Szanowni Blogowicze!
Nie jestem analitykiem politycznym. Trochę z przyrodzonej gnuśności, a trochę z niewiary w polityczne prognozy. Faktem niemniej jest, że w Polsce powstała nowa, ciekawa sytuacja polityczna. Szkoda, że partia zwycięska nie będzie mogła rządzić samodzielnie, co umożliwiłoby jej nieskrępowane koalicyjnymi ustępstwami realizowanie własnych pomysłów reformatorskich - i pełne wzięcie na siebie odpowiedzialności za ich skutki.
Ale jaką partią jest tak naprawdę Platforma Obywatelska? Salon24 gromadzi wielu wybitnych komentatorów politycznych - z prawa i lewa. Proszę zatem o krótki wykład na temat PO.
1. Czy - i w jakim znaczeniu - jest to partia liberalna? Korzystając z jakich źródeł teoretycznych i jakich przykładów empirycznych, formacja ta buduje swoją strategię liberalną w gospodarce? Jacy konkretnie politycy tej partii są gwarantem liberalnej, odważnie wolnorynkowej linii?
2. Czy - i w jakim znaczeniu - jest to partia konserwatywna? Jacy konkretnie politycy są w niej nośnikiem ideii konserwatywnych? Jaki jest ich wpływ na kształt całej PO?
3. Jak brzmią nazwiska dziesięciu najbardziej wpływowych w swojej partii polityków PO?
4. Czy PO jest partią ludzi o wysokim poziomie etycznym? Czy wykorzystywane w kampanii wyborczej - i wcześniej - przez oponentów PO przykłady mijania się z prawem polityków tej formacji to sytuacje jednostkowe? Czy w PO istnieje mechanizm samooczyszczania się z karierowiczów i ludzi nieprawych?
5. Czy PO jest bytem realnym, czy wirtualnym, wykreowanym przez kilku sprawnych retorycznie polityków i media niechętne partii braci Kaczyńskich?
Z góry dziękuję za wyjaśnienia
mają teraz swoje pięć minut. Kaczory po zdobyciu władzy rozkraczyły się bezradnie, i zajęły wyłącznie imponderabiliami. Jeżeli platfusy ruszą z kopyta bez grzania opon w miejscu, to może coś dobrego zrobią.
A jeżeli Donek postawi wszystko na swoją prezydenturę, to może się przejechać jak Kaczory.
W każdym razie u mnie nie ma taryfy ulgowej.
1. Czy - i w jakim znaczeniu - jest to partia liberalna?
Maja liberalny stosunek do cudzej wlasnosci, co tak pieknie zademonstrowala posel Sawicka, poki jeszcze byla posel, a wczesniej Pawel Piskorski.
2. Czy - i w jakim znaczeniu - jest to partia konserwatywna?
Bo konserwuja oligarchiczny uklad spoleczny IIIRP.
3. Jak brzmią nazwiska dziesięciu najbardziej wpływowych w swojej partii polityków PO?
To chyba tak bedzie: Schetyna, Schetyna, Schetyna, Schetyna, Schetyna, Schetyna, Schetyna, Schetyna, Schetyna, Tusk.
4. Czy PO jest partią ludzi o wysokim poziomie etycznym?
Jesli uwierzyc takiej zasadzie, ze kazdy jest na sprzedaz, uczciwy to ten, co wiecej bierze - to tak. Byle Sawicka za byle dzialke wziela 100 000 zl. Stawek... mniejsza z tym kogo, juz nie smiem sobie wyobrazac.
5. Czy PO jest bytem realnym, czy wirtualnym, wykreowanym przez kilku sprawnych retorycznie polityków i media niechętne partii braci Kaczyńskich?
Bingo! Ja tez uwazam, ze jest to partia nowego typu. Wspolczesna gospodarka charakteryzuje sie przechodzeniem od materii do ducha - przedstawienie produktu staje sie istotniejsze od niego samego. Umowmy sie - do czego innego od tzw. prestizu (czyli wartosci duchowej!) moze sluzyc ferrari. PO tez jest partia, w ktorej najistotniejszy jest jej obraz stworzony przez merdia, ona sama w realu istniec nie musi i chyba rzeczywiscie nie istnieje. Baudrillard wiele o tym pisal.
1.Po nie jest partia liberalną gospodarczo (tutaj:
http://czester.salon24.pl/39479,index.html)
2.Tu jest problem - Tusk jest np. za utrzymaniem ustawy aborcyjnej (antyaborcyjnej), w obecnym kształcie, ale PO maszeruje w marszu równości, przymila sie do Salonu GW, wiec zdanie pewnie zmieni. Problem polega na tym, że PO nie wie, jaka jest. I to jest chyba głowny problem tej partii.
3.1.Schetyna
2.Tusk
3.Gronkiewicz Walzt
4. Już niedługo Marcinkiewicz
5.Nowak
6.Pitera
7.Komorowski
8. Bartoszewski (wiem,wiem, to nie polityk PO, ale tak sie zachowuje)
9.Rokita
4. PO nie ma prawa mówic o sobie w ten sposób 0- jest partia jak każda inna, ze świństwami, przekrętami, niejasnymi interesami. Ale najbardziej wkurzajacy był cynizm PO, która biła PiS z piana na ustach wołając, że ona jest katowana. CBA zniknie
5.To jest doskonałe pytanie. Realnym do 15% poparcia, moze nawet mniej, wirtualnym, bo Salon musiał wybrac opozycję do Kaczorów, która miała realne szanse - iw ybrał - w tych wyborach LiD sie nie liczył. Przy nastepnych niech PO nawet nie liczy na przychylnośc wyzej wyminianego salonu. Bedzie obszczekiwany jak PiS.
Tylko , ze Tusk nie ma jaj ,tak jak Kaczor duzy, zeby sie postawić. I dlatego powinna sie obawiac i chyba to robi.
Dziekuje za dobre pytania.
Pozdrawiam
Czester
Ps: Mimo wszystko, mam nadzieję, ze PO oprze się pokusie machania ogonkiem do Michnikoidów i bedzie miała sprawny rząd.
Proszę Pana,
Proszę mi powiedzieć, na jakiej podstawie nazywa Pan PiS partią prawicową i konserwatywną, skoro program ekonomiczny PiS jest bardziej lewicowy niż LiDu a jaki jest ich konserwatyzm okazało się w trakcie głosowania w sprawie aborcji?
I gdzie widzi Pan szczególne walory etyczne tej formacji - poza rzecz jasna tym, co sama o sobie mówi? Czy ma Pan na myśli obsadzanie kluczowych stanowisk aparatu bezpieczeństwa dawnymi aparatczykami typu Wasserman, Kornatowski czy Kryże?
Więc niech pan lepiej zajmie się czymś pożytecznym, albo od razu założy moherowy beret i zacznie słuchac red. Michalkiewicza w Radio Maryja, bo to akurat pański poziom reflksyjnej zadumy nad współczesnością.
Palant!
1. Donald Tusk
2. Bogdan Zdrojewski
3. Bronisław Komorowski
4. Hanna Gronkiewicz-Waltz
5. Waldy Dzikowski
6. Jacek Saryusz-Wolski
7. Zbigniew Chlebowski
8. Jarosław Gowin
9. Julia Pitera
10. Grzegorz Schetyna
Cytyję Zytę Gilowską
"Dmuchawce, latawce, wiatr"
w żadnym razie miarodajne, ale sądzę, że PO jest raczej partią ludzi pokroju Jarosława Gowina, niż tych, których styl przypomina Beatę Sawicką.
Podobnie ufam, że PiS to formacja, wokół której grupują się raczej takie osoby, jak Ryszard Legutko, niż takie, jak Janusz Kaczmarek.
Osobiście najchętniej postawiłbym na tych "Mohikanów".
PIS przede wszystkim jest pełny Gosiewskich, Kurskich, Karskich, Brudzińskich, Szczygłów, Kuchcińskich, Putrów, Szczypińskich et consortes, którzy nie wiele sobą reprezentują.
teraz to już po barszczu
jak najbardziej.
Takie nazwiska jak Waldi Dzikowski, Szczypiński mówią same za siebie.
Nie ma bardziej kryształowych postaci w polityce.
Valdy dzikowski,Tomasz SZCzepiński pod zarzutami korupcujnymi prokuratora bez problemu znalezli się bezpiecznie w sejmie,gdyby to dotyczylo jakiś buraków z Samoobrony co to wykrzykiwali do Balcerowicza zlodziej ,wtedy to byłby skandal i niszczenie demokracji,w tym przypadku oczywiście jest to sluszne stosowanie zasady DOMNIEMANIA NIEWINNOSCI DO KTOREJ MA PRAWO KAZDY POSEL PO NAWET TEN ZLAPANY NA GORACYM UCZYNKU.Mam niedobre przeczucie ze cokolwiek zrobi PO dziennikarze wiodacych mediow beda zadowoleni,jesli zrobi jakiś kardynalny błąd np przez frontmenkę przy kreceniu lodow ,dziennikarze delikatnie ja zganią a pan red Janke sam osobiście w salonie stanie w jej obronie,ale to bedzie rzadkość,te "fagasy z CBA" przepojone nienawiścią do lekarzy,trenerów,poslów i innych lodziarzy SZYBKO ZROZUMIEJA ZE LUDZI Z TOWARZYSTWA SIE NIE NIEPOKOI!! Pozdrawiam pana z poniedziałkową chandrą!
zasługuje na litość i litość wzbudza.
Praktycznie ani jeden nie wypowiedział się merytorycznie, za to gęby macie pełne plugawych oszczerstw.
@Ziggi - Twoja racja - PiS to komuna, pąs nr 5. Ale pisiołkom tego nie przetłumaczysz, dla nich trockista to już nie komunista, i można go kochać.
odnośnie każdej innej partii i wyjdzie panu, że to wcale nie jest nowa sytuacja. Od dawna mamy opakowanie, a w środku pusty balon. Będąc w opozycji i w czasie kampanii wyborczej można obiecać wszystko, ale komu się udało rozliczyć pomyślnie z tych obiecanek?? PiSowi?? W to wierza tylko ich kibole. Dzisiaj tą wiarę tylko umacniają.
Co można się spodziewać po Platformie tego nie wiedzą oni sami. Czy są skorzy do pracy czy też będą się obnosić ze swoją wygraną? Najbardziej się boję tej małości i chęci odwetu gdy tyle do zrobienia.
Na dzisiaj opakowanie wygląda tak
1. Zmniejszenie etatyzmu, ułatwienia dla przedsiębiorców, zmniejszenie podatków
2. Tusk spowiada się Dziwiszowi. Łagiewniki kontra Toruń
3. Twarz Tuska i plecy Schetyny. Reszcie się wydaje, że są ważni
4. Na razie się oczyszczali. Pytanie czy pod presją i sami z siebie. Dla niektyórych naiwne pytanie.
5. Byt realny wykreowany przez kilku mało sprawnych polityków.
Tytuł pańskiej notki: "O naukę proszę .." przypomina mi rozmowę Kmicica z Bogusławem Radziwiłłem. Myślę, że pan zna odpowiedzi na wszystkie te pytania.
pozdrawiam
Wiem tylko, że PO nie jest partią idei, lecz interesu - jedynie słusznego zresztą.
Pozdrawiam
Bo zaraz czerwony Krzysztof nakaże odrzucić Panu postawę skrzywdzonego przez media.
Och, ja bym chyba po ciasteczkowej historii unikał publicznych wypowiedzi. A tu - pełna wiara we własne możliwości i gramatyczny błąd w opisie bloga.
Mimo, iż Paliwoda w polityczne prognozy nie wierzy, mimo przyrodzonej gnuśności Paliwody, w Polsce powstała ciekawa sytuacja polityczna! I starym zwyczajem Paliwoda każe innym robić to, czego sam zrobić nie umie, lub - z przyrodzonej gnuśności - zrobić nie chce.
Dlaczego Paliwoda nie przeczyta programu Platformy? Dlaczego na stronę nie wejdzie? Dlaczego wiadomości o tym, co się z Sawicką stało nie przeczyta?
Jaką perwersyjną przyjemność znajduje Paliwoda w wydawaniu innym głupkowatych poleceń? Czekam tylko, aż poleci nam zjeść ciastko...
Kampania wyborcza
Tusk: w cudzie gospodarczym PO miejsce na podwyżki dla budżetówki
PAP 18.10.2007 15:19
Szef PO Donald Tusk ocenił w czwartek w Krakowie, że najbliższe wybory parlamentarne swoją wagą "przypominają te z 1989 roku, jak i te kiedy wybieraliśmy UE". Tusk zapowiedział też, że w polskim "cudzie gospodarczym", który PO zaplanowała, będzie miejsce na "radykalne podwyżki płac" w sferze budżetowej.
Tusk podkreślił, że od lat jest zwolennikiem i promotorem idei przedsiębiorczości. "Głęboko wierzę w to, że cud gospodarczy stanie się faktem, jeżeli wyrośnie na gruncie wolności, swobody, odpowiedzialności człowieka za samego siebie" - oświadczył.
-------------------------------
1 dzień po kampanii
PO zapowiada likwidację podatków od zysków kapitałowych
DI, ISB
22.10.2007 13:30
Czytaj komentarze(18)
Platforma Obywatelska (PO) chce zlikwidować w tej kadencji Sejmu podatek od zysków kapitałowych - zarówno tzw. podatek Belki (od zysków z lokat i obligacji), jak i podatku od zysków giełdowych, poinformował w poniedziałek rzecznik ds. finansów w gabinecie cieni PO Zbigniew Chlebowski.
Podobna tematyka
GPW liczy na likwidację podatku od zysków kapitałowych
Platforma chce znieść 200 opłat
"Uważam, że likwidacja podatku od zysków kapitałowych i podatku od zysku z oszczędności to dwa obciążenia, które na pewno znikną w tej czteroletniej kadencji" - powiedział Chlebowski dziennikarzom w Sejmie.
---------------
Jak z tego widać, Peło dokładnie wie gdzie są jej priorytety
czy pobiera Pan jaieś uposażenie za swoej doradztwo w gabinecie politycznym ministra Edukacji, a jak tak to czy nie powinien Pan z dniem dzisjszym przestać?
Niemcom.Tusk podczas głosowania odpowiadał : " Gut, Gut, Herr.... " ,a to samo mówi za siebie. Nikt nie zwrócił uwagi i nie nagłaśniał tego jak Tusk wołał : "dajcie mi władzę, bo ja tej władzy bardzo pragnę i bardzo chcę " . I co on przy tym proponował dla Polski i Polaków - zupełnie nic, bo miał w zamiarze oddanie Polski Niemcom, którzy dopiero potem pokażą na co ich stać , jak to nieraz w historii bywało.
Top 10 to bedzie byloby mi trudno wskazac ale pierwszych 5u widze tak:
1 Donald Tusk
2 Grzegorz Schetyna
3 Bronislaw Komorowski
4 Bogdan Zdrojewski
5 Zbigniew Chlebowski
Dalej moglbym wymienic pare mocnych nazwisk ale juz uporzadkowac je byloby mi trudno. Nie jestem jednak wyborca PO.
@Miki
Jestem zainteresowany dowiedzeniem sie jak wytypowalbys te 10 czolowych osob w PO (w sensie wplywu na polityke i decyzje tej partii).
Za dużo w Polsce analityków politycznych, mądrali wszelakiej maści, pieniaczy pospolitych, oceniaczy wszystkiego, czy się znamy czy nie znamy, wolność słowa wszak jest! Pisać każdy może! Za mało rozwagi, spokoju, wiary w ludzi, nadziei i wyrozumiałości dla innych. Każdy tę biało-czerwoną w swoją stronę ciągnie i na nikogo się nie ogląda. Do oceniania innych wszyscy chętni! Tacy jesteśmy.
Inteligent to inteligent, koniec i kropka. W Polsce to słowo ma tylko i wyłącznie prawo egzystencji. Określenie "wykształciuch" pozostawmy Panu Dornowi i odeślimy go do lamusa. Razem z niedoszłą IV RP.
Kwestie wynagrodzeń urzędników państwowych reguluje ściśle prawo. I nic tu nie zależy od mojego chcenia czy niechcenia. Obecny rząd wciąż pełni swoje obowiązki - i nie może być inaczej - do momentu powołania przez Sejm nowego. Nawet tego Pan nie wie?
:-)
Ja mam jeszcze jedno pytanie.. dziś usłyszałem p. Zdrojewskiego, że PO będzie tak rządzić żeby było więcej uśmiechu na ulicach... czy dostaniemy darmowe zestawy happy meal?
To Panu zakomunikowal Galopujacy Major okrazna droga.
Prosze potraktowac te porade jako bezplatna i nie posylac mi czeku.
Milego dnia.
Nie ma programu
Nie ma poglądów
Nie zajmuje stanowiska w ważnych sprawach a jeśli zajmuje to szybko się z tego zdania wycofuje.
Jak wykazało śledztwo w sprawie posłanki Sawickiej - konkuruje z Zieloną Budką i Grycanem. Mam nadzieję że nieskutecznie bo lubię czasem iść an DOBRE lody.
Ogólnie - porażka. Komentarz powyborczy u mnie - zapraszam.
Dziesięć pytań o PiS:
1. Jakie kryterium decyduje o prawicowości PiS?
2. Czy antyeuropejskość PiS jest wynikiem głębokich przemyśleń liderów, czy efektem paranoicznego strachu przed odmiennością?
3. Czy to poszanowanie prawa jest tym co odróżnia PiS od ludzi, ktorych ta partia chce lustrować?
4. Czy wg kryteriów czlonków tej partii etycznie dopuszczalne jest reklamowanie owoców koniunktury gospodarczej związanej z wejściem do UE jako swoich sukcesów, zwłaszcza w świetle antyeuropejskości?
5. Co sprawiło, ze ludzie będący przyszłością narodu,w swej ciemnej masie nie dostrzegli olśniewających sukcesów partii dotychczas rządzącej, dostrzegł je natomiast dotychczasowy elektorat LPR i Samoobrony?
6. Czy liderowi partii forsującej koncepcję państwa solidarnego wypada nie wiedzieć ile kosztuje chleb i twierdzić, że 10 tys zł to za mało, by utrzymać rodzinę?
7. Czy ręczne sterowanie jest najefektywniejszym mechanizmem kierowania państwem i ministerstwami?
8. Czy cel jakim jest sprawowanie władzy, usprawiedliwia łamanie własnych zasad ("nie" kryminalistom w rządzie) i czy liderom partii wypada w takim wypadku twierdzić, że zasad trzeba przestrzegać?
9. Czy należy budować stację kolejową dla jednego pasażera, jeżdżacego w dodatku samochodem?
10. Ile śladów wskazujących na afery, w ktore zamieszani mogą być politycy PiS nie zostało zbadanych przez CBA i czy wypada twierdzić, że cyrk medialny wokół aresztowania posłanki partii opozycyjnej w czasie kampanii wyborczej nie ma z nią nic wspólnego?
Szanowny Panie Paliwody, gdy odpowie Pan na moje 10 pytań, ja może łaskawie zastanowię się nad pańskimi dziesięcioma.
Przyjmijcie do wiadomości, że przegraliście, bo nie mieliście nic do zaoferowania społeczeństwu. Bo infantylne i retoryczne pytania to chyba taki krzyk niemocy? Czy mają jakiś głębszy sens? Szczególnie te nr 5. Naprawdę super merytoryczne. W sam raz na żer dla rozzłoszczonego betonu PiS'owskiego. Będzie dużo wpisów. Może nawet rekord padnie. He he.
1. Tak. Wystarczy powrócić do czasu KLD i hasła „pierwszy milion trzeba ukraść”, a i następne nie zaszkodzi, warto dodać. Empirycznie: „układ warszawski”.
2. PO jest partią konserwatywna w dokopywaniu PiS-owi, uznawaniu własnej wspaniałości i misji naprawiania Polski po „kaczorach”.
3. Tusk, Tusk, Tusk, Tusk, Tusk, Tusk, Tusk, Tusk, Schetyna, Komorowski.
4. Poziom etyczny rekordowo wysoki wystarczy przypomnieć „układ warszawski”, ostatnio wykorzystane krokodyle łzy posłanki Sawickiej w kampanii wyborczej, zesłanie Piskorskiego do PE w ramach kary za „układ warszawki”. Mechanizmu oczyszczania brak, poczekajmy, a zobaczymy, gdzie wypłynie Sawicka.
5. PO jest hybrydą partii wodzowskiej i partii kadrowej, z przewagą elektoratu dotkniętego efektem konformizmu.
a co oferuje PO?
w kwestii pyt. 5 - PO jest zdecydowanie bytem materialnym. ale tylko dla wybranych
1. Czy - i w jakim znaczeniu - jest to partia liberalna? Korzystając z jakich źródeł teoretycznych i jakich przykładów empirycznych, formacja ta buduje swoją strategię liberalną w gospodarce? Jacy konkretnie politycy tej partii są gwarantem liberalnej, odważnie wolnorynkowej linii?
Odpowiedź.
Partia ta nie jest w żadnej mierze partią liberalną w sensie ekonomicznym, co najwyżej jest partią neoliberalną, zbliżoną teoretycznie do teorii Keynesa, adaptującej wszelkie ideologiczne warianty marksizmu jako podstaw ideologicznych "ekonomii politycznej..."
Nie ma takich polityków wcale. Czołowi politycy zajmujący się gospodarką np A Szejnfeld albo Z Chlebowski są dyletantami albo nawet ignorantami.
Najlepiej przygotowani i aktywni politycznie z tego nurtu, to np. Orłowski, Rosati, Belka, ale niestety, to jest raczej LiD, a nie PO.
PO Jest Partią liberalną w sensie przyjęcia idei etycznych lub wyborów kanonu moralnego. Jest to więc nie tyle liberalizm, ile libertynizm i to szczątkowy, rozumiany na zasadzie akceptacji europejskiego wzorca poprawności politycznej. W sensie odwołań teoretycznych to jest bezkrytyczne naśladownictwo, a to jakaś bioetyka, (Singer), a to Chomsky, Derrida, naśladownictwo i przyjmowanie bieżącej mody. Piękne były dyskusje Pani Janion albo Środy o patriotyźmie, religii, tradycji narodowej jako anachronizmach, szalenie szkodliwych. Patriotyzm jest jak rasizm, jest ksenofobią, powinniśmy zapomnieć i zeuropeizować się. To jest Platforma ideowo. O nie ewa Thompson pisała jako o "mentalności kolonialnej" Link na mojej stronie. Takze i mentalności totalitarnej link u mnie w pozycji przypisy.
2. Czy - i w jakim znaczeniu - jest to partia konserwatywna? Jacy konkretnie politycy są w niej nośnikiem ideii konserwatywnych? Jaki jest ich wpływ na kształt całej PO?
PO nie jest partią konserwatywną w żadnym stopniu. Jest partią POSTĘPOWĄ w przeciętnym rozumieniu obowiązujących w Europie "Regulaminie Obowiązującej Poprawności Politycznej"
3. Jak brzmią nazwiska dziesięciu najbardziej wpływowych w swojej partii polityków PO?
(Adam Michnik,) ... , Aleksander Smolar, Bogdan Zdrojewski, Grzegorz Schetyna, Zbigniew Chlebowski, Paweł Graś, Bronisław Komorowski, Adam Szejnfeld, Aleksander Grad, Ewa Kopacz, Julia Pitera, Andrzej Zoll,...
4. Czy PO jest partią ludzi o wysokim poziomie etycznym? Czy wykorzystywane w kampanii wyborczej - i wcześniej - przez oponentów PO przykłady mijania się z prawem polityków tej formacji to sytuacje jednostkowe? Czy w PO istnieje mechanizm samooczyszczania się z karierowiczów i ludzi nieprawych?
Nie, nie, nie.
5. Czy PO jest bytem realnym, czy wirtualnym, wykreowanym przez kilku sprawnych retorycznie polityków i media niechętne partii braci Kaczyńskich?
Jest związkiem różnych grup interesu pod dominującym wpływem Fundacji Batorego i związanych z nią osobistości. Proszę skierować się na hasło Fundacja Batorego np w wikipedii:
pl.wikipedia.org/wiki/Fundacja_im._Stefana_Batorego, parę spraw stanie się jaśniejszych.
Nie liczy Pan chyba naiwnie, że ktoś udzieli Panu wyczerpującej odpowiedzi z dokumentowaniem stwierdzeń materiałami operacyjnymi hmmm... pewnych służb?
Bo to co można powiedzieć na podstawie faktografii zaczerpniętej z TVN/TVN24, Polsatu, i wielu, wielu podobnych źródeł - to z PRAWDZIWĄ PRAWDĄ minęło by się w odległości mierzonej miarami kosmicznymi.
Ale proszę próbować, powodzenia ...
"""Praktycznie ani jeden nie wypowiedział się merytorycznie, za to gęby macie pełne plugawych oszczerstw."""
A teraz roposta merytoryczna:
@Ziggi - Twoja racja - PiS to komuna, pąs nr 5. Ale pisiołkom tego nie przetłumaczysz, dla nich trockista to już nie komunista, i można go kochać."""
Autorstwa MIKI.
p.s.
MIKI - KOMUNA to też Stalin et consortes... . Chyba tracisz poczucie rzeczywistości.
http://www.platforma.org/aktualnosci/newsy/art108,dziesiec-zobowiazan-platformy-.html
Ciekawi mnie po prostu za co urzędnicy państwowi biorą pieniądze z naszych podatków...
Staram się bronić przede wszystkim samego siebie - i przy okazji większość normalnych ludzi w Polsce. Przed czym? Przed pogardą tych, którzy uznali się za elitę, nadludzi, etyczną enklawę na oceanie relatywizmu i libertyńskich liberałów.
Jakiej rozpaczy umysłu trzeba, by nazwać ponad 6,5 miliona ludzi "rzeczywistością wirtualną"?
I jak tu nie przyznać racji Kaczorowi,który mówił:jeśli zdarzyłoby się,że Kaczyński,o 12.00,podczas spaceru nad Wisłą ,uratował tonące dziecko,to gazownia dałaby tytuł-Co Kaczyński robił nad Wisłą w samo południe.
"PIS przede wszystkim jest pełny Gosiewskich, Kurskich, Karskich, Brudzińskich, Szczygłów, Kuchcińskich, Putrów, Szczypińskich et consortes, którzy nie wiele sobą reprezentują.
2007-10-22 16:05Konrad Gruca29256"
A mógłbym dowiedzieć się,co reprezentuje sobą Gruca Konrad,mieszkaniec Krakowa?
Sporo mam kłopotów z atakującymi mnie blogowiczami. Brak w ich tekstach autentycznej kąśliwości. Inteligentnego szyderstwa. Nie mówi się człowiekowi inteligentnemu, że jest "palantem", bo to nie działa. W ostateczności można to powiedzieć komuś, kto nie jest pewien swojej roli, swoich umiejętności, sprawności. Wtedy trafia się w autentyczny kompleks, niepewność co do samego siebie u atakowanej osoby.
Znowu wiele pomyleń w kwestii identyfikacji rzeczywistości, o której piszę. Przecież nie o 6,5 mln obywateli mi chodzi, gdy zastanawiam się nad ewentualną sprawnością organizacyjną czołowej dziś partii politycznej w Polsce.
Wreszcie: Nie potępiam obecnie ani nie atakuję PO. Często zastanawiałem się nawet, czy nie poprzeć partii Donalda Tuska (dlaczego więc miałbym pogardzać tymi, którzy takiego wyboru dokonali?). Zrezygnowałem z tej opcji tylko dlatego, że nie miałem i nie mam pewności, na ile jest ona w stanie wypełnić treścią swoje hasła wyborcze i jakie moce twórcze w niej tkwią. Sądząc z komentarzy prasowych i tych w Salonie24, wielu analityków politycznych ma podobne wątpliwości. Pozdrawiam.
Trudno odpowiedzieć tak naprawdę na Pana pytania, bo odpowiedź na część z nich utrze się w trakcie rządzenia PO.
Co od podbudowy teoretycznej tej partii z pewnością nie będzie problemu - pan Tusk był chyba swego czasu nawet redaktorem naczelnym "Przeglądu Politycznego" wydawanego przez gdańskich liberałów, zresztą całkiem dobrego magazynu, w którym popularyzowano idee liberalne, drukowano m.in. eseje klasyków liberalizmu.
Co do etyki członków partii, to pewnie zależy od tego kto zdobędzie w partii silniejszą pozycję - czy osoby pokroju pana Grzegorza Schetyny i pani Sawickiej czy osoby związane z panem Gowinem, Sonikiem, Zdrojewskim. No i jest grupa osób, która pełni rolę dobrze wykształconych specjalistów, ale raczej bezideowych - pan Chlebowski, pani Gronkiewicz Waltz. Mam problem z zakwalifikowaniem pani Pitery - straciła na wiarygodności ujawniając po dwóch czy trzech latach sprawę, która miała skompromitować Jarosława Kaczyńskiego.
Co zaś do mechanizmu oczyszczania się z karierowiczów - za przykład niech posłuży kazus jednego z już wkrótce posłów PO z Białegostoku, który przechodził dość ciekawe metamorfozy - zaczynał w LPR (bodajże w Młodzieży Wszechpolskiej), przeszedł przez PiS, by ostatecznie skończyć w Sejmie jako poseł PO, a to wszystko w całkiem krótkim czasie.
"Szanowny Panie Paliwody, gdy odpowie Pan na moje 10 pytań, ja może łaskawie zastanowię się nad pańskimi dziesięcioma."
Misiu o bardzo małym rozumku,czy tobie we łbie się pojebałos?
Ja tak to widze.
Glosowali na ten zwiazek w duzej mierze ci ktorzy kiedys cos ukradli , lub wieli lapoweczke i teraz cierpia na manie przesladowcza , ze ich zamkna.
Mowie im ze nie ma w Polsce na tyle wiezen zeby zamknac kazdego kto cos ukradl , lub wzial lapoweczke, ale to do nich nie trafia
Platforma to twór, który nie ma szans na dłuższe utrzymanie się na scenie politycznej. W tej kampanii była to najbardziej populistyczna z partii, a wiadomo jak się to kończy. Jak tylko ludzie, nawet ci najmłodsi, przekonają się, że jabłka wcale nie tanieją,to odwrócą się od PO. Oczywiście, to środowisko ma predyspozycje do przepoczwarzania się. Zobaczymy pewnie jeszcze różne efemerydy środowiska wykształciuchów.
Jeśli nie rozumie Pan, co chciałem zasugerować taką frazą Panu Paliwodzie, to lepiej niech Pan się nie wtrąca do dyskusji, bo znaczy to, że przerasta Pana ona. Widać to zresztą po słownictwie.
Nie wierzę za bardzo w zapewnienia, które składa Pan Sokratejczykowi - przeczy temu tendencyjność pytań, jak również brak z Pańskiej strony podobnego zestawienia pytań dotyczących PiS.
"pojebałos" a "ja może ł a s k a w i e zastanowię się".Ciekawi mnie,który zwrot jest głupszy?Tak jak ciekawi mnie,czy "pojebałos" nie jest zbyt delikatnym określeniem w stosunku do drugiego zwrotu.
A może"pojebałos,megalomanios,cymbałos"?
1. Czy - i w jakim znaczeniu - jest to partia liberalna? Korzystając z jakich źródeł teoretycznych i jakich przykładów empirycznych, formacja ta buduje swoją strategię liberalną w gospodarce? Jacy konkretnie politycy tej partii są gwarantem liberalnej, odważnie wolnorynkowej linii?
Po pierwsze należałoby odpowiedzić na pytanie: czym jest obecnie liberalizm – szeroką tradycją intelektualną czy wąsko rozumianą doktryną? Niełatwo to rozstrzygnąć i jest to bardzo istotny problem przy odpowiedzi na tak postawione pytanie.
Dla ułatwienia można wydzielić różne „warstwy” doktryny liberalnej: a) liberalizm polityczny, b) liberalizm gospodarczy i c) liberalizm kulturowy.
PO jest niewątpliwie partią reprezentującą liberalizm polityczny. Program gospodarczy PO zawiera elementy zaczerpnięte z dotryny liberalnej, ale nie w czystej formie, widać tu nawiązania do koncepcji społecznej gospodarki rynkowej, stworzonej w RFN po wojnie. Wreszcie PO jest partią odżegnującą się od liberalizmu kulturowego czy obyczajowego.
Ogólnie rzecz biorąc, określiłbym PO jako partię reprezentującą doktrynę ordoliberalizmu.
2. Czy - i w jakim znaczeniu - jest to partia konserwatywna? Jacy konkretnie politycy są w niej nośnikiem ideii konserwatywnych? Jaki jest ich wpływ na kształt całej PO?
Vide odpowiedź na pkt 1. PO jest partią konserwatywną wyłącznie w aspekcie kulturowym czy obyczajowym. Jeśli chodzi o konkretnych polityków: Gowin, Komorowski, Gronkiewicz-Waltz, Rokita… Ale jest to oczywiście bardzo miękki konserwatyzm.
3. Jak brzmią nazwiska dziesięciu najbardziej wpływowych w swojej partii polityków PO?
Dziesięciu nie wymienię. Mogę zaryzykować pierwszą trójkę: Tusk, Schetyna, Drzewiecki.
4. Czy PO jest partią ludzi o wysokim poziomie etycznym? Czy wykorzystywane w kampanii wyborczej - i wcześniej - przez oponentów PO przykłady mijania się z prawem polityków tej formacji to sytuacje jednostkowe? Czy w PO istnieje mechanizm samooczyszczania się z karierowiczów i ludzi nieprawych?
Należy wystrzegać się podobnych generalizacji. Niemniej, nie brak przykładów nakazujących nieufność: myślę o „aferałach” z lat 90., układzie warszawskim, W. Dzikowskim, B. Sawickiej… Duże to czy małe grzechy? Niech każdy oceni sam.
5. Czy PO jest bytem realnym, czy wirtualnym, wykreowanym przez kilku sprawnych retorycznie polityków i media niechętne partii braci Kaczyńskich?
Do niedawna można było mieć wątpliwości. Po wyborach samorządowych w 2006 r. i obecnych parlamentarnych raczej już nie. PO jest silną formacją, trwale zakorzenioną na polskiej scenie politycznej.
Ponieważ Pan Paliwoda zwrócił się z wezwaniem do wszystkich, zatem i do mnie. Ja piszę we własnym imieniu, nie roszczę sobie prawa do przemawiania w imieniu większości normalnych Polaków (wbrew parafrazie motta Pana Paliwody). Jako indywidualna osoba mogę sobie pozwolić na sformułowanie "łaskawie", które jest zresztą pewną ironią. Ironią wynikającą z faktu, że nie wierzę Panu Paliwodzie, że rzeczywiście wacha się nad poparciem PO. A powody mojej niewiery są następujące: Mamy trzy partie, bloki, prawicowe, które startowały do sejmu. Jako były zwolennik UPR, Pan Paliwoda nie jest jego zwolennikiem OBECNYM. Pozostaje mu zatem PO lub PiS. Oczywiście może w ogóle nie popierać nikogo, lecz widać, że jest zaangażowany w politykę. Oznacza to, że opcja niepopierania nikogo jest mało prawdopodobna. Powtórzę zatem - zostaje do wyboru PO lub PiS. PiS jest partią lewicową jeśli idzie o gospodarkę, czego nikt chyba nie zaneguje. Naturalnym zatem wyborem jest PO, które głosi hasła liberalne. A pomimo to Pan Paliwoda się waha. Zatem ważniejsza jest dla niego prawicowość ideologiczna, niż gospodarcza. Tu PiS jest zwycięzcą. Co oznacza, że sympatie Pana paliwody skłaniają się ku tej partii, co zresztą empirycznie potwierdza obecność w PiSowskim rządzie. Reasumując - uważam moją ironię za uzasadnioną.
Już chyba prościej się nie da tego wytłumaczyć Panie KaZet. Wystarczająco prosto dla Pana?
Art. 47¹ ustawy o pracownikach urzędów państwowych
1. Zatrudnienie:
1) pracownika w gabinecie politycznym Prezesa Rady Ministrów, wiceprezesa
Rady Ministrów, ministra oraz innego członka Rady Ministrów,
2) doradców lub pełniących funkcje doradców osób zajmujących kierownicze
stanowiska państwowe inne niż wymienione w pkt 1
następuje na podstawie umowy o pracę zawartej na czas pełnienia funkcji przez
osobę zajmującą kierownicze stanowisko państwowe. Wcześniejsze rozwiązanie
umowy o pracę może być dokonane za dwutygodniowym wypowiedzeniem.
2. Przepisu art. 421 nie stosuje się do stosunku pracy pracowników, o których mowa
w ust. 1.
3. Rada Ministrów określa, w drodze rozporządzenia, zasady wynagradzania oraz
inne świadczenia, w tym odprawy z tytułu rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku
pracy, przysługujące z tytułu zatrudnienia określonego w ust. 1.
Gdyby więc pobierał Pan swoje wynagrodzenie bezprawnie to wtedy zadałbym Panu inne pytanie. Owszem doradcą w gabinecie politycznym można być tylko za wynagrodzeniem, ale istnieje niepłatna posada tzw. nieformalnego doradcy, czyli mówiąc w skrócie Pan doradza Panu Ministrowi, Pan Minister się cieszy, a ja za to nie płacę ze swoich podatków.
Wobec powyższego prezyzuje pytanie czy uważa Pan za moralne i etyczne pobieranie pensji również z moich podatków, mimo iż Pana Zwierzchnik w praktyce nie podejmie już żadnej merytorycznej decyzji i w praktyce jest już na wylocie ? Czy uważa Pan, że skoro decyzję , tego komu Pan doradza albo nie wejdą w życie albo najprawdopodobniej zostaną zmienione, to Pan powinien przestać pobierać za swe doradztwo pieniądze i ewentualnie doradzać za darmo? Czy byłoby to honorowe wyjście z sytuacji czy nie?
Czy jako podatnik(czyi ktoś kto Pana współfinansuje) mógłbym się od Pana dowiedzieć ile w tygodniu czasu poświęca Pan na swoje zajęcia doradcze i jakie za to otrzymuje wynagrodzenie?
No i na koniec po co Ministrowi Edukacji Narodowej doradca polityczny?
Jak może być "wystarczająco proste dla mnie",jeżeli nawet dla misia nie jest?
No,ale dobrze,że dotarło do Pana,że mnie chodziło tylko sprawę "łaskawości".Co prawda nie tak od razu,ale po delikatnym nakierowaniu...Inne wątki nie miały z tym nic wspólnego.
Cieplunio żegnam:)
i my sami możemy ją kształtować :)
Nie przyszło mi do głowy, że ktokolwiek mógłby mieć wątpliwości, że to ironia.
Również żegnam, choć niekoniecznie ciepło - powiedzmy - neutralnie.
Uściśliłbym, że "my sami możemy ją kształtować" w swojej bujnej wyobraźni.
Każden może sobie taką Platformę uroić jaka mu potrzebna.
:)
Misiom o bardzo małym rozumku,wiele "spraw do głowy nie przychodzi".Z definicji.
I ostatni raz,acz nadal cieplunio,żegnam.:)
no, to jest komentarz na poziomie :)
Pozdr
Jest to populistyczna partia socjalistyczna o zabarwieniu liberalnym :)))
1. "Czy uważa Pan za moralne i etyczne pobieranie pensji również z moich podatków, mimo iż Pana Zwierzchnik w praktyce nie podejmie już żadnej merytorycznej decyzji i w praktyce jest już na wylocie?".
Pensję pobieram także ze swoich podatków. Gabinet Polityczny pracuje obecnie tak intensywnie, jak nigdy dotąd, chcąc dokończyć rozpoczęte projekty. Niemal z całkowitą pewnością można stwierdzić, że np. programy "Uczeń Zdolny" czy "Kapitał Ludzki" będą w identycznym kierunku kontynuowane przez rząd PO.
2. W kwestii wynagrodzeń i czasu pracy proszę skierować pytanie do Rzecznika MEN (odpowiadając za siebie, odpowiedziałbym z konieczności za cały Gabinet, do czego nie mam upoważnień).
3. Gabinet Polityczny - wbrew nazwie - polityką w zasadzie się nie zajmuje. Tworzą go osoby, które koordynują prace ministerstwa i mają przydzielone szczegółowe zadania (np. przegląd sposobów działania poszczególnych sektorów oświaty, proponowanie i pilotowanie zmian legislacyjnych, opracowywanie - wraz z odpowiednimi departamentami ministerstwa - projektów oświatowych i programów ich realizacji itp.).
Czy to wszystko, Pańskim zdaniem, ma robić minister? Zresztą, proszę podobne pytanie zadać następnemu dyrektorowi GP w MEN. Odpowie Panu tak samo.
Do widzenia, do jutra.
podatek Belki
Wszystkie ugrupowania są takie same.Róznice międzym nimi to rękawiczki , w których garną do siebie, jedne to robią w aksamitnych inne we wełnianych ale ślady zawsze pozostają.
Dlatego na odpowiedż na postawione pytania szkoda "atramentu"
Szczerze współczuję tych wypowiedzi jaczejki PO/LID i czego tam jeszcze...:)
Pan, Panie Pawle zadał zbyt wiele na raz pytań.. RETORYCZNYCH i stąd natychmiast zagląda się do Pana kieszeni (jak koński wojskowy..:))))
Powinnam napisać, że podpisuję się pod mądrą, popartą WIEDZĄ wypowiedzią Michaela, ale że cała ta partia nieustannie i od samego początku obraża moją inteligencję (w każdym wymiarze) - podpiszę się pod zdaniem... kismeta.
I dodam jeszcze: nie mam żadnej nadziei, że COKOLWIEK INNEGO niż dotychczas było serwowane, pokaże ta partia i jej rządy. W myśl starej zasady (sorry) - "z g...bata nie ukręcisz". Żal mi tylko pewnej grupy dość wartościowych ludzi na samych dołach PO - ale TEŻ mam zastrzeżenia: jeżeli wstępuje się do formacji, która wmawia, że WŁAśNIE TO nadaje rytu szlachectwa, bez mała boskiego pomazaństwa "yntelygencją" - to znaczy, że leczy się niemałe kompleksy - a to w życiu społecznym przynosi złe rezultaty.
Pozdrawiam.
Selka
„Pensję pobieram także ze swoich podatków. Gabinet Polityczny pracuje obecnie tak intensywnie, jak nigdy dotąd, chcąc dokończyć rozpoczęte projekty. Niemal z całkowitą pewnością można stwierdzić, że np. programy "Uczeń Zdolny" czy "Kapitał Ludzki" będą w identycznym kierunku kontynuowane przez rząd PO.”
Urzędnik de facto nie pobiera pensji ze swoich podatków tylko jego dochód z pieniędzy podatników jest odpowiednio pomniejszony o podatkowe świadczenia na rzecz państwa. Ale Pan zdaje się jest nie tylko urzędnikiem
„2. W kwestii wynagrodzeń i czasu pracy proszę skierować pytanie do Rzecznika MEN (odpowiadając za siebie, odpowiedziałbym z konieczności za cały Gabinet, do czego nie mam upoważnień).”
Nie, mógłby Pan odpowiedzieć ile Pan poświęca czasu i ile zarabia, chyba że to tajemnica
3. Gabinet Polityczny - wbrew nazwie - polityką w zasadzie się nie zajmuje. Tworzą go osoby, które koordynują prace ministerstwa i mają przydzielone szczegółowe zadania (np. przegląd sposobów działania poszczególnych sektorów oświaty, proponowanie i pilotowanie zmian legislacyjnych, opracowywanie - wraz z odpowiednimi departamentami ministerstwa - projektów oświatowych i programów ich realizacji itp.).
Czy to wszystko, Pańskim zdaniem, ma robić minister? Zresztą, proszę podobne pytanie zadać następnemu dyrektorowi GP w MEN. Odpowie Panu tak samo.
Do widzenia, do jutra.”
Nie, to wszystko powinien robić urząd Ministra Edukacji Narodowej, w tym celu powołany jako ustawowy organ pomocniczy i mający ku temu, przynajmniej formalnie, największy potencjał. Gabinet polityczny jest de facto pomyślany po to, aby móc omijać ustawę o służbie cywilnej, nieprawdaż. I Pan w tym bierze udział, cóż to Pana życie. A pasus o nowym ministrze jest zabawny, przecież obaj nie chcemy aby Pana porównywano do tej okropnej Platformy
P.S. Czasem jestem złośliwy i upierdliwy, ale za to, że dwukrotnie mi Pan poważnie odpowiedział należy się Panu szacunek, pozdrawiam i bez urazy
Panie Pawle, jak Pan mogl? Takie konkretne pytania zadac? Jak Pan smial? No jak? :D. Szesciu milionom z kawalkiem wirtualny swiat imputowac? To Pan jeszcze nie wie, ze, gdzie wiekszosc, tam racja? :)
Generalnie - pro-platformerskie trolle zapewnily mi tu niezly ubaw. Szczegolnie monsieur puchatek, ktory nawet w pewnym miejscem, nieswiadom pewnie, Rejsem nam pojechal. A pewnie! Pytania tendencyjne byly, to kazdy widzi. Jakby Pan do kazdego zestawu pytan przygotowywal tak z tuzin wersji dla innych partii, to moze by z ta tendencyjnoscia troche lepiej bylo. A tak, kaplica! :)
I wlasciwie jedyna szczera odpowiedzia, jaka tu zobaczylem, bylo:
"Trudno odpowiedzieć tak naprawdę na Pana pytania, bo odpowiedź na część z nich utrze się w trakcie rządzenia PO"
by wenhrin
Zaprawde szczerosc godna podziwu. Rzekłbym, ze taka szczerosc zdarza sie tylko, gdy ktos nie jest swiadom wlasnej smiesznosci.
A wszystkich radosnych wyborcow PO, ktorzy wprawdzie nie bardzo wiedzieli na co wlasciwie glosuja, ale sa pelni szczerej wiary, ze sie w koncu dowiedza...coz...pozdrawiam! :)
Proszę, nie pisz. Nic nie pisz. Mdło się robi.
Wiem, że głupota nie boli. Dla głupca jest bezbolesna.
Ale bardzo męcząca dla otoczenia.
A miarą głupoty jest arogancja.
I ta koszmarna arogancja jest w Pana wypowiedziach przykra, bo nieustannie ze swojego wysokiego piedestału wypowiada się Pan autorytatywnie, pisze opinie o ludziach, o których pan nic nie wie.
Przerażający brak smaku, kultury, wszystkiego.
Proszę, ma Pan swój blog, proszę robić TAM, co tylko Pan uważa za właściwe.