|
Zakopane Air Show
ZAKOPANE AIR SHOW
17.01.2054
jeden z Tajnerów w locie
Po raz kolejny na skoczni w Zakopanem odbyły się zawody w skokach narciarskich. Po raz pierwszy skoki połączone zostały z pokazem akrobacji lotniczej, bowiem od tego roku obowiązuje nowy system punktacji sędziowskiej. Od czasu, kiedy polscy skoczkowie zaczęli lądować poza linią horyzontu, odnotowano znaczny spadek popularności tej dyscypliny sportu. Wprowadzenie elementów akrobacji lotniczej ma to zmienić.
Pod skocznią w Zakopanem zgromadziło sie zaledwie 867 000 widzów, jednak wszyscy twierdzą zgodnie, że było warto. Do konkursu przystąpiło 135 skoczków z całego świata, z czego 128 stanowili reprezentanci Polski. Na starcie pojawiło się również 3 Norwegów, 2 Amerykanów (zdyskwalifikowani za próbę użycia niedozwolonych wspomagaczy rakietowych) i 1 Brytyjczyk. Największą sensację wzbudził reprezentant Jamajki, produkt karaibskiej inżynierii genetycznej i wychowanek cieszyńskiej Akademii Sportów Zimowych - Adam Littlesh. Utalentowany Jamajczyk nie tylko oddał jeden z najdłuższych skoków w konkursie, ale wykonał w czasie lotu 14 beczek, 3 pętle i 23 zwroty bojowe. Gdyby jego lądowanie korkociągiem zakończyło się telemarkiem, Littlesh z pewnością stanąłby na podium. Jednak nawet 12 miejsce cieszy sympatycznego młodzieńca:
"Nie sądziłem, że uda mi się zakwalifikować do finałowej setki, a tu proszę! Cieszę się tym bardziej, że udało mi się pokonać wielu skoczków z różnych prowincji Wielkiej Rzeczypospolitej, jak choćby Halinawalda czy Abendsterna, a jest to mój debiut z Zakopanem".
Zawody wygrał, jak zwykle, Edmund Tajner (5437 punktów), przed swym bratankiem stryjecznym Dawidem Tajnerem (4225 punktów) i kuzynem Sławomirem Tajnerem (4223 punkty). Swoje honoraria przekazali na rozwój sportów zimowych w Burkina Faso.
Żaden z Norwegów nie zakwalifikował się do finałowej setki, a jako ostatni został sklasyfikowany Brytyjczyk, Sir Edward Eagles, który nie utrzymał się na skoczni i spadł z belki startowej.
Tuż po zawodach aresztowano skoczka z Prowincji Francuskiej i jego trenera, których podejrzewa się o regularne dostarczanie sportowcom amerykańskim niedozwolonych wspomagaczy rakietowych. Pomimo tego incydentu organizatorzy uważają konkurs za niezwykle udany.
by alex.stela 
|
