Clackama - Indianie zaliczani do czinukańskiej rodziny językowej, zajmujący niegdyś kilka wiosek nad rzeką Clackama w oregońskim okręgu o tej samej nazwie. W 1806 roku Lewis i Clark określili ich liczebność na 1800 osób. W 1851 roku liczebność ich szacowano na 88 osób i w tym czasie zamieszkiwali tereny na wschód od Willamette, kilka mil powyżej jej ujścia prawie od Oregon City i po Góry Kaskadowe na wschodzie. Ziemie te sprzedali Stanom Zjednoczonym traktatem Dayton z 1855 roku a później przeniesiono ich do rezerwatu Grane Ronde w Oregonie, gdzie na początku XX wieku liczyli około 60 osób.
Clahdellah - Indianie zaliczani do czinukańskiej rodziny językowej. W 1806 roku żyli w jednej wiosce złożonej z siedmiu domów u stóp Kaskadów w Oregonie
Clahnaquah - Indianie, lub odłam plemienia, żyjący w 1806 roku na wyspie Sauvies w oregońskim okręgu Multnomah, poniżej górnego ujścia Willamatte. Liczyli wtedy 130 osób żyjących w czterech domach.
Clallam Klallam
Claninnata - Indianie zaliczani do czinukańskiej rodziny językowej, żyjący w 1806 roku na południowo-zachodnim brzegu wyspy Sauvies w oregońskim okręgu Multnomah. Liczbę ich oceniano wtedy na 200 osób mieszkających w pięciu chatach.
Clatacut - Dawna wioska zamieszkała przez Indian zaliczanych do czinukańskiej rodziny językowej, leżąca na północnej stronie rzeki Columbia, 10 mil poniżej The Dalles w Oregonie.
Clatskanie Klatskanie
Clatsop - La'kjelak, czyli Suszony Łosoś. Indianie zaliczani do czinukańskiej rodziny językowej. Żyli koło przylądka Adamsa na południowym brzeg rzeki Columbia, od cypla Tongue po Tellamook Head w Oregonie. Lewis i Clark podali, że w 1806 roku było ich 200 żyjących w 14 domach. Zachowała się pamięć o takich wioskach Indian Clatsop jak Konope, Neacozy, Neahkeluk, Niakewankih, Neahkstowit i Necotat. W 1875 roku kilku Indian Clatsop znajdowało się nad rzeką Salmon, skąd przeniesiono ich do rezerwatu Grande Ronde w Oregonie. Język ich zaginął a resztki plemienia niemal zupełnie wchłonęły sąsiednie grupy.
clavo-huasca - Jak podaje Feliks Woytkowski w "Peru. Moja ziemia nieobiecana", roślina ta zwana jest także La chicocca i nie jest "dotąd" określona przez botaników. Drzazgi z jej pnia, czy też kawałki pociętego łyka służyły tubylcom jako przyprawa nadająca smak i aromat ich napojom alkoholowym. Napar z wysuszonych liści ma zastosowanie w leczeniu przeróżnych dolegliwości.
cleome - Roślina roczna lub zimozielone krzewy uprawiane z powodu niezwykłych, jajkowatych liści. Rośnie w Andach.
clintonia - (Clintonia borealis Rat); nazwa anglojęzyczna - clintonia. Jest to kłącze lub bylina kwitnąca późną wiosną i latem. Zimotrwała.
Indianie Chippewa używali clintonii do leczenia ran oraz do zabawy (na jej liściach wyciskali rysunki). Wywaru zaś z liści używali zewnętrznie do leczenia bolesnej skrofulozy. Świeżym liściem leczyli oparzenia.
Clowwewalla - Indianie północnoamerykańscy, stanowiący gałąź czinukańskiej rodziny językowej. Żyli wokół wodospadów na Willamette w Oregonie. Było to duże i wpływowe plemię, lecz po epidemii z 1829 roku liczba tych Indian uległa katastrofalnemu zmniejszeniu. W 1851 roku liczyli sobie 13 osób żyjących na zachodnim brzegu, naprzeciw Oregon City. Uczestniczyli w układzie Daytona w 1855 roku a w jakiś czas później przeniesiono ich do rezerwatu Grande Ronde.
CNAIP - Council for Native American Indian Progress; Rada Rozwoju Tubylczych Indian. Założona została w 1974 roku. W roku 1987 liczyła 843 członków a jej dyrektorem był Walter S. James Jr. Rada zrzesza osoby indywidualne, zainteresowane w poznawaniu filozofii i nauk indygenistycznych grup Ameryki Północnej i Środkowej. Prowadzi badania nad socjologią, ekonomiką i polityką występującą między grupami indygenistycznymi a XVI-wiecznymi osadnikami z Nowego Jorku, Long Island i okolic Nowego Jorku. Prowadzi naukowe sesje dla dzieci i nauczycieli chcących poddać się samodyscyplinie poprzez metody i techniki dawnych ludzi. Prowadzi społeczny program statystyczny. Publikuje gazety EARTH WALK i FOUR DIRECTIONS FOR PEACE AND MEDICINE LODGE. Zarząd tworzą leczniczy ludzie. Coroczne, tradycyjne spotkania organizowane są w Nowym Jorku lub w Los Angeles w Kalifornii.
Adres:
CNAIP
280 Brodway, Suite 316
New York, NY 10007
USA.
CNHS - Cherokee National Historical Society; Towarzystwo Historyczne Narodu Indian Cherokee. Założone zostało w 1963 roku. Zrzesza osoby indywidualne i grupy zainteresowane zachowaniem historii i tradycji narodu Indian Cherokee. Gromadzi interesujące publikacje o historii. Posiada plany i opracowania dotyczące rozmieszczenia Indian Cherokee w różnych okresach historycznych wraz z ważnymi przedstawicielami i wybitnymi członkami narodu. Są to opiekunowie, wychowawcy, sympatycy i społeczni aktywiści Indian Cherokee i ich potomkowie. Towarzystwo prowadzi Dziedziczne Centrum Indian Cherokee posiadające Muzeum Narodu Indian Cherokee, Ogród Botaniczny (posiadający drzewa i rośliny stosowane tradycyjnie przez Indian Cherokee w celach spożywczych, do użytku codziennego i w medycynie) oraz Narodowe Archiwum Indian Cherokee z dokumentami pisanymi, książkami i innymi materiałami o historii Indian Cherokee i ich rozwoju. Prowadzi też skansen obrazujący wioskę indiańską z okresu 1700-1750 roku oraz Muzeum Wiosek Indian Cherokee z okresu 1875-90. Corocznie przedstawia Szlak Łez, będący epickim opisem dramatu wygnania Indian Cherokee i opisujący ich historię. Odtwórcami tego corocznego spektaklu Szlaku Łez są indiańscy artyści. Centrum prowadzi też serię wykładów (odczytów) o historii i kulturze Indian Cherokee. Opiekuje się także Salą Pamięci Indian Cherokee zorganizowaną dla osób pochodzenia czirokeskiego, które zostały zaakceptowane przez naród. Utrzymuje również Ho-chee-nee, Kaplicę Pamiątkową Szlaku Łez. Publikuje THE COLUMNS, kwartalnik i rocznik TRAILS OF TEARS. W 1987 roku dyrektorem CNHS był dr Duane H. King.
Adres:
CNHS
P.O. Box 515
Tahlequah, OK. 74465
USA.
Coaca - Indianie z Ameryki Południowej. Zaliczeni do rodziny językowej caribe.
Coahuiltec - Indianie Coahuiltec przejęli pejotyzm około roku 1649.
Coaiquer - Indianie kolumbijscy.
Coamo - Indianie z Puerto Rico.
Coanao - Indianie z Wenezueli i Kolumbii.
Coano - Indianie meksykańscy.
Coatlicue - Bogini Ziemi, życia i śmierci. Matka Huitzilopochtli.
Cobanipaque - Indianie brazylijscy.
Cobeua Cubeo
Coca - Indianie meksykańscy.
Cocanyu Sioni
Cocaima - Indianie wenezuelscy.
Cocama - Indianie z Peru i Brazylii. Wojownicy tego plemienia przed każdą bitwą chłostali się i nacierali oczy pieprzem. Dziś niewielu już ich zostało.
Cocamilla - Indianie peruwiańscy.
Cochise - Urodzony (?); zmarł 5 czerwca 1874 roku. Wódz Indian Apache Chiricahua. Nic nie wiadomo o jego młodości. Po początkowym okresie stosunkowo dobrych kontaktów z białymi, szczep Cochise'a został oskarżony o kradzież bydła i porwanie białego chłopca. Wódz z paroma wojownikami został aresztowany. Udało mu się zbiec, lecz jeden w wojowników zginął, a resztę (wśród nich brata wodza) powieszono. Po śmierci wodza Mangasa Colorado, zamordowanego przez wojsko, Cochise wysunął się na czoło.
W 1862 roku poniósł klęskę na Przełęczy Apache i jakiś czas potem wycofał się w Dragon Mountains, skąd ustawicznie nękał białych. Jedynym białym, który się z nim spotykał, był Tom Jeffords, poczmistrz z firmy Butterfielda, który odszukał obóz Cochise'a i zyskał jego pozwolenie na przewóz poczty bez względu na toczące się walki. Zaprzyjaźnili się i to właśnie jemu udało się namówić wodza do spotkania z generałem O. Howardem i poddania się w 1871 roku. Wódz jednak nie zgodził się na przeniesienie do Nowego Meksyku i uciekł. Ostatecznie poddał się jesienią 1872 roku, gdy zorganizowano rezerwat Chiricahua, a Jeffords został w nim agentem. Zmarł dwa lata później. Podobno pochowany został w górach, a jego grób zamaskowano i do dzisiaj nie wiadomo, gdzie się znajduje. Wkrótce potem jego imieniem nazwano jeden z okręgów Arizony.
Cochiti - Indianie Pueblo. W 1970 roku liczyli 700 osób a w roku 1985 - 970. Mówią dialektem keresan.
Cochoboth- Lengua
Cochapampa - Indianie boliwijscy.
Coche - Mocoa
Cochesquio - Chisuio
Cochimi - Indianie meksykańscy.
Cochimi del Norte - Laymon
Cochin - Indianie meksykańscy.
Cochipo - Indianie brazylijscy.
Cochook - Była to prawdopodobnie grupa Indian Clowwewalla żyjąca w 1806 roku na wschodnim brzegu Willamette w Oregonie, poniżej wodospadów, w liczbie około 650 osób.
Coco - Indianie z Hondurasu i Nikaragui.
Cocolot - Indianie argentyńscy.
Cocomacage - Indianie meksykańscy.
Cocon - Indianie kolumbijscy.
Coconuco - Indianie kolumbijscy.
Cocopa - Indianie z południowego-wschodu Kalifornii. Zaliczani do rodziny językowej hokan-yuman. Mieszkali w kopulastych domach krytych korą, słomą lub skórą. Utrzymywali się głównie ze zbieractwa dzikich roślin, polowania na zwierzynę i hodowli kukurydzy. W 1977 roku liczebność ich szacowano na 500 osób z których 450 mówiło własnym językiem.
Cocora - Indianie nikaraguańscy.
Cocozu - Indianie brazylijscy.
Coeruna - Indianie kolumbijscy.
Coeur d'Alene - Indianie z północnego Idaho. Sami siebie nazywali Skitswish. Zaliczani do saliszańskiej rodziny językowej. Zamieszkiwali półziemianki. Utrzymywali się głównie z polowania na dużą zwierzynę. Stanowili podgrupę Indian Spokane.
Na skutek nasilenia się imigracji do Oregonu i odkrycia złota w kraju Indian Coeur d'Alene i Colville, wiosną 1855 roku gubernator stanu Washington, Stevens, przeprowadził z różnymi plemionami regionu szereg układów na mocy których miały one osiąść w rezerwatach. Doszło do wojny i Indianie Coeur d'Alene wzięli aktywny w niej udział prowadzeni przez Kamiakina, wodza Indian Yakima. 17 maja 1858 roku wraz z Indianami Spokane i Palouse pobili oddział dragonów pułkownika Steptoe'a kilka mil od obecnego Colfax w północno-wschodniej części stanu Washington. Poddali się 17 września armii pułkownika Wrighta i kilku ich wodzów zostało zastrzelonych lub zawisło na szubienicy.
Obecnie żyją w rezerwacie leżącym jakieś 35 mil na południe od miasta Coeur d'Alene w Idaho. Liczy on 69435 akrów powierzchni i w 1967 roku zamieszkiwany był przez około 711 Indian Coeur d'Alene. Adres rezerwatu brzmiał wtedy następująco:
Coeur d'Alene Reservation
Lapwai 93540
Idaho
USA
Zmianę dwóch nazw udało się wprowadzić Indianom Coeur d'Alene ze stanu Idaho. Rada Plemienna przyjęła propozycję zmianę góry Squaw Hump na Nehchen Bluff, a także potoku Squaw Creek na Nehchen Creek. Nowe nazwy, nieco zmodyfikowane, mają upamiętnić Neechen Ann Mary, żonę wodza Petera Moctleme'a, zmarłego w 1934 roku, który był pierwszym przywódcą Coeur d'Alene sprawującym swe rządy zgodnie z tradycyjnymi wzorami. Ann Mary do końca życia mieszkała w rezerwacie.
W 1987 roku liczebność Indian Coeur d'Alene oszacowano na 800 osób z których 20 mówiło własnym językiem.
W 2001 Coeur d'Alene zwrócili się do władz stanu o zmianę wszystkich nazw w Idaho zawierających słowo "squaw", które dla Indian jest obraźliwe i poniżające. Wniosek został odrzucony. W Idaho występuje ciągle ponad sto nazw miejsc geograficznych zawierających to słowo.
Coevana - Indianie z Brazylii (stan Amazonia).
Cofan - Indianie ekwadorscy.
Cognomna - Indianie peruwiańscy.
cogswellia - (Cogswellia); Indianie Cheyenne roślinę tą nazywali mo tsins' tăhn. Robili z wysuszonych i rozdrobnionych korzeni herbatkę, którą używali do zmniejszania opuchlizn. Doskonale ona też ochładzała skórę. Taki miałki proszek, po namoczeniu, ma tłustą konsystencję.
Indianie Cheyenne gatunek Cogswellia orientalis L. & R. Jones nazywali "niedźwiedzim jedzeniem"; nahko' hes tăm' oka (nahko, niedźwiedź; matăm, jedzenie). Nazwa pochodzi od zaobserwowanego faktu wyszukiwania korzeni tej rośliny przez niedźwiedzie, wykopywania ich i zjadania. Indianie Cheyenne robili z namoczonych skruszonych korzeni i liści herbatkę, którą podawano do picia osobom z bólami jelit lub z biegunką. Te same części rośliny, do leczenia tych samych schorzeń, mogły też być zjadane po uprzednim ich wysuszeniu. Kurację tego rodzaju stosowali głównie wobec małych dzieci. Osoby starsze przyjmowały ten sam lek, ale w większym stężeniu.
Cohono O'Odham - W 1980 roku ich liczebność szacowano na 13297 osób a w roku 1990 na 16876.
Coiba- Cueva
Colan - Indianie peruwiańscy.
Colastine - Indianie argentyńscy.
Colaza - Indianie kolumbijscy.
Colcaompata - Ruiny te uważane są za legendarny pałac pierwszego Inki.
colemanit - Colemanit jest bezbarwnym lub białym minerałem o szklistym wyglądzie. Stanowi podstawowe źródło pozyskiwania boru - ważnego surowca przemysłowego. Używany jest do produkcji dezodorantów, rakiet sygnalizacyjnych i lamp oświetleniowych oraz specjalnego szkła pyrex. Mimo, że jest on kruchy i niezbyt twardy to jednak istnieją jego kryształy o jakości jubilerskiej; rzadko jednak można je spotkać, więc są wysoko cenione przez kolekcjonerów minerałów.
Pod koniec XIX wieku olbrzymie złoża colemanitu znaleziono na pustyniach Kalifornii w USA. Odkryty został w 1882 roku w kalifornijskiej Dolinie Śmierci. Występuje też w Nevadzie (USA) oraz w prowincji Jujuy (Argentyna).
Colima - Indianie kolumbijscy.
Colla - Indianie z Peru i Boliwii.
Collagua - Indianie peruwiańscy.
Collahuaya - Indianie boliwijscy.
Colo - Indianie brazylijscy.
Colorado - Indianie z Ekwadoru i Brazylii (stan Rondonia). Zaliczeni do rodziny językowej barbacoa-paez i podrodziny barbacoa. W 1999 roku ci z Ekwadoru liczyli 1800 osób.
Colotlan - Indianie meksykańscy.
columbit - Columbit jest minerałem barwy żelazistoczarnej lub brunatnej i odznacza się znaczną twardością.
Na Ziemi Indian tworzy złoża znane z Argentyny, Brazylii, Kanady i USA (Connecticut, Wirginia). Typowa lokalizacją dla tego minerału jest Tintic W Dakocie Południowej.
Colville - Indianie z północno-wschodniego stanu Washington i południowej Kolumbii Brytyjskiej. Zaliczani do saliszańskiej rodziny językowej. Zamieszkiwali półziemianki. Utrzymywali się głównie z połowów ryb i łowów zwierząt. Stanowili podgrupę Indian Spokane.
Na skutek nasilenia się imigracji do Oregonu i odkrycia złota w kraju Indian Coeur d'Alene i Colville, wiosną 1855 roku gubernator stanu Washington, Stevens, przeprowadził z różnymi plemionami regionu szereg układów na mocy których miały one osiąść w rezerwatach. Doszło do wojny i Indianie Coeur d'Alene wzięli aktywny w niej udział prowadzeni przez Kamiakina, wodza Indian Yakima. Wojna trwała do 1858 roku.
Comacor - Indianie z Ekwadoru i Peru.
Comanahua - Indianie peruwiańscy.
Comanche - Lud przez Indian Pawnee zwany "La-ru'hta", a przez Indian Teton Dakota "Cintu-aluha". Należał do szoszońskiej rodziny językowej, odnogi Uto - Aztecan. Indianie Comanche dzielili się na 12 autonomicznych, lokalnych szczepów, jednak w odróżnieniu od innych plemion Wielkich Równin nie posiadali wykształconych instytucji militarnych, rodowych czy szczepowych.
Od około 1680 roku konie zbiegłe z hiszpańskich obozów chwytali Indianie Comanche, którzy również rozpoczęli ich hodowlę. Zakupione, czy też zrabowane tabuny, zaczęły wędrować od plemienia do plemienia w kierunku północnych prerii. Wraz z wejściem w posiadanie koni, Indianie Comanche zmienili swój dotychczasowy styl życia stając się nomadami a później typowym plemieniem indiańskim Wielkich Równin, zasobnym w konie, broń palną, skórzane namioty i odzież. Konie służyły im do transportu, lecz nie tylko - używano ich także w charakterze podarunków i jako środka płatniczego. Były oznaką statusu właściciela. Nic więc dziwnego, że Comanche przywiązywali ogromną wagę do posiadania wielkich stad: niektórzy z członków plemienia byli właścicielami nawet tysiąca sztuk. Podstawą zaopatrzenia w żywność i odzież były polowania na bizony.
U Indian Comanche wszyscy - wojownicy, kobiety i dzieci - jednakowo dobrze jeździli na koniu. Biali obserwatorzy nie mogli wyjść z podziwu, jak ci niscy, krótkonodzy, mocno zbudowani, niezgrabni ludzie zmieniają się nie do poznania, kiedy dosiądą koni, tworząc wraz z nimi jakby jedną całość. Byli nawet tacy, którzy uważali, że tylko Indianie Comanche potrafią, wisząc n jednym boku wierzchowca w pełnym galopie, strzelać spod szyi konia do przeciwnika.
Przywiązanie, jakim Indianie Comanche darzyli "Boże psy" nie znało granic. Każdy wojownik, tak jak to miało miejsce często i u innych plemion Prerii, miał przynajmniej jednego ulubionego wierzchowca, choć jego stado mogło liczyć kilkaset sztuk. Nocą trzymał go uwiązanego tuż koło tipi, zaś reszta pasła się na prerii. Opiekował się nim, hołubił go i podziwiał.
- Byli tacy, co swoje konie kochali bardziej niż żony, dzieci czy kogokolwiek - wspominał pewien stary Indianin Comanche.
Indianie Comanche pozyskiwali swe konie z czterech źródeł: łowiąc dzikie mustangi, poprzez handel i podarki, na wyprawach wojennych i przez hodowlę. Ten ostatni fakt jest mniej znany, ale Indianie Comanche słynęli jako znakomici hodowcy, górując pod tym względem nad sąsiednimi plemionami. Biali obserwatorzy przypisywali to ich niespotykanej u nikogo znajomości psychiki koni i troski o nie. Tylko wybrane ogiery pokrywały klacze, pozostałe kastrowano w drugim roku życia. Wśród hodowanych przez nich koni znajdowały się tak osobliwe jak dunnia - żółte z czarną grzywą i ogonem.
Koń był zatem dla Indian Comanche przyjacielem domowego ogniska, wyznacznikiem prestiżu i bogactwa, zwierzęciem pociągowym i - w razie potrzeby - źródłem pożywienia. Co jednak najważniejsze - sprawił, że Indianie ci w znaczący sposób przyczynili się do rozwoju kultury Indian Równin.
Koń prowadził również Indian Comanche na wojnę, pozwalał im zapuszczać się daleko w głąb terytorium wroga, pobić go i wracać bezpiecznie ze sławą i łupem. Sprawił, że wojna stała się sprawą najważniejszą w życiu. Zdobyte na niej zaszczyty decydowały o pozycji zajmowanej w plemieniu.
Według luźnych danych w latach 1690 było około 7000 Indian Comanche.
Na przełomie XVII i XVIII wieku lud ten zajął tereny Indian Apache we wschodnim Colorado i Nowym Meksyku, i toczył z nimi ustawiczne wojny o prawo do handlu z napływającymi na te tereny Francuzami. Przewaga Indian Comanche nad innymi plemionami wynikała z posiadania znacznej liczby koni, które kradli hiszpańskim osadnikom, a także broni palnej i amunicji kupowanej od Francuzów. Ze względu na liczebność, dużą wojowniczość i niezwykłe opanowanie sztuki jeździeckiej stali się na południu Wielkich Równin jednym z najsławniejszych plemion. Byli niezrównanymi jeźdźcami, to właśnie oni pierwsi potrafili w pełnym pędzie konia kryć się za jego bokiem. Aby dokonać takiej sztuki Indianin Comanche zsuwał się na bok wierzchowca, zaczepiając się tylko jedną nogą o jego grzbiet. Ukryty w ten sposób za bokiem konia i niewidoczny dla wroga, zwisał w pozycji poziomej i z łatwością strzelał z łuku, wychylając się spod szyi zwierzęcia. Powrócenie do normalnej pozycji jeździeckiej lub przerzucenie się na drugi bok konia dokonywane było w mgnienia oka. Indianie ci odegrali także dużą rolę we wprowadzaniu i rozpowszechnianiu koni wśród Indian na północy Wielkich Równin. Pozwoliło im to rozszerzyć granice swych terytoriów, a także umożliwiło plądrowanie osiedli białych i sąsiadujących z nimi plemion indiańskich od Colorado do północnego Meksyku.
W 1750 roku zawiązał się sojusz między Indianami Comanche i Tawehash znad rzeki Red a Indianami Skidi Pawnee, który zadał klęskę Indianom Osage. Sojusz ten utwierdziło zwycięstwo, jakie Indianie Comanche, Wichita i Skidi odnieśli 7 października 1759 roku nad hiszpańskim wojskiem pułkownika Diego Parrilli.
Pod koniec XVIII wieku Indianie Comanche nawiązali bliskie stosunki z plamieniem Kiowa i przenieśli się do Teksasu oraz Oklahomy.
Wczesną jesienią 1800 roku Indianie Skidi przekroczyli północną granicę Nowego Meksyku wraz z Indianami Kiowa i Północnymi Indianami Apache w łącznej sile blisko siedmiuset wojowników i stadem dwóch tysięcy koni. Nie była to z pewnością zwykła wyprawa wojenna. Niemniej wypuszczając się ze swej bazy u podnóża Gór Skalistych, narobili wystarczająco dużo szkód w okolicy Abiquiu, aby rozwścieczyć Indian Jicarilla i Ute. Ci ostatni przybyli ze skargą do władz hiszpańskich proponując wspólną wyprawę przeciw intruzom. Zanim jednak genizaros i hiszpańscy żołnierze odkryli ich obóz, najeźdźcy zdążyli w spokoju odejść na północ. Indianie Comanche podejrzewali, że najeźdźców z północy prowadził ich jeniec z plemienia Indian Skidi, którego wychowywali d dzieciństwa, a który przy pierwszej okazji wydał w ręce Indian Skidi sześciu wojowników Indian Comanche i uciekł do swoich. Mieszkańcy Nowego Meksyku i ich indiańscy sprzymierzeńcy zachodzili w głowę, kiedy narody północy znów uderzą i przygotowywali się na najgorsze.
W lipcu 1803 roku w Santa Fe zatrzymała się grupa Indian Comanche w drodze do swych domów po trwającej dziewięćdziesiąt sześć dni, niepomyślnej wyprawie przeciw Indianom Kiowa i Skidi, których nie mogli znaleźć.
Dotarłszy w 1832 roku do Indian Comanche, George Catlin, tak opisał polowanie na dzikie konie:
"Raz po raz płoszyliśmy stada mustangów, bo wjechaliśmy w ojczyste okolice dzikich koni. Rozpoczęły się najtrudniejsze łowy, bo na preriach nie ma zwierzęcia tak płochliwego i czujnego jak mustangi. Uciekają, gdy tylko ujrzą coś, co nie jest dzikim koniem. Utrudni to szalenie podejście, ale zwiększa emocje myśliwskie. (...) Z daleka prze lornetkę wypatrzyłem stado. Zbliżałem się do niego pieszo, kryjąc po zaroślach (...) W stadzie pasły się konie najrozmaitszej maści: śnieżno-białe, szpakowate, siwe, gniade, bułane itd., aż do kruczo-czarnych. Wszystkie obdarzone były lwimi grzywami i olbrzymimi długimi ogonami.
George Catlin napisał też, że Indianin Comanche bez konia jest niczym małpa bez gałęzi, ale kiedy znajdzie się w siodle, ruchy jego nabierają nieopisanego wdzięku, a nawet twarz jaśnieje niezwykłym blaskiem. Sami Indianie uważali ich za najlepszych jeźdźców, którym z innych plemion mogli dorównać czasem tylko Indianie Ute.
(...) Indianie Comanche dosiedli najszybszych koni i zatoczywszy olbrzymie półkole wpędzili stado mustangów w step przed nami. Wówczas z możliwie największą szybkością rzucili się na stado i zaczęła się wspaniała gonitwa. Dzikie konie i Indianin na swym rumaku gnali, że niemal brzuchami końskimi ocierali się o ziemię. Początkowo zdawało się, że koń oswojony nie da rady dzikusowi, lecz omyliliśmy się. Jeździec cal za calem zbliżał się, specjalnym ruchem ręki rozwijając lasso, które nad ściganym utworzyło jakby wężowe kręgi. W pewnym momencie silniejszy zamach ręki i lina błyskawicznie zacieśniła się na karku zwierzęcia. Kilka kroków i na pół zaduszony koń zwalił się ciężko chrapiąc.
Z kolei przystąpili Indianie Comanche do równie ciężkiego, jeśli nie gorszego zadania, do ujarzmiania.
W tym celu Indianin szybko związuje mustangowi przednie nogi i zwalnia pętlę pozostawiając ją jednak dalej na karku. Zwierzę rychło odzyskuje przytomność i robi wszystko, by zerwać pęta uniemożliwiające mu ucieczkę w szeroki, rozwarty step, z którego dochodzi do niego jeszcze dalekie, przerażające rżenie braci i sióstr. Indianin Comanche trzymając ciągle jedną ręką lasso, drugą przykrył oczy konia i pełnymi płucami dął w nozdrza rumaka. Uspokoiło to w dziwny sposób zwierzę, tak że4 po pewnym czasie Indianin rozwiązał mu nogi i na swej zdobyczy podjechał do nas. Koń czując na karku pętlę, pomny duszenia, które przypisuje jej, poddał się zwycięzcy na całe życie. Rozpoczynał służbę bardzo ciężką, bo dla koni Indianie Comanche są bezwzględni chociaż równocześnie najwięcej dbają o ich zdrowie i siłę.
Dziwnie łatwo wyglądało to ujarzmianie mustangów, lecz zwieść się pozorom nie dałem, wiedząc z moich poprzednich podróży jakiej siły jest ucisk pętli, w którą przypadkowo się dostałem; czując taką pętlę na karku, a później i bez niej człowiek chociaż obdarzony rozumem mógłby ze strachu stać się niewolnikiem. Do tego dodać trzeba potęgę nacisku nóg Indianina i (może to przede wszystkim) tę sugestywną odwagę i czar siły z jaką się czerwonoskóry zbliżał do zwierzęcia.
Wszystko to było równie dziwne jak wspaniałe.
Całe polowanie trwało zaledwie godzinę, upolowane zaś zwierzęta oglądaliśmy w ciągu kilku godzin. Dziki koń z tych okolic jest niewielkiego wzrostu, ale bardzo mocny. Odznacza się nadzwyczaj wypukłym okiem, ostrym nosem, wysokimi nozdrzami, małymi kopytami i delikatnymi nogami."
Catlin zauważył też, że:
"Indianina bez konia trudno sobie wyobrazić, ale Indianina Comanche czy Pawnee po prostu nie można (...) Bez konia nie zdobyłby on w bezgranicznym stepie pożywienia. Koń to jego jedyny ratunek w czasie głodu. Jeśli Indianin Comanche, dzięki koniowi nie potrafi czegoś upolować, musi zjeść swego rumaka."
Dla Indian Comanche koń był też i źródłem rozrywki, o czym w swych wspomnieniach dalej pisze George Catlin:
"(...) nadszedł wódz i zaprosił nas na najpopularniejszą zabawę Indian Comanche - wyścigi konne. Udaliśmy się na pobliskie błonie, gdzie zawody już się rozpoczęły. Zawodnicy startowali po dwóch, wzdłuż trasy wyznaczonej przez pozostałych jeźdźców. W miejscu mety wbito chorągiew. Każdy mógł brać udział, toteż przez kilka godzin podziwiać mogliśmy wspaniałą jazdę. Lecz na tym nie skończyła się zabawa. Z kolei nastąpiły popisy młodzieży. Wyjechała grupka młodych wojowników i pokazała cały repertuar wojenny od strzelania zza konia do atakowania wroga z ukrycia pod brzuchem. Ta ostatnia 'sztuka' byłaby zupełnie niepojęta, gdyby nie jeden z Indian, który za tytoń zdradził mi tajemnicę. Otóż pod szyją konia wisi rzemień zwinięty na stałą pętlę. W niego wkłada się rękę i to ułatwia utrzymanie się pod brzuchem końskim. Abym jednak nie nabrał przekonania, że rzemień jest konieczny, pokazał mi taką jazdę bez niego utrzymując się tylko dzięki mięśniom brzucha i pleców.
Ostatnie widowisko upewniło mnie, że nie ma lepszych jeźdźców nad Indian Comanche."
Trudno dokładnie określić, jak wiele koni posiadali Indianie Comanche, ale zdaje się, że żadne inne plemię nie mogło im w tym dorównać. Wzięty przez nich w niewolę Clinton Smith mówił, że jego grupa miała blisko sześć tysięcy koni, z czego połowa należała do jego wroga. Kapitan Rondolph B. Marcy podawał w 1852 roku, że czołowi wojownicy posiadali od 200 do 500 wierzchowców. Dla porównania można zaznaczyć tu, że wojownik Indian Sioux uważał się za bogatego, jeśli miał ich 30 lub 40.
W połowie też XIX wieku kobiety Indian Comanche zaczęły jeździć na mułach. Na mułach jeździli też i jeńcy tego plemienia, zanim przyjęto ich do plemienia, gdyż poważnie zmniejszało to im szansę na ucieczkę.
Koński Grzbiet, wódz Indian Comanche Nokoni otrzymał imię Tin-ha-yah-quahip, co znaczy Koń O Odparzonym Grzbiecie, co odnosi się do faktu, że jeździł na tak długie i ciężkie wyprawy, że jego koń odparzył sobie grzbiet. Biali skrócili jego imię do Końskiego Grzbietu.
Pułkownik Richard I. Dodge opisał inny wyścig w teksańskim forcie Chadbourne, w którym pewien Indianin Comanche na "nędznym pony" pokonał oficera dosiadającego rasowego wierzchowca, rodem z Kentucky. Wojownik indiański tak wysforował się przed swego rywala, że usiadł tyłem na koniu i grymasami oraz gestami zachęcał Stanozjadnocznika do wzmożonego wysiłku.
Pułkownik Dodge napisał też słów kilka o sztuce wykradania koni przez Indian Comanche, zaznaczając, jak to potrafili oni:
"Wczołgać się do obozu, w którym spało kilkunastu żołnierz, każdy przywiązany do swego konia lassem owiniętym wokół nadgarstka, przeciąć sznur w odległości niecałych dwóch metrów od śpiącego i ulotnić się z koniem, nie budząc żywej duszy."
W 1851 roku liczebność Indian Comanche szacowano na 1900 osób a w roku 1869 na 2538.
W latach 1865 i 1875 podpisywali kolejne traktaty ze Stanami Zjednoczonymi, na mocy których zamieszkali ostatecznie w rezerwacie w Oklahomie.
W roku 1873 lub 1874 odbyło się wśród Indian Comanche jedno z pierwszych nabożeństw pejotystycznych zorganizowane z inicjatywy Quanaha Parkera, który też głosząc nową religię, wędrował wśród Indian Cheyenne, Arapaho, Ponca, Otto, Pawnee i Osage.
W 1875 roku agent wyznaczył Końskiego Grzbieta na stanowisko naczelnego wodza i dał mu niewdzięczne zadanie wyznaczenia buntowników mających jechać na Florydę. W 1879 roku rząd wybudował domy dziesięciu wodzom Indian Comanche, wśród których znalazł się Koński Grzbiet. Ten jednak wolał obozować na podwórku. Baldwin Parker sądził, że Koński Grzbiet pochowany został na cmentarzu Fortu Sill lub na cmentarzu Indian Comanche w Fort Sill Military Reservation.
28 czerwca 1878 roku 25 Indian Comanche dowodzonych przez Czarnego Konia, który dopiero co wrócił z Florydy, wyruszyło do Teksasu by zapolować na bizony.
Na południe od Big Spring było ranczo gdzie zabili kilka krów i zaczęli je jeść. W czasie osiłku zaskoczył ich patrol teksańskich rangerów dowodzonych przez kapitana June Peaka. Podczas wymiany ognia Indianie zabili rangerom dwa juczne muły, ci zaś odpędzili im wszystkie konie. Dwóch rangerów zostało rannych. Indianie byli pieszo, nadchodziła noc, lecz rangersi byli w opłakanym położeniu. Stracone muły dźwigały żywność, koce i zapas amunicji. Teksańczycy czuwali całą noc, głodni i spragnieni, spodziewając się, że Indianie zechcą odzyskać konie, lecz gdy nastał świt - nie było już nikogo. Ślady wskazywały, że dziewiętnastu z nich opuściło zagajnik z którego ostrzeliwali rangersów. Ci nie zatrzymali się by przeszukać gąszcz; spiesznie ruszyli za uchodzącymi krajowcami. Całymi milami przemierzali gorące równiny czerwonego piasku, skąpo siane meskitami. Tu i ówdzie mijali wyschłe strumienie. Indianie na ich widok przygotowali zasadzkę.
Czarny Koń ukrył swych ludzi w bizonim kąpielisku i puścił wolno zdobyte muły. Dowódca rangerów widząc je nabrał podejrzeń. Wysłał na zwiad dwóch ludzi. Gdy jeden z nich pochylił się nad leżącym na trawie mokasynem, Indianie Comanche otworzyli ogień z odległości 10 jarów. Teksańczyk padł martwy. Zastrzelono oba muły, a drugi ranger został ranny. Pozostali pospieszyli mu na pomoc, lecz wycofali się bez ciała zabitego towarzysza. Indianie utrzymali plac boju.
Kilka patroli z fortu Conch również wypatrywało Indian, o których doniesiono, że kradną bydło. Porucznik C. R. Ward z częścią kompanii D z 10 pułku kawalerii wyruszył do rancza Hallmana, gdzie usłyszał o walce między Indianami a rangerami, którą stoczono 29 czerwca dnia poprzedniego. Dotarł do Mustang Springs i odnalazł szlak Indian i rangerów. Idąc nim trafił na miejsce stoczonej przed paru godzinami ostatniej potyczki. Tutaj odszukał ciało rangera Anglina, które kazał pochować. Po Indianach pozbierał kilka koców ze znakami "U.S.A.D".
Taki był ostatni wypad Indian Comanche w głąb Teksasu.
W 1880 roku liczebność Indian Comanche szacowano na 1399 osób.
W 1898 roku liczebność Indian Comanche szacowano na 1553 osób. W 1911 oceniano ich liczebność na 1476 osób a w roku 1924 na 1718.
W 1937 roku liczba Indian Comanche wynosiła około 2200. W 1950 roku żyło 2700 Indian Comanche na terenie oklahomskiego rezerwatu.
W 1977 roku liczebność Indian Comanche oszacowano na ponad 6000 osób z których 500 mówiło własnym językiem.
W 1980 roku ich liczebność szacowano na 9037 osób. W 1985 roku Indianie Comanche z oklahomskiej Agencji Anadarko liczyli 3642 osoby.
W roku 1990 liczebność Indian Comanche szacowano na 11437 osób.
Słynny malarz, George Catlin, przebywając od 1832 roku pośród Indian północnoamerykańskich napisał wręcz, że Indianin Comanche bez konia jest niczym małpa bez gałęzi, ale kiedy znajdzie się w siodle, ruchy jego nabierają nieopisanego wdzięku, a nawet twarz jaśnieje niezwykłym blaskiem. Sami Indianie uważali ich za najlepszych jeźdźców, którym z innych plemion mogli dorównać czasem tylko Indianie Ute.
Comanito - Indianie meksykańscy.
Comayana - Indianie z Surinamu i Gujany Francuskiej.
Comechingon (1) - Indianie argentyńscy.
Comechingon (2) (Północni)- Henia
Comechingon (3) (Południowi)- Camiare
Comecrudo - Indianie meksykańscy.
commelina - Jaskrawo błękitna bylina andyjska, częściowo mrozoodporna.
Comobo - Indianie peruwiańscy.
Comopori - Indianie meksykańscy.
Comox - Indianie południowego wschodu kanadyjskiej Kolumbii Brytyjskiej. Zaliczani są do saliszańskiej rodziny językowej. Mieszkali w prostokątnych domach budowanych z desek. Utrzymywali się z rybołówstwa. W 1967 roku było 783 Indian Comox w Kanadzie. W 1983 roku liczebność ich szacowano na 850 osób, z których 400 mówiło własnym językiem.
CONAIE - Konfederacja Indiańskich Narodów Ekwadoru.
W czerwcu 1990 roku, w odpowiedzi na wezwanie CONAIE by wystąpić z żądaniem prawa do swych ziem, ponad pół miliona tubylczych mieszkańców Ekwadoru wyłoniło się ze swych izolowanych wiosek, by zablokować drogi, zająć kościoły i ratusze miast oraz zorganizować hałaśliwe demonstracje. Ten protest nie przypominał niczego, co w Ekwadorze do tej pory widziano. Kiedy protestujący, ubrani w większości w tradycyjne, czerwone poncza, wyłonili się z wyżyn i lasów, jeden z obserwatorów opisał ten widok jako przypominający "rzekę krwi". To nagłe wystąpienie, które trwało tydzień i nieomal całkowicie sparaliżowało cały kraj, wstrząsnęło europejskimi i metyskimi elitami, które rządziły w Ekwadorze od stuleci i przyniosło pewne rezultaty.
W dniach od 17 do 21 lipca 1990 roku w stolicy Ekwadoru, Quito, spotkało się blisko 400 Indian reprezentujących 120 narodów, plemion i organizacji Zachodniej Półkuli. Było to pierwsze tego typu zgromadzenie tubylców z Ameryki Północnej, Środkowej i Południowej, zorganizowane przez CONAIE, ONIC i SAIIC. Celem tego historycznego spotkania było wzajemne zbliżenie jego indiańskich uczestników, omówienie walki ich ludów o samookreślenie oraz wypracowanie strategii wspólnej reakcji Indian na obchody jubileuszu Pięćsetlecie w roku 1992. Nie godząc się na europocentryczną wersję historii i protestując przeciwko jej świętowaniu, uczestnicy Konferencji postanowili wykorzystać tę symboliczną rocznicę do refleksji nad prawdziwymi skutkami prowadzonej w imię "Boga", "cywilizacji" i "demokracji" inwazji, do nasilenia walki tubylczych ludów Ameryki o autonomię, do uświadomienia społeczności światowej trwającego bez przerwy od 500 lat oporu pierwotnych mieszkańców obu ameryk oraz do wypracowania alternatywnych propozycji życia w harmonii z Matką Ziemię. Na Konferencji przyjęto szereg rezolucji oraz uchwalono "Deklarację", której pełny tekst opublikowany został w TAWACINie nr 18.
W 1994 roku rząd Ekwadoru zignorował wielokrotne apele CONAIE i organizacji chłopskich o przeprowadzenie referendum nad projektem ustawy o reformie rolnej i uchwalił ją 13 czerwca. Prezydent zapewniał, że ustawa unowocześni ekwadorskie rolnictwo. Organizacje indiańskie uważały, że zniszczy ich gospodarkę rolną, zagrozi indiańskiemu systemowi posiadania ziemi i spowoduje migrację ludności do miast. Trybunał Konstytucyjny orzekł, iż ustawa ta jest niezgodna z Konstytucją. CONAIE zorganizowało masową "akcję o życie", domagając się anulowania ustawy. Organizacje indiańskie, w tym CONAIE, zablokowały drogi, paraliżując dziewięć z dwudziestu jeden prowincji kraju i wstrzymując napływ produktów rolnych do miast. CONAIE odpowiedziało:
"Decyzją naszych społeczności jest pozostanie tam, gdzie są - do czasu anulowania ustawy. Biorąc pod uwagę wszystkie aspekty tego konfliktu, wprowadzenie stanu wyjątkowego jest w rzeczywistości wypowiedzeniem wojny narodom indiańskim i większości ludności kraju!"
20 czerwca, po dwóch tygodniach protestu, rząd zaprosił indiańskie organizacje do negocjacji. Jednak już następnego dnia wstępne porozumienie zostało przez władze zerwane.
21 czerwca prezydent Ekwadoru, Siato Duran Ballen, ogłosił stan wyjątkowy. Wojsko otoczyło biura CONAIE i zaczęło poszukiwać jej ukrywających się przywódców.
Tekst petycji w powyższym sporze został opublikowany m.in. w BIULETYNIE INFORMACYJNYM PSPI. Petycja ta domagała się m.in. "natychmiastowego zaprzestania represji przeciwko CONAIE i innym grupom indiańskim."
Conamesma Sapuqui
Concho (1) - Indianie meksykańscy.
Concho (2) - Indianie peruwiańscy.
Conchuco - Indianie peruwiańscy.
Conconcully - Grupa Indian Okinagan
Conduri - Indianie brazylijscy.
Congaree - Małe plemię, przypuszczalnie siouańskie, żyjące pierwotnie w Południowej Karolinie. W czasie wojny przeciwko Indianom Yamasi zostało bardzo mocno uszczuplone i ostatecznie połączyło się z Indianami Catawba, z którymi wciąż jeszcze żyli w 1743 roku.
Congore - Indianie brazylijscy.
Coni Yuracare
Conibo - Indianie z Peru (departament Huanuco, Madre de Dios i Ucayali). Zaliczeni do rodziny językowej pano.
Conicari - Indianie meksykańscy.
conori - Drzewo z Amazonii, którego czerwone, jadalne owoce nazywane są przez Indian Yanoama mumu. Słowo conori pochodzi z narzecza ge.
Indianie Yanoama najpierw owoce mumu suszą przy ognisku, a potem chowają w grotach skalnych, układając je na kratach z patyków. Kiedy chcą jeść te owoce, kładą je najpierw do wody a potem, żeby nie były trujące, gotują je do miękkości. Jedzą je z mięsem pancernika, krokodyla czy ptactwa, ale najpierw jeszcze kroją je w cienkie plasterki nożem zrobionym z dolnej części skorupy żółwia. Całość gotowana jest nad ogniem w korze pewnego drzewa.
Conser, Peter - Wybitny przywódca Indian Choctaw. Dziś, w oklahomskim mieście Heavener, zwiedzać można wciągnięty na listę Historycznych Miejsc USA jego do z końca XIX wieku, posiadający oryginalne umeblowanie tamtych czasów. Adres:
Peter Conser Historic House Site
Star Rt. Box 101
Heavener, OK 74937
USA.
Conestoga Suuehannock
Conoy - Grupa Indian Delaware.
Contanaua - Indianie brazylijscy.
Contisuyo - Indianie peruwiańscy.
Cook-Lynn, Elizabeth - Poetka i nowelistka z plemienia Indian Dakota, pochodząca z rezerwatu Crow Creek leżącego w Południowej Dakocie. Wydała kilka tomików. W 1985 roku rozpoczęła wydawanie czasopisma poświęconego Studiom Indiańskim. Około 1998 roku była profesorem na Uniwersytecie Stanu Waszyngton, na Wydziale Studiów Indiańskich.
Coos - Indianie Północno Zachodniego Wybrzeża Pacyfiku (wybrzeże południowego Oregonu przyległe do dzisiejszej Zatoki Cooc). Mówili izolowanym językiem zaliczanym do grupy penutian. Mieszkali w prostokątnych domach budowanych z desek. Utrzymywali się głównie z rybołówstwa. W 1977 roku liczebność ich szacowano na 250 osób z których jedna, lub dwie osoby, mówiły własnym językiem.
Coosa - Grupa Indian Creek
Copalis - Indianie Północnego Zachodu Wybrzeża Pacyfiku (wybrzeże stanu Washington). Zaliczani do saliszańskiej rodziny językowej. Zamieszkiwali prostokątne domy budowane z desek. Utrzymywali się głównie z rybołówstwa. Lewis i Clark w 1805 roku ocenili jego liczebność na 200 osób.
Copallen - Indianie peruwiańscy.
Copatasa - Indianie z Ekwadoru i Peru.
Copuce - Indianie meksykańscy.
coquimbit - Coquimbit jest ciekawym i rzadkim, uwodnionym siarczanem żelaza o fioletowej barwie kryształów. Minerał ten został odkryty w 1841 roku i nazwany od miejscowości Coquimbo w Chile, którą uznaje się za typowe miejsce jego występowania.
Cora - Indianie meksykańscy. W swej medycynie, nieomal na wszystkie choroby, wykorzystywali powszechnie pejotl. Kobiety Indian Cora na powstrzymanie porodu brały wewnętrzne zeskrobki z rogu jelenia.
Corabajo - Indianie z Kolumbii. W 1999 roku liczyli 200 osób.
Coranine Coree
coraquenque - Rzadki ptak, żyjący na pustyni wśród gór, którego pióra zdobiły kij ozdabiający tradycyjnie głowę władców Inków. Uważany był przez tych Indian za ptaka świętego.
Coraveca - Indianie boliwijscy.
Corbago - Indianie kolumbijscy.
Core - Indianie wenezuelscy.
Corea Arapaso
Coree - Plemię, najprawdopodobniej algonkińskie, które zajmowało dawniej półwysep leżący na południe od rzeki Neuse w Północnej Karolinie. Byli także określani jako Indianie Coranine. Przed rokiem 1696 Indianie ci zostali mocno zredukowani w wojnie z innym plemieniem. Opisywano ich jako "krwawych i barbarzyńskich ludzi". Dziś już nie istnieje.
Corema - Indianie brazylijscy.
Coricocox Caricocox
Coritanaho - Indianie brazylijscy.
Cornapacua - Indianie kolumbijscy.
Coroa (1) Caiapo (Północni)
Coroa (2) Coroua
Coroa (3) - Indianie brazylijscy.
Coroado (1) Caingang
Coroado (2) Purian
Coroado (3) - Indianie brazylijscy.
Coroado (4) Bororo
Coroado (5) Orarimugudoge
Corobici Guatuso
Coroino Morotoco
Corome - Indianie kolumbijscy.
Coromoch - Indianie wenezuelscy.
Coronado (1) Aguarico
Coronado (2) Bubure
Coronado (3) Gualacho
Coronado (3) - Indianie z Peru i Ekwadoru.
Coronado (4) Patangoro
Coronahua - Indianie z Ameryki Południowej. Zaliczeni do rodziny językowej pano.
Coronda - Indianie argentyńscy.
Coronudo Bubure
Coropo - Indianie brazylijscy.
Coroua - Indianie kolumbijscy.
Corrales - Indianie wenezuelscy.
Corraguaje - Indianie kolumbijscy.
Corrhue - Indianie z Kostaryki.
Cosina - Indianie wenezuelscy.
Cospique - Indianie kolumbijscy.
Costanoan - lub Ohlone; Indianie kalifornijscy z obszaru Zatoki San Francisco. Zaliczani do uto-azteckiej rodziny językowej. Zamieszkiwali kopulaste domy kryte korą, słomą lub skórami. Utrzymywali się głównie ze zbierania żołędzi. Ich tradycyjne ziemie leżały między doliną Santa Clara a okręgiem Santa Cruz. Pierwsze zapiski o ich liczebności są oparte na zapiskach o dokonywanych chrztach w misji San Fracisco de Asis i wykazują, że 1087 Indian Costanoan z zachodniej strony zatoki i 985 ze strony wschodniej zostało ochrzszczonych między 1780 a 1821 rokiem. To daje pogląd na to, że przeciętna liczebność plemienia wynosiła w tym okresie około 3000 osób.
Costi Cuati
Cotahuasi Contisuyo
Cotanera Cotapampa
Cotapampa - Indianie peruwiańscy.
Cotitia Uanana
Coto (1) - Indianie z Kostaryki.
Coto (2) - Indianie z Peru (departament Loreto). Zaliczeni do rodziny językowej tukano. W 1999 roku liczyli 300 osób.
Cotogeho Gotocogegodegi
Cotoname - Indianie meksykańscy.
Cotosh - Kultura peruwiańska z rejonu gór środkowych, rozwijająca się w latach 2000-1400 p.n.e.. Pozostałością po niej jest m.in. Świątynia Skrzyżowanych Rąk.
cotyledon retusa - (Cotyledon redusa), roślina z rodzaju gruboszowatych. Pochodzi z Meksyku, kwitnie czerwono.
Cotylorhynchus - Płaz żyjący w środkowej Oklahomie 285 milionów lat temu. Jego szczątki wystawiane są w Oklahomskim Muzeum Historii Naturalnej znajdującym się w mieście Norman.
coulophyllum - (Coulophyllum thalictroides L.); nazwa anglojęzyczna - blue cohosh. Cohosh to anglojęzyczna nazwa, którą nadano nie tylko temu gatunkowi, ale i czerniecowi czarnemu i czerniecowi białemu. Coulophyllum uważany był za najbardziej efektywny lek przeciwgorączkowy przez Indian Omaha, którzy używali go w postaci wywaru. Dla stłumienie zbyt obfitej menstruacji, oraz przy zaburzeniach genitalnych u obu płci, coulophyllum stosowany był w postaci herbatki przez Indian Menominee, Potawatomi, Ojibwa i Meskwaki. Ponadto Indianie Potawatomi używali tego jako środka pomocniczego przy porodzie a Indianie Ojibwa robili z tego herbatkę wywołującą wymioty.
Couryenne - Indianie z Gujany Francuskiej.
Coushatta Koasati
Covareca - Indianie boliwijscy.
Coweta - Grupa Indian Creek
Cowichan - Indianie Północno-Zachodniego Wybrzeża Pacyfiku. Zaliczani są do saliszańskiej rodziny językowej. Zamieszkiwali prostokątne domy z desek. Utrzymywali się głównie z połowu ryb. W 1967 roku było 5652 Indian Cowichan w Kanadzie.
Cowlitz - Indianie Północno Zachodniego Wybrzeża Pacyfiku (południowy stan Washington). Zaliczani do saliszańskiej rodziny językowej. Zamieszkiwali półziemianki. Utrzymywali się głównie z połowu ryb. W 1990 roku liczebność ich szacowano na około 200 osób z których prawdopodobnie tylko dwie mówiły własnym językiem.
Coxoh Chicomucelteco
Coya'ha Yuchi
Coyon - Indianie wenezuelscy.
Coyotin - Indianie meksykańscy.
Cozarini - Indianie brazylijscy.
Craho - Indianie brazylijscy.
Crange Crenge
Crao Aricobe
Creapimcatage - Indianie brazylijscy.
Crecmun - Indianie brazylijscy.
Cree - Indianie z Kanady i częściowo z USA. Zaliczani do rodziny językowej algonquin. Nazwa ich wywodzi się z francuskiego określenia Kristianaux. Sami zwali siebie Kenisto-noag. Zamieszkiwali w Kanadzie od Zatoki Jamesa do rzeki Saskatchewan. Podzieleni na kilka grup: Northern East Cree (Północno-Wschodni), Plains Cree (Indianie Cree Równin), Southern East Cre (Południowo-Wschodni), Swampy Cree (Bagienni), Woods Cree (Leśni).
Mini słowniczek języka cree:
tomahawk - utommohiken
styczeń - Gishpapiwatekimumpizun, czyli Kiedy Starzy Towarzysze Rozwijają Kity
luty - Cepizun, czyli Stary Miesiąc,
marzec - Migisupizum, czyli Miesiąc Orła,
kwiecień - Kiskipizun, czyli Miesiąc Szarej Gęsi
maj - Aligipizun, czyli Miesiąc Żaby,
czerwiec - Sagipukawipizun, czyli Miesiąc Kiedy Liście Odchodzą,
lipiec - Opaskwuwipizun, czyli Księżyc Kiedy Kaczki Zaczynają Linieć
sierpień - Opunhopizun, czyli Księżyc Kiedy Młode Kaczki Zaczynają Latać,
wrzesień - Weweopizun, czyli Powiewny Miesiąc lub Miesiąc Śnieżnej Gęsi,
październik Opinahamowipizun, czyli Księżyc Kiedy Ptaki Fruną Na Południe
listopad - Kaskatinopizun, czyli Księżyc Kiedy Rzeki Zaczynają Zamarzać,
grudzień - Papiwatiginashispizun, czyli Kiedy Młodzi Towarzysze Rozwijają Kity.
Utrzymywali się głównie z polowania na karibu i łosia amerykańskiego. Mieszkali w tipi.
W swym lecznictwie Indianie Cree używali jagód jałowca jako środka moczopędnego. Liście suszyli też i proszkowali, a potem nakładali na chore miejsca. Korzeń podawali chorym w postaci nalewki.
Gdy leczniczy człowiek Indian Cree obejmował swój urząd, malowano mu wokół każdego oka czarne koło, albowiem szaman "widzi także w ciemności, tak jak szopy". Leczniczy człowiek Indian Cree, specjalizujący się w leczeniu ran postrzałowych, nosił na głowie pióro myszołowa.
W pierwszej połowie XVII wieku francuscy kupcy i misjonarze natknęli się na Indian Cree, którzy wkrótce zaczęli odgrywać ważną role jako przewodnicy i myśliwi dostarczający futer. W 1667 roku angielska Hudson Bay Company rozpoczęła rywalizację z Francuzami o wpływ na Indian Cree. W tym czasie Indianie ci zawarli przymierze z Indianami Assiniboine, co umożliwiło im urządzanie wspólnych wypraw na południe, aż do Rzeki Czerwonej Północnej na terytorium obecnego USA, gdzie walczyli z Indianami Dakota, Blackfeet i innymi. Broń palna oraz zachęty kompanii futrzarskich były dla Indian Cree bodźcem do dalekich myśliwskich wypraw na zachód, północ i południe. Szlakami wytoczonymi przez nich wędrował szkocki kupiec i badacz Ameryki Północnej, urzędnik kanadyjskiej North - West Fur Company, a zrazem komendant Fortu Chippewyan nad jeziorem Athabaska - Sir Alexander Mackenzie oraz inni kupcy. Późniejsza historia Indian Cree ściśle wiązała się z poczynaniami Hudson Bay Company i North - West Fur Company. Dzięki swej ważnej roli w rozwoju handlu futrami Indianie Cree uniknęli wydziedziczenia z własnej ziemi i eksterminacji. W czasie pierwszych kontaktów z białymi liczyli 20000 głów.
W 1876 roku Indianie Cree podpisali Traktat Nr 6.
W 1885 roku Indianie Cree przyłączyli się do powstania Louisa Riela. 2 kwietnia, pod wodzą Wielkiego Niedźwiedzia zdobyli osiedle kolonistów Frog Lake zabijając dziewięciu ludzi i uprowadzając dwie kobiety. 24 kwietnia współuczestniczyli w pokonaniu oddziału generała Middletona. 12 czerwca odziały Indian Cree opuścili wszyscy Metysi. W nocy z 21 na 22 czerwca, wciąż prowadzeni przez Wielkiego Niedźwiedzia, dopadli w Camp David zapasy amunicji zabijając 70 żołnierzy. 8 sierpnia skapitulowali honorowo przed pułkownikiem Grazertem. Nie uznano ich za buntowników i nikt nie został ukarany.
W 1894 roku Indianie Cree podpisali Traktat Nr 8.
W 1981 roku liczebność kanadyjskich Indian Cree oszacowano na 67495 osób, z których około 45000 mówiło własnym językiem.
Zgodnie z badaniami Wydziału Służby Socjalnej i Zdrowia Indian Cree z 1996 roku, Indianie ci są bardziej zdrowi niż inne tubylcze ludy Kanady, ale wciąż są oni w tyle za nie-tubylcami. Samobójstwo pozostaje przodującym powodem śmierci dla Indian Cree w wieku 15-24 lat. Między 1987 a 1992 rokiem dziewięciu Indian Cree z tegoż przedziału wiekowego odebrało sobie życie zwiększając o 25% ilość popełnionych samobójstw względem prowincji Quebec. Badania wykazały także, że dzieci Indian Cree prawie 2 razy częściej rodzą się martwe lub umierają w pierwszym roku życia względem dzieci całej Kanady. Przeciętny mężczyzna Indian Cree może dożyć 71,3 roku a kobieta 71,1 roku życia. Dla Kanady liczby te wynoszą 74 lata dla mężczyzn i 80,6 roku dla kobiet. Inni tubylcy mają tu daleko niższy poziom wynoszący odpowiednio 66,5 i 73 lata.
15 czerwca 1999 roku, przed rozpoczęciem zawodów baseboll'owych w Toronto, narodowy hymn Kanady w języku cree odśpiewały Aleksadra i Nathasa Moody.
Pod koniec XX wieku liczebność Indian Cree szacowano na około 10000 osób.
Creek - lub Muskoke; Indianie Południowego Wschodu Ameryki Północnej (Georgia i Alabama). Zaliczani są do muskogeńskiej rodziny językowej.
Indianie Creek opowiadają, że po stworzeniu świata część zwierząt chciała, aby cały czas był dzień, a część wolała, aby cały czas trwała noc. Bardzo się o to kłóciły i nie potrafiły dojść do żadnego porozumienia. Po pewnym czasie zdecydowały się zrobić zebranie i poprosiły Niedźwiedzia Nokosi, żeby spotkaniu przewodniczył.
Nokosi zaproponował, aby zagłosować, kto chce mieć przez cały czas noc, lecz Wiewiórka Ziemna Chew-thlock-chew powiedziała :
- Widzę, że Szop Wotko ma na ogonie równe pierścienie; ciemne i jasne. Sądzę, że dzień i noc powinny być podzielone tak, jak pierścienie na ogonie Witko.
Zwierzęta był zdziwione mądrością Wiewiórki. Przegłosowały jej pomysł i podzieliły dzień i noc tak, jak jasny i ciemny kolor dzielił ogon Wotko na równe pierścienie.
Ale Niedźwiedź Nokosi był tak bardzo zły na wiewiórkę Chew-thlock-chew za odrzucenie jego pomysłu, że wyciągnął łapę i podrapał jej grzbiet swymi ostrymi pazurami. Dlatego na grzbiecie każdej wiewiórki ziemnej można zauważyć trzynaście prążków.
Indianie Creek zamieszkiwali prostokątne domy kryte słomą. Utrzymywali się głównie z hodowli kukurydzy. Dzielili się na następujące grupy: Abihki, Atasi, Coosa, Coweta, Eufaula. Hilabia, Kasihta (Cusseta), Kolomi, Okchai, Pakana, Tukabahchee. Sami siebie nazywali Muskoke lub Muskoge. Indianie Shawnee nazywali ich Humaskogi a Indianie Delaware - Masquachki. Około 1720 roku Brytyjczycy zaczęli nazywać ich Indianami Ochese Creek. Po dziś dzień nazywani są przede wszystkim jako Indianie Creek. Ich własną nazwą nazwano oklahomskie miasto Muskogee, które było głównym miastem Narodu Indian Creek na Terytorium Indiańskim.
Dla Indian Creek styczeń to Mała Zima, a luty to Wiatr. Marzec nazywali Małą Wiosną a kwiecień - Dużą Wiosną. Maj to Księżyc Morw lub Morwy, czerwiec to Księżyc Małego Dojrzewania, a lipiec - Małe Ciepło lub Małe Dojrzewanie. Dla Indian Creek sierpień to Księżyc Dużego Dojrzewania, Dużo ciepła lub Duże Dojrzewanie. Wrzesień nazywali Księżycem Małych Kasztanów lub Małymi Kasztanami. Listopad to Księżyc Kiedy Woda Jest Czarna Od Liści, a grudzień to Księżyc Dużej Zimy lub Duża Zima.
Kobiety Indian Creek i Seminole miały zwyczaj podawania "świeżych ryb i owoców". Tym samym często podawały obydwa te posiłki na raz, gotując na parze ryb wraz z pomarańczami lub dzikim winogronem, tworząc przez to posiłek bardziej delikatnym i smaczniejszym.
Jak pisał William Boutron - "Indianie Creek magazynowali łuskane orzechy hikory w swoich miastach. Widziałem setki korców tych orzechów należących do jednej rodziny. Miażdżyli je na kawałki, wrzucali na gotująca wodę, która po przelaniu przez drobne sito oddzielała bardziej oleista część cieczy; nazywali to określeniem 'mleko hikorowe'. Jest ono tak słodkie i pożywne jak świeży krem i jest składnikiem większości ich potraw dodawanych zwłaszcza do mamałygi i ciast kukurydzianych."
Indianie Creek w swym lecznictwie używali korzenia aralii na trudności w oddawaniu moczu, połączone z wydalaniem krwi oraz na bóle w dolnej części brzucha i w plecach. Używano to też na zapalenie opłucnej.
Korzenie rośliny baptysia gotowali w wodzie i podawali wywar wewnętrznie lub zewnętrznie dzieciom wydającym się być ospałymi i mało żywotnymi.
Delikatne korzonki bzu czarnego zalewali gorącą wodą, przeznaczając ten roztwór na lek dla kobiet cierpiących na nabrzmiałe piersi. Jeśli nie można było uzyskać tego rodzaju korzonków, zastępowano je zeskrobywaną z łodyg korą.
Korzenie dziewanny gotowali z guzkami wierzbowymi w celu uzyskania przyjmowanego wewnętrznie napoju przeciwkaszlowego. Gotowali też i liście dziewanny, kąpiąc w takim wywrze chorego.
Dzięgiela używali w przypadku zaburzeń żołądkowych, suchości żołądka, przy kolce, napadzie histerii, zarobaczeniu i bólu pleców.
Kobiety Indian Creek, skarżące się na bóle w biodrach, poddawały się leczeniu parą otrzymywaną z całego, gotowanych sadźca. W podobny sposób, lecz przy pomocy pary otrzymywanej jedynie z korzenia, leczono chorych na epilepsje.
Indianie Creek po dziś dzień jeszcze organizują Busk, czyli święto zielonej kukurydzy. Jest to wielkie święto pojednania i przebaczenia, pokoju między ludźmi, odpuszczenia win i zapomnienia wrogości i złych postępków. Osiem dni trwały takie uroczystości. Pierwszego dnia czyści się plac świąteczny, posypuje go białym piaskiem, sporządza Czarny Napój z datury i roznieca starodawnym sposobem (przez tarcie) święty ogień pośrodku czterech ułożonych na krzyż wielkich belek - na cześć czterech stron świata. Odprawia się też Taniec Indyków, po czym czterej mężczyźni i cztery kobiety wykonują Taniec Ryb Głowaczy, który (podobnie jak Taniec Indyków) wywodzi się ze zdarzeń mitycznych. Drugiego dnia Indianie nacierają się popiołem ze świętego ognia, rozniecają go na nowo, skaczą do rzeki w celu oczyszczenia się i powracają na plac świąteczny. Przyrządza się teraz młodą kukurydzę; niektóre drobne, miękkie ziarenka rozciera się dłońmi i smaruje nimi twarz i piersi. Trzeciego dnia tylko mężczyźni zasiadają na placu świątecznym. Na czwarty dzień kobiety poświęcają swoje przyozdobione ogniska płomieniem świętego ognia oraz powtarzają się obrządki oczyszczenia z dnia drugiego. Piątego dnia dokłada się cztery nowe wielkie pnie do świętego ogniska i mężczyźni piją Czarny Napój. Ósmy dzień jest kulminacyjnym punktem uroczystości: czternaście różnych gatunków dzikich roślin miesza się razem w wodzie, po czym czarownicy dmuchają w to przez święte rurki trzcinowe. Tak przyrządzonym lekiem smarują sobie ciało. Preparuje się również inne mieszanki: mężczyźni wyrabiają papkę kredową, a cztery małe dziewczynki pastę z popiołu spalonych kaczanów kukurydzy i z gałązek jodłowych. Wszystko to są leki na wzmożenie płodności. Do skuteczności ich przyczyniają się także nowe kąpiele oczyszczające, w czasie których każdy mężczyzna mus wydobyć z łożyska rzeki cztery kamienie i zakreślić nimi czterokrotnie znak krzyża na piersi. Po tej ostatniej oczyszczającej kąpieli zanosi się na plac świętą pałeczkę przybraną piórami i przez całą noc trwa taniec.
Indianie Creek organizowali też święto pierwszego spożycia soli w nowym roku, choć uważali ją za szkodliwą i osłabiającą.
Indianie ci pierwszy kontakt z białymi (Hiszpanami) mieli już w 1521 roku a De Soto dotarł do nich w roku 1540. W tym czasie dominującą grupą byli Indianie Coosa, ale w XVIII wieku wódz grupy Coweta określany był jako "cesarz Indian Creek". Grupa Tukabahche była kiedyś oddzielnym plemieniem stowarzyszonym z Indianami Shawnee, a w 1832 roku liczyła 1287 osób.
Indianie z Południowego Wschodu najprędzej i jako pierwsi nauczyli się łapać, trzymać i sprzedawać czarnych niewolników. Z czasem stało się to zwyczajem Indian Cherokee, Creek, Choctaw i Chickasaw. Biali ustanowili nawet nowe prawa odpowiadające temu stanowi rzeczy: "Jeżeli Indianin zabije Murzyna prawo wymaga, aby zapłacił jego wartość właścicielowi".
Po pewnym czasie jednak już sam wygląd zewnętrzny Indian Creek mówił, że ich szczep składa się przynajmniej w jednej trzeciej z Murzynów.
Podczas Wojny Rewolucyjnej Indianie Creek, dowodzeni przez Alexandra McGillivray'a (syna Szkota i matki pochodzenia francusko/creekowego) połączyli się z Anglikami a McGillivray (1740-1793) służył jako pułkownik w armii brytyjskiej. Jednakże po wojnie McGillivray szybko poparł zwycięskich Stanozjednoczników.
W wojnie 1812 roku Indianie Creek zachowali co prawda neutralność, ale zaraz po tym niektóre ich grupy znane jako "Czerwone Pałki" stawiały opór przeciwko najazdowi białych osadników. Przekształciło się to w cywilną wojnę na olbrzymią skalę, zwaną Wojną Czerwonych Pałek. Czerwone Pałki splądrowały miasto Tukabahchee i dopuścili się masakry w forcie Mims w sierpniu 1813 roku. W końcu biali zmobilizowali się i stanęli do walki z Czerwonymi Pałkami w decydującej bitwie przy rzece Tallapoosa. 27 marca 1814 roku amerykańska armia dowodzona przez generała Andrewa Jacksona i pro-stanozjednoczeniowi Indianie Creek dowodzeni przez głównego wodza grupy Coweta, Williama McIntosha, pokonali Czerwone Pałki w bitwie nad Houseshoe Bend. Czerwone Pałki zostali podbici, ale kilka odłamów Narodu Indian Creek nadal kontynuowało walkę a wódz McIntosh sam został postrzelony i zabity w 1825 roku.
W 1832 roku niektórzy Indianie Creek, jak ci prowadzeni przez wodza Opotheyahola, zgodzili się przenieść na Terytorium Indiańskie, ale dopiero w 1840 roku dwa główne odłamy Indian Creek połączyły się ponownie pod rządem Narodu Indian Creek. W 1832 roku liczebność Indian Creek wynosiła 21733 osoby.
Jednym z przywódców powstania Indian Creek z 1836 roku został Jim Henry. Pracował jako pisarz w sklepie w mieście Columbus stanu Georgia, kiedy to wyrzuceni ze swej ziemi Indianie zbuntowali się przeciwko Białym. Razem z wodzem Neamathla zachęcał Indian Creek do walki a sam nawet poprowadził wyprawę, która zniszczyła Roanoke. W lipcu tego samego roku, ciężko ranny w ramię, dostał się do niewoli. Został w kajdanach zesłany do Oklahomy. Tam zmienił nazwisko na Mc Henry, został pastorem w kościele metodystów.
Podczas Wojny Cywilnej Indianie Creek zostali ponownie podzieleni.
W 1847 roku liczebność Indian Creek szacowano na 14888 osób.
W 1878 roku wzniesiono kamienny budynek w który stał się Stolicą Narodu Creek.
Naród Indian Creek, wraz z innymi narodami Terytorium Indiańskiego, został skasowany w roku 1906, kiedy to powstał stan Oklahoma.
W 1914 roku założono Towarzystwo Pamięci Indian Creek.
W 1915 roku było 11967 Indian Creek w stanie Oklahoma a w 1944 - 9900. W 1980 roku ich liczebność szacowano na 28278 osób. W 1985 roku Indianie Creek z oklahomskiej Agencji Okmulgee liczyli 42519 osób. W roku 1990 liczebność Indian Creek szacowano na 45872 osoby.
W oklahomskim mieście Okmulgee znajduje się Muzeum i Dom Rady Indian Creek. Muzeum tym opiekuje się Towarzystwo Pamięci Indian Creek. Prezentowana jest tu m.in. kultura Indian Creek, indiańska sztuka i zabytki archeologiczne. Przy muzeum czynna jest także biblioteka zawierająca około 200 książek zawierających opracowania o Indianach Creek, słowniki, dokumenty i gazety. Muzeum publikuje też książeczki i foldery o historii i legendach Indian Creek. Adres:
Creek Council House and Museum
100 W. 6th
Okmulgee, OK 74447
USA.
Dzieła sztuki Indian Creek obejrzeć można też i w Muzeum Okręgu Coo-Y-Yah znajdującym się w oklahomskim mieście Pryor. Adres:
Coo-Y-Yah Museum
P.O. Box 969
Pryor, OK 74362
USA.
Crenac Chonvugn
Crenge - Indianie brazylijscy.
Crepumcateye Creapimcatage
CRIC - 2 lutego 1977 roku zastrzelono Justiniano Lame, przywódcę tej kolumbijskiej organizacji.
Cricatage - Indianie brazylijscy.
Cricati Cricatage
Crichana - Indianie brazylijscy.
Crisca Chavante
cristobalit - Cristobalit jest rzadko występującą w przyrodzie formą krzemionki i ma taki sam skład chemiczny jak kwarc. Jego nazwa pochodzi od regionu meksykańskiego - Cerro San Cristobal, gdzie odkryty został w 1884 roku. Przez pewien czas cristobalit traktowany był jako odmiana kwarcu i dopiero w 1887 roku ostatecznie uznano go za odrębny minerał. Posiada zabarwienie białe lub żółtawe.
Cristobalit spotyka się głównie w skałach wulkanicznych, powstałych z zakrzepniętej lawy wylanej na powierzchnię ziemi. Można też znaleźć go w niektórych kwaśnych skałach wulkanicznych, takich jak ryolity, andezyty i trachity oraz w obsydianach. Występowanie jego odnotowano także w niektórych meteorytach i skałach księżycowych.
Poza wyżej wspomnianym miejscem występowania cristobalitu na Ziemi Indian natrafić na niego można także i Kalifornii i Wyoming (USA).
Croatan - Indianie Północnego Wschodu Ameryki Północnej (wyspa Roanoke, Wirginia). Zaliczani są do algonkińskiej rodziny językowej. Zamieszkiwali prostokątne domy o cylindrycznych dachach. Utrzymywali się głównie z hodowli kukurydzy.
Nazwa Croatan została wyryta na drzewie rosnącym w miejscu kolonii sir Waltera Raleigha co wskazuje na pojawieniu się tam kolonistów w 1591 roku.
Crow - Nazwa własna tych Indian to; Apsaroka lub Absaroka, tłumaczona jest jako "Dzieci Wielko-Dziobego Ptaka", co wcześni biali handlarze określali jako Ludzie Wrony. Zamieszkiwali Montanę i Wyoming, żyjąc od ujścia rzeki Yellowstone do Gór Czarnych, od szczytu gór Wind River poprzez północno-zachodnią część parku Yellowstone aż do Heleny w Montanie, stamtąd aż do połączenia rzeki Musselback z Missouri. Zaliczani do rodziny językowej sju.
Indianie Crow opowiadali, że pewnego dnia Starzec Kojot zeszedł do doliny rzeki i zajadał z krzaka poziomki. Nagle zobaczył, że w jego kierunku nadchodzą cztery kobiety. Ukrył się szybko pod ziemie, pod krzak poziomek, i wysunął swój członek tak, aby wystawał między poziomkami.
Kobiety podeszły do krzaka, gdzie ukrył się Starzec Kojot, i zaczęły zrywać i jeść poziomki. Jedna z nich próbowała zerwać czubek członka, biorąc go za poziomkę, ale ponieważ jej się to nie udało, pochylił się i próbowała ją odgryźć. Zawołała towarzyszki, które także spróbowały tego samego, ale bez skutku. Postanowiły więc uciąć ją i zabrać do domu. Zaczęły więc rozglądać się za kawałkiem ostrego krzemienia. Ale kiedy wróciły do krzaka, poziomka znikła. Wtedy uznały, że to sprawka Starce Kojota.
Potem zgodnie postanowiły, że trzeba się na nim zemścić, i pilnowały Starca Kojota przez cały czas, aż pewnego dnia zobaczyły go idącego przez las. Wtedy szybko się rozebrały i każda zakrwawiła sobie nos, a potem tę krew rozsmarowały po całym ciele, żeby wyglądać, jakby je pomordowano. Następnie wycią-gnęły się sztywno na trawie.
Starzec kojot znalazł je w tym stanie i wykrzyknął:
- Jak się tu dostały te ślicznotki?! - Podszedł do nich, dotykał ich piersi, macał je wszędzie, kładł rękę na ich sromie, aby węchem stwierdzić, jak długo leżą martwe. - Muszą one nie żyć już od dawna, bo tak cuchną.
Potem się odwrócił, ale nie uszedł kilka kroków, gdy kobiety wstały i śmiejąc się opowiedziały mu, jak wzięły odwet za to, co im zrobił.
Indianie Crow opowiadali też, jak to kiedyś tańczyły młode kobiety, którym przyglądali się młodzi mężczyźni.
Wśród tańczących była jedna, bardzo ładna kobieta.
- Młodzieńcy - powiedziała - obnażcie swoje członki!
Chciała poślubić tego, który m najmniejszego.
Usłyszał to idący w ich kierunku Starzec Kojot a natknąwszy się na samczyka myszy powiedział:
- Kochany braciszku! Daj mi swój mały członek!
Wziął go, nałożył sobie, a swój własny dał Myszy. Potem wszyscy mężczyźni zrzucili opaski z bioder i stanęli przed kobietami zupełnie nadzy. Starzec Kojot miał maleńki członek. Młoda kobieta powiedziała:
- Tan mężczyzna ma bardzo malutkiego. Za tego wyjdę za mąż.
- Zgoda - powiedzieli mężczyźni, a potem wykrzyknęli: - Coś takiego! Ten to dopiero ma niezwykłego członka! Patrzcie tylko!
Wtedy wszyscy się odwrócili: samiec Myszy ciągnął za sobą pokryty kurzem członek Starca Kojota.
- Jak to może być? - Zapytali Mysz. - Twój członek jest taki ogromny, a ty taki malutki! Jest większy od ciebie!
Drwili z niego bez końca. Szturchali go w członek a on miał ochotę uciec stamtąd.
- Ależ to nie mój!
- Wobec tego czyj?
- Pierwszego Robotnika! Zabrał mi mój. A ten należy do niego. Próbowałem z tym chodzić, ale na próżno. Nie mogę go nawet ciągnąć za sobą.
- Hej! Pierwszy Robotniku! - Zawołali. - Mały Członku! Chciałeś się ożenić, no nie? Chodź no tu do nas, oto twój członek.
Starzec Kojot podszedł bliżej. Na ziemi leżał jego członek pokryty kurzem. Był olbrzymich rozmiarów. Wtedy powiedział do Myszy:
- Chodźmy stąd!
Udali się do małego parowu i tam Starzec Kojot wziął z powrotem swój członek. Potem uderzeniem pięści powalił małe stworzonko i zabił je; leżało tam w przedśmiertnych drgawkach.
Młode kobiet dowiedziały się o tym i rozbiegły na wszystkie strony. Starzec Kojot znowu musiał uciekać.
Ciekawostką jest, że Indianie Crow, będąc plemieniem nomadycznym, uprawiali tytoń.
Mężczyźni nosili legginsy sięgające bioder, przepaskę biodrową, mokasyny, wszystko to było wykonane z ze skór łosia, jelenia, antylopy lub bizona. Na co dzień nie noszono koszuli. Kobiety nosiły suknie z jeleniej skóry, które sięgały im połowy łydek; suknie miały rękawy sięgające łokci i były one otwarte pod pachami, a zszyte u nasady; lepsze suknie miały naszyte na przedzie kły łosia. Obcisłe legginsy, zakładane były na łydki jak podkolanówki, a mokasyny ozdobione były kolcami ursona. Biały błyszczący kolor szczeciny łatwo poddawał się barwieniu poprzez zamaczanie w ciepłej w wodzie z dodatkiem korzeni, roślin, kwiatów lub owoców. Szczeciny segregowano według długości i grubości - zależnie od zastoso-wania. Przygotowanie szczeciny zaczynano od eliminacji jej ostrych końcówek i gniecenia ich cylindryczną rurkowatą formą z rogu. W ten sposób otrzymywano cienki pasek, który można było łatwo formować. Niekiedy trzymano go w ustach, aby uległ zmiękczeniu, co upraszczało późniejsze manipulowanie nim. Zespalano je włóknami za pomocą szydeł z kości. Kolce jeżozwierza były przechowywane w małych torebkach wyrabianych z pęcherzy, których nie mogły przebić.
Haft odgrywał wielką rolę w życiu kobiet, dzięki niemu organizowały się w Stowarzyszenie Hafciarek Kolcem Jeżozwierza - strażniczek tradycji wielkiego dzieła, przekazujących następnym pokoleniom motywy dekoracyjne używane od wieków. Zdarzało się, że duża ilość prac wykonywanych cierpliwie przez jedną kobietę i uznanych za ich wystawność i przepych dawała tej kobiecie uznanie i miejsce na równi z wojownikiem znanym ze sławnych czynów.
Motywy dekoracyjne generalnie pozostawały ograniczone barierami stawianymi przez kolce stosowano wzory geometryczne: linie, krzyże, prostokąty i kolorowe szachownice odznaczające się na białym tle lub częściej na tle złocistym.
Indianie Crow jak wiele innych plemion, wykonywali przedmioty, mające dla nich wielką wartość zarówno magiczną jak i symboliczną. Wyrób takich przedmiotów nie był czysto mechaniczną czynnością, często poprzedzały go specjalne ceremonie. Rzeczy te były często dla właścicieli, a także całego plemienia bardzo cenne. Jednym z wyrobów tego typu są koszule, przez białych nazywane koszulami wojennymi lub koszulami skalpów.
We wczesnych koszulach rękawy nie były zszywane z całością skóry lecz były przywiązywane rzemieniami. Późniejsze koszule mają całkowicie zszyte boki i rękawy. Występowały również tzw. pół rękawy, w których dolna część rękawa od strony dłoni była zszyta powyżej łokcia, resztę zaś po-zostawiano nie zszytą. Ponadto w koszulach starego typu, nie obcinano kształtu skóry, z której wykonywano tył i przód. Górną część, do której przyszywano rękawy zakładano do wewnątrz, co powodowało, iż skóra na ramionach stawała się dużo grubsza. Następnie górną część rękawa przyszywano na zgięciu powstałej zakładki. Taki sposób eliminował cięcie. Naddatki skóry cięto na frędzle, a najdłuższe z nich dodatkowo skręcano.
We wcześniejszych czasach wyszywano je kolcami jeżozwierza. Na pasach na ramionach pojawiają się te same wzory, co na pasach na rękawach, lecz z innymi kombinacjami kolorystycznymi. Nie jest to jednak regułą a zmiany kolorystyczne często są niezauważalne. Pomiędzy pasami na ramionach a wycięciem na szyję, na zszyciu skór często można zauważyć pasek wyszyty ściegiem leniwym z motywami trójkątów po bokach.
Indianie Crow mieszkali w tipi - przenośnej budowli, która składała się z szkieletu wykonanego z jodłowych pali i pokrycia wykonanego ze skór bizonich. Z tyłu, dokładnie za centralnym paleniskiem znajdowało się honorowe miejsce, które zajmowała głowa rodziny lub gość, któremu chciano w ten sposób okazać szacunek.
Indianie Crow zarówno sen jak i wizję nazywają tym samym słowem: baciri, a świetny znawca Indian, Lowie, napisał, że wizja jest u nich "podstawą opanowywania wszystkich sytuacji życiowych (...) Toteż prawie każdy starał się dostąpić takiego przeżycia. Indianin Crow łaknie jakiegoś objawienie ze względu na pozycje społeczną, jaką mu ono zapewni; zabiega o nie, stosując utarte praktyki, odsprzedaje wedle przyjętego zwyczaju część spływających z niego błogosławieństw."
Życie Indian Crow nie było w wielkiej mierze poświęcone religijnym ceremoniom, a jeśli się takowe obserwowało to brakowało im rytualności, w porównaniu do podobnych obrzędów u sąsiadujących plemion Równin. Głównymi ceremoniami były: Taniec Słońca - ale nie doroczny, Sadzenia Tytoniu - odbywający się każdej wiosny, oraz Taniec Niedźwiedziej Pieśni - obrzęd wypełniania przyrzeczeń.
Indianie Crow przewyższali inne plemiona regionu Rocky Mountian we wzroście i sile, nikt nie był w stanie ich przewyższyć w odwadze i religijnemu oddaniu nadprzyrodzonych sił, które dawały im siłę w walce z nieprzyjaciółmi. Prawa plemienne, surowo przestrzegane zapobiegało małżeństwu osób, które były w najmniejszym stopniu ze sobą spokrewnione, a trudy życia jako łowców eliminowało słabe potomstwo. Ciężar życia uczynił kobiety tak silne jak byli silni mężczyźni; ich kobiety, które były w stanie nieść ćwierć bizona bez najmniejszego wysiłku, jechać na koniu cały dzień i noc wraz z grupą pościgową lub przejść pieszo w ciągu czterech dni i nocy 250 mil poprzez nieznaną górską dzicz, równiny i strumienie, taka kobieta nie była w stanie urodzić słabego potomka.
O czarownikach Indian Crow napisano:
"Pośrodku zimy wyczarowywał dzikie rzepy i jagody, przemieniał korę drzew w konserwowane mięso i nie lękał się postrzału, albowiem wystarczyło, aby splunął w ręce, a natychmiast goiły się rany."
Przez Indian Dakota nazywani byli Kangitoka.
Byli i są najdumniejszymi z Indian, i pomimo że nieliczni, bardzo rzadko zawierali sojusze z innymi plemionami w celach obronnych. Prawdopodobnie przez 200 lat byli wrogami wobec każdego plemienia, które zbliżyło się na odległość strzału i przez większą część tamtego okresy rzeczywiście byli otoczeni przez wrogie bandy ogólnie nienawidzące tego górskiego plemienia, które siebie porównywało do wilczej watahy.
Rękodzielnictwo Indian Crow oczywiście najpełniej wyrażało się w ozdabianiu ubrań i rzeczach upięk-szających. Byli dumnymi ludźmi, bogatymi w rzeczy drogie dla dzikich ludów wyżyn, kobiety nie żałowały swych myśli oraz pracy w ozdabianiu ubrań, aby upiększyć siebie w oczach swoich mężczyzn, a także spędzały wiele czasu na ozdabianiu ubioru swoich mężów, pragnąc by żaden nie był ubrany gorzej.
Wszyscy obserwatorzy, którzy pisali o Indianach Crow twierdzili, że byli oni niezmiernie niedbali moralnie, jednak jeżeli wiele z tych opinii było przesadzonych to wiadomo, że byli oni ludźmi niespotykanie wrażliwymi.
Dziewczyna Indian Crow raczej nie decydowała o swojej przyszłości. Mężczyzna, który chciał poślubić kobietę, szedł najpierw do jej ojca lub starszego brata. Jeżeli jego kandydatura była poważnie traktowana, omawiano ją z krewnymi należącymi do tego samego klanu. Po akceptacji związek ogłaszano publicznie, wydawano ucztę i wznoszono młodej parze nowe tipi. Rodzice mężczyzny sprawiali synowej prezenty w postaci pięknych strojów, a nawet koni. Dziewczęta wychodziły za mąż około 16 roku życia, ale często wcześniej, tj. w wieku 13 lat były już obiecane starszym mężczyznom. Raczej nigdy taka para nie była zjednoczona więzami miłości, gdyż osiągnięcie przyjemności nie było celem małżeństwa. Jeżeli jednak mąż dobrze traktował swoją żonę, to po pewnym czasie pomiędzy nimi pojawiało się głębsze uczucie. Poliginia była częstym zjawiskiem. Posiadanie trzech lub czterech żon nie było niczym niezwykłym.
Powszechny zakaz zwracania się lub patrzenia prosto w oczy teściowej był szeroko rozpowszechniony przez Indian Crow, jednak w przypadku teścia zakaz mógł być odroczony przez obopólną zgodę, którą poprzedzało przedstawienie mu liberalnego nadania.
Pocenie jest ścisłą częścią nabożnych ceremonii Indian Crow, praktykowane nie po to by się fizycznie oczyścić, lecz które uczyni ich ciała mile widziane przez duchy.
W swym lecznictwie Indianie Crow używali białej brzozy jako lekarstwa przeciwgruźliczego.
Indianie Crow w dawnych czasach podzieleni byli na 13 matrylinearnych klanów, ustanowionych przez Starca Kojota. Powstaniu każdego z klanów towarzyszyły jakieś niezwykłe okoliczności. Jedna z grup z upodobaniem zjadała tłuste kawałki mięs upolowanych zwierząt, dlatego też Starzec Kojot nazwał ich Tłustymi Ustami. Pozostałe klany Indian Crow to klan Nowo Wybudowanego Szałasu, Wielkiego Szałasu, Rozciętej Wargi, Uczynków Złej Wojny, Związanego Zawiniątka, Gwiżdżącej Wody i Piegan. Dzieci należały zawsze do klanu matki. Wszyscy mężczyźni w obrębie jednego klanu uważali się za braci.
Indianie Crow składali się z dwóch grup - dominującą byli Wiele Namiotów zwani także Górskimi Wronami. Binesupede bardziej znani jako Rzeczni Indianie Crow, chociaż część tego plemienia nie była tak ściśle związana z główną grupą, byli uznawani przez silnych Wiele Namiotów za ludzi gorszego gatunku. Oni sami (Wiele Namiotów) byli porównywani przez jednego ze swych starszych mężczyzn do stada górskich wilków - wszyscy zgrupowani w silnym stadzie, czuwający z każdej strony, tak, że nikt nie był w stanie zwycięsko ich zaatakować, podczas gdy oni mogli ruszyć na nieczujnego wroga w każdym mo-mencie.
Między 1730 a 1760 rokiem Indianie Crow pozyskali konie prawdopodobnie od Indian Shoshone, lub Comanche. Ponieważ dawnej, do przewozu swych pakunków, używali oni tylko psów, dlatego z początku bardzo się dziwili widząc, że konie z szybkością jeleni tę samą oddawały im usługę i dlatego nazywali je punokomita, czyli jelenio-psami.
Pod koniec XVII wieku przekazali wiele swych cech kulturowych i religijnych Indianom Kiowa. W 1780 roku liczyli około 4000 osób. Pod koniec XVII wieku przyjęli też obrzęd fajki pokoju. Jeden z bardziej zna-nych wodzów tego plemienia nosił imię Długie Włosy.
W 1800 roku Indianie Crow pośredniczyli w handlu między Indianami Flathead i Shoshone a Indianami Mandan, zazdrośnie strzegąc przy tym swojej pozycji. Edwin Denig podał, że Indianie ci zbierali się w jednym miejscu każdego roku, a potem ruszali przez góry Rocky nabywać konie od Indian Flathead, Nez Perce i Shoshone. Później stada pędzili na wschód, nad Missouri i wymieniali na karabiny, amunicję, siekiery, narzędzi i tytoń, które ich pobratymcy, Indianie Hidatsa, nabywali od brytyjskich kupców. Tak to kupcy plemienni zapewniali sobie dzięki koniom duże dochody.
Dla Indian Crow handel nie był jedynym sposobem pozyskiwania koni, o czym świadczą przypadki z życiorysu ich wodza, Zgniłego Brzucha. On to w ogóle swą karierę rozpoczął będąc jeszcze młodym człowiekiem dowodząc małymi oddziałami rabującymi konie Indianom Cheyenne, Arapaho, Sioux i Blackfoot. Na ogół wyprawy te okazały się udane, zdobywano wiele koni bez strat w ludziach, co też było głównym celem każdego przywódcy organizującego takie wyprawy. Zgniły Brzuch zawsze zachowywał środki ostrożność, wybierał dobrych, odpowiednio uzbrojonych ludzi, każąc im broń trzymać zawsze w pogotowiu i zawsze też wycofywał się wraz ze swoją zdobyczą w stronę drzew, wśród których jego grupa mogłaby się ukryć na wypadek kontrataku, a gdy dalsza ucieczka stawałaby się niemożliwa, mógł tam podejmować walkę, umacniając pozycje za drzewami i głazami. Takie potyczki z wrogiem zdarzały się często, lecz szczęście przyszłemu wodzowi sprzyjało.
W początku XIX wieku Indianie Crow weszli w posiadanie pierwszych szklanych koralików, które też uzyskali na drodze wymiany z sąsiednimi plemionami, lub w wyniku handlu z białymi kupcami. Wyprodukowane w Wenecji paciorki były grube, matowe i nieregularne. Przebyły one bardzo długą drogę na grzbietach jucznych koni nim ozdobiły ubiory i szyje Indian Crow - w wyniku czego nazwano je koralikami konia (perles poney lub pony beads).
Wybór kolorów był ograniczony. Obok białego, czarnego, czerwonego i bursztynowego najbardziej po-pularne były wszelkie odmiany niebieskich.
George Catlin, przebywający w 1833 roku wśród Indian Crow zanotował:
"Dziwnie się ułożyło sąsiedzkie życie dwóch dzielnych i nadzwyczaj malowniczych Indian Blackfoot i Crow. Jak długo siedzą u siebie w górach, chociaż w najbliższym sąsiedztwie, nie ma żadnych swarów i bójek sąsiedzkich. Skoro tylko zapędzą się na stepy i tam się spotkają, zawsze przychodzi do orężnego spotkania, zawsze kilka świeżych skalpów powiewa na włóczniach wojowników jednego lub drugiego plemienia.
Dzieje się tak dlatego, że Indianie Crow, bojąc się napadać na sześciokroć silniejszego sąsiada, czekają na spotkanie z mniejszymi oddziałami polującymi na wartościowe futra. W każdym razie topór wojenny wisi każdej wiosny na ścieżkach łączących obie krainy.
Indianie Crow należąc z natury do zadzierzystych, szukają zwady z sąsiadami i laurów na polach bitew. Dzięki temu liczba ich szybko maleje. W roku, w którym do nich zawitałem, było ich niespełna siedem tysięcy mężczyzn na dwanaście tysięcy kobiet. Już ten stosunek świadczy jak wojownicy Indian Crow sza-fują chętnie swoją krwią.
Wieś ich robi niezwykle estetyczne wrażenie. Duże stożkowate tipi ze skóry wybielonej jak śnieg, pokrytej malowidłami przedstawiającymi dzieje właściciela oraz fantastyczne wizerunki Wielkiego Ducha, zarówno dobrego jak i złego, odbijają się od zielonej murawy na tle czerniejącego lasu. Jeśli do tego uzmysłowimy sobie, że tuż za lasem wznoszą się niebotyczne, wieczystym śniegiem pokryte szczyty gór Skalistych, to otrzymamy w promieniach słonecznych lub w poświacie księżycowej wspaniały krajobraz.
Już samo to piękna kusiło mnie do odwiedzenia plemienia cieszącego się bardzo dobrą sławą. Co prawda to mają oni na swoim sumieniu sporo grzechów. Tu napadali na słabszy oddział Indian Blackfoot i cały oskalpowali, ówdzie ogołocili podróżników lub traperów Białych. To wszystko mogło się złożyć na niepochlebną o nich opinię, aczkolwiek oni uważają się za niewinnych, a nawet za uprawnionych do wymierzania sobie sprawiedliwości za liczne krzywdy, które ich spotkały z rąk wrogich czerwonoskórych lub zbytnio zachłannych Białych.
Przebywając u Indian Crow przez kilka miesięcy doznałem dużo życzliwości od pierwszego dnia. Wjechałem do ich wioski bez parlamentariuszy i bez lassa na szyi, jak to było u Indian Blackfoot. Jak się później dowiedziałem, uprzejme przyjęcie zawdzięczałem znakomitej służbie wywiadowczej Indian Crow. Wódz ich był dokładnie powiadomiony, kiedy i wśród jakich okoliczności przybyłem do Indian Blackfoot, co tam robiłem i jak się odnosiłem do przybywających w gościnę wysłańców innych plemion.
Mając swobodę ruchów i znając już wcale dobrze narzecze Indian Crow przekonałem się, że nie każdy jest taki zły, jak go malują i że nasza kochana matka-opinia umie nie tylko Białym przypiąć łatki, ale i na dalekim Dzikim Zachodzie. Dowodem czego jest to, że kradzież popełniona na współplemieńcu jest u Indian Crow srogo karana jako najohydniejsze przestępstwo, podczas gdy kradzież dokonana poza grani-cami plemienia uważana jest za zdobycz, za dowód odwagi cywilnej.
To ma swoją historię; gdy na ich terenie zaczęło pokazywać się coraz więcej obcych myśliwych. Wrony przestrzegli Białych i oświadczyli, że sami potrafią polowa, skóry ze zwierząt zdzierać i sprzedawać je Białym. Myśliwi nie usłuchali ostrzeżenia i przy najbliższej sposobności odebrano im skóry.
Drugi przypadek był jeszcze drastyczniejszy. Agenci firmy futrzanej, niejaki Cook i Hunter, przejeżdżali przez krainę Indian Crow z ładunkiem strzelb i amunicji przeznaczonej dla Indian Blackfoot. Starsi plemienia zaprosili kuców do siebie, gościli przez całą zimę a w kocu ofiarowali im za broń wielką ilość doskonałych koni. Biali odmówili twierdząc, że muszą broń według zamówienia dostarczyć Indianom Blackfoot. W odpowiedzi na to Indianie Crow zabrali przypędzone koni, a broń skonfiskowali, nie chcąc, aby ich odwieczni wrogowie byli lepiej uzbrojeni od nich i jeszcze dotkliwiej ich dziesiątkowali.
W moim przekonaniu postąpili logicznie i mądrze i taką opinię otwarcie wygłosiłem, pozyskując z miejsca serce wodza i starszych plemienia.
Było mi w tym gnieździe Indian Crow bardzo dobrze, do czego przyczyniła się głównie możność portretowania prawdziwie dorodnych mężczyzn. Są oni rzeczywiście przystojni, wysocy do dwóch metrów, zgrabni i wspaniale się ubierający. Piękno ubioru podnosi przede wszystkim umiejętność wyprawiania skór, w której przewyższają inne plemiona. Kobiety ich posiadają specjalny dar wyprawiania skór na biały kolor, a do tego dobry gust w doborze kolorów zdobniczych. W ubiorze Indian Crow nie widzi się żadnych jaskrawych kolorów, tylko biel oraz kilka odcieni brązu. Czerwieni nie umieją wytwarzać i może właśnie dlatego stroje ich stanowią pewnego rodzaju rodzimy styl indiański.
Żałować należy, że tak wartościowi ludzie są z racji swego zbytnio krewkiego temperamentu skazani na powolne wymieranie."
Około 1840 roku pojawiają się koraliki w rozmiarach mniejszych niż pony beads. Wraz z nimi pojawiają się metalowe igły i nici. Coraz rzadziej używa się zwierzęcych włókien i rogowych szydeł. Nowe koraliki są idealne do delikatnego haftu i do stosowania nowych wzorów.
Ubrania ze skóry zdobione koralikami ewoluowały powoli, w zasadzie dalej zachowywały kształt zwierzęcia, z którego były wykonane. Na przykład krój bluzy wymagał dwóch sztuk skór muflona, jelenia czy daniela. Były one odpowiednio cięte tak by dwa duże płaty skóry tworzyły przód i tył, zaś odcięte części stanowiły rękawy, na rękawach szyja zwierzęcia zawijała się wokół nadgarstka, zaś łapy zwisały luźno i były pocięte na frędzle.
W ciągu ostatnich dziesięcioleci XIX wieku wzory wykonywane przez Indian Crow osiągnęły bardzo wysoki poziom. Uprząż, torby, ubrania stają się prawdziwymi dziełami sztuki. Pomiędzy nimi znaczącą rolę odgrywały kołyski dziecięce.
Na początku XIX wieku Indianie Crow oddzielili się od nich Indianie Hidatsa, z którymi do tej pory żyli razem. Przebywał też w tym okresie wśród nich George Catlin. Walczyli po stronie Białych w bitwie pod Little Big Horn. W 1868 roku na terenie Indian Cheyenne utworzono w stanie Montana rezerwat dla Indian Crow. Gdy się okazało, że teren ten jest przeludniony, przeniesiono Indian Cheyenne do Oklahomy. W 1937 roku liczyli 2173 osoby a w 1970 - 3779. Obecnie żyją w rezerwacie leżącym w południowo-zachodniej części stanu Montana. Od 1967 roku mają własną flagę.
W 1979 roku znane było nazwisko wykształconego Indianina Crow - Dewitta Dillona.
W 1987 roku liczebność Indian Crow oszacowano na 7000 osób, z których 5500 mówiło własnym językiem.
Crow Cuts His Nose - Wrona Dziobiąca Jego Nos
Crowfoot - Indianin Blackfoot. W literaturze polskojęzycznej znany jest jako Stopa Wrony. Uważam to za mylne tłumaczenie i twierdzę, że powinno się tłumaczyć to imię jako Wroniostopy. W latach siedemdziesiątych XIX wieku był jedynym wodzem wynajmującym na dwadzieścia cztery godziny strażników do pilnowania swych koni, w rezultacie czego rzadko zdarzało się, aby ktoś ukradł, czy też przepłoszył mu konie. Miał on wtedy około czterystu koni, wśród których były konie do polowania na bizony, konie wyścigowe, do zwykłej jazdy i konie pociągowe. Stado to podzielił na cztery grupy liczące po około sto sztuk każda i pasł je w różnych miejscach. To nie tylko rozwiązywało problem dostatku trawy, ale minimalizowało też ewentualne skutki panicznej ucieczki w przypadku burzy, czy ataku wroga. Strażnik, który zasnął na służbie, mógł nie tylko stracić powierzone mu konie, ale i własne życie, co też dość często się zdarzało w przypadku innych stad. Stopa Wrony był pod tym względem bardzo wymagający i unosił się gniewem zauważywszy, że jego strażnicy niedbale wykonują swoje obowiązki.
Cruatire - Indianie brazylijscy.
Crutria - Indianie brazylijscy.
cryptanthus zonatus-fuscus - (Cryptanthus zontus-fuscus), należy do rodziny ananasowatych. Pochodzi z Brazylii i jest epifitem uprawianym jako roślina ozdobna.
Cu - Indianie z Hondurasu i Nikaragui.
Cuachichil Guachichil
Cuacua Quaqua
Cuaga - Indianie wenezuelscy.
Cuati - Indianie z Brazylii i Kolumbii.
Cuauhcomeca - Indianie meksykańscy.
Cubanacan - Indianie kubańscy.
Cubenepre - Indianie brazylijscy.
Cubeo - Cuveo, Cubeu, Kobeua, Kobewa, Kubwa, Hehenawa lub Pamiwa; Indianie z Brazylii (stan Amazonia) i z Kolumbii (departament Guaviare i Vaupes), żyjący nad rzeką Uaupes poczynając od jeziora Uarna do rzeczki Uaracapuri. Zaliczeni do rodziny językowej tucano. Ich bohaterem kulturowym jest Kuwai.
Wśród Indian Cubeo pochodzenie pierwszych ludzi wyjaśnia się podaniem o trzech parach anakond, które wyłoniły się ze skał rzeki Uaupes. Gdy poszczególne pary węży zrzuciły swe skóry, stały się braćmi i siostrami.
W wierzeniach Indian Kobeua pewien wielki lazurowy motyl ma swoją siedzibę w rzece Yurupary-Cachoeira, gdzie w wielkim garnku, jakim używają kobiety do przyrządzania kashiri, warzy malarię, i wobec tego każdy, kto napije się tej wody, choruje.
W opowieściach Indian Cubeo mężczyzna stworzył sobie kobietę z drzewa, lecz nie cieszył się długo jej względami, ponieważ znalazła sobie kochanka w postaci ryby i uciekła z nią od niego.
W połowie XX wieku liczyli około 300 osób i składali się z trzech szczepów, z których każdy dzielił się dodatkowo na 10 grup-klanów.
Podstawą zawarcia małżeństwa wśród Indian Cubeo było kupno żony. W przypadku odejścia żony od męża okupu nie zwracano.
Wśród Indian Cubeo występuje silne, wzajemne przywiązanie się do siebie męża i żony. Niemniej jednak obie płci jadają oddzielnie, z tym, że mężczyźni najpierw spożywają swoje posiłki, a dopiero resztki, które po nich pozostają, przypadają w udziale kobietom.
Kobiety Indian Cubeo rodzą dzieci w swoich pobliskich ogrodach maniokowych, nigdy jednak w domu.
Rodząca Indianka Cubeo otrzymywała pomoc od innych kobiet jedynie przy pierwszym porodzie. Kolejne dzieci kobiety rodziła już sama.
U Indian Cubeo dziecko sprowadza się do domu natychmiast po porodzie, obmywa w ciepłej wodzie, maluje farbą genipa celem oddalenia wpływu złych duchów, a następnego dnia ciało dziecka pokrywa się czerwonymi plamami, aby je upodobnić do jaguara i w ten sposób uratować w przyszłości od ataków drapieżnika. Praktyki te mają znaczenie magiczne i zmierzają do odegnania wpływów złych duchów, które czyhają na zdrowe dziecko.
Indianie Cubeo uważali, że na nowo narodzone dziecko mogą mieć niebezpieczny wpływ niektóre demony ziemne, które są zagniewane z powodu narodzin dziecka i pragną je zniszczyć. Równie niebezpieczne są niektóre duchy rzeczne, które w postaci dużej anakondy czyhają na rodziców, znajdujących się w pobliżu rzeki. Dlatego też wszelki zwierzęta łowne oraz ryby muszą być po zakończeniu kudawy uwolnione od ich magicznych właściwości, gdyż inaczej nie można by ich było nadal spożywać.
Kobiety Indian Cubeo używane przez mężczyzn flety nazywają "przodkami", i skoro tylko się odezwą, kobiety natychmiast udają się do swych chat.
Wśród Indian Cubeo genitalia męskie uważano za oznakę płodności. Podczas tańca z okazji zwycięstwa, jeńcom obcinano penis i woreczek mosznowy, suszono je nad ogniem a po wykonaniu tańca, podczas którego wojownik zawieszał wysuszone genitalia nad swymi własnymi, żona wojownika pożerała genitalia celem zapewnienia sobie płodności.
W 1986 roku w Brazylii żyło 150 Indian Cubeo a w roku 1994 w Kolumbii naliczono ich 6000.
Cucalaya - Indianie nikaraguańscy.
Cucarate - Indianie z Boliwii i Paragwaju.
Cucharete - Indianie meksykańscy.
Cuchi Yuracare
Cuchitineri Cujisenajeri
Cuciba - Indianie kubańscy.
Cuciquia - Indianie boliwijscy.
Cucoecamecra - Indianie brazylijscy.
Cucra - Indianie nikaraguańscy.
Cucupa Cocopa
Cucura - Indianie brazylijscy.
Cucurare Cucarate
Cucuta - Indianie z Wenezueli i Kolumbii.
Cucutade Cucarate
Cueva - Indianie panamscy.
Cuianaua - Indianie brazylijscy.
Cuiba - Indianie wenezuelscy.
Cuica - Indianie wenezuelscy.
Cuicateco - Indianie meksykańscy.
Cuicutl Guicuru
Cuijana Cujana
Cuilapa - Indianie meksykańscy.
Cuiloto - Indianie wenezuelscy.
Cuisco - Indianie kolumbijscy.
Cuite - Indianie wenezuelscy.
Cuitlateco - Indianie meksykańscy.
Cuitlahuac - Następca władcy Indian Mexica, Montezumy II. Rozkazał w swemu wojsku obnosić głowę konia, aby przekonać swych wojowników, że konie są istotami śmiertelnymi. Wkrótce też zmienili swe zdanie o nadnaturalności konia i nawet zaczęli wykopywać na drogach doły, maskowane z wierzchu murawą i zieleniną. Wewnątrz zaś wbijali zaostrzone i opalone pale, na które nadziewały się wpadające tam konie.
Cuiva Cuiba
Cuixtlahuac - Indianie meksykańscy.
Cujigeneri Cujisenajeri
Cujisenajeri - Indianie brazylijscy.
Cujuna - Indianie brazylijscy.
Culina (1) Culino
Culina (2) - Indianie z Ameryki Południowej. Zaliczeni do rodziny językowej arawak i podrodziny arawa.
Culina (3) - Indianie z Ameryki Południowej. Zaliczeni do rodziny językowej pano.
Culinha - Indianie brazylijscy.
Culino - lub Culina; Indianie z Peru (departament Ucayali) i Brazylii (stan Acre i Amazonia). W 1999 roku ci z Peru liczyli 400 osób., a ci z Brazylii - 865.
Culle - Indianie peruwiańscy.
Cumana - Indianie brazylijscy.
Cumanach - Indianie brazylijscy.
Cumanagoto - Indianie wenezuelscy.
Cumata Ipeca
Cumayena - Indianie z Surinanu.
Cumbaraja Chirino
Cumbaza - Indianie peruwiańscy.
Cumumbah Ute
Cuna - Indianie panamscy.
Cunaguasata - Indianie wenezuelscy.
Cunana - Indianie boliwijscy.
Cuncho - Indianie chilijscy.
Cunco Huilliche
Cuneguara - Indianie wenezuelscy.
Cuniba - Indianie brazylijscy.
Cunimia - Indianie kolumbijscy.
Cunuana - Indianie wenezuelscy.
Cunuri Conduri
Cunza Atacama
Cupelobo Cuperob
Cupeno - Indianie Południowego Zachodu z południowo-wschodniej Kalifornii. Zaliczani są do uto-azteckiej rodziny językowej. Mieszkali w kopulastych domach krytych korą, słomą lub skórą. Utrzymywali się głównie ze zbieractwa dzikich roślin, hodowli kukurydzy i polowania na małe zwierzęta. Określani jako "misyjni ludzie", Indianie Cupeno, którzy liczyli mniej więcej 500 osób w czasie dotarcia do nich Hiszpanów, wcześnie przystosowali się do stylu życia hiszpańskich osadników misyjnych. W 1962 roku liczebność Indian Cupeno oszacowano na 150 osób z których 10 starszych mówiło własnym językiem.
Cuperob - Indianie brazylijscy.
Cupisnique - Kultura peruwiańska, której początki określa się na około 1800 rok p.n.e.
Cuprigueri - Indianie wenezuelscy.
Curacirari Curuzicari
Curanda - Indianie wenezuelscy.
Curaray - Indianie z Ekwadoru i Peru.
Curasicana - Indianie wenezuelscy.
Curaso Guaranyoca
Curaua Yohoroa
Curave - Indianie boliwijscy.
Curcucuan - Indianie brazylijscy.
Curia - Indianie brazylijscy.
Curiana - Indianie brazylijscy.
Curibeo Conibo
Curina Culino
Curipa - Indianie kolumbijscy.
Curizeta - Indianie ekwadorscy.
Curo - Indianie wenezuelscy.
Curuala - Indianie brazylijscy.
Curucaneca - Indianie boliwijscy.
Curucicuri Curuzicari
Curucuru Paumari
Curuminaca - Indianie boliwijscy.
Curunga - Indianie boliwijscy.
Curupite - Indianie brazylijscy.
Cururi - Indianie brazylijscy.
Curuzicari - Indianie brazylijscy.
Curvati- Indianie wenezuelscy.
Cussari - Indianie brazylijscy.
Custenau - Indianie brazylijscy.
Custumi - Indianie z Brazylii i Gujany Francuskiej.
Cutacho - Indianie brazylijscy.
Cutervo Huamb
Cutiadiapa - Indianie brazylijscy.
Cutiana - Indianie brazylijscy.
Cutiba - Indianie kolumbijscy.
Cutinana (1) - Indianie brazylijscy.
Cutinana (2) - Indianie peruwiańscy.
Cuyo Chilque
Cuyona - Indianie z prowincji Chilque, podbici przez państwo Inków.
Cuyumateca - Indianie meksykańscy.
Cuyuteca - Indianie meksykańscy.
Cuzco (1) - Argentyńscy Indianie Quechua.
Cuzco (2) lub Hualla. Indianie peruwiańscy. Żyli w pobliżu Cuzco, jeszcze przed osiedleniem się tam rodu Inca. Jak głosi legenda, Inca Mama Huaco zaatakowała szczep Hualla pojedynczym pociskiem wyrzuconym z bolas i zabiwszy jednego z nich wypruła mu wnętrzności i wpuściła powietrze w jego płuca, co tak przeraziło pozostałych, że natychmiast rzucili się do ucieczki.
cyanit - Minerał ten charakteryzuje się dużą odpornością na wysoką temperaturę. Krzemian glinu. Najlepsze jego okazy szlifowane są jako drogie kamienie.
Znaczne ilości cyanitu występują m.in. w Minas Gerais w Brazylii. Spotkać go też można w Connecticut, Massachusetts, New York, Wirginii i w Karolinie Północnej w USA. W Polsce znaleźć go można w Sudetach.
cybuch - Część fajki w kształcie rurki łączącej ustnik z główką. Indianie Shawnee nazywają go poota-cika.
cyfomandra - (Cyphomandra betacea); zimozielony krzew i drzewo. Rośnie w tropikalnych rejonach Ameryki Południowej. Owoce ma łudząco podobne do owoców pomidora. Uprawiany był przez dawnych Indian Inca.. Dziś uprawiany jest ze względu na owoce i liście.
cygaro - Wyrób tytoniowy z nie krojonego liścia tytoniu specjalnych odmian, zwiniętego w rurkę i oklejonego drugim liściem; zapalany koniec jest ucięty.
Cygara palono pierwotnie w chwilach uroczystych. Robiono to w ten sposób, że prowadzący ceremonię brał w usta tlący się koniec cygara i wydmuchiwał dym przez cygaro na twarze innych uczestników, któ-rzy wdychali go nosem i ustami. Inna typowa forma wspólnego palenia - zaciąganie się po kilka razy przez wszystkich uczestników po kolei - rozpowszechniona była już przy paleniu cygar u Indian Bacairi z rejonu rzeki Vaupes we wschodniej Kolumbii i u Indian Witoto z północno-zachodniej Kolumbii.
CYI - Council for Yukon Indians; Rada Indian Yukonu.
Adres:
CYI
22 Nisutlin Drive
Whitehorse, Yukon Territory Y1A 2S5
Canada.
cymofon - Cymofon jest odmianą chryzoberylu, wykazującą efekt kociego oka. Może być zabarwiony na brunatno, zielono lub żółto.
Kamień ten powstaje w niektórych skałach metamorficznych, zwłaszcza w łupkach łyszczykowych. Można go też spotkać w gnejsach, marmurach oraz pewnych typach pegmatytów zawierających minerały berylu. Wydobywany jest ze żwirów zawierających drogie kamienie, które powstały przez erozje i sedymentację pierwotnie zawierających go skał.
Na Ziemi Indian cymofon znajdowany bywa w Pedre Paraiso w Minas Gerais oraz w Santa Teresa w Espiryto Santo (Brazylia). Występowanie jego odnotowano też gdzieś na terenie państwa zwanego dziś skrótowo USA.
cynia - (Zinnia), lub cynka albo jakobinka. Roślina roczna lub podkrzew z rodziny złożonych. Pochodzi z Ameryki Północnej i Meksyku. Występuje w kilkunastu gatunkach. Jej koszyczki kwiatowe przyjmują różną barwę. Niektóre gatunki hodowane są jako rośliny ozdobne i sadzone na kwietnikach. Na kwiat cięty uprawia się głównie cynię wytworną (Z. elegas), pochodzącą z Ameryki Środkowej..
cynka cynia
cynkit - Cynkit bogaty jest w cynk, ale jest zbyt rzadkim minerałem na to, aby był wykorzystywany jako ruda tego metalu. Niekiedy ładne jego okazy stosowane są jako kamienie ozdobne. Jako kryształy mają postać sześciobocznych piramid charakteryzujących się silnym połyskiem. Ma barwę ciemnoczerwoną lub żółtopomarańczową.
Najważniejsze miejsce jego występowania na Ziemi Indian to złoża Franklin Furnace i Sterling Hill w okręgu Sussex stanu New Jersey (USA).
Niewielkie jego ilości spotkano także i w Polsce w rejonie Olkusza.
cynkit - Cynkit to naturalna postać tlenku cynku. Związku tego używa się w medycynie do wyrobu pewnych maści w których ma on łagodnie antyseptyczne działanie.
cynober - Minerał - siarczek miedzi o kolorze czerwonym. Produkt procesów hydrotermalnych. Występuje w postaci skupień ziarnistych, zbitych lub ziemistych a niekiedy w postaci drobnych kryształów. Najważniejsza ruda rtęci. Rtęć jest silnie toksycznym pierwiastkiem, jednak unikalne jej własności - jedynego metalu, który jest ciekły w temperaturze pokojowej - czynią ją niezastąpioną przy budowie termometrów służących do mierzenie temperatury.
Największe gospodarczo złoża cynobru na Ziemi Indian znajdują się m.in. w Huancavelica (Peru) oraz w Arkansas i Kalifornii (USA).
W Polsce małe ilości cynobru znaleziono w Kowarach, Pieninach i w Bieszczadach.
Wiadomym jest, że minerał ten wydobywany był już w 600 roku n.e. na terenie północno-zachodniej Mezoameryki.
cyprys - (Cupressus), drzewo iglaste, wysokie do 40 metrów. Posiada kuliste szyszki. Występuje w kilkunastu gatunkach. Porasta Azję, Amerykę Północną i Meksyk. Jest wysoko cenione ze względu na wyjątkowo trwałe drewno, odporne na gnicie. Uprawia się je też jako drzewo ozdobne.
cyprysik - (Chamaecyparis Spach.), drzewo iglaste z rodziny cyprysowatych, o spłaszczonych gałązkach, łuskowatych igłach i drobnych szyszkach. Sadzone jest w parkach jako drzewo ozdobne. Znanych jest 7 gatunków cyprysików, które występują w Ameryce Północnej i Azji wschodniej.
W Ameryce występuje cyprysik Lawsona (Ch. Lawsoniana Parl.) pochodzi z zachodniej części Ameryki Północnej. Jego nazwy anglojęzyczne to: white cedar, Oregon cedar, ginger cedar lub Port Orford cedar.
Cyprysik nutkejski (Ch. nootkatensis Spach.) pochodzi z zachodniej części Ameryki Północnej. Jego anglojęzyczna nazwa to Alaska cedar lub yellow cedar.
Cyprysik tępołuski, Ch. obtusa, w języku angielskim nazywany jest white cedar.
Ch. pisifera to cyprysik groszkowy.
Gatunek Ch. thyoides ma następujące anglojęzyczne nazwy: white cedar, southern white cedar, post cedar, swamp cedar, Atlantic white cedar, coast cyprus cedar.
cypryśnik - (Taxodium Rich.), długowieczne drzewo iglaste, wyrastające do 50 metrów wysokości. Posiada miękkie igły zrzucane na zimę. Występuje w trzech gatunkach w południowo-wschodniej części Ameryki Północnej i Meksyku. T. distichum Rich., cypryśnik błotny, wykształcił napowietrzne korzenie oddechowe, wyrastające z ziemi na wysokość kilkudziesięciu centymetrów. Porasta on błotniste tereny. Sadzony jest w parkach.
cyrkon - Jest to twardy minerał i stanowi główne źródło pozyskiwania metalu cyrkonu, bardzo cenionego ze względu na zastosowanie w przemyśle nuklearnym. Odmiany barwne, ale przezroczyste, wykorzystywane są jako kamienie jubilerskie. Przybiera różne barwy, choć najczęściej jest biały i przezroczysty. Występuje zazwyczaj w postaci tetragonalnych kryształów lub ziarnistych skupień w skałach magmowych. W większych ilościach pojawia się głównie w skałach nefeliowo-sjenitowych, w pegmatytach oraz w skałach metamorficznych i aluwiach. Te właśnie wtórne nagromadzenia cyrkonu, szczególnie w żwirach i piaskach, mają największą przydatność praktyczną.
Piękne, czerwone cyrkony, znaleziono m.in. w St. Pater's Dome w okręgu El Paso, stanu Kolorado w USA. W Kanadzie znajdowany jest w Renfrew a w Brazylii w Cerro de Caldos.
W Polsce niewielkie wystąpienia cyrkonu znane są z obszaru Dolnego Śląska oraz z piasków plażowych nad Bałtykiem.
Ten wielobarwny, przezroczysty kamień szlachetny z powodu swego załamania światła może rywalizować nawet z diamentem. Nie bez powodu jest więc nazywany "młodszym bratem diamentu". Dzięki zawartości radioaktywnego uranu, kryształ ten leczy choroby płuc i wszelkiego rodzaju alergie. W tym celu powinno się go nosić jako wisiorek na sercu.
Cyrkon uspokaja ducha, wnosi harmonię i zadowolenie w nasze życie. Ma dodatni wpływ na zdolności umysłowe, wzmacnia osłabiona pamięć i dodaje lotności myślom. Kiedy zagłębimy się w jego piękno i siłę światła, otrzymamy więcej wyjaśnień na temat własnego postępowania i myślenia. Odkryjemy w sobie takie wyparte właściwości jak czułość i tkliwość. Cyrkon pozwala je dostrzec i tak, poprzez wniesienie harmonii w ducha, leczy on ciało.
cytryn - Cytryn to odmiana kwarcu, mająca barwę podobną do topazu imperialnego, lecz bywa też złoty, żółty i ciemnobrązowy. Jest przezroczysty.
Znaleźć go można w skałach magmowych, metamorficznych i osadowych. Najczęściej występuje jednak w pegmatytach - bardzo grubokrystalicznych skałach bogatych w wiele różnych odmian kamieni szlachetnych.
Występuje m.in. w Brazylii (Minas Gerais), oraz w USA (Pikes Peak, Kolorado).
Kryształ tan ukazuje się w wielu odmianach barwy złotej i z tego powodu mylony jest czasem z topazem.
Większość cytrynów wykorzystywanych w jubilerstwie wytwarza się poprzez podgrzewanie ametystu tak długo, aż zrobi się on żółty.
Cytryn swoimi złotymi refleksami światła pobudza i ożywia ciało, konfrontuje nas z pozytywnymi, podobnymi do promieni Słońca, energiami. Pełni służbę przy kłopotach w wypróżnianiem, przy infekcjach nerek i pęcherza. Reguluje złą przemianę materii, jest niezwykle pomocny w utrzymaniu zdrowia. Warty zauważenia jest korzystny wpływ cytrynu na leczenie cukrzycy i depresji. Kryształ ten pozwala odczuć słodycz życia, co tak istotne jest przy obu tych chorobach.
Cytryn udziela uczucia pewności i wiary w siebie zbyt wrażliwym ludziom. Kryształ ten nadaje się bardziej do zdobywania ziemskich celów np. zdania egzaminów czy zdobycia wykształcenia. Jest niezbędną siłą ofiarującą swa pomoc w codziennym życiu.
czapla - Czapla była zwierzem totemicznym grupy Indian Nipissing zwanej Achagué.
czapla tygrysia - (Tigrisoma lineatum); występuje w Ameryce Południowej.
czapla zielonoskrzydła - (Agamia agami); występuje w Ameryce Południowej.
czarna ryba dalia
czarna tetra żałobniczka
czarniak - (Pollachius virens), ryba żyjąca m.in. w północnym Atlantyku, od Florydy do Cieśniny Davisa.
czarnuszka - (Nigella sativa), lub czarnucha. Roślina z rodziny jaskrowatych, wyrastająca do 40 cm wysokości. Posiada pierzaste liście i niebieskie -albo białe kwiaty oraz aromatyczne, czarne nasiona. Występuje dziko w Ameryce Północnej. Używana jest jako przyprawa do chleba. Stosowana jest również jako zioło lecznicze przy nudnościach. Ma także właściwości moczopędne.
Czarny Bóbr - Indianin Delaware. Jego indiańskie imię to Sikitomaker. Oddał Stanozjednocznikom wielkie usługi jako wódz w wojnie meksykańskiej. Odmówił jednak wzięcia udziału w drugiej wyprawie, tłumacząc się następująco:
- Dajecie mi więcej pieniędzy niż mi kiedykolwiek dawano, ale nie mogę pójść z wami, jestem chory. Nie cierpię biedy, bo mój Murzyn zajmuje się handlem wymiennym i moi krewni pomagają mu. Jeżeli pójdę z wami umrę. A skoro mam umrzeć, chcę być pochowany przez swoich.
Czarny Jastrząb - Ma'katawimimesheka'ka; urodził się w 1767 roku w klanie Grzmotu Indian Sauk, w pobliżu ujścia rzeki Rock, w obecnym stanie Illinois. Generał Harney powiedział reporterom podczas narad nad Medicine Lodge w 1867 roku, że w 1825 roku, u ujścia rzeki Teton adoptował Czarnego Kotła, syna Zgarbionego Wilka. Natomiast George Brant, który poślubił bratanicę Czarnego Kotła mówił, że urodził się on w roku 1801 i był synem Idącego Do Snu Szybkiego Jastrzębia, który nigdy nie był wodzem. Według Benta Czarny Kocioł pochodził z grupy Sutaio. Gdy Indianie Ute wzięli do niewoli jego pierwszą żonę, ożenił się ponownie z kobietą z odłamu Wotapio.
W wieku 15 lat został "dzielnym". Tytuł ten przysługiwał wojownikowi, który zabił lub ranił wroga. Jeszcze przed ukończeniem lat siedemnastu samodzielnie przewodził wojennym wyprawom. Wykazał się w walkach przeciwko Indianom Osage, dzięki czemu został wodzem wojennym.
Czarny Jastrząb był wierny tradycjom swoich przodków. Nie przyjął chrześcijaństwa, zabraniał picia alkoholu. Jednak w przeciwieństwie do innych znaczących wojowników, nie wziął sobie kilku żon. Całe życie spędził z jedną kobietą - Śpiewającym Ptakiem.
W 1804 Amerykanie zaprosili Indian Sauk na rozmowy pokojowe. Niektórzy wodzowie udali się do St. Louis gdzie zostali poczęstowani alkoholem i zaproponowano im podpisanie traktatu, który oddawał Stanom Zjednoczonym 6 milionów hektarów terenów plemiennych w zamian za nieco ponad 2 tysiące dolarów. Czarny Jastrząb nie uznał traktatu argumentując, że został on podpisany bez wiedzy plemienia, a wodzowie nie mieli upoważnienia do jego zatwierdzenia. Amerykanie nie uznali argumentacji wodza.
Do poważnych napięć doszło, gdy Amerykanie rozpoczęli w 1808 budowę fortu na nabytych terenach. Czarny Jastrząb ruszył, by go zniszczyć, lecz wycofał się wobec przeważających sił wroga.
W 1812 roku był już szanowanym wodzem India Sauk i Fox. Gdy wybuchła wojna amerykańsko-brytyjska, Czarny Jastrząb wspierał w niej Brytyjczyków. Tymczasem główny wódz obu plemion, Keokuk był stronnikiem Amerykanów. Rozdźwięki w plemionach pogłębiły się, gdy Keokuk oddał Stanom Zjednoczonym wszystkie tereny plemienne, położone na wschód od Missisipi. Popierał zbrojnie Anglików, za co w odwecie Stanozjednoczniki mianowali jego konkurenta naczelnym wodzem obydwu tych plemion.
W 1832 roku Czarny Jastrząb wywołał bunt części Indian Sauk i Fox przeciwko oszukańczym traktatom podpisanym przez Keokuka.
Czarny Jastrząb wraz z 400 indiańskimi rodzinami przekroczył rzekę, by osiedlić się na oddanym przez Keokuka terenie. Wywołało to panikę wśród białych osadników, którzy poprosili rząd o pomoc. Guberna-tor powołał milicję, do której zgłosiło się 1600 ochotników (wśród nich był Abraham Lincoln).
Gdy Czarny Jastrząb dowiedział się o powołaniu milicji, postanowił wycofać się. Wysłał emisariuszy, którzy mieli powiadomić milicję o zamiarach Indian. Biali zabili posłów. Oddział milicji zaatakował wojowników. Potyczka kosztowała życie 11 ochotników i 3 Indian. Rozpoczęła się tzw. Wojna Czarnego Jastrzębia.
Do Sauków i Lisów przyłączyli się wojownicy z plemion Winnebago i Potawatomi. Indianie rozpoczęli rajdy na wsie i farmy. Wśród osadników wybuchła panika, tysiące z nich uciekały.
Siły Czarnego Jastrzębia były zbyt małe, by stawić czoła ścigającym ich żołnierzom. Wódz postanowił schronić się za Mississippi.
2 sierpnia 1832 przeprawiający się przez rzekę Indianie zostali zaatakowani przez okręt wojenny. Ci, którym udało się przedostać na drugi brzeg padli ofiarą Indian Sioux, którzy wspomagali Amerykanów. Z 500 ludzi Czarnego Jastrzębia przeżyło około 150. Wojna, która kosztowała życie 72 białych i 450 - 500 Indian, dobiegła końca.
Czarny Jastrząb z pięćdziesięcioma wojownikami próbował umknąć na północ, ale w okolicy Wisconsin Dels został schwytany przez Indian, Winnebago, którzy otrzymawszy nagrodę, wydali go armii.
Czarny Jastrząb jako jeniec wojenny został zabrany do Waszyngtonu, gdzie prezydent w dowód szacunku odznaczył go medalem wolności. Przez kilka miesięcy był obwożony w klatce po miastach, gdzie wystawiano go na widok publiczny. Po uwolnieniu wrócił do Iowa. Przez kilka ostatnich miesięcy życia był obiektem podziwu wśród Białych. Często zapraszano go na obrady lokalnych władz.
Jedyna córka Czarnego Jastrzębia nosiła imię Namequa.
W 1833 roku przedstawił rządowi Stanom Zjednoczonym następujący projekt rozwiązania kwestii mu-rzyńskiej:
- Wolne stany powinny wysłać wszystkich znajdujących się w ich granicach czarnych mężczyzn do stanów niewolniczych. Wszystkie czarne kobiety powinny być przeniesione ze stanów niewolniczych do wolnych stanów i tam wyprzedane Białym. W ten sposób po niedługim czasie cały kraj uwolniłby się od tych czarnych skór, o których, jak słyszę, rozprawia się już tak długo i które kosztowały już tyle pieniędzy (...) Gdyby wolne stany nie chciały przyjąć wszystkich (czarnych kobiet) na służące, to można by je oddać naszym kobietom do pomocy przy zbiorach kukurydzy.
Podczas swojego ostatniego publicznego wystąpienia, 4 lipca 1838, powiedział:
- Przed kilku laty walczyłem przeciwko wam. Robiłem źle... Być może... Lecz to już przeszłość. Jest pogrzebana. Zapomnijmy o tym. Rock River to był piękny kraj. Kochałem swoje wsie, pola i domy moich ludzi. Teraz on jest wasz. Dbajcie o niego tak, jak my.
Zmarł 3 października 1838 roku nad rzeką Moines.
W 1891 w Rock Island, w miejscu gdzie niegdyś istniało Saukenak, stanął granitowy pomnik Czarnego Jastrzębia.
Czarny Kocioł - Mo-ta-vat; urodził się w 1812 roku, jak mówi twierdził generał William S. Harney i major Edward Wynkoop.
Mało danych zachowało się o jego młodzieńczych latach. Bent mówił, że był dzielnym wojownikiem i jako jeden z czejeńskich zwiadowców wytropił obóz Indian Kiowa nad Wolf Creek w 1839 roku. W 1848 roku poprowadził wyprawę przeciwko Indianom Ute, na którą wziął swą pierwszą żonę, zabraną w niewolę przez wrogów. Grinnell napisał, że w czasie bitwy z Indianami Delaware w 1853 roku opiekował się Świętymi Strzałami, zaś Bent umieszcza go wśród wodzów nad rzeką Dymiącego Wzgórza w 1857 roku, podczas ataku Sumnera.
Zdaniem Benta, Czarny Kocioł został wodzem po śmierci Starej Kory w 1850 roku. Biali usłyszeli o nim po raz pierwszy w roku 1860, kiedy komisarz A. B. Greenwood zawarł układ z Indianami Cheyenne w Fort Wise. Agent Albert G. Bane, który po rezygnacji Grenwooda podpisał układ, stwierdził, że tylko Czarny Kocioł pojął w pełni istotę omawianych spraw.
Wiosną 1864 roku Czarny Kocioł i Chudy Niedźwiedź udali się na wyprawę handlowa do Fort Larned. Zdarzyło się to zaledwie w rok po zaproszeniu obu wodzów do Waszyngtonu na spotkanie z Wielkim ojcem, Abrahamem Lincolnem, i dlatego byli oni pewni, że żołnierze Wielkiego Ojca przyjmą ich dobrze. Prezydent Lincoln zawiesił na ich piersiach medale, a pułkownik Greenwood ofiarował Czarnemu Kotłowi flagę Stanów Zjednoczonych, wielką flagę wojskową z białymi gwiazdami symbolizującymi 34 stany, większymi niż te, które błyszczą na bezchmurnym nocnym niebie. Pułkownik Greenwood zapewnił Czarnego Kotła, że tak długo, jak długo flaga będzie nad nim powiewać, żaden żołnierz do niego nie strzeli. Wódz był bardzo dumny z niej i gdy przebywał w swym stałym obozie, flaga ta zawsze powiewała na maszcie jego tipi.
W połowie maja Czarny Kocioł i Chudy Niedźwiedź dowiedzieli się, że żołn