszych pieknoduchach. Ale zmartwil mnie Pan swoja zapowiedzia ze Panska obecnosc tutaj wcale nie taka przesądzona.

Rozbroil mnie Pan swoimi dzisiejszymi wpisami do Leskiego Krzysztofa. Rzeczywiscie Jachowicz swoim wpisem zadziwil...
Zadziwil choc jego zachowanie winno byc raczej norma, czyms tak oczywistym jak uchylenie kapelusza przy powitaniu.

Trynd w tym miejscu wyznaczaja jednak pieknoduchy pokroju Leskiego czy Sadurskiego.
To ciekawe, bo to powinny byc ostatnie osoby ktore moglyby wytykac Panu jakas nadrazliwosc. Ale ten typ tak ma.

Bardzo polecam Panu teksty tych niebieskich (dziekuje za tern pasus przy okazji leskiego - on nie wie ze jest wciaz niemowleciem przy wielu blogerach - i dobrze ze nie wie) ktorzy przez naszych pieknoduchow uznali zostali badz za osoby zle wychowane badz za zwyklych gowniarzy i oszczercow.
Tak sie sklada ze to czolowka najbardziej rzetelnych i najlepiej piszacych blogerow.

Skandalistaka Kataryna.
Gwniarze Tad9 i Haribu.
Czy oszczerca Rekontra (Leski ktory ni w zab nie zrozumial jego tekstu chcial Rekontre zaciagnac do sadu). Milutko sie czyta jak wytykaja Panu nadwrazliwosc.

Gdzie znalezc te wpisy?

Czasem, trafiaja na SG. Znalezc latwo. Pod wpisem Leskiego (o niczym), obok wpisu Sadurskiego (wpisy wyjatkowo oryginalne i odwazne, cos miedzy felietonem Paradowskiej Janiny a Passentem Danielem), nieco wyzej od drugiego wpisu Leskiego Krzysztofa (znow o niczym) ktory trafia na SG.

Czytac trzeba szybko bo w kazdej chwili tekst moze byc wyparty przez kolejny wpis Leskiego (tym razem jest to tekst o niczym ale za to z obrazkiem, kolorowym).

Niech pan o ile to mozliwe zostanie - nie namawiam bron Bog do przyzwyczajania sie do tego dziwacznego miejsca. Tu jestesmy tylko goscmi.

Namawiam do tego do czego namawiaja i inni. Nie Pan prosze rozwazy na tym etapie utworzenie wlasnego bloga - naprawde warto miec alternatywe.

https://www.blogger.com/start

Prosze jedynie poinformowac nas ze takie miejsce juz istnieje.

Niech naszym czerwonym pieknoduchom jak najdluzej wydaje sie ze my jestesmy tu dla nich.

Przecież to JA mam rację!

Sprawa pani Rode to tylko pretekst. Zachowała się niebywale po chamsku ubliżając Panu Paliwodzie. Ale w naszej cywilizacji to bandzior jest uniewninniany i często gloryfikowany, zaś napadnięta ofiara pozostawiana samej sobie.

To pani Rode wywołala tę wojnę a nie Pan Paliwoda!!! Wiec nie usiłujcie odwrócic kota ogonem. Takie paniusie jak pani Rode domagają się ciągle równouprawnienia, więc nie widzę powodów by bandziora w spódnicy traktować inaczej niż faceta!! Ona pierwsza wyciągnęła zawleczkę!! To ona sie nadymała jaki to niby z niej wielki naukowiec i sama pisała w jaki to sposób ocenia prace swych studentów. To ona, ta skrajnie nietolerancyjna paniusia wykazywała każdym słowem niewyobrażalną pychę i pogardę dla inaczej myślącego!! To ona zademonstrowała zwierzęcą wprost agresję, pogardę i nienawiść!!

Czy wy naprawdę uważacie, że np. na wojnie, gdy cię taki zbir w spódnicy zaatakuje, to wy udający dżentelmenów nie będziecie do tego zbira strzelać tylko dlatego że to baba?? Nie wkurzajcie mnie takimi idiotyzmami obłudnicy!!! Otrzymała to czego się domagała ta bezczelna pannica!!! A że się nacięła to juz nie moja wina. Niech sama płaci za swe błędy, wy obrońcy nienormalności i piasków na księżycu!

Pani Dagmaro !
Co Pani tu znowu z tym queer ? Wszak wie Pani, że Bóg stworzył człowieka (m. in. Pawła Paliwodę) a dla towarzystwa przydał mu kobietę ? :)))
A wszelkie tożsamości nienormatywne to obrzydlistwo takie... Fuj ! Skąd to się wzięło w ogóle ? :)))
Wprawdzie pan Paweł kocha się wprost w kulturze antycznej, więc Antinous obcy mu być nie powinien, ale jakoś tak cierpi dreszcz obrzydzenia na myśl samą. :)))
Bo on jest skończenie normatywny... :)))

wlasnie przeczytalam, wypowiedz tego tam Rydza-Szczyglego, ten tez jak ten tu Paliwoda,uzywa tych samych wielkich slow, zdrada, hanba - mozna przyjac ze ostatnia dwa lata Polska rzadzil jakis zakon starych kawalerow, starannie poddanych tresurze ideowej, slepych fanatykow ideii, ktorzy ubzudurali sobie zaszczepic w panstwie srodka europy jakies nienormalne zachowanie i obyczaje. Zaslepienie, obrazanie sie, wymaganie przeprosin to jakis damski dewocjonalizm - skad ci faceci sie wzieli? Jest pan zonaty, panie Paliwoda?

mara

Z dużym zaciekawieniem obserwował będę dalszy ciąg Pana dyskusji z Zezem... :)))
To wyrasta ponad poziomy ! :)))

Taka mała przypowieść.

„Paweł Gasiwoda siedział w beczce i dumał. Był to jego trzeci dzień odosobnienia, protestu na który skazał świat cały. Oto bowiem brak elegancji, umiarkowania i poparcia dla poglądów jego zacnej osoby, zmusił go do stwierdzenia, że świat poza umysłem jego istnieje. Dotknął więc istoty rzeczy, czy raczej – istota rzeczy dotknęła jego. Nie lubił gdy się go dotyka. Wolał swoją beczkę, zaś wszystkich, którzy w owej beczce zmieścić się nie mogli – zwał haniebnymi! Tedy do Pawła przybył z daleka człowiek pewien, siadł na kamieniu przy beczce stojącym i również zadumał się.
- Pawle mój drogi, cóż Cię tak przeraziło?
Lecz paweł milczał. Milczały więc zarówno Jodły w Tel Avivie jak i Pałąc Prezydencki milczał. Przy czym to ostatnie nowością nie było. Pomilczmy sobie więc wszyscy – pomyślał tajemniczy gość.
Lecz milczenie złotem nie było, platyną ni srebrem również. Tak więc Paweł Gasiwoda rzekł:
- Mój sprzymierzeńcu, dla mnie to hańba, hańba, hańba, po trzykroć hańba. Oto widzę – są ludzie innej wiary i wyznania, są ludzie poglądów innych, dla których śmierć stu siedemdziesięciu tysięcy ludzi tragedią nie jest, ba nie są uduchowieni. To nie są ludzie! Cenzurować ich chciałem, jednak tak wielu rzuciło się... Powiadam Ci, tak wielu! Ja, bezbronny Krzyżowiec sam tam stałem.
- A jakież to poglądy oni głosili?
- Już mówię! Wytknęli nam, że sami kiedyś przesladowaliśmy! Przecie za to przeprosiliśmy!
- To fakt. Mój dalej, mój dzielny rycerzu.
- Inny wskazał, że winę ponosi sam fakt religii, jej istnienia. Nie okazał nam współczucia. Nie cierpiał z nami. Kanalia!
- Och, hańbi on imię Salonu Tego.
- Inny podważył, że oni za wiarę umarli. Zasugerował, że mogli umrzeć przy okazji! Pytam się – przy okazji czego? Że niby głód tam mają? AIDS? Wojny rodowe w których zabija się wszystkich za nic? Bzdury, bzdury, bzdury, po trzykroć bzdury!
- Och, to nie do pomyślenia!
- Ale to nie najgorsze... Są inne rzeczy! Otóż, jak mogą tak mówić, dane owe podważają i twierdzą, że to wyssane z palca, tylko dla kasy! Inni zaś źródło święta podważali! To się do prokuratury nadaje, do więzień!
- Tak, lecz cóż z tego – lud taki ograniczony, wierzy w bzdury zamiast iść z nami, z naszą jedyną i niepodważalną racją. Chodźmy więc z miejsca tego bo z herezją nic nie poradzimy.”

A teraz kilka słów odniesienia do kłótni:

Jak zabawnie się Was czyta! Obie strony które wymieniają się wspaniałymi argumentami. Powyższa historyjka służy jednemu – niczemu. Zainspirowany wydarzeniami w innym miejscu i innym wszechświecie stworzyłem sobie tę historyjkę. Jeśli zaś ktoś dostrzeże tu jakieś odniesienia do siebie, personalne ataki – nie moja to wina, pobieństwa nie zamierzone były. Swoją drogą ostro dajecie :) A Pan, Panie Paliwoda jak już pisałem – dystans powinien zachować. Ale nie wobec Salonu, tylko głównie wobec siebie samego. Reszta zaś zamiast pisać bzdurne teksty w których operują pojęciami „Katole, narzucac, wytępić” mogłaby kulturalnie i do rzeczy wyrazic swój pogląd. Bo do posiadania poglądów każdy ma prawo. Do obrzucania błotem – nikt. A jednak obrzucac jest najłatwiej.

Oczywiście wolność wzywania do nienawiści została brutalnie naruszona przez gospodarza. Mnie jednak ciekawi czy w ten sposób można ukazać prawdziwe wzywanie do nienawiści. Bo dosłowne działa oczywiście częstotliwością. Można powiedzieć, że dwóch pisze tu jako "murzyni", to "zezu" i M'zimu" i to inteligentni. Poza tym nie rozumiem jak gospodarz może nie wiedzieć, że (w sterowniki do polecanych nie wpisał adresów) polecany tad9 to prawdopodobnir Quasi, Bernard i nie wykluczone, że jeszcze kilka jego nicków. Jak gospodarz może nie zwrócić uwagi i tworzyć takie nieporozumienia! Ogólnie wątek ciekawy, ale głównie przez to, że nie wiadomo o co chodzi.
PS Odejście Paliwody może oznaczać poważny zastój intelektualny w Salonie. Może jednak do takiej ostateczności nie dojdzie i zostanie. Jednak skandal trwa i nikt nie wie kto może przeciwstawić się temu sztormowi.

[phk1]
1/Wiesz Maddogu,ze chamstwo chamstwem nie wyplenisz,
potrzeba Kulturki, a nie Sztuki gazrurki ;-)

PHK1
Ale wg mnie nie mozna inaczej reagowac na to bydlo, ktore po wyborach zrobilo sobie gnoj z Salonu.
2007-11-03 20:24
Mad Dog1153487
"I don`t need your civil war..."
www.maddog.salon24.pl

@Paweł paliwoda
2/Nasi admini wyjechali na dłuzszy weekend,gdzieś bez dostepu do internetu nie poraz pierwszy zresztą;-)

Ostatnia nawalanka skończyła się też pod nieobecność szefostwa bez dostepu do internetu ;-) i wtedy ucieczka Weglarczyka dokonała się.

Tu mamy inną osobowość i inny swiatopogląd czerwonego,więc myślę ,że moze inne emocje zaczynają tu na salonie odgrywać rolę niż nie "lubię wybiórczej" no chyba ,że nie "lubię ludzi Legutki"

Sadurski tez był kiedys w podobnej sytuacji w starciu z nami po tekstach przeciw Katarynie ,
ale z perspektywy czasu wyszedł z tego obronną reką więc proszę pamietać,
ze wielu czerwonych przechodzi tu chrzest bojowy i chyba jest to taka "fala" ,a po niej zostanie pan juz na dłuzej tylko trzeba przetrzymać ;-)

Igor wychodzi z założenia że moderacja jest cenzurą, zatem toleruje dzicz i łamanie prawa, bo przecież naruszanie uczuć religijnych wiary wiodącej w Polsce, a katolików jest dobre 90%, to jest łamanie prawa. Proszę sobie wyobrazić takie teksty Polaków na portalach w Iranie itd Za kilka dni i Salon24 i Rzeczpospolita miałaby problemy, skandal międzynarodowy, światowy.

Katolik nie wysadzi redakcji w powietrze, to można na nas pluć Igorze? Przecież można ich zbanować i po kłopocie, wywalić, zablokować IP, zgłosić do ABUSE ich providerów żeby już policją nie straszyć. Maila z ustawami do chuliganów też można posłać, może to wystarczy.

Proszę przywyknąć i nie poddawać się, taka jest specyfika sieci, przypomina Salon24 także osiedle gdzie na Śląsku w dzielnicy biedy po zmroku w dzień wypłacania zasiłków, emerytur, rent. Przejść to cud bez szwanku. Kibole, menele zatłuką spokojnego człowieka za... niewinność. Jest nagonka na katolików, przypomina to rasizm, antysemityzm, ksenofobie, homofobie. Tego rodzaju agresja, tej specyfiki zjawisko.

Ludzie przesiąknęli okultyzmem, satanizmem nie zdając sobie z tego sprawy... bo czymże jest hasło RÓBTA CO CHCETA, czy ideologie libertynizmu, liberalizmu jak nie szatańskim wynalazkiem? Przykro mi to mówić, ale chora jest też nasza oświata na każdym poziomie od przedszkola po profesorów. Ktoś tych ludzi którzy tak Pana tu atakują "produkuje". Kończyli jakieś szkoły, uczelnie, albo gdzieś studiują. Kto im tak pięknie uczy, wychowuje? Można być ateistą, nawet komunistą, ale nawet wtedy szanują normalni ludzie katolików, konserwatystów którzy zbudowali ten świat. To nie Marks go zbudował i nie twórcy ideologii przeróżnych które psują młodzież.

Nie sądzę żeby pluli na Pana wyborcy PiS, zwolennicy IV RP, tych zapraszam też do mnie :)

Tak z ciekawości pytam...

Niech Pan nie okazuje złości swoim wrogom. Po co? Proszę się powstrzymywać, bo te negatywne emocje obrócą się przeciwko Panu. Sprawni eryści tylko czekają aż pokaże Pan swoje słabe punkty. Zachęceni sukcesem będą prowokować jeszcze bardziej. Przekroczą każdą granicę byle wyprowadzić przeciwnika z równowagi. Zamiast złości warto pokazać adwersarzowi jaki jest śmieszny. Życzę więcej dystansu i obśmiewania tych, którzy na to zasługują. Pańscy polemiści, a zwłaszcza ta część która z jakichś powodów chce Panu personalnie dokopać odrobiła pracę domową z "Erystyki" Schopenhauera.

Tak, "zezu" jak sama nazwa wskazuje to "Paliwoda".

Czyli:
ZEZU = PALIWODA

.

Na pewno katolik nie wysadzi w powietrze redakcji ? :)))
Historia zna różne przypadki... :)))

Twoje argumenty są, co tu dużo mówić - nie fair. Jak na błyskotliwą debatę filozoficzną są za ciężkie. Zanadto wulgarne i prymitywne w swojej jednoznaczności. Nie da się ich, psiakrew, odwrócić jak kota ogonem...

Trzeba się do nich odnieść!

F. Koneczny podaje w jednej ze swoich książek zdarzenie, które miało miejsce w XVI-wiecznej Moskwie. Otóż lud moskiewski podburzony przez niższe duchowieństwo prawosławne spalił drukarnię, a drukarzy wymordował... bo duchowni bali się, że bedą się musieli uczyć i potem czytać te książki ...
Tak mi przyszło do głowy, w związku z ignorancją, władzą i... w końcu szaleństwem.

Panie wykształciuch, i przestań się Pan tutaj tłumaczyć Panie Sadurski.

PS.
Niedawno sam Pan udowodniłeś żeś wykształciuch!

Uff...

Koszmarne te komentarze pod Pana tekstem.

Postawię nieskromnie diagnozę: nie miał Pan t.zw. "zielonego pojęcia" czym jest w istocie ten (nomen omen) "salon"?
Nie mylę się?

Dziwię się, że ktoś, kto Pana tu zaprosił (myślę, że tak mogło być), nie ostrzegł Pana w żaden dostępny przecież sposób?
Chyba, że znalazł się Pan tutaj z własnej woli, bo...uwierzył Pan w z gruntu przekłamaną (!) w mainstreamie "metkę" tego blogowiska, jako....prawicowe :)

Rozumiem Pana szok i TAKĄ, zupełnie dla mnie zrozumiałą reakcję.

Otóż - NIE JEST PRAWICOWE, JEST DO GRUNTU LEWACKIE. A knajactwo jest w prostej linii tego konsekwencją.

Przeczytałam Pana motto, umieszczone po prawej stronie...
To najczystsza PRAWDA.

Ale... "TO" nie jest miejsce do pisania o niej, tak jak chce i potrafi Pan to robić. Proszę mi wierzyć, czytam OD PARU MIESIęCY TYLKO NIEKTÓRE blogi, omijając szerokim łukiem

http://waligrucha.salon24.pl/44241,index.html

Straszny z pana hipokryta, po prostu śliski pan jesteś. Zajrzyj pan na swoja charakterystykę Tada i innych nazywanych trollami.

to ty antysemitko z forum michalkiewicza? Salon24 lewacki, michalkiewicz lewacki, no i gdzie sie maja podziac te prawdziwe polaki, szelagi z sulejowka, te z PAN i uniwersytetow PRL, taa..niedlugo jak widac zostana tylko rezerwaty dla irokezow -reszta to oczywiscie lewacy.

mara

masz rację, przepraszam, chciałam tu jakąś wykształciuszą precyzję zaprowadzić, gdy tymczasem to wszystko po prostu zboki. Takie same jak wszyscy inni dewianci, np. ateiści i liberałowie!. Którym Pan Paliwoda słusznie daje odpór!

pzdr
transgresyjna szczurzyca
rode

Autor
No prosze, niech pan przestanie palic wode, tylko juz jakies normalne uzywki. Albo niech pan spusci manto swojemu dilerowi, sprzedaje panu jakis dziwny towar, naprawde.

2007-11-03 22:06Mad Dog1153489
"I don`t need your civil war..."
www.maddog.salon24.pl

Może polecisz mu swojego ?

szyszkowska nie ma jakiegoś forum gdzie moglaby pani sie wykazaywac? Albo Dunin? Moze Pani nawet zaprosic przyjaciela Krzysia L ktorego tak przerazil watek homoseksualny w jego kontekscie. Czemu?

"Rozdać tym ludziom karabiny, od razu urządzą "katolom" drugą Srebrenicę."
Panie Paliwoda - to jest pana marzenie. Stać się męczennikiem w imię jakiejś sprawy (jak już to panu Pilch napisał - "Nie ma większej pychy niż nadzieja na męczeństwo.", widać od tego czasu nie zrobił Pan żadnego postępu). Prawda jest taka, że każdy na pana, że tak to ujmę, leje ciepłym moczem i co najwyżej stara się sprowokować do kolejnych coraz to bardziej dziecinnych wynurzeń. Może pan dalej próbować zaklinać rzeczywistość i twierdzić, że jest pan kolejną ofiarą lewackiego zdziczenia, albo wziąć się za siebie. Większość radzi Panu to drugie, ale niestety wątpię, żeby Pan ich posłuchał, ponieważ z tego co widzę wybrał Pan już dużo wcześniej taką metodę - budowanie "oblężonej twierdzy", na dodatek w swoich rojeniach wciska pan do niej innych - zwanych przez Pana "większością normalnych ludzi w Polsce".

Otóż, gdybyś uważnie czytała to, co Paliwoda pisze, wiedziałabyś, że on zdecydował się pisać tutaj po pewnym okresie obserwacji... Mylisz się więc już z gruntu, Kochanie... :)))
Dalej - dosyć wyraźnie widać, że modus operandi Paliwody polega na sprokurowaniu nonsensownego, ale prowokacyjnego tekstu, co miało na celu ściągnięcie co bardziej płodnych komentatorów, a następnie rozniesienie ich w pył inwektywami i innymi takimi...
Ponieważ Salon uchodzi za prawicowy, liczył na szeroki poklask i wsparcie. Jednak "prawicowy" nie oznacza, że dla półgłówków. Jego besserwisserstwo odebrane było z - co najmniej - dużym niesmakiem nawet przez tych, którzy sympatyzowali z jego poglądami.
Chłopina się po prostu przeliczył - mierząc zamiar na siły. Wprawdzie po części mu się udało - zrobił się szum wokół jego blogu - ale też dobitnie i konsekwentnie wykazano mu jego głupotę, puste zadęcie, butę i wręcz chamstwo. A teraz ma problem - co z tym dalej... Osobiście zadedykowałbym mu "Niepokonanych" "Perfektu":

Gdy emocje już opadną
Jak po wielkiej bitwie kurz
Gdy nie można mocą żadną
Wykrzyczanych cofnąć słów
Czy w milczeniu białych haniebnych flag
Zejść z barykady
Czy podobnym być do skały
Posypując solą ból
Jak posąg pychy samotnie stać

Jeżeli jednak chciałabyś widzieć rzecz inaczej - umówmy się, że panu Paliwodzie udało się ponad jego oczekiwania... :)))

W sumie mój wcześniejszy post można usunąć. Prawidłową diagnozę stanu PP przedstawił o wiele ciekawiej Pilch w tekstach:
http://www.polityka.pl/archive/do/registry/secure/showArticle?id=3112787
http://www.polityka.pl/archive/do/registry/secure/showArticle?id=3113556
a jak już pisałem, Pan Paliwoda od tamtej pory się nie zmienił. I tyle. EOT

:)))
No właśnie... Ale ubaw prześwietny ! :)))

Pozdrawiam

Ma Pan bardzo niepopularne poglądy a czasy się zmieniaja i robactwo wylazło. Niestety wsrod czerwonych tez. Objawiaja sie koniunkturalisci ktorzy gdy odmieni sie sytuacja polityczna znow beda po stronie prawdy ale dzis, dzis wola promowac chamstwo i agresje. Prosze to ignorowac. I przyjac ze moderatorzy doceniaja K. Leskiego i innych lewicowych publicystow (bo po jego ostatnich zagraniach nie mam juz zadnej watpliwosci ze to farbowaniec) bo taka koniunktura teraz. a reklamodawcy oczekuja na klikniecia, wiec karmi sie tu trolli zeby nabijali kabzę. Wolny Salon;))) Wolne żarty....

ales duren!
a wiesz co mowia o takich jak ty?takich maczo-strejtach?
ze chetnie by se dali zamieszac...
film taki byl w kinie geralt w kinie sa filmy ze niby amerykan bjuty czy cus-widziales?momenty byly mowie ci...
btw
az serce rosnie jak widze takich pana paliwody -przepraszam za slowo-adherentow...a i on pewnie szczesliwszy

- (cd) staram się szerokim łukiem omijać większość wpisów na SG, z powodów wyżej wymienionych. Wybór tych tekstów - to rozprawka wyłącznie na prywatnego mail'a.
Ale ja mam nad Panem przewagę - zaczęłam od czytania, a nie od założenia bloga. Gdyby Pan tak zrobił, nie komentowałabym Pana wpisu dziś, bo nie byłoby TUTAJ Pana bloga - tak jak ja nigdy swojego nie założę w tej "stajni".

Wiem, że ci komentatorzy, którzy radzą Panu nabyć grubą skórę - chcą Pana teksty czytać. Rozumiem ich rady.
Ja też chcę je czytać.

Ale moja rada jest z gruntu odmienna:
POWINIEN PAN STĄD ODEJŚĆ!

Może Pan (wręcz powinnien!) założyć własny blog, (np. z możliwością komentarzy po zarejestrowaniu) - znajdą się normalni i będą ten blog linkować na swoich stronach, gdziekolwiek one są. Nie zaginie Pan w sieci - tej autentycznie prawicowej! Chce Pan coś od siebie ludziom rozumnym przekazywać - proszę tego nie zaniedbać, po to jesteśmy, by na pewnym etapie życia oddawać coś z siebie innym. Ale oni, to otoczenie - muszą tego chcieć.

Tu - w 99% - nie chcą.

To powiedzenie o "perłach przed wieprze" nie jest jedynie czczą gadaniną - to najczystsza prawda.
I dotyczy niestety tutejszego "całokształtu".
Proszę z tego wyciągnąć jedyny możliwy i konsekwentny wniosek.

Jeśli nie chce Pan się jako człowiek spalać bez sensu, rozmieniać na drobne, tracić nerwy i czas, dewaluować w starciach, podobnych do tych powyżej.

Za późno na naukę knajactwa, a otoczenie pokona Pana doświadczeniem :)

Proszę przemyśleć mój tok rozumowania, jest do bólu logiczny. Niestety.

Selka
(elas@mp.pl)

No, o panu Paliwodzie to nie tylko Pilch... :)))
A tak w ogóle - dziwię się, że wielu tutaj komentujących nie postarało się dowiedzieć, kto zacz... Myślę, że gdyby to zrobili - szum tutaj byłby znacznie mniejszy.

a powie mi Pan, dlaczego niby miałabym się wynieść z Salonu, a zwłaszcza blogaska, którego autor tak lubi se buzię wycierać moim nazwiskiem?

pozdrawiam
transgresyjna szczurzyca
rode

A jak ktoś lubi cierpieć za swoje poglądy?

ale po co szukać i ciasteczka wyciągać - Pan Paliwoda dostarcza wystarczająco wiele radości swoim Salonowym dziełem:)

pzdr
transgresyjna szczurzyca
rode

"No, o panu Paliwodzie to nie tylko Pilch... :)))"
Poproszę o jakieś szersze info (leń jestem), jakieś linki... :D
Już dawno uległem Paliwodomanii.

Na salonie można czasem zaobserwować dziwne zjawisko, kiedy wiedzeni jakimś lemingopochodnym instynktem, trolle rzucają się na kogoś, a określani zazwyczaj jako "ostrzy" blogowicze wracają do strategii plujactwa rasowego - z której zresztą wyrośli. Ma to na celu wykurzyć "słabsze" jednostki z salonu. Słabsze, gdyż wdają się w dyskusję z trollami.

Proszę się tym nie łamać. Strategii tej zaprzestają po pewnym czasie ci "ostrzejszy", gdyż wiedzą, że będą z niej rozliczani, a ci zupełnie głupi milkną, czasami przejawiając słabą aktywność, którą się szybko ucisza.

To jest szczególnie silne na blogach, które kierują się wartościami chrześcijańskimi. Może warto posłuchac przysłowia "Nie dyskutuj z głupim, gdyż głupi pokona cię w ułomności swojej."

Pozdrawiam i łączę wyrazy wdzięczności za dotychczasowe wpisy.

Matix

:)

My tu sie upominamy o to ze jakis tekst nie trafia na SG.

Mysle ze jestesmy troche niesprawiedliwi......

Wszak Leski Krzysztof tez sie upominal ze jakis tekst "z mety" nie trafil na strone glowna. Pamietam doskonale.


Co prawda chodzilo mu o jego wlasny tekst ale co tam :)

Mesydz jest jasny - wszyscy jestesmy niezadowoleni :))

No !!! Już mnie, kurna, boki ze śmichu bolą ! :)))

Ale, chyba, wziął coś na uspokojenie i poszedł spać. Tak w ogóle - zaczynam mieć mieszane uczucia. Bo a nuż apopleksja go dopadnie ? A w końcu - bicie słabszych jest be... :)))

Pozdrawiam ciepło i chyba... Dobranoc.

Co by nie rzec - żałosna z Pani postać.

eot.

muszę stwierdzić, że jest Pan Panie Pawłe nominowany przeze mnie do nagrody blogera-donosiciela.

Najpierw sugestie o pracodawcy, teraz o prokuraturze.

Mam nadzieję,że nagrodę będzie Panu wręczał Pan Lesław Maleszka

podoba mi się setna osoba pisząca, że PP ma bardzo niepopularne poglądy...

Oczywiście nie mam prawa sugerować zeby się Pani stąd wyniosła, przeciwnie to coraz bardziej Salon do którego Pani pasuje, te wszystkie docenty stopczyki, Mad dogi i stachy to doborowe towarzystwo. Ale problem w tym, że do pięt Pani poziomem nie dorównują tutejsi publicyści i tylko ubliżają Pani inteligencji. A tam można się wzbić na wyżyny postępowej myśli.

też mam takie wątpliwości, ale wtedy patrzę sobie na notkę Pana Paliwody, czytam, na czerwono, doradca w Gabinecie, i mi przechodzi. Sadurski już to wywiódł wyżej, a i ja tu i ówdzie pisałam - te 300 komentarzy wyżej to naprawdę rezultat ciężkiej pracy. Na sabat zapraszam, link wyżej:)

pzdr
transgresyjna szczurzyca
rode

Maleszka, maleszka... czy to nie twój politycny promotor? latwo oddajesz swoich, typowe, taka już bolszewicka mentalność.

Zdecydowanie najweselszy post w historii Salonu24. Autorowi gratuluję sukcesu.

gdy twoi kumple, a być może i ty sam, donosili na innych których następnie natychmiast banowano praktycznie bez powodu, czasem tylko tłumacząc sie obłudnie, ze ktoś niby spamuje??

U siebie i swoich nie widzisz belki w oczach obłudny i wyjątkowo niesprawiedliwy majorze? No powiedz, ale tak szczerze. Nie jest ci po prostu wstyd?

Wiec jeszcze raz zapytam. Jak śmiesz innym zarzucać to co twoi kumple ideowi robią nagminnie??

to Pan Geralt mógłby nagrodę odebrać za Pana, oczywiście po uprzednim donosiku na rode do pracodawcy i na grzesia do prokuratury (za podżeganie)

to mi sie niedobrze robi. Major wspiął się, podobnie zresztą jak reszta tej wykształciuchowej nadętej elyty na same szczyty swych możliwości yntelektulanych. A przecie taki ładny, a tak inteligentnie wyglądający, a tak się ładnie prezentowal w TV, że palce lizać, a tu proszę.

Małość małych ludzików o przeogromnym mniemaniu o sobie, a tylko dlatego, że ich nauczyli cytać. Wiec cytają jak szaleni bezmyślnie wszystko co im lewackie korporacje medialne pod nos podsuwają, a im wydaje się, że potrafią mysleć.

A prawda jest taka, to inni za was myślą panie majorze, pani rode i reszta z tej oświeconej elyty elyt, światłości ze światłości. Doopki...

Ty wiesz, że Cię normalnie uwielbiam :)

Choćby za to:

http://pawelpaliwoda.salon24.pl/44569,index.html#comment_669514

Panie Pawle,
niech się Pan nie da stłamsić...

Może i jesteście zawsze "na bierząco do przodu", ale coraz więcej osób indywidualnie was przegląda na wskroś. I to jest wartościowe. Działalność wasza to belzebubizm wcielony. Ten łańcuszek to poezja instynktu. Zwykle czytam taką agresywną treść jako zgryw. Ale to jest zgryw z własnej agresji. Jednak "doskonała" (niemal doskonała) belzebubiczność jest ważniejsza.

Właśnie o to w tym całym chamstwie chodzi - wykopać "słabsze jednostki". Dlatego chamów należy ignorować i nie tracić czasu na pyskówki. Moim zdaniem zresztą chamskich wpisów nie powinno się usuwać - niech wiszą ku hańbie ich autorów - na wieki, a przynajmniej do zamknięcia internetu. ;-)
Pozdrawiam.

Czy ty też pracujesz w MEN?

A teraz drogie dziecko blogosfery powiedz mi gdzie ja groziłem donoszeniem do pracodawcy czy do prokuratora?

No i chyba nie stawiasz Panu Paliwodzie tak niskiej poprzeczki, jaką jest poziom wpisów i komentarzy lewaków

no popatzr pan!
warzecha sadurski leski sakiewicz-prozny trud!pan stale na SG!
panu to panski adherent geralt zapewne zabezpiecza...
ps
ja to jestem prosty mis ale wstydzilbym sie jakby taki-nie przymierzajac-geralt byl moim flankowym-orginalnie chcialem napisac pretorianem ale pomyslalem ze geralt sie obrazi...

To był wg. ciebie spam? Jeśli wiec nie ty maczaleś w tym palce to przynajmniej jako gospodarz powinienes interweniowac u swoich znajomków Jankesow by odbanowano Leyte2, bo wina może zostac tobie przyypisana. Wiec pytam, zrobiłeś coś w tym kierunku by odbanowac Leyte? Pokazałeś sie z tej lepszej strony obronco demokracji i prawa do wolności słowa?? Ale gdy Kaczynskim zarzucano, ze chcą ograniczyc wolność slowa byles pierwszy w walce z tyranem, prawda obludniku? A jak ograniczają wolnośc słowa twoim przeciwnikom politycznym to jest cacy??

A odnośnie Pana Paliwody. W którym to miejscu Pan Paliwoda domagal sie by cie zabanować?

Ty chyba jesteś nie kumaty i naprawdę pracujesz w MEN

Leyte 2 to dawny judaica, blizna, i ktoś tam jeszcze. On jest banowany od ponad pół roku, za to, że wszędzie wkleja te same teksty. To się nazywa spam. Mi Leyte 2 wisi i na moim blogu może sobie wklejać co chce, ale jak go Jankesy kasują to ich sprawa, bo uprzedzali go wielokrotnie, że albo przestanie spamować, albo go wypieprzą.

To ich interes i takie tu są zasady, ja ich nie ustalałem, ja się do nich dostosowałem.

Ale wśród tych zasad nie ma donoszenia do pracodawcy lub do prokuratora co promuje i sugeruje Pan Paliwoda.

Salon24 to własność Jankesów pięknisiu w przeciwieństwie do Polski, która nie jest własnością Kaczorków, kumasz czy mam ci to napisać jeszcze raz.


Banowanie spamerów to jednka coś innego niż ręczne sterowanie prokuraturą prawicowy geniuszu

Uważasz , ze matka ktora grozi dziecku, ze jak się nie zacznie uczyć to przestanie go kochać jest równoznaczne z tym, ze matka naprawdę przestanie kochać swoje dziecko? Czy tez chce zasygnalizować dziecku, ze coś robi źle, że powinno zmienić swoje postepowanie bo złodziejstwo jest karalne i powinno być zgłoszone na policję??

Nie wiesz tego majorze, ze każdy ma obowiązek, pod groźbą kary donieść o zaistniałym przestępstwie? I że powinno sie przestrzegać innych przed popełnianiem czynów przestępczych tak jak to zrobił Pan Paliwoda?? Lapiesz temat majorze?

Więc jeszcze raz zapytam. Jak nazwiesz w takim razie swoich podłych kumpli ktorzy bez grożenia donoszą natychmiast? No jak ich nazwiesz? Dalej, czy kiedykolwiek skrytykowałeś ich imiennie na blogach, tak jak to teraz czynisz z tą małpią satysfakcją??

Wiec po raz kolejny zapytem. Jak śmiesz majorze przyrównywać pięść do nosa??? Odpowiedz mi!!!!!!

od chwili Pańskiego debiutu w salonie zaglądam tu i czytam. Polecam te teksty znajomym "wykształciuchom", może sie któryś "pochyli" nad Pańskimi słowami.No dobra dość tych laurek, bo wpadnie Pan w samozachwyt. Pozdrawiam i czekam na jeszcze.

...zapewne ubecy z IV wydziału komunistycznego MSW, albo ich dzieci wytresowane przez tatusiów.

Trochę niepotrzebnie pan się na nich oburza, bo oni po prostu wykonują swoją robotę, za którą płaci Urban czy inna Moskwa.

Nie wykluczam, że jest wśród ich kilku "idealistów", czyli idiotów, którzy wymyślili sobie, że są "ateistami", aby sie np. odróżnić, bo nie mają w sobie nic innego, co mogłoby zwracać uwagę. Oni oczywiście nie są nawet w stanie dostrzec, że w postawie ateistycznej tkwi głęboka egzystencjalna i logiczna sprzeczność.

Wiem, co mówię, bo sam byłem kiedyś takim niedowarzonym "ateistą", ale dorosłem i już w wieku 20 lat kpiłem sobie z takich napalonych fanatyków.

Nie każdy jednak ma w sobie zdolność do samorefleksji i umiejętność szczerego przewartościowania swojego życia.

Stąd sie biorą tacy starzy głupcy jak np. niejaki Azrael.

FESTIWAL NIENAWIŚCI WŚCIEKŁOŚĆ NIE DARUJE SZALEŃCZA KŁAMSTW OSZCZERSTW ORGIA NAJGORSZYMI ZOHYDZANO WIERZĄCYCH NIGDY PLUTO TRADYCJĄ BYDŁO 5 KATEGORII UBLIŻANO RELIGIJNYM ODRAŻAJĄCY WIEM WYPRAWIAŁO FORACH GW MICHNIKA AGOROWYM TOK FM RYNSZTOKA GW PRAWIE PLUŁO ZWIERZĘCEJ INACZEJ SZOKU WŚCIEKŁOŚĆ NIE DARUJE POPAPRAŃCÓW HUNÓW NIESPRAWIEDLIWOŚCI ŚCIGAM DZICZ WYPLUTYCH LEWACKICH PONIŻANY BEZKARNIE PIES ZAWYĆ


Achtung! Venissa detected!
:)

Żaden profesjonalista nie stawia wirtualnej diagnozy. Venissy nikt chyba nie traktuje poważnie. Jeśli Venissa ma naprawdę wykształcenie kierunkowe to sama sie ośmiesza i podważa swoje kwalifikacje.

ale czemuś uparł się rzygać akurat tutaj?

Zdecyduj się, słonko, czy chcesz być męczennikiem za wiarę, konkwistadorem, czy archaniołem Michałem ze świetlistym mieczem w prawicy.

Twoja sekta od tysiącleci rozpełza się po świecie, czasem słowem, czasem podstępem, często siłą i terorem. Gdyby wam pozwolić tak samo byście mordowali innowierców, czy swoich odstępców jak jeszcze kilkaset lat temu jawnie robiliście. To rozwój cywilizacji i demokracja zakończyły wam krwawy okres dziejów.

Czy Prusowie mieli rację witając Wojtka z Pragi włócznią? Mieli, bo chrześcijaństwo miało dla nich tylko miecz i ogień. Nie przetrwali spotkania z miłosierdziem chrześcijan. Czy mają rację dzisiejsi mieszkańcy Afryki, stawiający opór próbom katolickiej indoktrynacji? Mają. Bo człowiek ma prawo wierzyć w to, w co chce wierzyć sam, i nie lubi być nawracany na czyjąś wiarę.

Mnie nie przeszkadza to, co robicie we własnych kościołach. Natomiast już publiczne manifestacje typu procesja czy pielgrzymka budzą we mnie dokładnie takie same uczucia jak parada Wolności.

Podobnie tutaj - mało mnie wzrusza z czapki wyjęta liczba męczenników za wiarę - jeżeli ginie człowiek, to jest tragedia, niezależnie od wiary, jaką wyznawał, czy motywów zbrodni.

Wiara nie jest koniecznością - kto chce, ten wyznaje, w miejscu, które sam wybiera. I w okolicznościach, które akceptuje. Jeżeli to akurat jest Arabia Saudyjska, to ma problem, ponieważ akurat tam prawo zabrania praktykowania waszej wiary. Można łamać prawo, ale trzeba zaakceptować cenę, jaką za takie postępowanie się płaci.

Podobnie tutaj. To jest blogowisko polityczne. Otwarte na wszelkie opcje polityczne, więc próby krzewienia tutaj zabobonu katolickiego spodobają się jednym, wzbudzą zaś niesmak w innych. Pewnie tolerowalibyśmy misjonarstwo, ale konkwista i krucjata słusznie spotyka się tutaj z odporem. Im bardziej będziesz się napinał, tym mocniej dostaniesz w rewanżu.

I uważaj, bo atakując Rode za jej przekonania i orientację seksualną sam się wystawiasz. KK jako instytucja wręcz przesiąknięty jest homoseksualizmem, choć tego otwarcie nie głosi.

Widzę, że już się trochę uspokoiło.

Ja się przyznam, że pana podejścia trochę nie rozumiem, ale chcę zrozumieć.

Czy może mi pan powiedzieć jaki jest pana stosunek do ateistów i innych ludzi nie będących katolikami?

Tzn. do czego ci ludzie powinni mieć prawo a do czego nie i dlaczego?

No i czy uważa pan, że obecnie jest jakas nierównowaga w traktowaniu Katolików i niekatolików w naszym kraju? - a jeśli jest to jak to według pana wyglada?

Z góry uprzedzam, że moje pytania nie sa powodowane złośliwością, albo że i tak juz wiem swoje. Przyznam się, że po prostu pana nie rozumiem a chciałbym zrozumiec...

pozdrowienia

Szanowni państwo, nie ośmieszajcie się tym, że wykazujecie braki w wykształceniu. Nie wiem, jakie posiadacie profesje, ale informuję, że diagnoza, to bardzo szerokie pojęcie i ma miejsce w wielu dziedzinach nauki: zarówno medycynie, psychologii., jak i w różnych metodach terapeutycznych oraz na terenie samej pedagogiki. Diagnoza może być stawiana nie tylko na podstawie narzędzi psychometrycznych, czy tomografu pozytonowego, ale także na podstawie obserwacji zewnętrznych przejawów, czyli OBJAWÓW zachowania się badanej jednostki . Dotyczy to zarówno werbalnej, jak i niewerbalnej ekspresji człowieka. Diagnoza może być całościowa, jak i cząstkowa. Może jej dokonać nawet uczeń szkoły podstawowej, który odbył np. systematyczne szkolenie z Inteligencji Emocjonalnej, ale także każdy kursant, ktory uczył się o różnego typu zanurzeniach osobowości. Każdy dobrze wyedukowany człowiek z wymienmionego zakresu wiedzy błyskawicznie wyłapie okiem (nawet na odległość), czy ktoś przejawia cechy zaburzeń osobowości,zachowabia aspołeczne i odpowiednio je nazwie i zaklasyfikuje. Nie trudno zauważyć, ze wiele tu forumowiczów swoimi wpisami wykazuje cechy zaburzeń osobowości.

Ocena i diagnoza cząstkow p. Rode:

1. Wchodzi na blog p. Paliwody i zamiast asertywnie i merytorycznie odnieść się do jego tez, BRUTALNIE atakuje własciciela bloga, używa agresywnych i obraźliwych sformułowń; wielokrotnie przekracxza grannice psychologiczne autra tekstów

2. Zachowuje się niezgodnie ze swoją płci.ą biologicxzną; na płaszczyźnie psychologicznej wykazuje cechyn płci męskiej, a nie kobiecej; prawdziwa kobieta, czyli taka, która zachowuje się zgodnie z własną płcią odznacza się subtelnością i delikatnością; siłę własnej płci dostrzega własnie w swej kobiecości, a nie w przyjmowaniu męskich form zachowań. To każdy specjalista dostrzeże gołym okiem, nie potrzeba tu żadnych testów.Nie jest więc przypadkowym, że kobieta identyfikująca się z płcią męską będzie utożsamiać się ze środowiskami homoseksualistów i jednocześnie brutalnie atakować wszystkich tych mężczyzn (prawdziwie męskich), którzy nie akceptują MĘSKICH kobiet.Trudno się dziwić PRAWDZIWEMU MĘŻCZYŹNIE, że jego miejsce/rolę społeczną chce przejąć jakaś SZTUCZNA kobieta;jak podają psychologowie, kobieta powinna być zawsze b-j submisyjna w relacjach z mężyczznami; wówczas i ch relacje będą harmonijne

PODSUMOWANIE DOTYCHCZASOWYCH ZDARZEŃ:

1. Pan PALIWODA napisał kulturalnie teksty, w których przedstawił swoje stanowisko z punktu widzenia chrześcijanina

2. Wchodzi p. Rode i inni lewacy i BRUTALNIE, złośliwie, AGRESYWNIE atakują autora tekstu

3.PaN Paweł PROTESTUJE; jednak czym więcej protestuje, tym b-j ROZJUSZA to sforę zajadle atakujących przeciwników stanowiska p. Paliwody

4. Padają coraz b-j brutalne słowa ze strony p. Rode i jej obrońców; p. Paliwoda stawia coraz b-j zdecydowanie GRANICE, nie dopusaczając do tego, aby z butami włażono na jego prywatny obszar psychologiczny

5. Pojawia K. Leski- który nigdy wczesniej się tu nie wypowiadał i podejrzewam w ogole nie sledził dotychczasowych wątkow p. Paliwody wraz z toczącymi się pod nimi dialogami- i w sposób zaskakujący dla wielu czytelników, BRUTALNIE atakuje p. Paliwodę; nie znając faktów, nie sledząc systematycznie wszystkich wypowiedzi p. Rode broni jej chamkie zachowania, OBRAŻA autora tekstu; chyba tylko dlatego, ze nie jest ATEISTA , a katolikiem; a więc z całą pewnością zalicza go do tzw. prymitywnych i zaściankowych MOHERÓW; skoro p. Paliwoda jest zaściankowym i ograniczonym umyslowo katolikiem, na dodatek BEZCZELNYm i siejącym nienawiść (tylko dlatego, że pisze tu blogi nt. przesladowania chrześcijan itp)do świata i ludzi, to nic nie pozostaje,jak wywyższyć się i wyrazić swoją POGARDĘ do tego człowieka; i to bylo wyraźnie widać w wypowiedziach K. Leskiego

6. Do akcji zaszczuwania katolika - P.Paliwody - wkracza prof. Sadurski, który nie dostrzega własnej hipokryzji; niby staje w obronie obrażanej kobiety, ale zapomina, jak wcxześniej obrażał inne kobiety, np. Katarynę, a mnie także; hipokryzja p. sADUrskiego polega także na tym, że wykazując poważne braki w zakresie wiedzy psychologiczno - pedagogicznej, próbuje niczem pedagog pouczać dorosłego człowieka o niestosowności zachowania;I TO PUBLICZNIE!czyli celowo chce go UPOKORZYĆ na oczach setek forumowiczów; zapomina jednak p. Sadurski, że zanim dokona się oceny czyjejś postawy, należy dokłądnie prześledzić wszystkie jego wypowiedzi; a prawda jest taka, że pan nie śledził wypowiedzi p. Rode od początku i nie raczył pan, zauważyć, że to nie p. Paliwoda atakował w postach p. Rode (bo on pisał nt. chrześcijańskie), tylko ONA JEGO;nie raczyl Pan zauważyć, tak łatwo dostrzeganych przez innych czytelników etapów całej oamwianej tu sytuacji: 1. p. Paliwoda umieścił posta, W KTÓRYM DZIELI SIę swoimi przemyśleniami z punktu widzenia filozofa i katolika.2. do blogu włazi z butami p. Rode i w sposób brutalny atakuje autora tekstu. 3. P. Paliwoda prostestuje; może nieznacznie impulsywny sposób, ale nie na tak NISKIM poziomie, jak czyniła to p. Rode oraz K. Leski

...jeśli chodzi o (nie)stawianie wirtualnych diagnoz: oczywiście, że żaden profesjonalista nie postawi wiążącej diagnozy na odległość i bez oglądania diagnozowanego. Oczywiście, że próby stawiania takich diagnoz dowodzą braku profesjonalizmu.

Niestety, nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. I dlatego uważam, że nawet tak bijącej w oczy szarlatanerii jak w przypadku p. Venissy *nie można* zostawić bez odzewu. Zwłaszcza jeśli dany szarlatan expressis verbis określa siebie jako profesjonalistę.

J.

Dziękuję bardzo za tych kilka ciepłych słów. Naprawdę nie musi się Pani aż tak bardzo trudzić, aby wykazać prawdziwość mojej tezy.

Z całym należnym szacunkiem,
Jubal

Niech mnie pan nie rozsmiesza. Nie umie pan czytać? Wszysttko zostało powyżej napisane.Wstyd,analfabetyzm wtórny?

Jeden błąd popełniło Ministerstwo Edukacji; pierwsze, co powinno już na samym poczatku istnienia rządów PiS- uczynić Mienisterstwo Edukacji, to wprowadzić do wszystkich szkół obowiązkowych lekcji z Edukacji Emocjonalnej wg koncepcji Daniela Golemana; wówczas to nie PO wygrałoby, ale PiS. A tak przewagę zdobyły srodowiska, ktorych IE pozostawia wiele do życzenia. O konieczności systematycznej Edukacji emocjonalnej piszą psychologowie i pedagodzy już od dłuższego czasu; wśród autorów i ja znajdowałam się; wiele razy ten wątek poruszany był na licznych konferencjach pedaogigicznych; niestety,jak do tej pory skończyło się tylko na słowach, ale gdyby ta koncepcja EE zostałaby wprowadzona w życie, to i poziom dyskusji w Salonie24 byłby już inny, a i głosowano by nie na PO, czu SLD, tylko na ludzi PRAWYCH!Jeśli jeszcze ma Pan jakiś wpływ na decyzje podejmowane przez MEN, to poddaję wspomnianą powyżej koncepcję wspierania rozwoju emocjonalnego dzieci i młodzieży, do jak najszybszego rozważenia. Pozdrawiam

[phk1] napisała i wyłozyła kawę na ławę zrozumiałym jezykiem dla tych którzy chcą zrozumieć,
reszta naprawdę nie potrafi ?

...ktora mozemy podziwiac w ponizszej wypowiedzi Zezu:

"Uważasz , ze matka ktora grozi dziecku, ze jak się nie zacznie uczyć to przestanie go kochać jest równoznaczne z tym, ze matka naprawdę przestanie kochać swoje dziecko? Czy tez chce zasygnalizować dziecku, ze coś robi źle, że powinno zmienić swoje postepowanie bo złodziejstwo jest karalne i powinno być zgłoszone na policję??"

Matka, ktora grozi dziecku, ze z jakiegokolwiek powodu odbierze mu swoja milosc jest, szanowni panstwo, emocjonalna idiotka.

żeby szerzyć katolicką demagogię i psuć nerwy przeciwnikom politycznym.

Nieprzypadkowo jego pierwszy wpis twórczo rozszerzał dornowskiego wykształciucha jako synonim zaplutego karła reakcji XXI wieku. Pawełem miał ochotę wsadzić kij w mrowisko i powiercić nim prawoskrętnie, a teraz narzeka, że mrówki gryzą? Jego dosrojność nie przewidziała efektów swojej "tfórczości"? Jego bylejakość poczuła się urażona, bo przeciwnicy, miast dać się okładać bezkarnie - powiedzieli "garde"?

Gość pisze piramidalne bzdury, jest napastliwy i upierdliwy. W sumie wolno mu, śmieszy tylko megalomania, jaką okazuje przy okazji.

Szanowna Pani, dziękuję za chłodne i racjonalne uwagi na temat tego, co się tutaj wcześniej odbywało. Muszę przyznać, że czuję wielki niesmak po tym wszystkim. Chociaż było tutaj ok. 30-40 proc. poparcia dla mnie, to jednak większość głosów to wrzask hołoty. Odzwierciedla to - mam nadzieję - nie stan polskiego społeczeństwa, a raczej tej części inteligencji, którą określa się mianem wykształciuchów. Są oni, niestety, głośni na forach publicznych i w swej masie wpływowi. Taki też jest stan większości polskich uczelni humanistycznych. Pani Rode jest klinicznym przykładem tego duchowego prostactwa, które na niczym się nie zna, niczego nie przemyślało, ale nie tylko publicznie manifestuje swoją wyższość, lecz zwyczajnie bezczelnie indoktrynuje młodzież na wyższych uczelniach. Obecnie zawieszam na czas jakiś swoją aktywność. Nie wiem, czy warto p.Rode poświęcać jeszcze atrament. Mógłbym już dziś napisać tekst - w blogu lub w prasie - który by tej pani mocno zaszkodził. Leski jest od niej o niebo inteligentniejszy, a proszę spojrzeć, jak po jednym zdaniu - o Jachowiczu - skulił się i uciekł. Zresztą Leski wie - podobnie jak ludzie z GW - że jeżeli chcę, potrafię trafiać bardzo boleśnie. Myślę, że pan Adam Michnik mógłby to potwierdzić (gdyby chciał odpowiedzieć szczerze). Rode nie jest żadnym dyskutantem. Nic nie znaczy. Zapowiada krytyczne analizy moich tekstów. Jak ona chce to zrobić? Jakie instrumenty ma do dyspozycji, poza cwaniackimi odzywkami? Na jej uczelni już ją nazywają "transgresyjna szczurzyca" (jak sama siebie - to nie ja! - nazywa tutaj). To się od niej nie odklei do końca życia. Jak się jest tak niemądrym i publicznie wypisuje takie chamowate tekściki, to cóż...
Ciepło Panią pozdrawiam

@ Pan Jacek
Relacje ateiści-nieateiści w ogóle mnie nie interesują. Nie zaglądam do niczyjej duszy. Wiele osób z mojego otoczenia to ludzi niewierzący! Jak mógłbym atakować ludzi, których więcej niż cenię?! Zwalczam postawę antyklerykalną, która jest szkodliwa także dlatego, że jak pług zmiata do kosza wszystkie pozytywne wartości. Ludzie typu Wojciecha Sadurskiego wyrządzają kulturze wielkie szkody, chociaż nie wolno porównywać Wojciecha Sadurskiego z menelstwem typu M'zimu, suwnicowy czy Docent-jak-mu-tam. Oni nie zasługują na szacunek i rozmowę. Sadurski - mimo wszystko - tak.
Pozdrawiam.

2007-11-04 11:45Paweł Paliwoda951498Inteligenci i wykształciuchywww.pawelpaliwoda.salon24.pl

link do komentarzazgłoś do usunięcia

to paliwoda psuje komuś nerwy? chyba raczej bawi...

się nam zrobi zaraz kółko wzajemnej adoracji! paliwoda i venissa już są, niech jeszcze dobiorą sobie bliznę, kajdasa i wyborcę-pis (to chyba zresztą ten sam) i będzie dopiero pięknie!

panie paliwoda, nie uciekaj pan stąd, pana blog poprawia mi humor co dzień rano! ;)

@[phk1], dzięki. Cieszę się z Twojej informacji zwrotnej, bo to podtrzymuje mnie na duchu, że są jeszcze w naszym kraju Polacy o prawdziwie OTWARTYCG i CHLONNYCH umyslach. Choć nie posiadaja humanistycznego wykształcenia, to dysponuja tak elastycznym umysłem, że potrafią zrozumieć treści, które mogły być (z racji zdobytej specjalizacji zawodowej)dla nich nieco odległe.Pozdrawiam

@Paulowina

Nie rozumiem Twoich uogólnień oraz zasad oceniania IE zwolenników PiS0-u na podstawie niezbyt zgrabnie ujętego wpisu Zezu, który najwyraźniej nie jest pedagogiem/psychologiem itp.Ale w sumie Zezu ma rację- to, iż matka grozi dziecku, ze przstanie go kochać, bo źle się uczy, nie musi byc tożsame z tym, co plecie. Dobrze znamy przypadki z życia, nie tylko rodzinnego, że ludzie plotą głupoty; albo inaczej: co innego mówią i co innego myślą; 90% Polaków podobno zdradza przejawy nerwicy, a jednym z jej symptomów jest brak spójności wewnętrznej, czyli: cxzłowiek gada co innego, a cxzuje/mysli co innego.

@Miki, gratuluję IE!Byłeś bardzo asertywny, grzeczny i nieagresywny wobec pracownika MEN-u...Nie ma co, REPARACJA EGO wielu forumowiczów jest niezbędna,a wręcz wymaga natychamistowej interwencji.

Wczoraj nie dało się tu zajrzeć.

Mam jednak prośbę - pewnie zaraz zostanę okrzyknięty lizusem, ale co tam - niech Pan zostanie i pisze dalej.

Osobiście znam kilka osób, które chętnie Pana czytają, choć nie zawsze się z Panem zgadzają. Z reguły nie zostawiają komentarzy i dziś pewnie też nie napiszą.

A na ten powyższy jazgot naprawdę nie warto zwracać uwagi. Gdy Pan się zaczyna złościć to wygłodniałe awanturnictwa towarzystwo zlatuje się, jak ćmy do świecy. W rzeczywistości większość tych anonimowych komentatorów czy blogerów - w spotkaniu w większym gronie nie byłaby w stanie wypowiedzieć ani słowa, takie to odważne towarzystwo. Nie warto się nim ani zajmować, ani odpisywać, ani reagować. To jest jak taplanie się ze świnką w błotku. Szkoda Pana czasu, a i tych, którzy odwiedzają Pana blog i czytają komentarze. Zawsze między bełkotem można wyłowić coś interesującego, ale trzeba najpierw przebrnąć przez liczne bzdury. Gdyby Pan nie reagował tych bzdur by tu nie było, łatwiej by się czytało merytoryczne komentarze.

Pozdrawiam

ale jednak większość głosów to wrzask hołoty.
Czy ja dobrze rozumiem, czy to oznacza, że brak poparcia dla Paliwody oznacza bycie hołotą?
Tak poza tym, to myślę, że istotnie michnik nie może spać po nocach, tak mu Paliwoda dopiekł.
Uznanie wypowiedzi venissy za chłodną i racjonalną, to już absolutne kuriozum.

Z przykrością przeczytałem deklarację o zaprzestaniu blogowania. Zupełnie Pan nie zrozumiał na czym ono polega, ku uciesze salonowiczów. Jak dotąd to od czasu, gdy zebrali się tutaj panowie eksperci z Instytutu Sobieskiego, nie było tu tyle śmiechu. Tym bardziej, że same teksty zawierające merytoryczne rozważania, mogły być (i częściowo były)ciekawym tematem do dyskusji. Zamiast tego mieliśmy mówienie Leskiemu, żeby nie pisał tak dużo, pretensje o to, że ktoś nie prowadzi bloga, choć jest doktorem, grożenie, wałkowanie własnych obsesji itd.
Radzę przejrzeć historię blogowania Elizy Michalik, podobieństwo uderzające.

no coz fanatyk w ostatnim poscie juz straszy, juz wystawia laurki, bedzie szkodzil, oskarza Sadurskiego i Leskiego, o czyny, ktorych nie popenili. To znamienna postwa dla ubieglej kliki rzadowej, tych damskich bokserow -obrazalskich, zadajacych przeprosin -zyjacych w jakims falszywm swiecie indokrtynacji quasi-narodowej. Znamy takich z historii, znamy historiie krajow, ktore ulegly demagogii fanatykow - ja jestem praktykujaca katoliczka, ale juz 3 razy dalam na ofiare, ze Bog uchronil ten kraj o rzadow tych fanatykow. Nowy rzad ma 4 lata pracy, ta bedzie blokowana i opluwana przez elementy odwetu i wstecznictwa cywilizacyjnego - ale nalezy ufac, ze sily postepu i demokracji zwycieza i na trwale umocnia wyniki ostatnich wyborow w kraju. Na zawsze i dzieki Bogu, ktory wysluchal modlitwy tych - co chca byc wolni i zyc w tolerancyjnym kraju.

mara

p. Paliwody to już kuriozum...:)

skąd wykopaliście tego człowieka? dobrze, ze obecnemu ministrowi edukacji zostało już tylko kilka dni, jeżeli takie tuzy mają wpływ na wychowanie młodzieży.

proponuje p. Paliwode zaznaczyć na zielono bo jako czerwony nie przydaje blasku tej części salonu...

"Ludzie typu Wojciecha Sadurskiego wyrządzają kulturze wielkie szkody, chociaż nie wolno porównywać Wojciecha Sadurskiego z menelstwem typu M'zimu, suwnicowy czy Docent-jak-mu-tam. Oni nie zasługują na szacunek i rozmowę. Sadurski - mimo wszystko - tak."'

Domaga się Pan szacunku dla siebie i swoich wartości, niech Pan okaże wpierw szacunek dla innych i ich wartości.
Szkoda, że mimo wykształcenia nie pojął Pan tej prostej zasady i wątpliwe, że ją pojmie.

"Mógłbym już dziś napisać tekst - w blogu lub w prasie - który by tej pani mocno zaszkodził"

Jak Pan by to zrobił? Bo na razie wyglada Pan na intelektualnie słabszego...
Znowu minister Legutko i inni koledzy musieliby Pana wspomagać jak w "polemice" z Pilchem?

w kodeksie karnym jest wyznaczony katalog przestępstw o których trzeba powiadomić organy ścigania, pod grożbą sankcji

O innych przestepstwach trzeba powiadomić społecznie, czyli zandej sankcji nie ma

Wiec chłopcze nie wiem o co ci chodzi, kapowanie tylko dla kapowania to jest to czym sie podniecasz

BTW nie mam kumpla o którym wie, ze kapuje

ani katolikiem. W imię czego mam nadstawiać drugi policzek? Nie uważam się za elitę, tym bardziej za nadczłowieka. Współczucie odczuwam dla każdego cierpiącego człowieka, nie zastrzegam go jedynie dla współwyznawców. Głupotę piętnuję niezależnie od przekonań politycznych czy wyznania głupca.

Tu mamy do czynienia z nawiedzonym krzyżowcem, który zapragnął ogniem i mieczem szerzyć "jedynie prawdziwą prawdę" w salonie. Dość nieudolnie próbuje żelazną pięść maskować jedwabną rękawicą.

Powtarza zresztą błąd swojego idola - dla Słoneczka Pienin też świat jest dychotomicznie podzielony na swoich i złych. W ten sposób szeregów zwolenników się nie poszerza, za to gwałtownie maleje liczba obojętnych. Komu rośnie?

Pani Venissa jest względnie sprawną manipulatorką, tyle można jej przyznać, mieszanie faktów i fikcyj w odpowiednich proporcjach idzie jej na tyle dobrze, że nieuważny czytelnik nie zauważy od razu. Piszę: nieuważny, ponieważ każdy niezacietrzewiony czytelnik po starannym przeczytaniu całego zestawu (tu: artykuły p. Paliwody + komentarze) będzie w stanie te manipulacje wykazać. Modus operandi i zestaw chwytów p. Venissy jest stały (mnie szczególnie zachwyca używanie WIELKICH LITER).

Niestety, jej "psychologizowanie" to w dużej mierze bełkot, w większości wypadków sprowadzający się do mniej lub bardziej zawoalowanych inwektyw pod adresem wydumanych wrogów (i nawet nie wrogów ideologicznych, tylko osób, które ośmielają się z nią nie zgadzać lub chcą zweryfikować jakieś fakty jej dotyczące).

Nie wystarczy użyć kilku mądrze brzmiących terminów, żeby napisać coś istotnego.

J.

...muszę powiedzieć, że pańskie zadufanie jest zachwycające. Pan naprawdę uważa, że celnym i zabójczym ostrym swoim słowem pogrążył Pan swoich jakże nikczemnych i plugawych wrogów?

Zachwycające. Typowe, ale naprawdę zachwycające.

J.

Jeśli p. Venissa jest chłodna i racjonalna, to kto jest agresywnym fanatykiem?

Do tej wypowiedzi byłem Pana w stanie czytać. Ale tutaj pokazał się Pan, jako ktoś, kto potrafi bez zmrużenia oka przyjąć najbardziej irracjonalne wypowiedzi, pod warunkiem że sprzyjają Pana tezom. W czerwieni Panu nie do twarzy.

"potrafię trafiać bardzo boleśnie"

"mógłbym napisać takst, który by tej Pani bardzo zaszkodził"

Pan chyba po prostu NIE MOŻE napisać paru zdań bez gróźb, pogardliwych określeń, oraz przechwałek, jak to inni dyskutanci przez Panem drżą

używając Pana własnego słownictwa - od bliższego zainteresowania Pana twórczością i osobą - RZYGAĆ SIĘ CHCE

"Gniewny ale spokojny.
Surowy choć komiczny.
Szary Niedźwiedź doprowadzi do oświecenia tych, którzy mu pomogą, lecz tych, którzy będą starali się go powstrzymać lub spotwarzać, tych wyrzuci precz.
Oto jego wielka mantra:
Poświęcam się uniwersalnemu diamentowi aby niepohamowana furia została zniszczona."

bardzo dziś Pan zajadły :D

-> Pan Pawel Paliwoda

"Muszę przyznać, że czuję wielki niesmak po tym wszystkim."
- wspolodczuwam ten niesmak z Panem. Jest mi naprawde przykro, ze tak subtelny, kulturalny i wrazliwy czlowiek (na dodatek, doradca w Gabinecie Politycznym) zostal wsciekle zaatakowany przez chorych z nienawisci blogerow. Naleza sie Panu przeprosiny.

"Mógłbym już dziś napisać tekst - w blogu lub w prasie - który by tej pani mocno zaszkodził."
- w to nie watpie, znajac Pana mordercza ironie (a takze dostep do tajnych dokumentow ministerialnych). Moglby Pan np. zawrzec jakies szyderstwa o ciasteczkach.

" Zapowiada krytyczne analizy moich tekstów. Jak ona chce to zrobić?"
- mysle, ze np. poddajac krytycznej analizie kilka (a moze i kilkanascie) Panskich glownych ksiazek - zarowno te fundamentalne monografie, jak i najwazbiejsze zbiory esejow, po polsku i te przetlumaczone na obce jezyki.

"Na jej uczelni już ją nazywają "transgresyjna szczurzyca""
- czy zna Pan inne wypowiedzi na Jej temat? Moze jakies zapisy rozmow telefonicznych, notatki sluzbowe, opinie w aktach personalnych?

"Ludzie typu Wojciecha Sadurskiego wyrządzają kulturze wielkie szkody"
- niech mi Pan nie odmawia tej drobnej przyjemnosci. Istotnie, czesto po powrocie z pracy, zwlaszcza gdy jestem zmeczony, lubie troche powyrzadzac szkody kulturze. To taki drobny kaprys, niech mi Pan go nie odbiera... (I bardzo Pana prosze, niech Pan nie powie o tym Ministrowi i moim zwierzchnikom!)
Pozdrawiam serdecznie, WS

2007-11-04 13:46Wojciech Sadurski2312697Daleko bliskowww.wojciechsadurski.salon24.pl

link do komentarzazgłoś do usunięcia

Mimo wszystko uważam, że o wiele łatwiej się pisze na tego typu stronach internetowych, gdy mamy do tego jakiś stosunek emocjonalny. Zarówno bardzo na "+", jak i na "-".
Dlatego stawiam tezę, że 99,9 % wypowiedzi także i na tym forum stanowi przede wszystkim informację o stosunku emocjonalnym interlokutorów do różnych spraw i osób niż zawiera rzeczywiste i racjonalnie przemyślane poglądy.
Z emocjami zasadniczo się nie dyskutuje, bowiem rządą się one innymi prawami niż umysł.
Czasem więc jest tutaj, jak w pewnym dowcipie o człowieku, który darł się wniebogłosy. Ktoś do niego podszedł i zapytał się, czego chce, a on na to odrzekł gromkim głosem:- chcę krzyczeć!!!

Nie wykazuje Pan klasy, dystansu ani mądrości grożąc ludziom tekstem w gazecie i chwaląc się strachem który wywołują pana teksty u wrogów ideowych. Żenujący poziom. Nie mogę uwierzyć,że jest pan dojrazyłym człowiekiem i na dodatek doradcą ministra edukacji!!!!!!!

Z badań prowadzonych na gruncie psychologii polityki i marketingu politycznego wynika, że w Polsce wygrywają Ci politycy, którzy mają ciepły i miły wizerunek medialny, a niekoniecznie coś sensownego do zaproponowania wyborcom.
Bowiem opinia publiczna = emocje publiczne.
Nie ma się więc, co dziwić, że w Salonie, jakoby politycznym, dominują emocje, a nie rozum - a zapomniałam, tu jest wielu takich którzy uważają, że mają wyłącznie mózg i hormony - zapewne nadmiar testosteronu :))

Panie Pawle, poruszyła mnie Pańska historia. Pańska nietuzinkowa osobowość zresztą też.

Mógłby Pan, dla pełnego obrazu, przybliżyć nam problematykę co do której doradza Pan Panu Ministrowi Edukacji?

I rzucić jakieś konkretne przykłady, co Pan doradził i co zostało z tego wdrożone...?

Pytam z ciekawości zawodowej, ale także jako ojciec gimnazjalisty.

Gorące pozdrowienia :-)

a dlaczego Pan chce tymczasowo zaprzestać działalności na S24?

'Mógłbym już dziś napisać tekst - w blogu lub w prasie - który by tej pani mocno zaszkodził. /.../ Zapowiada krytyczne analizy moich tekstów'.

hm... Ta zapowiedź mocnego zaszkodzenia to po to, żeby jednak nie napisała, ze strachu przed Mistrzem Ciętej Riposty, dlaczego z Panem Wielkim Filozofem nie wypada polemizować? Pan naprawdę nie zrozumiał, co napisałam na sabacie, czy celowo przeinacza?

pzdr
transgresyjna szczurzyca
rode

Dlaczego podpisuje się Pani "transgresyjna szczurzyca"?
Jest Pani, przynajmniej w swoim środowisku znaną osobą. Niewykluczone, że Pani posty czytają studenci i współpracownicy. Ciekawa jestem, czy chce być tak Pani przezywana przez swoich studentów i ludzi, z którymi Pani pracuje?
Jest Pani po pierwsze kobietą. Jeśli walczy Pani o prawa kobiet, to sensowne by było najpierw polubić siebie jako kobietę i w kobiecej roli. A kobieta po pierwsze ma być piękna.
Pani wybaczy, ale szczurzyca z pięknem mi się nie kojarzy :)

"A kobieta po pierwsze ma być piękna."

A nie np: mądra czy dobra?

Tak, po pierwsze ma być piękna! Bo piękno zachwyca mężczyznę i zachęca do zmiany i wysiłku.
Metafizycznie rzecz ujmując piękno stanowi syntezę prawdy i dobra. Więc w tym pięknie zawarte jest nie tylko piękno ciała, ale i duszy :)

dlaczego?

J.

Pan Paliwoda w debiucie prawi: 'W Polsce i na świecie trwa wyścig transgresyjnych szczurów, które dokonują coraz to bardziej ekscentrycznych odkryć. Przeżytkiem jest tradycyjna rodzina, związki heteroseksualne, podział społecznych ról na męskie i kobiece /.../'. Początek akapitu następującego po fragmencie poświęconym Katarzynie Kozyrze, feministkom, liderom ugrupowań gejowskich, nieprzejednanym pacyfistom, ekologom, obrońcom pornografii, 'postępowym' dziennikarzom i politykom. Mniejsza, że nieściśle prawi - ale za to jakim językiem!

Dlaczego pyta Pani mnie o przejęte określenie Pana Paliwody, a nie pyta Pana Paliwody o te insynuacje pod moim adresem, jakie raczył z siebie wypluć? Bo co, bardziej szkodliwe jest wirtualne zakwestionowanie kanonu kobiecego piękna niż z googla wyssane podważenie zasadności przyznania stopnia naukowego i zatrudnienia? Naprawdę? Hipokryja to Pani drugie imię, tak? I proszę mi tu nie jechać jakimiś seksistowskimi banałami o akceptacji siebie w kobiecej roli - jakby Pani jeszcze nie zauważyła, właśnie istnienie tej kobiecej roli podważam, zwłaszcza w punkcie o czynieniu z kobiety śliczniusiego przedmiotu. Pożądania.

W razie potrzeby służę dodatkowymi wyjaśnieniami.

pozdrawiam
transgresyjna szczurzyca
rode

Ale czy pan nie precyzując szczegółowo też nie zmiata wszystkich ateistów do jednego worka? Przecież nie każdy ateista jest antyklerykałem, co wiecej - zasada odwrotna też istnieje...

Poza tym, czy trochę nie za ostro potraktował pan niektórych komentarze, które wrzucił pan do powyższego posta? Choć to oczywiście pańskie poczucie smaku, ale czy nie mogą się oni poczuć obrażeni, że zmiótł pan ich do jednego worka? - znam kilku z nich - oni tacy sami nie są i na takie traktowanie nie zasługują - dlaczego więc pan traktuje innych tak jak sam pan nie chce być traktowany?

No i na koniec trochę nie wiem o co chodzi z panem Sadurskim, tzn w jaki sposób on wyrzadza kulturze wielkie szkody. Ja mam wrażenie, że on głosi po prostu swoje poglądy, czy nie ma do tego prawa? No chyba, że ma pan jakies ewidentne przykłady, które może pan wskazać jako przykład. lub chociażby mógłby pan doprecyzować sposób w jaki p. Sadurski szkodzi kulturze? Przyznam się szczerze, ze się nad tego typu ocena nie zastanawiałem, ale z chęcią bym poznał podstawy pańskich zarzutów. To być może dałoby podstawę do dalszej nad tym dyskusji...

w miarę mozliwości proszę o odpowiedż

pozdrowienia

Nie musi się Pani identyfikować z określeniami używanymi przez P. Paliwodę. On ma prawo używać swoich sformułowań, a Pani nie musi ich zaraz brać do siebie. Być może są inne słowa, które zdecydowanie lepiej Panią opisują.
Jeśli P. Paliwoda coś źle o Pani napisał i jest to nieprawda, to nie ma się Pani czego na uczelni obawiać :)
Kobieta nie jest śliczniutkim przedmiotem pożądania, o ile sama z siebie go nie zrobi.
Ostatecznie, to kobieta decyduje o tym, jak traktują ją mężczyźni :)
Piękne i mądre kobiety zawsze miały ogromny wpływ na mężczyzn :) I z tej roli nie zrezygnuję za żadne skarby świata :)

Poczytajcie o innej dyskusji PP:

http://www.polityka.pl/archive/do/registry/secure/showArticle?id=3113556

Wtedy w obronie łomatko-filozof'a musieli stanąć Krasowski i Legutko :))))

ależ ja nie biorę do siebie - ja przejęłam. Istotna różnica.

Nie pytałam Pani, czy coś mi grozi na uczelni czy nie, ale dlaczego nie oburzają Pani kłamliwe wywody Pana Filozofa, a oburza moje przejęcie określenia 'transgresyjna szczurzyca', które Pani się z pięknem nie kojarzy. To pośrednio pytanie o status wykładowczyni - czy ma być piękna, czy może kompetentna. Pani twierdzi, że piękna - no sorasy.

pozdrawiam
transgresyjna szczurzyca
rode

ależ ja nie biorę do siebie - ja przejęłam. Istotna różnica.
"""
No to, po co Pani przejęła? Co Pani daje to przejęcie? - nie musi Pani na to pytanie odpowiadać.
"""
Nie pytałam Pani, czy coś mi grozi na uczelni czy nie, ale dlaczego nie oburzają Pani kłamliwe wywody Pana Filozofa,
"""
Nie znam Pani osobiście, więc nie wiem, czy te wywody są kłamliwe. Ale pochlebne nie są. Fakt.
"""
a oburza moje przejęcie określenia 'transgresyjna szczurzyca', które Pani się z pięknem nie kojarzy.
"""
Nie oburza mnie, raczej dziwi. Stąd pytanie. Trochę sobie kręci Pani bata sama na siebie. Po co?
"""
To pośrednio pytanie o status wykładowczyni - czy ma być piękna, czy może kompetentna. Pani twierdzi, że piękna - no sorasy.
"""
Twierdzę, że po pierwsze ma być piękna, a dopiero potem kompetentna, a nie tylko piękna i niekompetentna. Po pierwsze istniejemy jako kobiety, a dopiero potem jako wykładowczynie. Najpierw studenci na Panią patrzą i oceniają Pani wygląd. Napiszę więcej. Oceniają Panią na podstawie wyglądu. Dopiero potem słuchają tego, co ma Pani do powiedzenia. Jak im się Pani powierzchowność spodoba, to po pierwsze:
- bedą Panią bardziej lubić,
a po drugie:
- bardziej słuchać tego, co ma Pani do powiedzenia.
Nie wiem, jak Pani wygląda, więc nie mogę wysnuwać jakiś wniosków pod Pani adresem.
Zresztą, bez względu na to, jak się nosimy, zawsze chcemy sprawiać na kimś jakieś wrażenie. Pytanie: jakie i na kim? To też pytanie osobiste, więc nie wymagam odpowiedzi.


pozdrawiam
transgresyjna szczurzyca
rode

Jeszcze jeden przykład niezwykle wrednego ataku wykształciuchów, za którymi zapewne-wiadomo-co-stoi, na Pana Pawła:
http://www.dziennik.twardoch.pl/?p=111

PS> Strasznie lubię, gdy wykładowczynie akademickie są piękne :-)

Szanowny Panie Profesorze!

Problem z Wojciechem Sadurskim polega także na tym, co widać w Pańskim wpisie. Czy nie jest on skrajnie jednostronny? Załóżmy, że ja jestem tym rozwścieczonym głupcem, kretynem, burakiem itp. Ale Pan? Pan swoim działaniem realnie wyznacza standardy. Pan drwi ze mnie w swoim tekście. Ale jaka nauka płynie z niego?
Napisałem tekst o prześladowaniu za poglądy pewnej grupy ludzi (chodziło, oczywiście, o chrześcijan w różnych miejscach świata, ale wyobraźmy sobie, że chodzi o gejów, lesbijki, mniejszość etniczną czy inną religię). Przytoczyłem wstrząsające dane i praktyki wobec niej stosowane. I tyle. Reakcją na tekst był opad agresji i chamstwa - na moją osobę, chrześcijaństwo, sam tekst. Czy kwestionuje Pan łajdactwo zacytowanych komentarzy? Ufam, że nie zacznie Pan mówić o wolności słowa itp. Dobrze Pan wie, że absolutna wolność wypowiedzi nie istnieje i istnieć nie może. A więc, czy podda Pan te wypowiedzi krytyce?
I o to mam do Pana pretensje. Gdy dzieje się coś haniebnego, czego sprawcami są ludzie z Pańskiej strony, Pan ani słowem nie wspomni o tym z własnej inicjatywy. I nawet, gdy zrobi to za Pana ktoś inny - wiedząc, że czekają tu na niego z siekierami ludzie, którzy właśnie na Pana powołują się jako na autorytet (porażka wychowawcza?) - również nie odnosi się Pan do kwestii zasadniczej, ale drwi sobie z autora.
W Sudanie, Panie Profesorze, krzyżuje się ludzi za poglądy, a Pan i wielu ludzi z tego salonu atakujecie mnie (niejeden przy okazji wyzwierza się na chrześcijanach). Jak w tej sytuacji mam Panu ufać jako intelektualiście? W ten sposób ustala Pan pewien standard - i to jest szkodliwe.
Co do Pani Rode, to uważam za skandal, że pozwala sobie ona na operowanie takim językiem w przestrzeni publicznej (błagam, proszę nie pisać: "skandalem jest, że doradca ministra operuje w przestrzeni publicznej takim językiem"; nie mówmy przez chwilę o mojej osobie). Czy Pan nie dostrzega - wiem, że to ukłuje Pańskie jednostronnie wyczulone ucho, przepraszam - głupoty jej wpisów? To ta pani pierwsza zaatakowała mnie i sprowokowała wymianę zdań. Dlaczego teraz odgrywa rolę ucieśnionej i niewinnej, skromnej uczonej, prześladowanej groźbami przez potwora z ministerstwa? Nic w tej sprawie nie zmienia, co i gdzie napisałem w zakresie filozofii. Zresztą, jeżeli spotka Pan jakiegoś polskiego arystotelika, proszę zapytać, co o mnie sądzi jako o historyku filozofii.
Aluzje do Pilcha są naprawdę małoduszne. Pilch zachował sie wtedy w sposób paskudny. Ostatnio - w podobny sposób, jak robią tu teraz najtężsi "paliwodożercy" - wykorzystała tekst Pilcha "Gazeta Wyborcza". Czytał Pan tekst autorstwa bodaj Aleksandry Pezdy? Nie czuł Pan niesmaku?
Wygodniej jest pisać to, co Pan pisze. Bo to nie zamyka wielu dróg do kariery. Ba, otwiera je!
Powiedział mi niedawno pewien redaktor naczelny pewnej gazety: "Jesteś najinteligentniejszym i najgłupszym człowiekiem, jakiego znam". Co do inteligencji - nie wypowiadam się. Co do głupoty - miał rację. Bo ja nie chcę być - nawet nie chće starać się być - Wojciechem Sadurskim. A byłoby to rozwiązanie pragmatyczne. W istocie.
Z poważaniem

2007-11-04 16:13Paweł Paliwoda951498Inteligenci i wykształciuchywww.pawelpaliwoda.salon24.pl

link do komentarzazgłoś do usunięcia

nie odbiera pan lekcji...
to baaardzo duza wada-przede wszystkim na stanowiskach doradczych w ministerstwach bardzo wazne jest umiec przystosowac sie do warunkow czyli-uczyc sie z sytuacji nowych od ludzi nawet glupszych bo kazdy ma cos do powiedzenia warto
ale pan sie nie uczy...
pamieta pan komentarz gatorinho?odpowiedzial pan wiez pewnie tak otoz ciekaw jestem co by legutko mial do powiedzenia po lekturze pana zenujacych nie tylko dla naukowca komentarzy
wstydz sie pan jesli pan wogole wiesz co to wstyd

Rownolegle do tej dyskusji na blogu Nameste toczy sie sabat, na ktorym "wyksztalciuchy" dziurawia przekletymi szpilami kukielke pana Paliwody. Ja tez wzialem udzial w tym plugawym przedsiewzieciu i spreparowalem mala kompilacje wlasnych spostrzezen (tj. wyszukanych wypowiedzi pana Paliwody), opinii, komentarzy i pytan jego dotyczacych:
http://zero-tolerancji.salon24.pl/index.html#comment_669778

Pozwole sobie ja zacytowac
[z gory przepraszam za knajacki jezyk - coz, plugawa atmosfera sabatu i mnie sie udzielila...]:



> Naprawdę spodziewałeś się odpowiedzi? Pytam z ciekawości.
[chodzi o niniejszy komentarz:
http://pawelpaliwoda.salon24.pl/44569,index.html#comment_669002 ]

Tak.

Tak, pod warunkiem ze moje pytanie zobaczy. Jednak biorac pod uwage, ze jego post zgromadzil juz grubo ponad 200 komentarzy, obawiam sie, ze prawdopodobienstwo dojrzenia mojego jest nie za wysokie...

Tak czy inaczej, spodziewalem sie, ze albo mi odpowie, albo moj komentarz usunie - bowiem stawiam zarzut zbyt powazny, by mogl go zignorowac. Tym bardziej, ze juz 2 razy mi odpowiadal - i co ciekawe: za kazdym razem byla to odpowiedz belkotliwym slowotokiem, najwyzej luzno zwiazanym z tematem pytania, za to pelnym inwektyw i insynuacji:
http://pawelpaliwoda.salon24.pl/42843,index.html#comment_645734
http://pawelpaliwoda.salon24.pl/42843,index.html#comment_646245

BTW: Polecam takze moje pytania i odpowiedzi:
http://pawelpaliwoda.salon24.pl/42843,index.html#comment_645647
http://pawelpaliwoda.salon24.pl/42843,index.html#comment_645821
http://pawelpaliwoda.salon24.pl/42843,index.html#comment_646591



O PALIWODZIE OGOLNIE:


Moim zdaniem doskonale podsumowal go Galopujacy Major:
http://galopujacymajor.salon24.pl/43241,index.html

Ja od siebie tez troche dolozylem:
http://galopujacymajor.salon24.pl/43241,index.html#comment_650790
http://galopujacymajor.salon24.pl/43241,index.html#comment_650980

Zacytuje jeden fragment:
"To protekcjonalne wyrazanie sie o naukowym dorobku dr Rode.
[Mimo, ze sam jest zaledwie filozofem, czyli HUMANISTA, 'quasi-naukowcem' - pierdzistolkowym 'molem ksiazkowym' w akcie 'sztuki dla sztuki' katalogujacym wiedze, do piet nie dorastajacym naukowcom zmagajacym sie z prawdziwymi intelektualnymi wyzwaniami, wyzwaniami majcych realna wartosc, tak intelektualna jak i praktyczna - matematykom, fizykom, inzynierom. Przygania kocioł garnkowi.]"


Moim zdaniem Paliwoda zachowuje sie jak rozpieszczony gowniarz - najpierw wymadrza sie, prowokuje, drazni zlosliwosciami, na probe dialogu reaguje kretactwem i inwektywami, a jak w konsekwencji dostanie wpier***, to ryczy i wrzeszczy, pozujac na ofiare napasci i przesladowania.

Debiutuje w Salonie24 obelzywa - choc zamaskowana "madrymi slowkami" - prowokacja pod adresem nie-konserwatystow/anty-PiSowcow, ktorych etykietuje wczesniej obsmrodzonym przez siebie pietnem "wyksztalciucha":
http://pawelpaliwoda.salon24.pl/40893,index.html
http://pawelpaliwoda.salon24.pl/40997,index.html
[BTW: Moja pytania/repliki dotyczace koncepcji "wyksztalciucha":
http://pwilkin.salon24.pl/43279,index.html#comment_651135
http://pwilkin.salon24.pl/43279,index.html#comment_652401 ]
Od merytorycznej dyskusji sie uchyla - chociazby tak jak w zacytowanych odpowiedzi na moje komentarze: raczac interlokutorow belkotliwym slowotokiem nie na temat, okraszonym dodatkowymi obelgami i insynuacjami.

Pozniej analogicznie pyskuje ateistom jakos tam obchodzacym "Swieto Zmarlych":
http://pawelpaliwoda.salon24.pl/43607,index.html

Jesli nawet raczy odpowiedziec na krytyke, to z nie do konca jasnych powodow napelnia swoje odpowiedzi bardzo wyrafinowana agresja i pogarda. Tak jak to mialo miejsce w przypadku:


# dr Rode:

"Lektura w internecie zapiera dech w piersiach. Ciekawe, że nie ma wokół Pani nikogo, kto doradziłby Pani, aby z takim dossier publicznie się nie wychylać. Napiszę na ten temat coś dłuższego. Może nawet uczynię Panią retorycznym toposem dla wypowiedzi "papierowych". Wszystkie te Pani cwaniackie odzywki mam skompletowane. Ciekawe, co na ten temat myślą Pani przełożeni?"
http://pawelpaliwoda.salon24.pl/43036,index.html#comment_647935

"(...) który zaszczycił mnie do tej pory tylko upomnieniem w sprawie blogowiczki Rode – jednej z najbardziej agresywnych osób na tym forum, swojej znajomej, która nie napisała ani jednego własnego tekstu, mimo tytułu doktora ze specjalnością homoseksualizm i jego promocja (...)"
http://pawelpaliwoda.salon24.pl/44569,index.html

"Co Pan wie o pani Rode? Wszystko, co napisałem, a Pan tu krytycznie cytuje, jest prawdą. Może się to komuś podobać albo nie, ale pani Rode jest specjalistką od "kultury" homoseksualnej. Uczestniczy w wielu imprezach o tym profilu. Pisze teksty gloryfikujące to środowisko i jego produkty. Nie brzydzi się działalnością Stowarzyszenia Lambda, od którego dystansuje się nawet wielu ludzi lewicy. I po co Pan to wszystko pisze?"
http://pawelpaliwoda.salon24.pl/44569,index.html#comment_668620


# Peera

"(...) Proszę, niech Pan sobie pofolguje. Ale nie anonimowo! Ja żadnego komentarza nie wyciąłem i nie wytnę. Niech Pan poda swoje prawdziwe imię i nazwisko. Uzurpuje Pan sobie prawo do wiedzy prawniczej. Niech więc Pańscy znajomi i koledzy z pracy wiedzą, jakim stylem Pan operuje, kiedy jest Pan sobą.
Przy okazji informuję, że po raz ostatni reaguję na wpis kogoś, kto wstydzi się występować pod swoim nazwiskiem."
http://pawelpaliwoda.salon24.pl/43036,index.html#comment_648006


# prof. Sadurskiego

" Czy reaguje Pan tylko wtedy, gdy uznaje Pan, że zasady dyskusji zostały przekroczone po stronie, która jest Panu obca ideowo i politycznie?
(...)
Nie dziwię się zresztą Pańskiej reakcji. Wszystko, co piszę - w dwóch dotychczasowych tekstach zasadniczych (a nie w polemikach) - uderza bezpośrednio również w Pana. Pan nigdy nie napisałby podobnego tekstu o Pacewiczu. Czy się mylę? (...)"
http://pawelpaliwoda.salon24.pl/43036,index.html#comment_648084

"Co na to arbiter elegancji w Salonie24, Wojciech Sadurski (...)? Co by to było, gdyby podobne wpisy dotyczyły homoseksualistów lub innych mniejszości, których broni pan Wojciech Sadurski? Milczałby?"
http://pawelpaliwoda.salon24.pl/44569,index.html


# Krzysztofa Leskiego

"Dzisiaj to szczyty kurtuazji u pani Rode. Kiedy napisze Pani swój własny, pierwszy autorski tekst? Czy pan Leski to też Pani znajomy?"
http://pawelpaliwoda.salon24.pl/44569,index.html#comment_668415

"(...) Przy okazji. W tym portalu zauważyłem wielu autorów lepszych ode mnie i od Pana (mam na myśli autorki i autorów bez zdjęć i związanych z tym przywilejów). Nie blokujmy im dostępu do SG. Mnie tu prędko Pan nie zobaczy (a i ten tekst chyba szybko zleci, chociaż reakcje nań są liczne). Proszę zatem o wzajemność."
http://pawelpaliwoda.salon24.pl/44569,index.html#comment_668548

"Czekam na odpowiedzi na moje pytanie w sprawie p. Rode. Proszę odpowiedzieć w przerwie pisania kolejnego tekstu na SG."
http://pawelpaliwoda.salon24.pl/44569,index.html#comment_668756

"(...) Pan Leski uciekł. Przestraszył się i opuścił pole konfrontacji. Ja też, Panie Leski, skończyłem z Panem debatę (bo nawet na dobre nie udało się jej z Panem rozpocząć). I po co to się pchać do mojego blogu? Lepiej pisać po pięć tekstów dziennie i oglądać się bez końca na SG."
http://pawelpaliwoda.salon24.pl/44569,index.html#comment_668828


oraz, last but not least


# mnie (miedzy innymi)

"To ignoranci, którzy nie znają dokładnie żadnego dialogu Platona!
(...)
Cała ta gadanina o wątpliwościach to pozory, blichtr. Jak u Pani Noblistki, która wykład noblowski zatytułowała 'Nie wiem', a potem bez żenady pakowała w rząd Olszewskiego (słynna agitka 'Nienawiść').Tutaj to ona żadnych wątpliwości już nie miała.
(...)
Wy zawsze wątpliwości macie tam, gdzie chodzi o nie waszą skórę. Gdzie chodzi o wasze interesy, wszystko jest jasne, komu dowalić.
(...)
Niech Pan nie powiela diagnoz tych wszystkich tempaków, którym użycie słowa 'wykształciuch' od razu kojarzy się z Dornem i PiS.
(...)
Więc bez krygowania sie na Sokratesa, który - zapewniam Pana - nie jest tym myślicielem, którego postępowi autorzy powinni sobie obrać za guru. Tyle że są to postmarksistowskie nieuki, lenie, które niczego nie doczytały ani nie przemyślały. Skrates był par excellence myślicielem prawicowym - otwartym, samokrytycznym, ale i potrafiącym bez chwili namysłu przyp... .
http://pawelpaliwoda.salon24.pl/42843,index.html#comment_646245

"(...) Czy nie jest to podżeganie do nienawiści, którym powinna zająć się prokuratura? I to są ludzie, którzy oburzają się na określenie „wykształciuch”. Żądają jego definicji, szydzą z wielkości czcionek w tekście. Wymieniają między sobą uwagi, że u Paliwody można się świetnie zabawić. Z reguły nie napisali ani jednego tekstu. Cała ich twórczość to pełne nienawiści zaczepki.
(...)
Po dwóch tygodniach obecności w Salonie24 – mimo wielu miłych i mądrych wpisów od blogowiczów, za które dziękuję – chce mi się wymiotować. Zwyczajnie rzygać!"
http://pawelpaliwoda.salon24.pl/44569,index.html

"To jest, proszę Pani, ta ich tolerancja, walka z ksenofobią itd. Rozdać tym ludziom karabiny, od razu urządzą 'katolom' drugą Srebrenicę. Całe zaś to wilcze stado jest definicją wykształciucha. Wykształciuch to właśnie to.
I proszę się nie przejmować tym bełkotem o wyrzucaniu mnie. To są ludzie, którzy potrafią bić zza węgła i swoich ksywek. Oprócz tego są bezsilni. Nic nie znaczą. Są nikim."
http://pawelpaliwoda.salon24.pl/44569,index.html#comment_668972


Tak sie zachowuje - tj. arogancko sie snobuje, prowokuje, unika merytorycznej polemiki, szarogesi i pyskuje - a pozniej przezywa traume (rzygac mu sie chce) i lamentuje, ze jest tu ostrzeliwany. Co to ma byc do qrvy nedzy?!

No i na koniec sie nadasal, obrazil i zapowiedzial, ze zabiera swoje zabawki i idzie do domu:
"(...) Nie blokujmy im dostępu do SG. Mnie tu prędko Pan nie zobaczy (a i ten tekst chyba szybko zleci, chociaż reakcje nań są liczne). Proszę zatem o wzajemność."
http://pawelpaliwoda.salon24.pl/44569,index.html#comment_668548


Pytam ze smiertelna powaga - Ciebie, Nameste i wszystkich Twoich gosci: o co temu czlowiekowi chodzi? Jakie sa tego czlowieka wyobrazenia o swiecie i oczekiwania w stosunku do swiata?
Ja nie watpie, ze on naprawde czuje sie niewinny/usprawiedliwiony i nieslusznie zaszczuty. Nie wierze, ze jest cynicznym hipokryta. Pytam tylko: dlaczego on tak sie czuje???

Sprobujesz/sprobujecie odpowiedziec na powyzsze pytania, ale biorac przy tym do serca zasade zwana "brzytwa Hanlona" ["Never assume malice when stupidity will suffice."]?


Przypuszczam, ze wskazowke do rozwiklania jednego elementu tej ukladanki - ukladnaki, ktora jest dla nas mentalnosc pana Paliwody oraz wszystkich jemu podobnych egzaltowanych kato-konserwatystow z syndromem "oblezonej twierdzy" - juz znalazlem. Ta wskazowka jest zjawisko zwane "obrona uczuc religijnych". Wiecej pisalem na ten temat w dyskusji z Hexenhammerem:
http://mentat.salon24.pl/33850,index.html#comment_529731

Nizej zacytuje fragment mojej wypowiedzi stamtad:


"> Pisze pan, że chciał pan podkreślić, że mimo tego jak się pan 'brzydzi' religią... no właśnie. Co to znaczy 'brzydzić się religią'? Nie sądzę, żeby w odniesieniu do spraw, które są dla ludzi ważne, można było używać takiego sformułowania.

Tak? A to niby dlaczego?

Dobra, przeciez obaj wiemy o co Panu chodzi. Chce mi Pan narzucic poglad, jakoby przekonania religijne zaslugiwaly na jakis SZCZEGOLNY SZACUNEK i IMMUNITET NA SZYDERSTWO, okazywanie ktorych mialoby byc jednym z fundamentalnych wymogow kultury i ogolnego szacunku do drugiego czlowieka.
Ale nic z tego! Uwazam, ze ani Pan, ani inni religianci nie macie prawa do takiej uzurpacji, a fakt, ze macie czelnosc wysuwac tego rodzaju roszczenia swiadczy o waszym niebywalem wrecz tupecie. W tej kwestii calkowicie zgadzam sie z Dawkinsem* - poglady religijne nie zasluguja na szacunek wiekszy, niz np. poglady polityczne.

* - http://www.gazetawyborcza.pl/1,76498,3727779.html

Upor* prawicowcow/konserwatystow do narzucania swiatu specjalnego szacunki dla ich 'uczuc religijnych' - szacunku ktorego sami zwykle nie sa sklonni okazywac przekonaniom innych - trafnie skwitowal pan Pandada, w konteksci antylewackiej szarzy Artura Nicponia:

'Nikomu z nich nie przeszkadzały użyte przez Nicponia zwroty. W komentarzach dochodziły nowe, a kilku prawych ochoczo wzywało, aby strzelać do lewaków. Śmiech, jaja, dupa... A wydawałoby się, że prawicowcy to mimozy, że ich uczucia (religijne) wrażliwe są na dotknięcie niczym płatki śniegu. Oni są jednak jak macho, z religią jako jajami.'
http://pandada.salon24.pl/21320,index.html

* - Upor, ktory nierzadko przeradza sie we wscieklosc, jak chocby w przypadku jednego z regularnych gosci panskeigo bloga - Unukalhaia:
http://tekstowisko.salon24.pl/25244,index.html#comment_390947
http://tekstowisko.salon24.pl/25244,index.html#comment_392105
http://tekstowisko.salon24.pl/25244,index.html#comment_393452

Ale w porzadku - przeciez nie jestesmy dziecmi. Jesli na tym Panu zalezy i tego Pan sobie ode mnie zyczu, to bez wiekszych oporow moge Panu ustapic i na panskim blogu nie wypowiadac sie szyderczo na temat religii. Tym bardziej, ze nie mam ku temu zadnych powodow - dlaczego wtedy tak sie wyrazilem juz Panu wyjasnilem. Gowniarska przekora jest mi obca.
Tylko prosze pamietac, ze nie robie tego w przekonaniu, ze tego wymaga ode mnie kultura/savoir vivre, netykieta czy kanon cywilizowanego zachowania."


Ot, to by bylo na tyle. Czekam na odpowiedz i nowe pomysly, hipotezy, propozycje.


serdecznie pozdrawiam

Chcialam sie wykazac obywatelska postawa i nie wydluzac tego tasiemcowego watku, ale nie zdzierzylam, bo gdy przeczytalam:

"W Sudanie, Panie Profesorze, krzyżuje się ludzi za poglądy, a Pan i wielu ludzi z tego salonu atakujecie mnie (niejeden przy okazji wyzwierza się na chrześcijanach). Jak w tej sytuacji mam Panu ufać jako intelektualiście?" (P.P.)

to wydaje sie, ze autor niniejszego bloga, jako intelektualista ma sie rozumiec, moglby spokojnie zaufac pani rode, w walce o to, by nigdzie nie niszczyc ludzi za poglady, tozsamosci i preferencje (np. ze kobieta nie chce byc przede wszystkim "piekna", ze nawiaze do innego pobocznego, zdumiewajacego watku, z rozlicznych, ktore sie wplotly w warkocz tej niechybnie najwazniejszej dyskusji od czasu slawetnej Elizy :-).

Zapomnialam poprosic, by autor zechcial mi nie mi nie szkodzic, dziekuje.

"Mógłbym już dziś napisać tekst - w blogu lub w prasie - który by tej pani mocno zaszkodził."

Jeśli uważa Pani, że kobieta nie chce być przede wszystkim piękna, to proszę sobie wyobrazić sytuację, w której Pani mężczyzna, idąc z Panią pod rękę, ogląda się za każdą, co atrakcyjniejszą kobietą i z żalem stwierdza "Eh, znowu ładniejsza laska od Ciebie, ale Ty kochanie jesteś za to taaaaaka mądra".

Zostawiam bez komentarza, tak jak to powinien zrobic Pawel Paliwoda.

PT Autor
Szanowny Panie Autorze,

Na Pana miejscu nie afiszowałabym się aż tak z niezrozumieniem sztuki krytycznej, co mnie ubawiło w sumie najbardziej - inne rzeczy to ja Panu wytłumaczę, jak już Pan doczyta jak jaki bryk z Foucaulta. Zacznie Pan od jakiegoś streszczenia, w przypadku Pana dyspozycji intelektualnej tak będzie stosowniej. Jak już się Pan rozpędzi w tym czytaniu ze zrozumieniem, może Pan przeczytać bryk z Derridy. Żeby elementarzowi stało się zadość. A później może se Pan dalej pisać te wyznawcze kawałki o 'obiektywnie istniejącym Bogu' /pytania: kto to mówi najwyraźniej Pan nie zrozumiał/. Wie Pan, ja jestem queer /w tym wypadku deklaracja światopoglądowo-metodologiczna/ i nie mam nic przeciwko takiemu pisaniu, jak Pana. To Pan chce mnie wepchnąć do getta, robiąc z siebie oblężoną twierdzę najmeintrimowszego z meinstrimowych dyskusji. Co mnie setnie bawi, dlatego w podziękowaniu postanowiłam Panu parę słów napisać. No i podrzucić sugestie lekturowe, bo to w sumie wstyd, żeby Taki Poważny Pan Filozof tak bardzo dowodził swojej ignorancji.

To jest w ogóle wyznacznik tej prawdziwej, tradycyjnej polskiej inteligencji: ignorancja dla wszystkiego, co się w szeroko pojętej nauce dzieje? Niezrozumienie sztuki po impresjonizmie? Zatrzymanie się na Nietzschem?

pozdrawiam serdecznie
transgresyjna szczurzyca, feministka, quasi-naukowczyni /kulturoznawczyni/, wykształciuszka i co tam jeszcze Pan dopisać w powodzi jadu raczy,
rode

2007-10-20 16:38rode0278
link do komentarzazgłoś do usunięcia

Właściwie to mógłbym się nawet przejąć pańskimi żalami pod adresem prof. Sadurskiego, gdyby Pan choć palcem ruszył, aby ukrócić znacznie liczniejsze (ze względu na dużo szerszą reprezentację) i dużo drastyczniejsze niż te przez Pana przedstawione przejawy chamstwa prawicowej części Salonu. Skoro Pan tego nie zrobił, to znaczy, że stosuje Pan (absolutnie niedopuszczalny, dodajmy, w przypadku prawicowego i chrześcijańskiego myśliciela) relatywizm moralny, akceptując prawo prawicowych blogerów do chamskich ataków, piętnując natomiast tego typu (domniemane bądź faktyczne) ataki z lewej strony. Nie wiem, czy Pan to ignoruje z wyrachowania, stosując zasadę, że "naszym wolno więcej", czy też z powodu szczególnej percepcji rzeczywistości, wedle których faktycznym chamstwem jest tylko "atak na swoich". Tak czy owak, duża część czytelników ma wrażenie wypływającej z pańskich słów hipokryzji, a hipokryzję tutaj mało kto (poza najzacieklejszymi bojownikami po obu stronach, chętnie akceptującymi każdego nowego "żołnierza" po ich stronie) lubi i popiera.

Pozdrawiam,
Piotr Wilkin

przepraszam, nie bede kontynuowac tego watku, bo na samo wyobrazenie tego, co Artystko przede mna roztaczasz, zemdlalam i szukam soli trzezwiacych, by sie podniesc z uderzenia sila argumentu twego.

:))
A swoją drogą to ciekawe, w jaki sposób w stanie zemdlenia można jeszcze czegoś szukać :))

...no i widzi Pani, od razu lepiej.

A p. Artystce (koniecznie przez duże 'A') można pogratulować, lepszej karykatury stereotypu roli kobiety w społeczeństwie dawno nie widziałem. :-)

J.

Jakiś czas temu umieściłeś mnie na podobnej liście. Wtedy m.in. za to, że pytałem o blogowanie w czasie pracy (brak odpowiedzi) i czepiałem się twojego niechlujstwa.

Ok, niechlujstwa już nie ma. Post zamieszczony po pracy. Brawo! Warto było się nad tobą pochylić.

Co do meritum: jakiś czas temu umieściłeś porządny esej o kobietach wyzwolonych - całkiem cenna rzecz, choć zasadniczo mi obca.

I tę linię powinieneś chłopie trzymać, tu masz jakąś przewagę komparatywną. Ale ty wolisz tworzyć jakieś listy. Masz problemy emocjonalne - widać to jak na dłoni - i podkładasz się aż miło.
Sam kąsasz na lewo i prawo a jak ciebie uderzą to w płacz. Tacy ludzie strasznie mnie irytują a po skali emocji jakie wzbudzasz wnioskuje, że nie tylko mnie.

Moja rada, odpuść te komentarze do komentarzy.

Chociaż, przynajmniej coś się tu dzieje dzięki temu.

Dziękuję za gratulacje.
Jeden odczyta w moich wypowiedziach tylko stereotyp, drugi życiową mądrość.
To zależy od wiedzy i doświadczenia oceniającego.
A... i orientacji seksualnej :)

...pardon, głównie o duperelach - a ja naprawdę rad bym się dowiedział, w jakich sprawach i co Pan Paweł doradzał Panu Ministrowi.

Chyba wcześniej na to nikt nie zwrócił uwagi:
wg wikipedii pan PP ukończył HISTORIĘ filozofii a nie samą filozofię.
Może to kilka osób w pewnym stopniu uspokoić.

Szanowny Panie
Pańska odpowiedź powyżej, z godz. 16:13, ukazuje jak w soczewce, dlaczego tak trudno z Panem rozmawiać. Bo od samego początku Pańskiej publicystyki w Salonie robi Pan ciągle to samo: oscyluje między postawą bezwzględnego prokuratora, rzucającego największe (i zazwyczaj bezpodstawne) oskarżenia, a postawą urażonej, obolałej ofiary, terroryzowanej przez bezwzględną holotę. Niech się Pan zdecyduje: albo jedno albo drugie. Mieć przywilej rzucania najcięższych oskarżeń ale jednocześnie immunitet od ostrej, szyderczej krytyki - to trochę za dużo.

Pisze Pan np. „W Sudanie, Panie Profesorze, krzyżuje się ludzi za poglądy, a Pan i wielu ludzi z tego salonu atakujecie mnie (niejeden przy okazji wyzwierza się na chrześcijanach)”.
Proszę wczytać się w to zdanie; jestem pewny, że na chłodno, wyczuje Pan ewidentny absurd. Czy krytykowanie Pana oznacza przyczynianie się do prześladowań chrześcijan na świecvie? Kieruje Pan ten zarzut explicte także do mnie, ale przecież ja do tamtej dyskusji włączyłem się dopiero, gdy Pan z nazwiska mnie w jednym z komentarzy znów zaatakował; przedtem nic, co możnaby potraktować jako poparcie dla krzyżowania chrześcijan, nie napisałem. Czy jeśli ja napiszę: „W Birmie umierają dzieci z głodu, a Pan Paliwoda w Salonie24 mnie atakuje” to będzie to dużo głupsze od tego, co Pan napisał? Dlaczego włącza mnie Pan do jakiejś anty-chrześcijańskiej krucjaty? Bo nie odpowiedzialem na Pana wezwanie do potępienia tego, co Pan potępia? Ale, jak już Panu wyjaśnilem, każdy z nas decyduje o tym, jak kierować swoje potępienia i oskarżenia.

Napisał Pan, tak trochę od niechcenia i na boku, że Sadurski strasznie szkodzi kulturze (cytuję z pamieci). Czy naprawdę uważa Pan, że może Pan iść przez życie (albo choćby i przez Salon24) rzucając tak fundamentalne oskarżenia, a potem ciężko obrażać się, gdy oskarżeni ludzie reagują szyderstwem, np. cytując przeciwko panu Pilcha, ktory spowodował, że kiedyś pół Polski śmiało się z Pana? Otóż ja wolę wyśmiewać niż bez przerwy przyjmować ton największego oburzenia i krzyczeć: hańba, hańba, prokuratora trzeba! Ale jak mam się bronić na Pana absurdalne oskarżenie (niczym nie wsparte), że szkodzę kulturze? Jeśli ja napiszę „Paweł Paliwoda jest zagrożeniem dla cywilizacji zachodniej” to będzie to jakościowo inne? Tylko ja wstydziłbym się coś takiego napisać. Nie moj styl, nie moje standardy. (A propos, kiedyś z dumą wyzwał mnie Pan do odpowiedzi, czy napisałbym taki sam felieton, jaki Pan napisał o Pacewiczu. Odpowiedziałem wtedy delikatnie, że nie. Teraz mogę dodać: nie, bo bym się wstydził).

Od początku rozdaje tu Pan pojałanki i kuksańce, a zaraz potem obraża się, gdy ludzie na to reagują. Wobec Pani Rode zachował się Pan haniebnie (najpierw sugerując Jej, że jest tylko anonimem; potem gdy okazało się, że to Jej prawdziwe nazwisko, podważając stosowność Jej stopnia naukowego i wypytując po delatorsku, co na to Jej zwierzchnicy) i nie ma Pan tego minimum taktu, by przeprosić i wycofać się. Nie chodzi przy tym o jej płeć (jak sugeruje pewna Pana obrończyni), ale o człowieka - że po prostu nie należy ludzi tak obrażać. Tym bardziej, że stale przywołuje Pan aspekty „poza-Salonowe” (a więc Jej pracę naukową, z którą tu w Salonie Ona sama się nie wyrywa), co jednak sugeruje, że ma Pan jakiś naukowy mandat do rozdzielania takich cenzurek - stąd moja ironiczna wzmianka o Pańskim dorobku. Bo Pan sam ustawia się w stale w pozycji jakiegoś wielkiego naukowego autorytetu, więc warto by tę swoją legitymację jakoś uwierzytelnić.

Mówi Pan wreszcie, że nie chciałby Pan być Wojciechem Sadurskim (i przy okazji sugeruje Pan, że ta niechęć do bycia kimś takim jak ja łączy się z jakimiś wyrzeczeniami życiowymi - co w sytuacji człowieka, ktory przecież z racji swych pogladów załapał się na jakąś wygodną ministerialną posadę, jest szczególnie zabawne). Kolejny to przykład Pana wyjątkowej skłonności do obrażania ludzi: przecież takie stwierdzenie jest wyjątkowo obraźliwe, gdyż dezawuuje mnie w sposób „globalny”, bez wskazania na podstawy takiego Panskiego wstrętu do bycia mną. Czy nie przychodzi Panu do głowy, że ja też niespecjalnie bym się cieszył, gdybym pewnego ranka obudził się Pawlem Paliwodą - ale nie anonsuję tej mojej niechęci całemu swiatu. Szczerze mówiąc, w ogole to mi nie wpadlo do głowy. Zresztą nie wykluczam, że ma Pan jakieś przymioty (z ktorymi dotychczas tu się Pan nie objawił), które chetnie sam bym posiadał, np. uzdolnienia plastyczne czy muzyczne, których nie mam. Ale u Pana to była po prostu forma bezinteresownej, bezpodstawnej pogardy - tak ja czyni to Pan właściwie cały czas tu w Salonie24. Od czasu schlastania Pana przez Pilcha, niczego się Pan niestety nie nauczył. Może Pana miejsce jest rzeczywiście w korytarzach ministerialnych. W dyskursie publicznym z innymi ludźmi jakoś Pan stale utrafia w złą nutę. To moja końcowa, życzliwa rada.
Pozdrawiam serdecznie,. WS

2007-11-04 18:02Wojciech Sadurski2312697Daleko bliskowww.wojciechsadurski.salon24.pl

link do komentarzazgłoś do usunięcia

Nikt nie broni ani usuwania agresywnych komentarzy, ani zgłaszania ich do moderatora z prośbą o banowanie chuliganów gdy się powtarza ten proceder. Lewica jest w totalnym szoku że pojawiają się także (o zgrozo, co za bezczelność w POLIDowskiej rzeczywistości) katolicy w katolickim przecież w 90% kraju w publicznej, powszechnej blogosferze salon24. Do tego Jankesów nie uważam raczej (póki co) za spadkobierców KPP zatem powinno być wręcz wymuszenie minimalnych konserwatywnych standardów z ich strony. Zawodzi moderacja? Obawiam się że nie... chyba celowo jest libertyński dryf na lewo, proszę przeanalizujcie nazwiska za strefy VIP i ich poglądy. OAZA to nie jest w dużej mierze.

Czysta Gazeta Wyborcza i jeszcze bardziej na lewo, czy po kątem komunistycznym czy libertyńskim dla mnie też jest to komuna INACZEJ.

Jeżeli ma tu być równowaga i odzwierciedlenie rzeczywistości, to dajmy na SG 90% tekstów katolickich blogerów, czy szanujących Kościół Rzymskokatolicki, ludzie naprawdę wierzących czy mających duchowe rozterki. To samo z PIS. Znamy wyniki wyborów, zatem łatwo jest przyporządkować autorów blogów do opcji politycznych (każdy głosował na jedną partię, zatem bez ściemy) i ustalmy proporcje WYBORCZE jako obowiązujące.

IGORZE JANKE jeżeli szanujesz demokrację w blogosferze to przyznasz mi rację. Dlaczego dyskryminujecie PIS? Czy jesteśmy NSDAP? 5 mln ruch zwolenników IV RP traktujecie gorzej niż garstkę marzycieli lewicy, libertynów, czy odrealnionych zakręconych ortodoksyjnych konserwatystów zwalczających... socjalizm i demokrację ahhaaha. Dlaczego kilkunastu POLIDowców dosłownie mieszka na SG? Algorytm wyborczy będzie sprawiedliwy, długość emitowania artykułu powinna zależeć od liczby komentarzy blogowiczów, odpowiedzi autora, oraz liczby wyświetleń.

Leski nas zanudzi na śmierć i niejeden nawet POLIDowiec to mi przyzna. Mamy Cię Krzysiu w przesycie na 10 lat, mniej pisz proszę o 90%, ciekawiej, obszerniej, głębiej, daj szansę panu Paliwodzie. Nie psujmy salonu, albo ma być Polska w pigułce, albo jest lewackim pełnym politruków POLIDbiurem antykatolickim. Nie o to chyba w tej idei chodziło. Terroryzm słowny lewacki, agresja, od słów znowu do bomba jak dawniej w Zachodniej Europie?

Nasuwa mi się ANALOGIA DO KOR.

Macierewicz z narodowcami, prawicą, patriotami założył toto w dobrej wierze i nie sądził że w końcu KOR będzie wyłącznie kojarzony z Szechterami (ojciec skazany w II RP za zdradę), Kuroniem, obecnym POLIDem. Spierniczono bardzo cenną ideę, ale naiwni "pożyteczni idioci" dali się wykorzystać jako "nosiciele idei", jako "biuro rewolucyjnym komisarzy". To samo dzieje się w salonem. Czy Jankesi są naiwni czy robicie to z PREMEDYTACJĄ?

Nie ma tyle lewicy w Polsce, chyba CAŁA (cyli 1000 cłonków skupili się w salonie tej jesieni), w sejmie jest garstka posłów lewicy, pewnie z 80% katolików z całego zasobu parlamentarzystów. Dlaczego w salonie czuję się jak na na plenum, egzekutywie PZPR czy Lambdy, jakieś może loży ateistów z satanem wielkim budowniczym jako suwerenem? Jasny gwint! Panie Paliwoda, to nowe życiowe doświadczenie, jest Pan tu potrzebny, trzeba zmienić proporcje autorów na odzwierciedlające rzeczywistość Polski AD 2007.

To nie jest KRYTYKA POLIDyczna, a Salon24, zatem żeby Polska była Polską!

niech Pan przestanie drwić!!!

:)))))))

matko, gdzie ja jestem:) czekamy zatem na profesora Legutke - może on nam wyjaśni pewne rzeczy związane z p. Paliwodą - ma już doświadczenie:)

Panie Profesorze - nie ma Pan litości. W taki spsoób rozmawiać z człowiekiem, któremu argumenty skończyły się przed opublikowaniem tego cudownego wpisu (a może jeszcze wcześniej). Niech Pan ma baczenie na to, że Pan Paliwoda niczym nie może w Pana rzucić, w żaden sposób więc swoich skrajnych emocji nie odreaguje. Spokojna merytoryczna dyskusja z Pańskiej strony może się naprawdę dla Pana Paliwody skończyć jakąś ciężką wewnętrzą kontuzją. Czego Mu nie życzę oczywiście.

Chociaż z drugiej strony można mieć nadzieję, że gdzieś pomiędzy ciskaniem błotem na prawo i lewo jakaś refleksja się w głowie Pana Paliwody pojawi dzięki Panu i wielu Salonowiczom, którzy Pana Paliwodę próbują do rozmowy skłonić. W końcu po to salon został stworzony - żeby rozmawiać a nie jedynie odreagowywać bolesne emocje.

Z ciepłymi pozdrowieniami dla wszystkich, którzy rozmawiać lubią ;)

Panie Pawle, sadzac po tym co pisze pan profesor Sadurski mozna naprawde smialo przyjac ze ma on swietny i bardzo zyczliwy charakter - jesli wyciagnie pan do niego reke na zgode jako pierwszy, to on doceni to bardziej niz dalsze z panem slowne utarczki. Z jego tekstow naprawde bije wielka zyczliwosc i sympatia do ludzi.

Nie chodzi o przyznanie mu racji, ale o uspokojenie atmosfery.

Ma pan trudny i wybuchowy charakter. Jest pan bez watpienia inteligentny i wyksztalcony, ale musi pan rowniez zrozumiec ze sa ludzie nie podzielajacy pana pogladow. I nie da sie zastosowac w polemice z nimi jakies taktyki blitzkrieg - zmiazdzyc i czekac az poprosza o pokoj.

Jesli rozlozy pan lepiej akcenty w swojej publicystyce ma ona szanse doczekac sie lepszych komentarzy niz te ktore pan prowokuje na swoim blogu.

Mysle ze zyskalby pan rowniez wielki szacunek w oczach czytelnika gdyby pan przyznal to co jest oczywiste dla kazdego - powiedzial pan dwa slowa za duzo. Ale to sie zdarza ludziom o zywilowym temperamencie, wystarczy podac reke na zgode i rozsadny adwersarz to zrozumie.

Nikt przeciez nie pomysli ze pan przyznaje racje pogladom pani dr Rode, nikt nie uzna tego za zlozenie przez pana broni w dyskusji.

Nie podzielam panskich pogladow, ale panska polemika z pania Rode nie powinna przebiegac w tak karykaturalny sposob, komiczny zwlaszcza dla pana. Moglaby byc naprawde pasjonujaca dla kogos kto nie jest filozofem ani kulturoznawca, a chcialby posluchac dyskusji na ten temat.

Jak sie nie wie co zrobic, to najlepiej sie usmiechnac. I tego panu zycze, niech sie pan usmiechnie, zamiast epatowac wizerunkami ukrzyzowanych chrzescijan.

Niech pan naprawde przyzna sie do swojego charakteru i pogodzi z nim jakos i pisze dalej - jest pan z pewnoscia w stanie uczynic z tego bloga swietne forum dyskusji o feminizmie.... Przyciagnal pan juz uwage naprawde wielu ludzi swoimi sensacyjnymi komentarzami:)

Bardzo prosze teraz o ocenienie pierwszej odpowiedzi Pani rode, na tekst pt. "Appendix do gatunków "wykształciucha".


Szanowny Panie Autorze,

Na Pana miejscu nie afiszowałabym się aż tak z niezrozumieniem sztuki krytycznej, co mnie ubawiło w sumie najbardziej - inne rzeczy to ja Panu wytłumaczę, jak już Pan doczyta jak jaki bryk z Foucaulta. Zacznie Pan od jakiegoś streszczenia, w przypadku Pana dyspozycji intelektualnej tak będzie stosowniej. Jak już się Pan rozpędzi w tym czytaniu ze zrozumieniem, może Pan przeczytać bryk z Derridy. Żeby elementarzowi stało się zadość. A później może se Pan dalej pisać te wyznawcze kawałki o 'obiektywnie istniejącym Bogu' /pytania: kto to mówi najwyraźniej Pan nie zrozumiał/. Wie Pan, ja jestem queer /w tym wypadku deklaracja światopoglądowo-metodologiczna/ i nie mam nic przeciwko takiemu pisaniu, jak Pana. To Pan chce mnie wepchnąć do getta, robiąc z siebie oblężoną twierdzę najmeintrimowszego z meinstrimowych dyskusji. Co mnie setnie bawi, dlatego w podziękowaniu postanowiłam Panu parę słów napisać. No i podrzucić sugestie lekturowe, bo to w sumie wstyd, żeby Taki Poważny Pan Filozof tak bardzo dowodził swojej ignorancji.

To jest w ogóle wyznacznik tej prawdziwej, tradycyjnej polskiej inteligencji: ignorancja dla wszystkiego, co się w szeroko pojętej nauce dzieje? Niezrozumienie sztuki po impresjonizmie? Zatrzymanie się na Nietzschem?

pozdrawiam serdecznie
transgresyjna szczurzyca, feministka, quasi-naukowczyni /kulturoznawczyni/, wykształciuszka i co tam jeszcze Pan dopisać w powodzi jadu raczy,
rode

2007-10-20 16:38rode0278
link do komentarzazgłoś do usunięcia

W polemice pana Paliwody z panem Sadurskim zaintrygował mnie jeden szczegół. Chodzi o te powtarzane przez czytelników "Polityki" kwestie o rzekomym "schlastaniu" (jak raczył to ująć pan WS) pana Paliwody przez Jerzego Pilcha. Czytałem teksty "Ciastko z pianą" i "Spowiedź chuligana" – chyba o nie chodzi. Pan Pilch ma rzeczywiście bardzo ostre pióro, ale merytorycznie nie napisał tam praktycznie nic. Oba teksty to schowane pod płaszczem inteligentnego dowcipu zwyczajne drwiny przechodzące chwilami w niewybredne szyderstwa. Z resztą pan Pilch drwi w nich nie tylko z pana Paliwody, ale i z prof. Legutki.

Mam trzy pytania:
Do obu panów: czy to te teksty są tą słynną polemiką Paliwody z Pilchem?

Do pana Sadurskiego: co dokładnie w tych tekstach miał pan na myśli mówiąc o „schlastaniu”?

Do pana Paliwody: czy ma pan może swoje oryginalne teksty z tamtej polemiki oraz teksty pana Krasowskiego (audiatur et altera pars, w necie ich nie znalazłem)?

Nie zamierzam występować, jako apologeta żadnego z Panów, czy żadnej ze stron sporu, bo tych mają Panowie wielu, jak widać wyżej. Muszę przyznać, że nawet owego sporu uważnie nie śledzę. Zaglądam w nadziei, że Pan Paweł Paliwoda - wbrew swoim zapowiedziom - zamknie tę dyskusję i jednak napisze nowy post. A tu dyskusja wre na dobre.

Nie wiem, być może Pan Paliwoda nie powinien tak pisać o Pani Rode, być może Pani Rode nie powinna w tak obcesowy sposób pisać o Panu Paliwodzie. Być może pan Paliwoda nie powinien stawiać tak mocnych zarzutów profesorowi Sadurskiemu, a pan Sadurski pod przykrywką pięknych słów kpić z pana Paliwody. Gdybym śledził uważnie Państwa spór może bym wiedział kto jest winny, kto pierwszy rzucił kamień. Ale nie w tym rzecz.

Co jakiś czas wraca w mediach dyskusja na temat roli inteligencji w społeczeństwie. I wielu filozofów, socjologów tudzież innych naukowców ubolewa nad tym, że elity wyalienowały się od większości społeczeństwa. Przywołuje się też często etos inteligencji sięgając do XIX wieku, kiedy to inteligent miał misję do wykonania - wówczas była to troska o ludzi słabszych, pokrzywdzonych; z czasem do tych zadań doszedł obowiązek opisywania i wyjaśniania świata. Jeszcze do 1989 roku rola inteligencji była ogromna, ludzie prości potrzebowali grupy, która wyznaczała standardy moralne i etyczne.

Po roku 1989, kiedy życie publiczne stało się dużo bardziej przejrzyste, ta grupa, w której "zwykli ludzie" pokładali ogromne nadzieje się rozsypała, rozpoczęły się żenujące kłótnie, podziały, obrzucanie inwektywami, i tak to trwa do dziś.

To nawet nie jest kwestia Państwa sporu tutaj na blogu, Państwo przenoszą swoje spory na forum publiczne w gazetach, w mediach.

A później Państwo nie jesteście w stanie zrozumieć jak to się dzieje, że nie macie wpływu na społeczeństwo, że społeczeństwo nie chce Was słuchać. Ale to Państwo sami się alienują, takimi między innymi zachowaniami.

Pan Paliwoda nie chce merytorycznie dyskutować z panią Rode, podważa Jej kompetencje, Pani Rode odpłaca pięknym za nadobne i obraża Pana Paliwodę, Pan Profesor Sadurski cieszy się, że pół Polski śmiało się z Pana Paliwody po wypowiedzi Pana Pilcha, Pan Paliwoda zarzuca profesorowi Sadurskiemu coś na kształt oportunizmu.

Drodzy Państwo, w przeciwieństwie do Państwa apologetów, którzy wpisali się wyżej, nie zamierzam Państwu kadzić. Chciałem tylko powiedzieć, że Państwo nie kompromitują siebie, Państwo kompromitują polską inteligencję. Za patos przepraszam.

Mogą Państwo wykpić mój wpis, ale może warto się nad tym, co napisałem zastanowić.

Dodam tylko, że szanuje i Pana Paliwodę i Profesora Sadurskiego i zainteresowaniem Panów czytam i słucham.

"Szanowny Panie Autorze,"
"""
dobrze brzmi na początku wypowiedzi

"Na Pana miejscu nie afiszowałabym się aż tak z niezrozumieniem sztuki krytycznej,"
"""
sugestia, że autor nie rozumie sztuki krytycznej - jest niekompetentny w tym zakresie.

"co mnie ubawiło w sumie najbardziej -"
"""
śmieszne jest to, co Pan pisze

"inne rzeczy to ja Panu wytłumaczę,"
"""
wiem lepiej

"jak już Pan doczyta jak jaki bryk z Foucaulta. "
"""
dotychczas Pan tego nie zrobił

"Zacznie Pan od jakiegoś streszczenia, w przypadku Pana dyspozycji intelektualnej tak będzie stosowniej."
"""
Jest Pan mało inteligentny

"Jak już się Pan rozpędzi w tym czytaniu ze zrozumieniem, może Pan przeczytać bryk z Derridy. Żeby elementarzowi stało się zadość."
"""
To takie elementarne wiadomości na początek, których Panu brakuje

"A później może se Pan dalej pisać te wyznawcze kawałki o 'obiektywnie istniejącym Bogu' /pytania: kto to mówi najwyraźniej Pan nie zrozumiał/."
"""
... bo teraz Pan za mało wie, by się na ten temat wypowiadać.
Na marginesie: te wyznawcze kawałki, to cała tradycja filozofii realistycznej z metafizyką na czele.

"Wie Pan, ja jestem queer /w tym wypadku deklaracja światopoglądowo-metodologiczna/ i nie mam nic przeciwko takiemu pisaniu, jak Pana."
"""
Jestem tolerancyjna wobec innych orientacji seksualnych, ale sama lesbijką nie jestem. Może sobie Pan pisać, co chce

"To Pan chce mnie wepchnąć do getta, robiąc z siebie oblężoną twierdzę najmeintrimowszego z meinstrimowych dyskusji."
"""
Zdecydowanie nie zgadzam się na seksistowską rolę przypisaną kobiecie

"Co mnie setnie bawi, dlatego w podziękowaniu postanowiłam Panu parę słów napisać."
"""
Jestem wściekła i postanowiłem się odgryźć

"No i podrzucić sugestie lekturowe, bo to w sumie wstyd, żeby Taki Poważny Pan Filozof tak bardzo dowodził swojej ignorancji."
"""
Nic Pan na ten temat nie wie

"To jest w ogóle wyznacznik tej prawdziwej, tradycyjnej polskiej inteligencji: ignorancja dla wszystkiego, co się w szeroko pojętej nauce dzieje? Niezrozumienie sztuki po impresjonizmie? Zatrzymanie się na Nietzschem?"
"""
Nic Pan z tego nie rozumie

"pozdrawiam serdecznie
transgresyjna szczurzyca, feministka, quasi-naukowczyni /kulturoznawczyni/, wykształciuszka i co tam jeszcze Pan dopisać w powodzi jadu raczy,
rode"
"""
Bardzo się z Panem nie zgadzam


No i wniosek jest prosty. Kobieta, która nie zgadza się na seksistowskie role znakomicie wiedziała, jak dokuczyć mężczyźnie, uderzając w jego inteligencję i wiedzę. Nic gorszego nie można było zrobić...
A dlaczego np. nie napisała Pani, że Pan P. Paliwoda źle wyszedł na zdjęciu?

o dokonanie analizu pierwszego postu skierowanego przez Panią dr Rode do Pana P. Paliwody

Panie Paliwoda, moze mnie pan poinformowac w jakich godzinach urzeduje pan i okrada podatnikow w siedzibie MENu? Chcialbym osobiscie podziekowac za nazwanie mnie i innych hołotą.

Moje uszanowanie. Bardzo dobry odcinek Ring z Panem Krzemińskim ;) Jeśli chodzi o postaci równie zabawne to mam taką osobistą listę:
- Kutz
- Środa
- Krzemiński
- pozostałe środowisko GW

Bez nich debata byłaby nudna. Szkoda tylko, że oni mają jakieś 90% przewagi w mediach.
Pozdrawiam.

Wypada mi po całej tej lekturze pogratulować Ministrowi Edukacji doradcy w Gabinecie Politycznym....

:D:D:D:D:D:D:D

Niech Pan przypadkiem nie rezygnuje.Mam Pan tu do spełnienia ważną misję.Nie wolno Panu dawać chamstwu za wygrane. Piszę bardzo pospiesznie, bo boję się, że gdzieś zniknie mój tekst. Napisałam w godzinach popołudniowych dość obszerny komentarz do Pana, ale zniknąl w Kosmosie (z powodu wadliwie działającego internetu).

Zgadzam się ze wszystkim, co Pan napisał i proszę mieć świadomość, że jest tu wielu forumowiczów, którzy Pana mocno tu popierają. Tak więc proszę zostać i pisać dalej jakże interesujące i mądre posty. Pozdrawiam

@Haribu.
Sprawa z Pilchem jest dość skomplikowana i długa. Zaczęło się od mojego tekstu w "Życiu" o Michniku. Potem replikowal Michnik i jeszcze kilku jego przybocznych, m.in. Piotr Bratkowski. Potem Pilch nawiązał do tej wymiany zdań - ciosów raczej ze strony GW - w "Polityce". Potem ja króciutko replikowałem w "Ż". Potem Pilch z całą butą napadł na mnie w "P" (w sumie były tam chyba trzy jego felietony m.in. o tym, w tym jeden dwustronicowy, co się nigdy w historii "P" nie zdarzyło). W międzyczasie teksty przeciw Pilchowi pisał Robert Krasowski (chyba dwa), Darek Karłowicz i Ryszard Legutko. Coś z tego mam w swoim archiwum. Jeśli Panu na tym b. zależy, proszę dać znać. Spróbuję odszukać, co się da.

@Wenhrin
"Feminizm jest integralnym składnikiem lewicowego bloku ideologicznego, reprodukując wszystkie jego antypatie i fobie." Jak kto mi takie coś usadzi w pracy zaliczeniowej, piszę na marginesie: błąd merytoryczny. Sprawdzi sobie Pan.

Takk napisała do mnie pani Rode po tekście "Snobka filantropka...". Tu nie ma żadnego błędu merytorycznego. Można ten sąd bardzo dobrze uargumentować, choc wydaje się oczywisty dla każdego, kto ma jakieś pojęcie o współczesnych ideologiach lewicy. Można mu zarzucić co najwyżej ogólnikowość. Pisanie studentowi w takiej sytuacji "błąd merytoryczny" jest zwykłem nieuctwem lub raczej arbitralnym przedłożeniem ideologii pani Rode nad tezę zawartą w cytacie. Rode mogłaby napisać "przykłady?" albo "zbyt ogólnikowe", ale nie "błąd merytoryczny". Rode się takie zdanie nie podoba, bo dezawuuje związki feminizmu z lewicą. Prosze jednak spojrzeć, z kim bratają się Szczuka albo Graff (córka profesor Rosner, o której to profesorce pisałem tu krytycznie), z jakich partii biorą się obrończynie feminizmu, kto uczył Magdalenę Środę, jaki światopogląd reprezentują prof. Woleński, Hołówka, Stanosz - co mówią o feminizmie. I dalej: kto z kim utrzymuje kontakty towarzyskie, popiera się wzajemnie na radach wydziałów, tworzy warszawską i krakowska koterię.
Gdyby chcieć temat rozwinąć, należałoby pokazać, jak idee marksizmu - także marksistowskie postulaty wyzwolenia kobiet z opresji Kościoła i kapitalizmu - przekształcały się w ideologiczne spektrum lewico-liberalne. Feminizm pełni u takich ideologów jak Rode rolę analogiczną do uciskanego proletariatu w ideologii komunistycznej (wraz z innymi mniejszościami czy - mówiąć żargonemm pani Rode - kulturami). Wielokulturowość objęła bowiem z czasem także mniejszości seksualne i zaczeła mówić o nich "kultury". Właśnie "kulturą" homoseksualną i jej promocją zajmuje się Rode. Generalne cele feminizmu są identyczne - identyczne! - jak najbardziej "postępowych" ideologów liberalnej lewicy. Cytowałem w swoim tekście Lyotarda - bożka postmoderny. Czy te cytaty i określenia nie są porażające? I proszę nie mówić wciąż o "niemerytoryczności", bo kto na tym blogu jest tak naprawdę do bólu merytoryczny? Ja się przynajmniejj staram, a indoktrynatorka Rode kastruje prace studentów - bo tak jej sie podoba.
Pozdrawiam Panów.

2007-11-04 22:54Paweł Paliwoda951498Inteligenci i wykształciuchywww.pawelpaliwoda.salon24.pl

link do komentarzazgłoś do usunięcia

Szanowny Panie(poprzednio przejąłem sie uwagą p.Rappaporta
o braku konieczności form i tykałem).
Nie ma żadnych dowodów na to ,że jest pan tylko złośliwy i nierozgarnięty.Nie ma też żadnych dowodów na to, co Pan mówi o Venissie.
Jest Pan łaskaw posługiwać sie ogólnikami i rodzajem inwektyw. Proszę o konkretne zarzuty z cytatami, wtedy porozmawiamy.
@Artystka
Jestem Panią oczarowany.Nie potrafię odnieść sie do wywodów filozoficznych, ale potrafię ocenić logikę wypowiedzi.
W powodzi postów nikt nie zwrócił uwagi na podstawowa moim zdaniem sprawę
Doświadczenie moje uczy, że jeżeli kobieta napada na mężczyznę, to tylko po to żeby mu ulec.
Cala ta wojna komentarzowa nie ma więc najmniejszego sensu, poza wymiana ciosów miedzy komentującymi.

Nie bardzo wiem o co idzie w tym wątku.
Salonowy szum spowodował, że tu zajrzałem. I co ujrzałem? Wpisy Artystki. Warto było tu wdepnąć.

Konserwą jestem, i "postęp" mnie mocno frasuje. Rad jestem, że tu i ówdzie spotkać jeszcze można Kobietę.

Panie Pawle, ja nie mówię "wciąż o niemerytoryczności", ponieważ tak jak zaznaczyłem na początku nie śledzę Państwa sporu uważnie. A zaglądając tu raz na jakiś czas - przyzna Pan, że trudno z tego cokolwiek zrozumieć. Opisałem powyżej swoje wrażenia, w wielkim skrócie, nie wygląda to najlepiej.

Czekam na Pana kolejny wpis, ale już zupełnie nowy.

Pozdrawiam

Czy może pan przybliżyć choćby napomknięciem zakres tematyczny i podać linki do tekstów tego sporu? Jak to się stało, że spotkaliście się w "Dzienniku"? Świadczyłoby to o tym, że nikt nikomu nie starał się siedzenia wygryźć. Może pan uprzejmie również wkleić jakiś z tych tekstów - jeśli internet ich nie posiada. W przeciwnym wypadku proszę tego nie czynić i poprzestać na możliwie rzeczowej informacji.

Obserwuję to co się tu dokoła Pana dzieje i chciałbym na kilka rzeczy zwrócić uwagę.

Powinien się Pan spodziewać tych wszystkich obelg. Używa Pan stale terminu "wykształciuch", co - mimo przesunięcia semantycznego dokonanego przez GW - jednak drażni tych wszystkich "wykształconych". Oni wiedzą, że są niedokształconymi egoistami i im to nie przeszkadza. Ale nie lubią, gdy ktoś kwestionuje ich prawo do stęchlizny intelektualnej i wąskich horyzontów. Więc leją na Pana głowę pomyje i niezmiernie ich cieszy to, że Pan to czyta, komentuje, odpisuje. A nawet cytuje, co było niestety błędem, bo w ten sposób wyciągnął Pan te posty z niebytu. Pan się oburza, a im przecież o to chodzi: cieszą się jak dzieci i pokazują jeden drugiemu jak to Paliwoda znowu się unosi. Do tego Pana megalopsychia jest tu dla wielu trudna do zniesienia, tym bardziej, że czasem zatraca Pan środek. Lepiej całkowicie ignorować tych, z którymi nie da się rozmawiać.

Trochę Pan przegiął z Rode. Ona jest jak większość "pań" z okolic gender, nic dodać nic ująć, ale te Pana uwagi o jej doktoracie... Żeby chociaż Pan tę pracę przeczytał, a tak? Głupio wyszło. No i obiecał Pan coś napisać, zapowiadało się ciekawie, a teraz Pan się, zdaje się, wycofuje. A przecież to byłby jedyny pożytek z Państwa, że tak to określę, spotkania.

Kultury Zachodu Pan od upadku raczej nie uchroni, ale mam nadzieję, że będzie Pan pisał na S24 nadal.
Pozdrawiam.

Male uzupelnienie:
Nie nalezy patrzec na swiat jedynie z pozycji polskiego grajdolka. Homoseksualistow znajdziesz w brytyjskiej Parti Konserwatywnej, podobnie Republikanie w US maja klub Log Cabin Republicans grupujacy gay-ow (fakt cokolwiek mentalnie zagubionych ale zawsze).

Tak wiec:
* albo prawdziwie prawicowymi partiami na swiecie sa jedynie PiS, lepenisci i zgraja innych ultra-right/ ciezkozbrojnych chadekow
(==cokolwiek absurdalna propozycja)

* albo wbrew temu co nam Przeswietny Znawca Ruchow Homoseksualnych i Feministycznych usiluje wmowic jak widac mozna byc prawakiem i nie-tryglodyta kiedy o prawa gejow chodzi.

Tutaj jest np. wplywowy gay-blogger/ publicysta, jednoczesnie zadeklarowany katolik i wspieracz Busha w pierwszej kadencji:
http://en.wikipedia.org/wiki/Andrew_Sullivan

Rzeczywiscie, "lewak" cholerny...

Proszę więcej nie pojawiać się na moim blogu. Jeśli Pani chce, może Pani się poskarżyć w prokuraturze albo u Igora Janke. O wiele ciekawszy od Pani jest Pani tutor - Pan Wojciech Sadurski, z którym nikt od dawna twardo nie polemizował. Żegnam.

2007-11-05 02:29Paweł Paliwoda951498Inteligenci i wykształciuchywww.pawelpaliwoda.salon24.pl

link do komentarzazgłoś do usunięcia

Przy okazji pozwole sobie odniesc sie do Pani tezy o oku i uchu z pozycji faceta w srednim (brrrrrrr!) wieku. Temat jest bardzo ciekawy. Gdyby Pani gdzies mnie spotkala po drodze, prosze o przypomnienie. Pozdrawiam Pania serdecznie.

Pawel

Oczywiście... Rzecz potraktowałem skrótowo i w uproszczeniu. Żeby jak najbardziej ułatwić życie adresatowi. :)))
Najwyraźniej Paliwoda zrozumiał, bo post wykasował... Prawda go boli...

Pozdrawiam !

...zechce mi łaskawie Pan wytłumaczyć, dlaczego akurat p. Rode ma wstęp wzbroniony? Przecież w każdej chwili mógłby ją Pan zmiażdżyć merytorycznie, prawda?

J.

w końcu to albo sami ubecy z wydziału IV albo ich progenitura.

Mordowanie katolickich księży przychodzio im z łatwością

Panie Lupus, słyszał Pan kiedyś o myśleniu przed sformułowaniem wypowiedzi? To dobry obyczaj jest...

Dobry człowieku !
Ponieważ skasowałeś coś, co Cię baaardzo zabolało, dam Ci po raz kolejny szansę spojrzeć w lustro...

Otóż, Twoje słowa: "Prosze jednak spojrzeć, z kim bratają się Szczuka albo Graff (córka profesor Rosner, o której to profesorce pisałem tu krytycznie), z jakich partii biorą się obrończynie feminizmu, kto uczył Magdalenę Środę, jaki światopogląd reprezentują prof. Woleński, Hołówka, Stanosz - co mówią o feminizmie. I dalej: kto z kim utrzymuje kontakty towarzyskie, popiera się wzajemnie na radach wydziałów, tworzy warszawską i krakowska koterię" to prostackie chamstwo, nijak nie licujące z postawą filozofa, publicysty, Światłego Doradcy Ministra Edukacji, obrońcy normalnych ludzi. Dodam jeszcze - knajacka nikczemność... :)))

Możesz po raz kolejny tę ocenę wyciąć. Jednak wystawisz tym samym sobie laurkę. :)))

Pozdrawiam Wielkiego Myśliciela !

To tyle i aż tyle.

Ładnie to tak? Skasował Pan mój post, podpisany imieniem i nazwiskiem, w którym nie było żadnych wyzwisk i obelżywych treści, bez odnotowania i podania przyczyn. Ładną Pan sobie w ten sposób opinię wystawia, nie ma co. Jestem w Salonie prawie od jego powstania, jest Pan pierwszą osobą, która wycięła jakikolwiek mój post. Gratuluję!

Panie Pawle,
Proszę nie odchodzić tylko pisać a tą gówniarzerią nie należy się przejmować lecz regularnie banować, wycinać i będzie spokój... innej możliwości nie ma, w przeciwnym razie pański blog zamieni się w szambo, z którym nawet nie warto się ścierać bo się można samemu pobrudzić.

Osoba, o której Pan wspomina, miała już na Salonie24 swoje pięć minut. To było jej apogeum popularności, po którym osobie tej pozostanie - nadany sobie publicznie przez nią samą - przydomek "Transgresyjna Szczurzyca". I niech tak pozostanie. Nie zamierzam jej robić dalej reklamy, na którą nie zasługuje.
Co do merytorycznych argumentów to znajdzie je Pan w tekstach "Trzy gatunki wykształciucha" oraz "Snobka filantropka - wykształciuch w spódnicy".
Pozdrawiam.

2007-11-05 13:01Paweł Paliwoda951498Inteligenci i wykształciuchywww.pawelpaliwoda.salon24.pl

link do komentarzazgłoś do usunięcia

...miło mi, że Pan się pofatygował przeczytać. Ale, Bogiem a prawdą, to co mi Pan napisał strasznie takie... wtórne. I jakby nawet jeszcze bardziej toporne niż oryginał, któremu i tak do choćby akceptowalnego poziomu daleko.

Nie zechciałby Pan napisać czegoś od siebie? Kimkolwiek Pan jest?

J.

Panie Paliwoda, chce Pan wiedziec skad ta nagonka na Pana osobe? To ja Panu powiem, przytaczajac swoja odpowiedz na to pytanie, ktora udzielilem dr Rode:
http://zero-tolerancji.salon24.pl/44575,index.html#comment_671692


Rode:
> sabat trwa już drugi dzień. To może pozwolę sobie zadać pytanie o przyczyny żywotności naszego zainteresowania Pana Paliwodą, bo żeśmy sobie na Wielkim Filozofie poużywali nieźle, a sądzę, że nie tylko dlatego, że aż tak bardzo zabawnie reaguje. I? Po czym generalnie jedziemy, bo przecież nie po pożal-się-boże-filozofie?


Quasi:

Generalnie widze 3 klasy przyczyn zaistnienia fenomenu salonowego "palenia wody"...


1. POTENCJAL

Pan Paliwoda to przeciez nieanonimowy "czerwony" + polityk/ideolog + polityk/ideolog u wladzy, na rzadowej posadce, (wspol)rzadcy dusz naszych dzieci + postac medialne, a wiec tzw. "celebrity". A na takich lud patrzy ze szczegolna surowoscia.

Prosze zauwazyc, ze w salonie od wszystkich "czerwonych" wymaga sie wiecej (odnosnie kultury, netykiety, uczciwosci, merytorycznosci) i jakiekolwiek kontrowersyjne zachowanie z ich srony momentalnie wywoluje skanda. Przypominam chociazby afere Sadurski vs. "swieta blogosfery" - Kataryna.

W przypadku Paliwody efekt jest tym silniejszy, ze przedstawia sie on jako wielki moralista i obronca ucisnionych, tkwiacych w twierdzy oblezonej przez wyksztalciuchow, religiozercow, lewakow, szkodnikow i zboczencow.


2. AKCJA

Paliwoda zadebiutowal w salonie ewidentna prowokacja - w swoim inauguracyjnym poscie swoich przeciwnikow ideowo-politycznych napietnowal i okladal po lbach pala czyli swoja koncepcja "wyksztalciucha". A przy tym epatowal niespotykana tu dotychczas arogancja i pycha. A powzniej analogicznie oplul ateistow.

Taka wyniosle-pogardliwa forme interakcji z bloggerami uwazam za dopuszczalna, ale wszystkim jej amatorom radzilbym sie przygotowac na niemniej dosadna reakcje czytelnikow i nie miec o nia do nich pretensji. Czy pan filozof jest az tak oderwany od rzeczywistosci, ze nie przewidzial skutkow swojej prowokacji? A moze jest w takim amoku, ze nie mogl sie powstrzymac? Albo po prostu zagral w ten sposob z premedytacja - chcac podniesc swoja samoocene syndromem oblezonej twierdzy ("przeciez gdybym nie mial racji, to by mnie tak nie atakowali") i wykreowac sie na meczennika?


3. REAKCJA

Jest chyba "oczywista oczywistoscia", ze sadysta woli pastwic sie nad tymi istotkami, ktore glosniej jęczą, placza i pomstuja piastkami.

Tak tez jest w przypadku sadyzmu internetowego: jesli ofiara nie reaguje na zaczepki, dokuczanie jej szybko sie nudzi.
Ale gdy ofiara zacznie sie mazgaic i hurtowo, acz nieporadnie, obrzucac wszystkich swoich nieprzyjaciol - i tych pyskujacych i tych kulturalno-merytorycznych - piaskiem i wlasnymi odchodami, wowczas jednoczesnie odslania swoje miekki podbrzusze, robi hałas wabiacy i rekiny i sepy, oraz drazni nawet swoich umiarkowanych przeciwnikow, tym samym prowokujac zmasowany i celny atak.

Pan Paliwoda zwykl wzglednie czesto odpowiadac swoimi komentarzami na komentarze czytelnikow - czym pozytywnie odroznia sie od wielu (wiekszosci?) "czerwonych" - a przede wszystkim poswiecac im specjalne posty, czym pokazal, ze reakcje bloggerow - zwlaszcza te dotyczace religii - sa dla niego daleko od obojetnosci ("miekkie podbrzusze"). Przy czym w swych odpowiedziach epatowal agresja, pogarda i tupetem tak wielkimi, jakich tu w S24 wsrod "czerwonych" dotychczas nie widziano ("hurtowe obrzucanie piaskiem i odchodami").
Na domiar zlego, najbardziej uwzial sie na Pania - nieanonimowa kobiete, w dodatku gorujaca nad nim wyksztalceniem oraz, jak sie wydaja, rowniez kompetencjami w zakresie dyskutowanych tematow oraz zwykla kultura. Co wiecej - jego uwziecie przekroczylo granice w internetowej spolecznosci niemal swieta: granice miedzy wirtualem a realem.

To musialo wywolac reakcje i wywolalo.

Ha!

Już jutro będzie można tutaj zacytować fragment "Celiny" Kultu.

"Balet trwa już cztery dni".

Pozdrowienia,
W.

"Wśród zwierząt groteskowa atrapa wypiera autentyczne zalety tam, gdzie o wyborze partnera decyduje gust

samic. Podobnie bywa u wyzwolonych kobiet" - wynika z tego, że "wyzwolone" - co by to nie miało oznaczać -

kobiety to coś jak zwierzę ? :)))

"Z dynamicznym rozwojem doktryn socjalistycznych oraz narastaniem w kręgach akademickich Zachodu

popularności Fryderyka Nietzschego szczególnie atrakcyjni stali się wśród damskiej populacji artyści pokłóceni

z „tymi okropnymi mieszczanami" - no, a tych "pokłóconych" artystów starczyło dla połowy świata, jaką

stanowią kochające ich kobiety ? :)))

"Oczywiście specyficznie kobiecych technik wpływania na mężczyzn sufrażystki ani nie wynalazły, ani nie

unieważniły. Metody te są damskim atutem od tysiącleci. Jednak gen Liwii Druzylli rozpowszechnił się na

masową skalę obecnie - w dobie wolnego czasu i rozrywki. W społeczeństwie permanentnej zabawy rola kobiety

jest niepomiernie ważniejsza niż w społeczeństwie, w którym dominują cnoty wojskowe. W miarę łagodnienia,

cywilizacja zmienia oblicze z marsowego na niewieście" - ot, Paliwoda, 301 Spartanin ! :)))

"Za cenę przyswojenia paru sloganów gwarantowała poczucie wyższości wobec otoczenia zdemaskowanego

jako wsteczne. Postęp w feministycznym przebraniu to budowanie własnego wizerunku poprzez tworzenie

agonicznych relacji z większością społeczeństwa (a nie z własnym otoczeniem, do czego potrzebna byłaby

prawdziwa odwaga). To kłótliwe zwracanie na siebie uwagi. To pretekst dla besztania wszystkiego, co uchodzi za

zdroworozsądkową normę. To potrzeba dowartościowania zaspokajana techniką ostentacyjnej filantropii,

działającej na rzecz ofiar cywilizacji białych mężczyzn. To altruizm, który sytuuje się na antypodach

chrześcijańskiego miłosierdzia i który agresję maskuje tyradami o wolności" - bełkot... :)))

O p. Rode:
"indoktrynuje Pani młodzież - w miejscu pracy. Podobnie jak 95 proc. Pani towarzyszy z niezdekomunizowanych

wydziałów filozofii, socjologii, psychologii, psychologii społecznej, politologii czy antropologii kulturowej" -

Paliwoda studiował zapewne na całkowicie "zdekomunizowanym" wydziale... :)))

"Niewątpliwie tekst jest i o osobach w rodzaju pani Rode - polecam lekturę w internecie na temat: za co dziś w

Polsce dostaje się od kumpli wykształciuchów doktoraty i prawo do indoktrynowania młodzieży na

pseudonaukowych wydziałach uniwersyteckich - i o kobietach w ogóle" - a za co mgr dostał Paliwoda ? :)))

Ciekawe, że nie ma wokół Pani nikogo, kto doradziłby Pani, aby z takim dossier publicznie się nie wychylać. (...)

Wszystkie te Pani cwaniackie odzywki mam skompletowane. Ciekawe, co na ten temat myślą Pani przełożeni?

(...) Wkrótce pozwolę sobie zaprezentować Pani skutki, jakie niesie poważne zainteresowanie mnie swoją osobą" - i co ? Jak wykazano Paliwodzie stanowczo i konkretnie fanatyzm okraszony pianą nieuckiego bełkotu, ten "wyprasza" z bloga... Żenujące... :)))

Itd, itp... Nic dodać, nic ująć ! Oto ci Filozof na miarę czasu !